Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo ja patrzec nie moge

Co sądzicie o biednych rodzinach w których jest po kilkanaście dzieci ???

Polecane posty

cooltura -układ płciowy był w szkole podstawowej, ale Ci ludzie w większości skończyli edukację na 6 klasie szkoły podstawowej, albo zwyczajnie nie przykładali się do nauki dobrze przygotowany nauczyciel dotrze do wszystkich dzieci (uwierz, wiem to z własnego doświadczenia i moich kolegów) mała jędza -masz rację, ja bym to zrobiła na innej zasadzie, po przeliczeniu pieniążków i podzieleniu ich na liczbę członków rodziny ustalić jakieś normy i w tym momencie jeśli po 3 dziecku okaże się, że kasy jest zbyt mało na utrzymanie dzieci, no to już wziąść się za zabiegi specjalne u takich kobiet morgaine -kiedyś moja mama miło wspominała spotkania w domu kultury: nauka gotowania, szycia, robienia na drutach, można by do tego wrócić i wprowadzić dodatkowo rozmowy o antykoncepcji (o co chodzi z tym zapieczętowanym źródłem? nie jestem w temacie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICOLE_GRAF>>> to cytat z podręcznika do przysposobienia do życia w rodzinie, czy jak to sie teraz nazywa. Bardzo ocenzurowanego, ale miałam go w reku, więc to nie jakaś pogłoska niesprawdzona, pisało tam coś takiego \"u dziewczynki zapieczętowane źródło zycia znajduje się...\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otoz w Danii tak jest mozesz miec tyle dzieci ile masz kasy srednio ustalone na dziecko i jak pojemne masz mieszkanie. i Dunczycy maja najmniejszy procent przestepczosci i chorob psychicznych w Europie. awangardowy jest tez ich system oswiaty bardzo efektywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do cooltura -nie trzeba być pokrzepiaczem dla pieniędzym, czasem ludzie mają jeszcze dobre serce :) a skąd ta pewność, że chodzili do dobrej podstawówki, gdzie byli dobrzy nauczyciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Morgaine>>> mój, czasem trzeba odreagować ;) Wszelka zbieżność postaci i wydarzeń oczywiście przypadkowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morgaine -co za bzdury! zapieczętowane źródło! genek -może coś więcej o duńskim systemie oświaty? cooltura -niestety środowisk patologicznych nie zlikwidujemy, tak samo jak nie zakończymy seksu pod przymusem, czy seksu po pijanemu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cooltura -masz rację, żeby czegoś się nauczyć/dowiedzieć poprostu wystarczy chcieć! i kwestia dobrej, czy złej podstawówki nic tu nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety,wielu bzdur można się dowiedzieć, i to z książek i artykułów udających poważne źródła wiedzy. W Polsce polityka prorodzinna, zamiast polegać na zapewnieniu stabilności finansowej ludziom decydującym się na dzieci, sprowadza się do utrudnienia dostępu do wiedzy. W rezultacie najwięcej dzieci, maja ludzie najbiedniejsi, najmniej zaradni i najgorzej wykształceni. Stąd już blisko do dziedziczenia biedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie da się
"zapewnić stabilności finansowej" komukolwiek, jeśli on sam tego nie zrobi! Każdy odpowiada za siebie nie może być tak że państwo będzie utrzymywało wielkie rodziny tylko dlatego że im się chce mieć 10,15,20 dzieciaków.... ludzie muszą być odpowiedzialni!! A co do tej wiedzy, bez przesady....nie wierzę że kobiety na wsi nie słyszały o środkach antykoncepcyjnych....to dżungla czy co....a najtańsze Stediril są już za 3 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz, nie rozumiemy się. Mówiąc o stablilności finansowej, miałam na myśli takich ludzi jak np. ja - dziś mam pracę, jutro moge jej nie mieć. Ja mam w tej sytuacji mieć dzieci? Druga sprawa. Jeśli uważasz, że wiedza o antykoncepcji jest powszechna, to spytam, czytałaś/łeś dział antykoncepcja na tym forum? Mnie się czasem włos jeży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, ze kiedy kobieta chce Stediril (bo jej nie stac na inne) to lekarz mowi, ze sa przestarzale.Na kafe tez jest pelno takich opini (o rzekomym oszczedzaniu na zdrowiu :O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ale jak baba płodzi
