Poczekalnia - dla pań po 40-stce

http://www.forum.o2.pl/emotikony.php obiecany adres stronki z łapkami :) Czy wszyscy poszli już spać ? Nie mam wyjścia, muszę zrobić mężowi miejsce przy kompie, zaczyna coraz bardziej marudzić ;)

Broniu! Jak sobie radzę z rodzinką- krótko ich trzymam- jestem żandarmem domowym, a mąż przeciwnie- łagodzi i przytula! A na serio- jak to w życiu- raz wychodzi lepiej, a raz gorzej. Najtrudniej jest wtedy, gdy wszyscy wpadają na chwilę, gdzieś się spieszą, robią bałagan i znikają, zostawiając mnie z tym wszystkim. Krysiu! Nie jestem pewna, czy one Kardiosan czy Kardio- coś tam! Lepiej zapytaj w aptece, bo nie chcę, żebyś się przeze mnie wygłupiła! Co do figury- ważę 50- 52 kg przez wszystkie lata przy wzroście 162, Niektórzy mówią, że akurat, inni, że chuda szczapka, kiedyś się przejmowałam, z latami coraz mniej, w końcu w tym wieku przeważnie są problemy w odwrotnym kierunku :)

Broniu! Jak sobie radzę z rodzinką- krótko ich trzymam- jestem żandarmem domowym, a mąż przeciwnie- łagodzi i przytula! A na serio- jak to w życiu- raz wychodzi lepiej, a raz gorzej. Najtrudniej jest wtedy, gdy wszyscy wpadają na chwilę, gdzieś się spieszą, robią bałagan i znikają, zostawiając mnie z tym wszystkim. Krysiu! Nie jestem pewna, czy one Kardiosan czy Kardio- coś tam! Lepiej zapytaj w aptece, bo nie chcę, żebyś się przeze mnie wygłupiła! Co do figury- ważę 50- 52 kg przez wszystkie lata przy wzroście 162, Niektórzy mówią, że akurat, inni, że chuda szczapka, kiedyś się przejmowałam, z latami coraz mniej, w końcu w tym wieku przeważnie są problemy w odwrotnym kierunku :)

Głupoty robi ten program, nie puszcza odpowiedzi i pyta o hasło!A potem puszcza 2 razy to samo!

Hurra jestem pierwsza.1 listopadowe dzień dobry Wam mówię i w drogę na cmentarze.Odezwie sie wieczorkiem.Miłego świętowania.

Dzień dobry FOREVER Ty ranny ptaszku :) W tym dniu szczególnym przesyłam Ci - Najlepsze życzonka, dużo zdrówka i słonka, - humoru dobrego, życia kolorowego i - wielkich wrażeń przy spełnianiu marzeń! Sto lat, sto lat niech żyyyyje nam Zostałaś oficjalnie przyjęta, do grona szczęśliwych czterdziestolatek :D Witamy w klubie. Dozobaczenia wieczorem .

Witam prawie jesiennie:) :) :) :) :) :) :) Takie ostre słońce,że można by pomyślec,że to póżna wiosna.Dziękuję Wam że piszecie choć troszeczkę o swoich codziennych sprawach:D Zazdroszczę Ci KUBUSIU ,że jesteś taką filigranową dziewczynką.Ja mam tylko kilka kg nadwagi,ale tak mi to trudno zgubić. Choć od wielu lat w tym kierunku działam.:( :( :( Ale nic z tego nie wychodzi, za słabo się staram. FOREVER jesteś ranny ptaszek.Ja niedawno wstałam Ale Ty, to co innego. 40 urodziny do czegoś zobowiązują .Nie można ich przespać Napisz jak je przeżyłaś. I czy 40-stka to taki kosmiczny wiek? Dlaczego na forum nie odzywa się WICIA? Pisz,gdy czujesz się samotna, my wszystkie czekamy.Nie smućmy sie dzisiaj, na przekór melancholijnemu nastrojowi dzisiejszego dnia. Piszcie,piszcie. :D :D dla Spinaker,z tobą jestem tu szczególnie emocjonalnie związana. [ kwiatek] Nie raz mnie pocieszałaś w trudnych chwilach. Dzięki Ci za to.zaraz szybki obiadek, a potem wyjazd na cmentarz. Do wieczorka. Bronia

Wpadłam w przerwie między gośćmi złożyć urodzinowe życzenia 100 LAT Forever- Ani . Niech następne 40 upłynie Ci w samej szczęśliwości, z twoimi bliskimi, w radości. A przecież dzisiejsze święto to obietnica wiecznej szczęśliwości dla każdego z nas!Ci którzy wierzą w prawdy stwarzające dzisiejsze święto, wierzą również w to, że jest i dla nich dostępne.Cieszmy się zatem!

