Mimo że mam męża i dwoje dzieci... cz.2

Cześć, Kochane. No pięknie, Moniał, widzę, że twój telefon to jak odbezpieczony rewolwer, żeby tak kogoś w środku nocy budzić! Dobrze, że Sylvii to taki niespotykanie spokojny człowiek, nawet się pozytywnych aspektów dopatrzyła!:D Z zębem jakoś się uporałyśmy, Wiktoria schowała go starannie pod poduszkę, ale w taki sposób, żeby choć trochę wystawał, co nie było łatwe ze względu na rozmiary mleczaka :D, z trudem odwiodłam ją od pomysłu oznakowania go czerwonymi strzałkami. Wiara we wróżkę to widać jedna sprawa, a asekuracja - druga.:D Z tymi wróżkami wszak nigdy nic nie wieadomo, może niedowidzi, może jakaś ograniczona jest, słowem moje dziecko uważa najwyraźniej, że szczęściu trzeba pomagać :) Zakradłam się więc w nocy i wsunęłam jej pod poduchę książeczkę z jej ulubionej serii, rano była przeszczęśliwa i z radościę oznajmiła, że kolejny ząb też szykuje się do skoku. Czyżby czekał mnie masowy wykup asortymentu księgarskiego i zabawkarskiego w naszej okolicy?! Wszak tych zębów trochę jest! Mam nadzieję, że nie rzucą się jej hurtem!:D Ciekawa jestem, Moniał, jaka to metoda sprawiła, że twoje karpie odchodziły na tamten świat z uśmiechem na pyskach, myśląc z radością, że oto właśnie odchodzą do rybiego raju! Czyżby szybka indoktrynacja ideologiczna?:D Tak czy inaczej - podziwiam odwagę, twarde babeczki rządzą!;) Pomarańczko, jak tam przygotowania do świąt? Coś mi się jeszcze przypomniało - w przedszkolu wywieszono prace dzieci na temat wiersza \"Mój Dom\". Stałam pod gablotą z rozdziawioną paszczą i łzy mi po tej paszczy płynęły okrutnie. Rysunki były bardzo ładne, przedstawiały domy i domki z kominami i bez, z płotkami i słońcem. Tylko JEDEN obrazek był inny. Nie przedstawiał ani domku ani płotka, ani kotka. Było na nim uwiecznione wnętrze- lampa, okno zasłonięte kolorowymi zasłonkami, a pośrodku stał tata, mama i uśmiechnięte dziecko. To był obrazek mojej córki. Dziękuję za uwagę :) Idę zamieszać bigos!

Odpoczynek przy kawie. Sklep i zakupy muszę odstresować :-) No cóż Biała Damo...moja metoda na pożegnanie karpii była dziwna acz skuteczna. Czy odchodziły z uśmiechem na pyskach?? Nie wiem - głowy miały zakryte - nie mogę się patrzeć w te wytrzeszczone ślipia. Więc było to tak. Karp w torbie foliowej (bo ja nie wezmę go gołymi rękami), te co pan pozabijał na miejscu to miały odkrojony łeb razem z tą folią (kroiłam przez torebkę....) Te co jeszcze dychały były na szczęscie dość mocno ogłuszone i nie wyrywały się (tylko jak zobaczyłam, że im się te skrzela ruszają to.... :O ). Nie mogłam im tak na żywca tych łbów poobcinać. Ale...potrzeba jest matką wynalazku. Wynalazłam więc jakąś szmatę, przykryłam rybę i w miejscu głowy, na tej szmatce oznaczyłam....markerem krzyżyk (znamienne co...???). Wzięłam tłuczek (taki do kotletów) i z bojowym okrzykiem \"o Jezuuu!!!\" i \"o matko!!!\" dwa razy z całej siły walnęłam w oznaczony punkt. Przełknęłam ślinę i zajrzałam pod szmatę. Karp nie ruszał już skrzelami. Dla pewności dźgnełam go szpikulcem do szaszłyków - brak oznak życia. No i wtedy do torby foliowej i jak z resztą...ciach :-( Reszta - patroszenie i krojenie już jakoś poszła. Ale te wnętrzności też przez rękawiczki gumowe wyciągałam - w ręce tego nie wezmę :O No...ale na pewno w życiu już takiego \"wyczynu\" nie powtórzę. Brrr.... Teraz uciekam....wieczorkiem postaram się być. A w domu znowu zrobił się pierdzielnik. Młody obiecał, że jutro pomoże mi i jeszcze raz szybko ogarniemy chatę. Święta...jaki to radosny, pełen spokoju i zadumy czas... :O

