Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

czesc:) boss wybyl wiec pisze! mam w biurze 37 stopni - pracuje w firmie co kasy nie liczy a na klime szczedzi grosza!!!:( umieram, tone we wlasnym sosie ze tak obrazowo napisze... wogole dochodze do wniosku - choc zawsze to wiedzialam, ale dopiero teraz na wlasnej skorze odczuwam, ze nie ma to jak dzieci wiosenne:) nie bedac w ciazy mecze sie potwornie w upaly a teraz to juz wogole masakra... no ale nic, jakos sobie radze:) aga - zdrowka dla julii:) maz pewnie sie niezle wystraszyl skoro zabral mala na pogotowie... sluchajcie Kuba dzis sam wstal z podlogi:) od jakiegos czasu robil mostki wyginal sie i cudowal - cwiczyl chyba:) a dzis bach ni z gruszki ni z pietruszki wstal sam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulujemy Kubie :) Julka po zbiciu jest jak nowo narodzona (zbiciu tempreatury :P) ale nie wiem skąd się bierze. do tej pory przechodziła ząbki bezobjawowo, więc stawiam że to nie one, a właśnie raczej jakiś wirusek, może trzydniówka? zobaczymy :) misiek nie był specjalnie spanikowany, raczej lekko zaniepokojony, a w niedzielę to tylko na pogotowie, bo przychodnie przecież nieczynne :) a na pogotowie mamy blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz już w stopce :) właśnie się zorientowałam, że to liczyło tylko do pierwszych urodzin :D a dalej stop :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pyt, jestem w 6 t.c i podczas badania lekarka wykryła torbiel w szyjce macicy? czy to możliwe bo czytałam o torbieli jajników ale w szyjce nigdy.Powiedziała, ze może koniecznie będzie podwiązanie macicy ale na razie to nic mi nie może powiedzieć. Jak nie ona to kto. Może chodzi o polip ale wyraźnie użyła terminu torbiel. Jest on na pewno na \"drodze\" dziecka gdyby chciało sie rodzić. Czy coś wiecie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety mamałyga, ja się nie orientuję, ale jeśli masz wątpliwości może pójdź do innego lekarza i poproś o jego opinię??? ja bym tak zrobiła... nie mówiąc mu o co chodzi poszła na badania i niech on się określi. na koniec możesz wspomnieć, co usłyszałaś i że chciałaś niezależnego potwierdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny....pytanie z zupełnie innej beczki. sprawa jest taka....idę na promocję do mojej szwagierki.Skończyła AMW obroniła magistra i w tej szkole jest tak ze dostaje sie stopień.Ona dostała porucznika.... To się wiąże z oficjalną imprezą a potem \"weselicho\". Co sie kupuje w prezencie na takie okazje???? Jak mój brat obchodził to rok temu to kupiłam mu whiskacza ...ale kobiecie to chyba nie wypada alkoholu????? :/ Kurcze proszę o pomoc bo nie mamy z mężęm pomysłu:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dzisiaj już bez gorączkowo, wczoraj julka zjadła i zupkę i kaszkę na kolację, a dzisiaj rano mleko - nareszcie ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!! Kasiu Gratuluje serdecznie :) 🌻 dede miło cię znowu poczytać :D moja Natalka dziś kończy 4 miesiące...jak ten czas leci :) też trochę pokasłuje i coś jej dziwnie chargocze w nosku :O albo raczej w zatokach bo nosek na oko to ma czyściutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniana_86
Witam wszystkie mamy i przyszłe mamy :-) Jestem w 14tc i niezmiernie się cieszę, ponieważ spełnia się moje największe marzenie na świecie :-) Tymbardziej się cieszę, bo jakiś czas temu usłyszałam od pewnego lekarza, że będę musiała sie leczyć żeby zajść w ciąże. Dodam jeszcze, że byłam już wtedy w ciąży...w gdzieś ok 6/7 tyg. I nawet robił mi usg z którego podstawie powiedział o tym ze cierpię na niedrożność jajnikow. Teraz oczywiscie zmieniłam lekarza i jestem jak narazie zadowolona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny podpowiedzcie jak mam karmic