"FOREVER ten,co śpiewał "w życiu piękne są tylko chwile" już dawno nie żyje. " Trochę Ci sie pomylili wykonawcy :) Tę piosenkę śpiewał Ryszard Riedel z zespołu Dżem

Hallo,hallo! Kim jesteś? To ja napisałam,że ..........Rzeczywiście pomylili mi się wykonawcy. Zespół Dżem uwielbiam. Choć Bogdan Łyszkiewicz śpiewał równie pięknie. Dziękuję za poprawkę.Czy mogę wiedzieć kto mnie poprawił? Jest dziś dobry moment,żeby powspominać, a ONI obydwaj już odeszli.:( :( Biegnę już na spacerek z pieskiem,bo już dłuższą chwilę się domaga. Pa ,pa,pa.Bronia.

Sto lat... i jak najwięcej szczęśliwych dni naszej jubilatce, a z życzeniami bukiet pieknych jesiennych kwiatow. No i minął nam nastepny dzień. Troszkę inny od innych taki troche zabiegany (z cmentarza na cmentarz) ale przede wszystkim zadumany. Takie "rozmowy" z tymi, ktorzy są nam nadal bliscy, choc są juz po tamtej stronie dają mi siłę na codziennośc, wewnętrzny spokój. A teraz bardziej przyziemne tematy - jak wyglądam? Niewysoki pączuszek - duża nadwaga na własną prośbę, bo przecież to ja sama ubóstwiam słodycze i jem je zawsze kiedy mam ochotę (tzn. codziennie), jeżeli chodzi o ćwiczenia to bardzo dużo......o tym myslę i niestety tylko na intensywnym mysleniu się kończy. Jezeli chodzi o diety to nawet nie czytam, bo wiem, że moja słaba wola i silna potrzeba słodyczy nie ma żadnych szans na zmniejszenie dźwiganych kilogramów. Ale akceptuje siebie taka jaką jestem Złość mnie tylko bierze, gdy chcę sobie kupić coś ładnego i nie znajduję ciuszka z moją rozmiarówką.

Kim jestem? A taką sobie osóbką, która jak najbardziej pasuje do topiku (wkrótce czterdziesteczka stuknie:) Nawet bardzo wkrótce:-) ) Narazie tylko czytam żeby poznac topic, z czasem pewnie dolączę do Was :) Pozdrawiam :)

Spieszmy się kochać ludzi,tak szybko odchodzą. Do tych słów, nic nie trzeba dadawać.

Wybaczcie, ale jakaś melancholijna jestem. Ale niedługo mi przejdzie. Witam nie witanych, pozdrawiam nie pozdrawianych.

Bardzo bardzo bardzo dziekuje za zyczenia.szkoda ,ze nie mogłam Was poczęstowac tortem.Wreszcie mija ten dzien i moge przestac myslec o tym kosmicznym swoim wieku.Wszystko wraca do codziennosci,zaduma przeminie ,znicze pogasną.....

- Ktosiu dopiero teraz przeczytałam, co tam wyżej napisałaś o ćwiczeniach. Do ćwiczeń mam podobne podejście. Zazwyczaj na chęciach wszystko się kończy. ;) - Broniu widzę, że buźki i łapki poszły w ruch. :) - Nieznajoma proszę się nie krępować i do klubu czterdziestek, odważnie wstępować. Będzie znów okazja, do wzniesienia toastu. - Gosiu goście już sobie poszli ? Ciekawe dlaczego przy takiej figurze, wybrałaś pseudonim, który przywodzi na myśl misia. Misie jakie są każdy wie .:) - Forever, kochaniutka o jakim kosmicznym wieku mówisz ? :) Pożegnam się już, życzę wszystkim dobrej nocy. Do jutra.