Nie ma to jak po ciężkim dniu wejść na topik i..... uśmiać się do łez, dla wszystkich Moniał ja na sto procent wybrałabym filety rybne :P naprawde Cie podziwiam :) Biała Damo- ciesze się że udało Ci się prezencik wymyślić i podłożyć. Co do obrazka- zawsze mówiłam że mądra Twoja córunia :) Ucałuj ją od cioci wirtualnej :) Mam nadzieje że te obrazki pozostaną na zawsze w jej główce No więc tak- prosze chętne na ostatnie ,pewnie, pogaduchy na stawienie się na tleniku. Dajcie znać :)

Gdy przyjdą Święta w srebrnej bieli, gdy Stary Rok w Nowy sie zmieni, przyjmijcie gorące życzenia. Niech się spełnią wszystkie wasze marzenia dla tych ,które mają męża ,dwoje dzieci ...dla wszystkich

Biała Damo, ja tęż się wzruszyłam... Moniał, ale dzielna kobieta z Ciebie, ja nie dałabym rady..!!!!!!!! Historia z psem też niczego sobie!!! Ja natomiast, gdy wychodziłam do pracy musiałam całować choinkę na pożegnanie, i dawać jej cześć!!! Poza tym, jedzonko w części zrobione, porządki zrobił MM (o dziwo nawet w swojej szafie), prezenty zapakowane. Pozdrawiam Pa,pa

Jest taki dzień, bardzo ciepły choć grudniowy Dzień, jeden dzień, w którym gasną wszelkie spory Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski Niebo - ziemi, niebu - ziemia Wszyscy wszystkim ślą życzenia Drzewa - ptakom, ptaki - drzewom W niebie wiatry - płatkom śniegu Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku Dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku Jest taki dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem Dzień, zwykły dzień. Dziś nam rok go składa w darze Niebo - ziemi, niebu - ziemia Wszyscy wszystkim ślą życzenia A gdy wszyscy usną wreszcie Noc igliwia zapach niesie I z podkładem muzycznym :-) http://www.ewa.bicom.pl/zyczenia/bozenarodzenie/bn22.htm Kochane...przede wszystkim chcę Wam podziękować, że...jesteście!! Tyle razy wirtualnie głaskałyście mnie po głowie, słuchałyście żalów, dzieliłyście radość wraz ze mną. Byłyście ze mną w dobrych i złych chwilach. Życzę Wam aby te święta upłynęły w radosnej, ciepłej atmosferze. Niech to ciepło wypływa z Waszych serc i z serc Waszych najbliższych. Niech najbliższe dni będą dniami spokoju, zadumy, refleksji ale również niech będą pełne pokoju, szczęścia i miłości. Kiedy jutro usiądziecie przy wigilijnym stole, łamiąc się opłatkiem z najbliższymi niech zagości w Waszych sercach to dziecięce uczucie wiary, nadzieji i miłości. No i ... ;-) życzę hojnego Mikołaja (Gwiazdora, Aniołka...czy ktokolwiek tam przynosi te prezenty). Spokojnych, radosnych i uśmiechniętych świat

Ja również chcialam Wam życzyć Zdrowych, Spokojnych i Radosnych Świąt. Mam nadzieje że po świętach stawicie się wszystkie na topiku i zaczniemy nowy, weselszy etap w naszym wirtualnym świecie :) Biore sie za robote, bo jutro Wigilia a ja nic nie mam zrobione :( Aha, po świętach mam urlop więc mam nadzieje że będę miała z kim pogadać od rana przy kawce :)

ja też się podpisuje pod życzeniami Moniał dla was

WSZYSTKIM WESOŁYCH, SZCZĘŚLIWYCH ŚWIĄT, WSZELKICH POMYŚŁNOŚCI, I ABYŚMY NIE BYŁY SMUTNE MIMO ŻE MAMY .....

Nie mogę spać....to dla mnie takie trudne....Musiałam włączyć kompa i Wam to napisać.. .Huuuh, teraz chyba trochę lepieej....... kiedy to zrzuciłam z siebie....Chyba.............. Elli , Eli Lama Sabathani....?

