Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robcio

Czy lubicie chodzić bez biustonosza?

Polecane posty

Gość CycKoneser
Muszę lecieć... :) Do zobaczenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 002193
169. według mnie w sam raz. a skad pytanie o wzrost?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muuuuuuuuuuaaaaa
lubimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę bez stanika w domu, czasem do pracy. Przyznam że nieraz kręci mnie i zarazem śmieszy jak widzę spojrzenia facetów i jak próbują "dyskretnie" zerknąć na moje sterczące sutki :) Ale czytałam że chodzenie bez stanika źle wpływa na włókna z których zbudowane są piersi i z czasem stają się lekko obwisłe. No i uwielbiam spać na brzuchu co też źle na to wpływa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynek
To prawda:( Oczywiscie jeśli ktoś ma bardzo małe piersi to tak naprawdę nie ma znaczenie, czy chodzi w staniku czy bez. Reszta pań bezwzględnie powinna nosić biustonosze. Ja uwielbiam bieliznę i noszenie fajnego kompletu zawsze poprawia mi nastrój ( szczególnie jak jest z gaia) Tak się przyzwyczaiłam, że źle się czuję bez:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronata
Zaraz po powrocie z pracy do domu uwalniam swoje małe piersi 75b. Lubię poczuć się swobodnie. Mój partner też lubi gdy pod koszulka ma łatwy dostęp do nagich piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ++40++
Mam miseczkę B i lubię chodzić bez stanika, ale do pracy często zakładam by je było widać wyraźniej, stanik je podnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiakut
Ja bardzo lubię chodzic bez wtedy czuję się swobodniej.Mam tylko dwa staniki i po przeprowadzce nawet nie pamiętam gdzie je schowałam,tak że wszędzie chodzę bez.Mam średni biust wielkości grapefruita i stojący.Przez brak stanika zauważam że wielu facetów kombinuje by zerknąc w dekolt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawie zawsze noszę biustonosz. Pamiętam jak kiedyś latem wyszłam bez stanika do przyjaciółki. Ona chyba nic nie zauważyła. Ale później z poszłyśmy biegać... Wstydziłam się jej powiedzieć, więc biegłam. Strasznie mi było źle. Jednak ona po chwili to zauważyła i poszłyśmy do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię, ale mam małe piersi więc się wstydze, tylko po domu czasami chodze bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam małe piersi, dlatego nie lubię chodzić bez stanika, nawet po domu, choć mój kochany na to mnie namawia. Stanik noszę, przeważnie push-up, żeby moje piersi wyglądały na większe. Za to moja koleżanka po przyjściu z pracy zdejmuje stanik i zakłada luźny, ciemny t-shirt i tak "śmiga" po domu. Nie mam za to oporów, aby iść spać całkiem nago, bez piżamy , czy koszulki nocnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo lubię a po domu chodzę nago w te upały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale do pracy zakładam. Też bardzo lubię latem spać,opalać się i chodzić po domu nago.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy się nawet nie zastanawiałam jak by to było - chodzić bez stanika. Do wyjazdu ze znajomymi pod żagle. Pływaliśmy niewiele, faceci nam się urwali na jakieś popołudnie. Przyjaciółka powiedziała - dziś okazja zrobimy sobie ekstra atrakcję. Odpłnęłyśmy kawałek od przystani, zatoczka z gęstymi szuwarami, zero widać od brzegu, kotwiczka. Nie wiem cały czas o co chodzi, a ona teraz pływamy sobie na golaska. Ja zdziwiona a ona stanowczo - obowiązkowo strój zostaje na pokładzie. Okazało się naprawdę niezwykle relaksującym przeżyciem. Od tego czasu pływam i w ogóle chodzę jak najczęściej z moimi 34 letnimi piersiami bez biustonosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mart

Bardzo lubię, szczególnie latem dać im oddychać świeżym powietrzem. Po domu też bardzo lubię chodzić nago.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla dam

Szacun dla wszystkich ktore nie nosza bielizny malo ze dziala to jak granat na nas po prostu znasz swoja wartosc i jestes pewna siebie osoba jak dla mnie na my faceci czujemy respekt;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W domku tylko . Przeważnie na weekend. Ma miseczkę  C więc bez stanika nie wypada do pracy  chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

najpierw facet długo mnie namawiał na chodzenie w lecie w bluzeczkach lub koszulkach bez stanika. Oczywiście tylko na urlopie na wyjazdach. Najpierw mnie to krępowało - mam nieduży biust, ale widać było swobodne kołysanie biustu no i jak materiał i emocje drażnią sutki to robią się bardzo widoczne.

Ale dość szybko to polubiłam. Do tego stopnia, że na plaży często opalam się i kompię bez stanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2005 o 19:00, Gość Robcio napisał:

Czy lubicie chodzić bez biustonosza?