Tez Wam mówie dobranoc i życze miłego dnia na jutro.

Witam wszystkie porannie. A ja mam dzisiaj ciężki dzień.Boli mnie kręgosłup,część lędżwoiowa. Nie mogłam wyjść z łóżka.Biorę co chwila przeciwbólowe i jakoś daję radę.Zaraz wychodzę do pracy, muszę więc się pożegnać.

Krystynko jeszcze Ci nie podziękowałam za instrukcje dot. obrazków. Dzięki . Bronka

witam zaduszkowo... bosanova-moze to pogoda..ja tez ostatnio cierpie na bole kregoslupa..tableteczki mascie poszly w ruch..dobrze,ze to jedyne miejsce gdzie mam wiecej niz 18 lat:)))...ale co bolu sprawi to sprawi..a jeszcze nie tak dawno biegalam na aerobik..moze to przez te pare dni odpoczynku?:))moze wolne mi nie słuzy?:... milego wieczora zycze...

podobno jak w pewnym wieku nic nie boli to znak że się nie żyje

nie gniewaj się , ale sama nieraz się denerwuję jak organizm przypomina o moim wieku, a tak wogóle pozdrawiam całą poczekalnię

Dobry wieczór . - Broniu biedny ten Twój kręgosłup. Przydałby się dobry masaż, albo zabiegi. Co z wynikami ? - Bezszelestna prawdą jest, że, czasami udaje się, zapomnieć o wieku, niestety problemy zdrowotne szybko nam o nim przypominają. :( Ciało nie nadąża za umysłem. :) - Jak Wam dziewczyny minął dzień ?

Jestem ponownie.:-) Wróciłam od lekarza przed 19 oo. Wyniki mam nieciekawe. Podwyższona zawartość kwasu moczowego w surowicy krwi i w moczu. Dzięki temu mam opuchnięte/lekko/ stawy dłoni i stóp.Stwarza to pewien dyskomfort podczas chodzenia i innych czynności codziennych wykonywanych rękami.A poza tym cholernie boli.Muszę stosować odpowiednią dietę i oczywiście kuracja tabletkowa. Co najmniej 3 miesiące. A masaż to i owszem .Mąż mnie masuje,może nie specjalistycznie,ale trochę pomaga.Zabiegi by się na pewno przydały,będę musiała pomyślec poważnie.:-) Ty KRYSTYNO TO JESTEŚ ARTYSTYCZNA DUSZA. Tak pięknie pojechałaś wierszem,że trudno uwierzyć. Zdolna z Ciebie bestia. Och , przypomniałam sobie,że macie rację,że gdyby nie bolało to byśmy mogły zapomnieć,że wogóle żyjemy. A to ,że ruch nas uskrzydla to szczera prawda. Ruch w kazdym wydaniu.Spacerek, jazda na rowerku,a przede wszystkim seks dobrze wpływają na stan naszych narządów ruchu i nie tylko.Akwaaerobik i aerobik, na który biegłaś jeszcze niedawno BEZSZELESTNA na pewno przyniosły nam więcej pożytku niż szkód. A więc ruszajmy się dziewczęta. A mój umysl to nie nadąża już za ciałem.:D :D :D :D Piszcie dziewczyny,piszcie. To pomaga . mniej mnie boli,jak jestem na wątku.Pa,pa.Bronia.