Biała Dama trzymaj się. Ja wiem...to jest trudne ale...jakoś trzeba do przodu się posuwać. Czasami zamykamy jakiś rozdział w naszym życiu i...nieoczekiwanie ten następny może okazać się całkiem dobry...a nawet lepszy. Los płata różne figle - nie tylko te złe. Trzymaj się i

Biała Damo- postaram się być wieczorem na tleniku :) odezwij się. Teraz musze mężowi oddać kompa, ale koło 22.00 postaram się odezwać. Trzymaj się Moniał- jak rodzinne Święta? jakoś przetrwamy, co ? :P Może dopchasz się dziś wieczorkiem? :>

wesołych świąt:-)

I pomału świąteczny gwar cichnie, dobiegają końca dni jedyne w swoim rodzaju... A mnie zawsze kogoś wtedy brak, od paru lat święta...chociaż piękne to troszkę smutne i tęskniące. Brak mi mojej Mamy...i jakoś w święta zawsze odczuwam to mocniej i głębiej. Jeżeli któraś z Was również ma taką tęsknotę w sercu, za kimś kto odszedł daleko....to dla wszystkich naszych bliskich przepiękna \\\"Kolęda dla nieobecnych\\\". A nadzieja znów wstąpi w nas Nieobecnych pojawią się cienie Uwierzymy kolejny raz W jeszcze jedno Boże Narodzenie I choć przygasł świąteczny gwar Bo zabrakło znów czyjegoś głosu Przyjdź tu do nas i z nami trwaj Wbrew tak zwanej ironii losu Daj nam wiarę, że to ma sens Że nie trzeba żałować przyjaciół Że gdziekolwiek są dobrze im jest Bo są z nami choć w innej postaci I przekonaj, że tak ma być Że po glosach tych wciąż drży powietrze Że odeszli po to by żyć I tym razem będą żyć wiecznie Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole... A nadzieja znów wstąpi w nas Nieobecnych pojawią się cienie Uwierzymy kolejny raz W jeszcze jedno Boże Narodzenie I choć przygasł świąteczny gwar Bo zabrakło znów czyjegoś głosu Przyjdź tu do nas i z nami trwaj Wbrew tak zwanej ironii losu Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole....

Moja Kochana Interwencyjna Grupa Wsparcia! Kryzys zażegnany. Wiecie, jak to jest - W nocy wszystkie koty są czarne... Za cicha była dla mnie ta noc... Ale już jest OK. Moniał, dziękuję za kolędę - ja też noszę w sobie taką tęsknotę - wiecznie żywą - za Tatą. Sciskam was bardzo bardzo bardzo mocno.:) A jutro powrót do rzeczywistości! Ciekawe, która z nas zaparzy pierwszą poranną kawkę? Do przeczytania, kochane!

Życzę spokojnego snu i radosnego przebudzenia:)

U mnie teraz parzy się herbatka miętowa. Dałam czadu w tym roku z jedzeniem, jutro chyba pojade po nowe spodnie.... o rozmiar większe :P Dopiero co pojechali goście, więc wpadłam poczytac i coś naskrobać. Jutro urlopik więc mam wielką ochote na tę poranną kawę z Wami, może Biała Damo zaparzysz znowu tą Nesce w czerwonym kubeczku? :) Do jutra kochane, ide oglądać dalej film na tvn-ie dla wszystkich

miło mi że jest OK pozdrawiam Was mocno i koniec świąt..

nie będę Was budzić, niech śpi kto może!!!! Ciężko było, oj ciężko.... mam nadziejęże szef nie zrobi wtorkowej nasiadówki!! Nie mam siły , tak bardzo chce mi się spać! no to tymczasem...

Widze ze narazie Pieczarka wstała, ale pewnie do pracy pobiegła :( Prosze o kontakt niepracujących, chce z kimś pogadać wkońcu, bo mam tylko tydzień wolnego :) To czekam :>

...i tak sobie siedzę bezprodukcyjnie, latam po sieci i popijam zieloną herbatę.Chyba z tego lenistwa zabiorę się do roboty i popchnę jakieś papiery do przodu. Zimno u mnie. No teraz to już wstawać śpiochy !!! Mój mały przez te prezenty , dostał takich emocji, że aż spać nie mógł, budził się w nocy z płaczem \"bo piraci zostali uwięzieni\"!! W pierwszy dzień Świąt u teściowej nie chciał spać \"głupie łóżko\" , ryczał ze zmęczenia ale spać nie chciał! Do domku i do domku, ale nie było wyjścia i spać musiał. Rano zasypało, było ślisko jak diabli, i nie czekając na obiad zebraliśmy się do domu. (całe szczęście) Potem do moich rodziców i ..koniec świątecznych pielgrzymek! A dzisiaj na całe przedszkole było tylko około 20 dzieci!! Od stycznia zabieram się na plaże południowe.... bo znowu nadrobiłam to co kiedyś straciłam. Z MM w miarę, jak to zimą (on latem dostaje głupawki). Tyle u mnie!! Belisimo, Biała Damo, Moniał, Sylviii,Meg 69,Carii100,Hermia, La fus,Jarynka, Pomarańczko Całuski

Poświąteczne porządki :O Postaram się być wieczorkiem.