małego: pije rano i wieczorem mleko z butli a juz chce go odzwyczaić od smoczka tego zwykłego :O w jaki sposób mu podawac mleko z butli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwek - dzieki dzieki:) jeszcze nie raz sie zdziwisz jak ten czas ucieka!! jeszcze niedawno chodzilysmy wszystkie z brzuszkami, kompletowalysmy wyprawki a tu prosze, pociechy rosna jak na drozdzach:) ale tak powinno byc:) maniana - GRATULACJE! ja tez wrocilam do swojego lekarza, myslalam sobie ze jak bede chodzic do lekarza na kase to tez bede miec fachowa opieke a tu guzik, facet byl z innej planety i do pracy podchodzil baardzo lekcewazaco wiec zrezygnowalam z niego i nie zaluje!:) dziewczyny mam w pracy wiatraczek hehe normalnie daje czadu lepiej niz klima:P wiec jakos daje rade w tej puszczce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim :) furszulka - nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi - o jaki smoczek? jak ten butelkowy to dawaj mleko z kubeczka, a jak ten zwykły to nie mam pojęcia - próbuję odzwyczaić już dość długo... ale julka używa go do zasypiania i gryzienia jak zęby rosną. Siwek - ostatnio stosowałam kropelki Nasivin, te najsłabsze - pani powiedziała, że najlepszy wybór, bo rozpuszczają wydzielinę i katarek szybko i łatwo schodzi. możesz też smarować maścią majerankową pod nosem na nos, podobno przetyka. a te kropelki Nasivin sama przy zatokach używałam - są rzeczywiście niebywale delikatne, ie wysuszają nosa, a wkraplasz tylko kropelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek :) ja dzisiaj jakaś zaspana jestem, jakby mi ktoś myślenie wyłączył :o mam nadzieję, że zaraz się rozruszam :) do roboty!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) aga ja mialam identycznie jak ty, poki mi boss cisnienia nie podniosl z 30/20 do 300/200!! teraz mam takie nerwy ze bez kija do mnie podchodz... za tydzien ide do lekarza, i wiecie co - desperacja pcha mnie do przodu i ide na L4 do konca... nie chcem ale muszem:) a gdzie reszta dziewczyn? pewnie na spacerkach z pociechami... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam A ja od rana standard....walczę z młodą żeby coś zjadła. Nerwy mi pusciły i teraz wpycham jej na siłe. Wczoraj wieczorej stwierdziliśmy z mężem ,że ona cały dzień właściwie nic nie zjadła...trochę cyca pociągnęła. Zastanawiam się czy mogę jej spróbowac dac kakao...może to jej zasmakuje. Co myślicie? Nie jest to za szybko na 10 miesięcy??? czekoklade aż się rwie żeby polizac to może będzie piła ....bo naprawdę opadam z sił a ona waży niecałe 8 kilo. Lekarz mówi ,że \"nie jest specjalnie wychudzona\" no i co mam mysleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alusia - nic nie zrobisz - odpuść. dawaj jej tylko jakieś soki i tyle. jak zgłodnieje - to zje :) julka w te upały nie jadła prawie mleka rano, na pewno nie zjadała zupy, a na kolację zjadała 3-6 łyżeczek kaszy :) ale piła dużo, więc się nie martwiłam. teraz wróciła do jedzenia. dzieci tak czasami mają. a co do kakao - sama nie wiem, ale bym poczekała, bo po pierwsze zatwardzenia, po drugie może uczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alusia - moj kuba tez sie obraza na jedzenie, zwalam wine na upaly, i tez jak w przypadku agi, kuba pije duzo wiec to najwazniejsze! mnie dobija to, ze staram sie by obiad dziecku smakowal, by bylo zdrowe itp a on i tak ma to gdzies:D dziubnie pare lyzek i ma dosc... a kako kubie dalam - nie smakuje! za to jogurty do picia sa mniam mniam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka mi ostatnio makaron z talerza wyjada :) siada obok i głośno woła : niam niam niam!!! :D smakuje jej taki z dodatkiem sosiku z mięska, i o dziwo! rozgryza go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do smoczka chodziło mi o to że nie