KTOSIU 41 już Cię bardzo lubię,więc nie ważne dla mnie to,że ciuszki szyją nie takie jakie trzeba.:) :) :) [ kwiatek] Słodycze też bardzo lubię i trudno mi sobie ich odmawiać. Ale herbatę piję tylko gorzką i to uważam za wielki sukces.I się ruszam odrobinkę.Ale to wszystko za mało. Pozdrawiam Was.pa

Dziekuję za cieplutkie słowa. Mnie tez sie z wami milutko klika, choc troszkę za rzadko. Dzien minął szybko i nerwowo, tak czasami w pracy bywa. Za to teraz próbuje sie wyciszyć. Troche mi to nie wychodzi, bo mój dorosły syn, ktory zawsze i we wszystkim ma rację właśnie wygłosił mi monolog (on to nazywa dialogiem, i tylko druga strona nie może dobic sie do głosu) na temat tego, że on jak zwykle postapił właściwie, a ja nic nie rozumiem i sie go czepiam. Ja nie jestem czepliwa, tylko, że on nie umie słuchac, bo on tylko mówi, bo jego hobby to wyglaszanie monologów (żart) - może zostanie politykiem!? Nawet gdybym mu powiedziała że jest najwspanialszy (mówie mu to czasami) to on by i tak usłyszał, że go nie doceniam lub że ja sie nie znam. I tak w kółko. A najgorsze, że on nie mówi tylko krzyczy. I jak w tym wszystkim mam sie wyciszyć. Ale nie dam sie zrobilam sobie cieplutka herbatke, posłodziłam pysznym miodem i udaję, że jest mi dobrze.

moze to i umnie tez nerki?..sama nie wiem..jakos niemialam szczescia do lekarza..a to jakies tabletki...cwiczenia..czy stwierszenie rodzinnego,ze to od pogody...dobra...jutro mam aerobik...bolec przestalo..wracam do normalnosci..martwic sie bede pozniej...chociaz o wynikach musze pomyslec..bosanova..twoj lekarz chyba bardziej\'\'rodzinny\'\' niz mój:)).... aco do herbatek..ja nie slodze juz pare lat..jem tylko ciemne pieczywo..i słodycze moga dlamnie nie istniec...najbardziej ze słodyczy to ja lubie...;:):)...schab:))...ale chudne..powoli i systematycznie..i w sumie juz mi nie chodzi o wyglad..tylko na udowodnienie sobie,ze potrafie...a jesli chodzi o sex ..toco to sex?:))),,,,,chociaz podobno tego sie nie zapomina jakjazdy na rowerze:))... syn oglada z dziadkiem mecz...lubie sluchac te ich okrzyki z sąsiedniegopokoju..tak fajnie sie integrują :))... co jeszcze dziewczyny lubicie robic oprocz czytania..pisania.i sluchania..bo to,ze tu jestesmy chyba o tym swiadczy..ja jeszcze lubie reczne robotki..robie na szydelku..drutach...uwielbiamrealizowac swoje pomysly..tworzyc z nici..wloczek.dziergac i myslec.. chyba lubie samotnosc...choc kocham i ludzi...chyba wszystko lubie:)) milego wieczora..pa:)

Witajcie.......wszystkie młode dziewczyny.Mamy listopad,zaraz będą swieta:).Chwile mnie nie było,tzn,nie pisałam,tylko czytałam.Jest już tak póżno,ze dzis też nie napisze za dużo:)Jutro moja przyjaciółka ma urodziny,wiec chyba też nie dam rady napisać.ale pozdrawiam serdecznie.Obiecuje poprawe.dobranoc kasia

Dla wszystkich w " Poczekalni"

Witam się z Wami Kochane Murenko-Kasiu,Kubusiu Puchatku, a czy ładnie to tak? Podczytywać i nic więcej? Nie rób tak za często,bo czekamy na kilka słów. Może być nawet tylko przywitanie, ale nie dawać śladu życia? To niedopuszczalne. A FOREVER to chyba nas opuściła na dobre,a jeśli już napisze, to tak skromniutko......oj skromniutko. A ta ,która poprawia dla porządku,niech też się włączy do naszej rozmowy. Wiecie dziewczyny, powiem Wam coś .Dzisiaj w aptece wydałam 170,- zł .Muszę leczyć te swoje stawy,a to jest kuracja na 1 miesiąc. Mam się kurować przez 3 miesiące, więc wyobrażcie sobie jaka jestem wściekła.Do tego dochodzą koszty plastrów i innych leków .Znów nieprzewidziane wydatki. Ale jest nadzieja,że będę zdrowiutka.Wizyty u reumatologa też mam prywatne.Więc suma sumarum zbankrutuję niebawem. :( Bierzcie się do roboty i piszcie.