Nieśmiało sugeruję konfę...Będę za dwie godzinki :) Buźka!

Może się wyrobie :)

Elloł Kochane Robaczki, Po świetach jak to po świętach czas by zmienić garderobę :-p Znaczy chyba zacznę się ubierać w sklepie dla puszystych bo normalnie przegięłam z tym żarciem. Drugi dzień po świetach a mnie się jeszcze w żołądku lasuje to co zjadłam. :-) Dzisiaj się zaparłam i nic nie jem. Kurka straszne to jest. Ssie mnie straszliwie. Zapijam się kawą, herbatą w różnych kolorach, kompotem i czym się da byle tylko mnie nie ssało. Narazie wszystko pali na panewce :-p To jest piekne. Wlazłam tu dzisiaj bo wrszcie udało mi się starego do kompa odgonić. Żesz w mordkę siedzi to to cały czas z nosem w monitorze i stuka, stua, stuka jak ten dzięciol. Ino tylko nic dobrego z tego nie ma bo cały czas system mu siada :-) Komputerowiec od siedmiu boleści. Czwarty raz w tym miesiącu szlag mi trafił tlena, gg i nie tylko. Warczę ze zlości. I zadaję sobie pytanie kto tu dostał komuter na komunię - dziecko czy szanowny slubny? Bo zgłuplam totalnie ( stoi mi nad głowa właśnie i coś jęczy o jakowymś ściaganiu. Co on chce siągać? hmmm... :-P ). No dobra dziwczyny a co u Was z Sylwestrem? Pieczarka to już wiem, ze w domu. A reszta? Mnie w tym roku załatwili bez pudla. Miałam sobie posiedzieć w domeczku a tu moja szanowna cheśnica zaprosiła nas na swoją osiemnastkę. Dwie impezy w jednym. Tyż piknie. Tylko dlaczego mnie to szarpie po kieszeni? A tak w ogóle to pomóżcie mi bo nie wiem ile się w tej chwili daje na taką iprezę? Dziweczyna chce kasę bo zbiera na prawi jazdy ( rozsądnie swoją drogą ). jesli któaś wie cokolwiek w tym temacie to pliiiisss dajcie sygnal co i jak. Czasu mam niewiele a w głowie pustka. No i nie zabijajcie mnie kwotami z kosmosu bo ja portfel mam dość stary i niewiele z niego wycisnę :-) :-) No dobra. Idę się znowu zalać kolejną herbatką. Tym razem czerwoną ( śmierdziel straszliwy ale ponoć skuteczny na zrzucenie paru deko. Boszszm jak ja się poświecam dla tych moich kiecek :-p ) Dla wszystkich ogromne . Mam nadzieję, ze się jeszcze poczytamy w tym starym roku i dlatego nie składam życzeń. Jeszcze czas. Zrobię to póxniej. Narazie paptki.

wszystkim dobranoc ..papapapapapa

coś spać nie mogę!! U mnie zima na całego, cały dzień pada snieg! wszyscy śpią, też powinnam, bo mam ciężki dzień jutro w pracy! A propos to gdzie jesteście? papa

Wyjeżdzamy to teściówki :O :O Najwcześniej jutro wracam. Jak nie zdechne z nudów to się odezwę.

U mnie też napadało śniegu po kolana, pięknie ale troche zimno :) Sylwestra niestety też w domku spedze choc wogóle mi się to nie usmiecha. Jak się znam to wszystko będzie dobrze, dopóki nie zagrają sylwestrowo w tv i nie pokażą tańców i swawoli :( Jedyny optymizm to ten że komp jest hihi i winko trza zakupić :P Moniał Ty mi po teściowych nie lataj, miałam na urlopie z Wami gadać a tu nikogo nie ma :( Miłego dnia, ide zaraz na spacer :)

Gdzie wszyscy? Biala Dama jest rozgrzeszona, ale reszta? No tak, nadal mężowie, urlopy, przygotowania Sylwestrowe, kreacje i inne :) To ide kolacyjke zapodać i filmik obejrzeć. Spokojnej nocki i do jutra paaaa