i rodzi 10-te dziecko to trudno tu mówić żeby specjalnie oszczędzała na zdrowiu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcecie wprowadzać iście chińskie rozwiązania w tej kwestii ? Po piątym dziecku podwiązywanie jajników,oddawanie dzieci do innych rodzin.Dziewczyny nie tędy droga.Tylko likwidując analfabetyzm seksualny i stosując politykę prorodzinną można to regulować.A tymczasem ....pomagać.Ja pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, obowiazkowa sterylizacja, chocbyśmy chcieli to nie przejdzie i dobrze, bo źle się to kojarzy. Ale juz sterylizacja na życzenie? Alanko, masz rację, że podstawą jest edukacja seksualna. A masz pomysł kto i w jaki sposób ma się tym zająć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja by w życiu nie pomogła
tym co płodzą tyle dzieci. Niby czemu ja mam się wykosztowywać tylko dlatego że komuś się bachorów zachciało a nie pomyśli nawet że po prostu go nie stać. Czemu ja mam płacić za ich debilizm i tępogłowie. W zyciu takim nie pomogę. Tylko się będę uśmiechać głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pomysł-uważam ,że kościól nie powinien od tego umywać rąk-powiem tak kościół,bo na tę chwilę jest jedynym autorytatem tych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szkolach nie powinno sie az tak skupiac na duchowej serze zycia w rodzinie. Wiecej powinno sie mowic o skutecznej antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do- ja bym w życiu nie pomogła.... A wiesz ,że ja lubię pomagać słabszym i nie oczekuję żadnego podziękowania,a jakoś tak mi się w życiu układa,że jeszcze więcej dobrego dostaję.I nie wiem czemu ,ale to sprawia ,że mogę siebie zaliczyć do tych szczęśliwych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja by w życiu nie pomogła
No co wy!! Przecież Kosciół nigdy nie bedzie tego potępiał. Kościół wręcz nawołuje do zakładania rodziny i do prokreacji :O Zawsze tak było i bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja by w życiu nie pomogła
Przymusowe podwiązywanie jajników po 5-tym dziecku to też mi się nie podoba. Kojarzy mi się z Hitlerem jakoś... Problem tkwi w tych ludziach i w ich tępogłowiu. A kurde przymusowo tez ciężko im coś narzucać bo gdyby coś narzucać na siłe to już jest nieetyczne wtedy. Powinno się chyba w szkole wpajać coś na zasadzie. "Jak nie stać Cię na dziecko to go nie rób".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koścół niestety, jeśli coś robi w tej dziedzinie, to raczej w sensie negatywnym. Przejrzałam kilka katolickich serwisów dotyczących antykoncepcji, rodziny itp. i owszem, co do wartości duchowych i podkreslania roli Boga i miłości nikt wierzący zastrzeżeń mieć nie może, ale już co do przeróżnych kwiatków, w rodzaju dziurek w prezerwatywach, przez które przechodzą wirusy itp, zastrzeżeń mozna mieć masę. Przeczytajcie : Istnieją różne sposoby, aby „zabezpieczyć się” przed dzieckiem, które jest niechciane (tak powiadamy). Sposoby są rozliczne i wynaturzone, to znaczy nie mają nic wspólnego z prawdziwą, normalną, pełną naturą człowieka. Wyobraźmy sobie małżeństwo, które żyje ze sobą i nie chce już następnego dziecka, ale nie potrafi sobie z tym poradzić. A właściwie nie chce, bo potrafi każdy. Prowadzi więc życie małżeńskie, pełne, gdzie ważnym elementem jest życie seksualne, używając owych „zabezpieczeń”. Małżeństwo to, choć o tym nie wie, żyje z pewną wewnętrzną intencją, która z biegiem czasu wtapia się w nich coraz głębiej. Jaka to intencja? To niechęć do dziecka, w gorszych wypadkach lęk przed dzieckiem, strach. Dziwią się potem tacy ludzie, że w którymś momencie ich własne