chce zeby ciągnął z butli chce go odzwyczaic ale kuna z kubka to on nie wypije jeszcze mu przelatuje kupiłam mu bidon ze słomka to soczki piknie pije ale próbowałam mleko to nie chce. Boje sie o próchnice butelkowa czy smoczkowa nie wiem jak to sie nazywa. Tak w ogóle chce go od smoka odzwyczaic bo siega po niego jak tylk ogo widzi i sie nim bawi. póki co kupiał m mu smoczek dla dzieci z ząbkami zeby nie zniekształcało zgryzu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój jak siada do obiadu z nami to najpierw jak ma słoiczek to go zjada a potem muci z naszych talerzy wszystko dosłownie i pieknie to gryzie taki mały odkurzacz :D buzia mu sie nie zamyka i nie tyje chyba nawet jeszcze nie przekroczył 9 kg :O powiedzcie mi szczepienie po roczku na co jest i czy jak brałam skojazone to ta jest płatna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny chyba macie rację bo ona bardzo duzo pije. Furszula ja tez bralam skojazone i z tego co pamietam to piguła mówiła ,że to szczepienie po roczku można kupic za 30 złotych ale nie trzeba bo najważniejsze są pierwsze 3 wiec można wziąć sanepidowskie.Ja mam jeszcze trochę czasu wiec o tym nie myślałam , powtarzam co usłyszałam od pielęgniarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuba dwa tyg temu przeszedl to szczepieni po roczku: odra, rozyczka, swinka... mialam troche obiekcji co do niej bo czlowiek sie na necie naczyta a pozniej fiksuje, ale lekarka mnie uspokila:) choc zawsze jakas nuta nieufnosci pozostaje... dziewczyny ja mam pytanie o lozeczko: czy wasze wieksze dzieci- co roczek minely wierca sie w lozeczkach? moj kuba doslownie tak sie wierci ze mam wrazenie ze ma za male lozeczko:D spi w poprzeg, na poduszcze, w nogach poprostu jak sie ulozy tak spi, problem taki ze jak sie wierci to czasami sie rozbudza... nie wiem czy nie kupic mu innego lozka-wiekszego - ale jakiego??? zwykle odpada bo przeciez wyleci z niego raz dwa... macie jakies pomysly?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kasiu powiem Ci ,że moja Ala to w łóżeczku śpi tylko w dzień bo wtedy spi spokojnie.W nocy śpi ze mną w wielkim łóżku w sypialni. Mąż śpi w drugim pokoju a ja dosłownie na samym brzegu.Mała wierci sie bez przerwy jak kompas. Czasem w nocy jak się przebudzę to szukam jej bo ona to w nogach to przylepiona do ściany za moją głową. Łóżko mam przy samej ścianie a z drugiej strony przystawine fotelami zeby nie spadła. Noce są dla mnie koszmarne. Jak próbuję ją położyć w łóżeczku to tak dlugo się kręci i beczy aż ją zabiorę do siebie. Nie mam pomysłu jak to zmienic:(((( Czekam aż podrośnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przypomniało mi się:D ostatnio zaglądam w dzień jak mala śpi w łóżeczku do pokoju bo cos mi się dlugi ten jej sen wydawał.Patrze przez szparę w drzwiach ...małej nie ma. serce zawaliło mi strasznie weszłam dalej a ona siedzi w nogach skulona trzymając książeczkę i śpi:D:D w pierwszej chwili myslalam ze wypadla z łóżka ale jak ją zobaczylam to myślałam ,że padnę ze śmiechu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh alusia:) widac mala miala bardzo \"interesujaca\" ksiazeczke:) ale fakt, dzieci potrafia zasnac w kazdej pozycji i wszedzie gdzie tam gdzie im przyjdzie na sen ochota:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe tak książeczka naprwadę \"ciekawa\" mega skrót Aicji w krainie czarów z lidla:D ( 6 stron) ale bardzo kolorowa :)) a taka głupia ,że jak mam jej czytać to szkoda mi czasu no ale mała lubi to co zrobić?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos zasypiania - tak wczoraj wymęczyłam julkę na placu zabaw, że zasnęła oglądając bajkę :D potem miałam sajgon jak się obudziła podczas przebierania i układania :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×