Mimo że mam męża i dwoje dzieci... cz.2

Witam, dziewczyny! Jeszcze niedowierzanie rozwiera mi szczękę do boleści, ale na szczęście wciąż jestem dla Was niewidzialna, więc mogę się dziwić tak nieestetycznie, jak tylko potrafię! Topik zmartwychwstał...! Potwierdzam, to Sylvii wyrwała mnie z odmętów neciarskiego szitu (dla romantyków tłumaczenie online :"współczesnego uczestniczenia w życiu społecznym w formie elektronicznej". Proponuję założyć nowy wątek, aby odrodzenie miało należytą przestrzeń i powietrze, jednakowoż z przyjemnością założę maskę antykurzową, by wrócić do tego, co z takim rozrzewnieniem wspominam, a Sylvii dla mnie odkopała z odmętów wirtualnej rzeczywistości. I mam nadzieję, że to naprawdę rzeczywistość. Do przeczytania

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

jednak topik upadł Biala Damo, nikt oprócz nas tu nie zaglądał :(