Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dzika_orchidea

Na zewnątrz wszystko wygląda wspaniale... A w środku??

Polecane posty

Nie daję rady... Nie potrafię zmienić rzeczywistości. Nie potrafię zmienić siebie. Nie chcę zmieniać Ciebie... Zaczynam się wypalać... Mój wewnętrzny płomień, dawniej tak jasny i gorący, zaczyna gasnąć... Przez Ciebie. Przeze mnie. Przez brak uczucia... Być może sama jestem sobie winna... Być może... Być może znajdzie się ktoś, kto mnie uratuje. Przed sobą samą. Ale to nie będziesz Ty. Teraz już wiem to na pewno... Ty będziesz mnie dalej niszczył, a ja się temu nie przeciwstawię... Nie mam na to siły... Będę konać przy Tobie, a Ty nawet tego nie będziesz widział... I tak będzie to trwało, dopóki ktoś inny nie da mi siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sytuacja wygląda to nie jest najważniejsze... Najważniejsze jak ją odczuwam... A odczuwam ją właśnie w ten sposób. Niby wszystko pięknie, ale w środku coraz większa pustka... W tej pustce wewnątrz mnie tylko ja... Gasnący płomień... I nic więcej... Niedługo i ja zgasnę. Bo sama jestem bezsilna... W sobie nie znajdę już żadnej mocy, bo we mnie nic nie ma. A nie ma nikogo, od kogo mogłabym czerpać siłę. Jestem bezsilna... Słaba... Gasnąca emocjonalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje to samo, zostalam sama, do tego stopnia ze naprawde nie mam z kim wyjsc do kina na basen, siedze w domu i nie moge sie pozbierac, gasne w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać co może
zrobić długotrawały brak pena z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam... Ale potrzeba wyjścia z Tobą jest coraz mniejsza. Coraz bardziej zamykam się w sobie... To paradoks, ale tylko tu czuję się bezpieczna, choć sama dla siebie jestem pewnym zagrożeniem... Mam w sobie jakąś destrukcyjną siłę, którą przjęłam od Ciebie. To jedyna siła, jaką posiadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdz sobie sztucznego pena
i ci przejdzie.Bedziesz mniej nerwowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladnie napisane ale smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×