Przez rok chodziłam bez biustonosza jednak to mi nadwyrężyło plecy i znowu musiałam do tego badziewia wrócić. Biustonosz to wymysł kobiet bo myślą że jeżeli będzie przy samej szyi to będzie lepiej to wyglądało niż normalny (owszem taki do pępka może nie jest piękny a wręcz przeciwnie ale o tym nie mowię), taka miseczka C nie wiem po cholere takie dziewczyny noszą staniki 🤯

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

do pracy tak, to jakby element "mundurka" czyli obowiązującego dres code.

Bawią mnie reakcje koleżeństwa jak czasem przed wyjścia z pracy w lecie zdejmuję stanik. Specjanie wyjaśniłam z przełożonym, że po godzinach pracy ale w miejscu pracy już mnie dress code nie obowiązuje.

Sporadycznie to wykorzystuję ale zdarzyło mi się że zdjęłam i przebrałam się w elastyczną koszulkę w łazience. No i stała się rzecz straszna - koleżanki i koledzy zobaczyli że na moich piersiach są sutki które czasem sterczą, że piersi nie mają kości i się swobodnie połyszą. Szok po prostun szok, nikt nie wiedział że tak mają kobiety. Ale jakoś to przeżyli, okazało się nawet że całkiem sympatycznie skomentowali mój "privat" design.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wasze piersi, Drogie Panie, są po prostu super i w biustonoszu i bez...owszem bez wyglądają inaczej ale podniecają i w opoakowaniu i bez....i to bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sar

Stanik ja tylko do pracy zakładam. Bez niego jest mi przyjemniej i wygodniej. Najbardziej lubię wakacje gdyż mogę się z nim rozstać na całe dwa tygodnie. Pływanie nago i opalanie również bardzo lubię. W wakacje nago jest dużo przyjemniej niż pocić się w ciuchach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina

Uwielbiam chodzić bez, ahh ta wygoda 🙂 do pracy zakładam pod obcisłe rzeczy, żeby nie świecić dla burmistrza i reszty załogi, bo to poważna praca przecież;) ale pod koszule czy sweter już nie zakładam. Wgl świetne są te miękkie biustonosze! Prawie ich nie czuć. A fiszbiny to zło nie z tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malobiusciasta

po domu nigdy w staniku! Do pracy, szkoły no niestety trzeba. A w lecie czy zimie, wszystko jedno jaka pora, zazwyczaj nie noszę wychodząc gdzieś niezobowiązująco. Mam 20 lat i w ogóle sie nie wstydzę moich małych piersi, przynajmniej nikogo nie rażą nieopakowane w biustonosz pod ...enką 🙂 

Faceci zerkali, i było to miłe uczucie. A teraz mój chłopak cieszy sie może się taką zgrabną i powiedzmy że odwazną (bo mało się widzi kobiet bez biustonoszy) dziewczyną pochwalić 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żylasty badong
21 minut temu, Młoda93 napisał:

Faceci lubią widok małych, jedrnych piersi bez stanika, często z prześwitujacymi przez ubranie sutkami 🙂

Oj lubią ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2018 o 21:38, Gość gość napisał:

Ja mam małe piersi, dlatego nie lubię chodzić bez stanika, nawet po domu, choć mój kochany na to mnie namawia. Stanik noszę, przeważnie push-up, żeby moje piersi wyglądały na większe. Za to moja koleżanka po przyjściu z pracy zdejmuje stanik i zakłada luźny, ciemny t-shirt i tak "śmiga" po domu. Nie mam za to oporów, aby iść spać całkiem nago, bez piżamy , czy koszulki nocnej...

A koleżanka ma dużo wieksze piersi od Ciebie? I ile ona ma lat tak wgl, skoro juz o niej rozmawiamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2019 o 22:32, Kumata napisał:

Przez rok chodziłam bez biustonosza jednak to mi nadwyrężyło plecy i znowu musiałam do tego badziewia wrócić. Biustonosz to wymysł kobiet bo myślą że jeżeli będzie przy samej szyi to będzie lepiej to wyglądało niż normalny (owszem taki do pępka może nie jest piękny a wręcz przeciwnie ale o tym nie mowię), taka miseczka C nie wiem po cholere takie dziewczyny noszą staniki 🤯

Chodzą w staniku bo się krępują sterczącymi sutkami jak zawieje wiatr, hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mój facet zarządził demokratyczne głosowanie w sprawie nienoszenia przeze mnie stanika (poza pracą).

Wynik głosowania 3 za nie noszeniem 1 za noszeniem.

3 głosy to: on, mój lewy cycek i mój prawy cycek.

1 głos: ja

Zostałam przegłosowana i się stosuję, przecież nie mogę sprzeciwiać się zasadom demokracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Mój facet zarządził demokratyczne głosowanie w sprawie nienoszenia przeze mnie stanika (poza pracą).

Wynik głosowania 3 za nie noszeniem 1 za noszeniem.

3 głosy to: on, mój lewy cycek i mój prawy cycek.

1 głos: ja

Zostałam przegłosowana i się stosuję, przecież nie mogę sprzeciwiać się zasadom demokracji.

Jeszcze jak masz jędrny biust to extra widoki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×