dzieci, te, które już są i kręcą się po domu, denerwują ich. Te dzieci są takie same, jak wszystkie inne dzieci na świecie, mają ten sam zespół zachowań, wszystko u nich jest w granicach normy. (Dzieci w ogóle są jeszcze stosunkowo normalne). Ale rodzicee do tych swoich dzieci czują wyraźną awersję, one ich drażnią, są nieznośne, nie można z nimi wytrzymać, trzeba stosować represję, krzyk, siłę. Prawdziwa intencja, z którą podejmują współżycie, czyli niechęć do dziecka, wtapia się w nich coraz głębiej. Przecież to nie jest miłość, to jest nienawiść. Czasami wydaje nam się, że ten mechanizm nie działa. Trudno uwierzyć, że każdy grzech naprawdę zatapia w nas złą intencję i daje nam korzenie zła. Wydaje się, że ujdziemy cało. Myślimy: jakoś to będzie, przymkniemy oko, popatrzymy przez palce, może się uda, zobaczymy. Często się zdarza, że np. na wojnie ranny człowiek nie zauważa trafienia. Coś poczuje, jakieś ciepło na ramieniu, ale biegnie dalej. Dopiero kiedy dobiegnie, wyrwie się z okrążenia i opadną z niego emocje, odkrywa, że jest ranny i to ciężko. Oczywiście proces leczenia przebiega u niego tak samo, jak u tego, który od początku był świadomy odniesionej rany. Każdy grzech ma w sobie śmiertelną truciznę. To, że dzisiaj nie czuję, że ta strzała tkwi we mnie, to jeszcze nic nie znaczy. W pewnym momencie opadnie dzisiejsza emocja, może zmądrzeję, może ktoś mi powie, a może zwyczajnie sił mi zabraknie i rana zacznie mnie boleć. Cios, choć wydawał się bezbolesny, jest przecież rzeczywisty. Oby ból, który się pojawia potem, był oczyszczający. To jest fragment z miesięcznika katolisckiego list www.list.media.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wyżej
Dobre!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego zmierzam właśnie .Póki ksiądż będzie jedynym autorytetem,a kościół nie zmieni swojego stanowiska w sprawie antykoncepcji,będzie tak jak jest od lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja patrzeć nie mogę -troszkę w tych reportażach też jest winy dziennikarzy, bo to oni robią taki materiał, żeby wycisnąć łzy z widza, żeby zechciał coś przelać na konto, pomoc finsnowa rodzinom wielodzietnym to przecież dla reportera wspaniała reklama ;) spróbowaliście popatrzeć na ten problem z tej właśnie strony? ja bym w życiu nie pomogła - ja bym to hasło zmieniła: JAK NIE STAĆ CIĘ NA DZIECKO TO NIE UPRAWIAJ SEKSU, może to uproszczone, ale prawdziwe :) morgaine -religia to nie moja mocna strona, jestem wierząca, ale co jak co: sprawy antykoncepcji to ja sobie dla siebie sama ustalam, tych kościelnych nie uznaję... nie chcę, żeby ktoś mnie tu i teraz osądzał, ale powiem jedno: ksiądz, który nie ma dzieci, nie będzie mnie uczył jak je wychowywać, no i po drugie: ksiądz, któremu seks powinien być obcy -nie będzie mi mówił jak mam się zabezpieczać! do Alanka37 -rodziny patologiczne (a do takich zaliczają się niektóre rodziny wielodzietne) nie mają żadnych autorytetów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Nicole Graf mówmy tu o rodzinach wielodzietnych ,a nie patologicznych,bo przypuszczam,że w Polsce więcej jest patologii w rodzinach z jednym czy dwojgiem dzieci ,niż w tych wielodzietnych. To zależy jak się rozumie patologię w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o pomoc,no cóż tylko pomoc z potrzeby serca jest pomocą.Jeśli takiej nie ma to nie trzeba, oczywiście zgadzam się ,że są różne opinie na ten temat. Sama doświadczam tego jak trudna jest ta pomoc.Jak trudno dawać,żeby nie poniżyć człowieka w potrzebie. Wiele się nauczyłam pomagając takim właśnie ludziom,o których się mówi ,że sami sobie zgotowali taki los.Paradoksalnie pomagając takiej rodzinie dopiero poznałam prawdziwe życie. Jeśli kiedyś będę miała trochę więcej czasu opowiem Wam tę historię .ciekawa jestem waszych reakcji.Oczywiście na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×