Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Spinaker

Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Polecane posty

Ktosia , nawet Ci nie mówie żebys się nie martwiła bo nie da sie ujarzmić swoich mysli , ale napewno będzie dobrze.Dziewczyny jak mozna się nie przyznawać że się szydełkuje \\robi na drutach ,przecież tak powstają niepowtarzalne rzeczy, dawniej robiłam swetry z wzorami , teraz wolę poczytać książkę ew. posiedzieć na kompie ,pewnie to już starośc albo lenistwo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czynię to samo , co moje poprzedniczki,czyli witam się z Wami. Poranek piękny,słoneczny,choc trochę mglisty i chłodny.Spinaker,Ofka,Forever,Ktosia i inne Panie piszące na wątku -bawcie się dobrze i odpoczwajcie.❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszysktkie panie po 40-stce! Mam na imię Grażyna jestem z Krakowa mam piątke dzieci. Mam juz 41 lat chociaż wieku nie czuje, Czasami tylko kilka zmarszczek pod oczami mi o tym przypomina. Może macie na nie jakis sposób? Reszta mojego ciała trzyma sie niezle zważywszy na 5 porodów. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie życie się zaczeło po 40-stce, kiedy moje najmłodsze dorosło do wieku przedszkolnego/ ma 5 lat/, a ja oderwałam się od garów i zaczełam kariere zawodową. Może to późno, ale mnie wyszło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagladam do poczekalni w przerwie miedzy gotowaniem obiadu.Zinka,cześć.Bedziemy miały o czym gadac.Tylko żeby sie mozna było od tych garów oderwać na dłużej.Niewykonalne.Ale radzic sobie trzeba.Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam niedzielnie...popoludniowo:) ktosiu..jak coreczka...?...witam rowniez nowe kobietki młode duchem :))...kurcze...zinka..zazdroszcze..5 dzieci..aja tylko jedno..i to juz takie duze,ze nawet przytulic sie nie chce...przytulwiec w moim imeiniu te przedszkolne..kocham dzieci.. zawsze moim marzeniem bylo miec rodzinny dom dziecka... niestety.. nnie wszystkie marzenia sie spelniają...pozdrawiam usmeichem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co słychać w naszej poczekalni? Witam wszystkie O,widzę,że nowa dziewczyna dołączyła do nas.ZINKO To miłe,że masz taką gromadkę dzieci.Też Ci zazdroszczę,zwłaszcza tego najmłodszego 5 letniego.🌼 Nie ważne w jakim wieku zaczyna się karierę zawodową.Ważne żeby mieć i satysfakcję i jakieś dochody.Sama przyjemnośc z pracy to nie wszystko.Przecież pracujemy w jakimś celu.A Tobie ZINKO wyszło,to super.:D :D :D . Forevwr,co tak długo gotowałaś?Napisz jaka potrawa Ci najbardziej wychodzi?Ale taka bardziej przyziemna. Bezszelestna,wiesz ,że moim marzeniem też było albo duzo dzieci,albo rodzinny dom dziecka. Też mi się nie spełniło,też kocham dzieci.Wnuka kiedyś \"uduszę\" z miłości.Jak widać,mamy jeszcze więcej wspólnych cech.❤️❤️❤️❤️❤️ Nie tylko robótki ręczne.Znajdzie się ich dużo więcej.Forever i Spinker troszkę dziś \"przegięły\".Przywitały się skromnie i wybyły na dłużej.Ale mimo to pozdrawiam je gorąco.🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz wypada mi powiedzieć... dobry wieczór. - Zinka witaj w naszej poczekalni. :) Gratuluje, tak pięknej gromadki. Moją przyjaciółkę, los również taką gromadką obdarzył . Wszystkie są już dorosłe. Jedno z nich (córkę) miałam zaszczyt trzymać do chrztu.Kochana dziewczyna, nigdy nie zapomina o starej ciotce ;) Zazdroszczę, a zarazem, bardzo Was dziewczyny podziwiam.Ile trzeba mieć siły i energii, żeby sprostać wszystkim obowiązkom. Naprawdę szczerze podziwiam. :) - Kubusiu Puchatku, Mureno, Ofko gdzie się podziewacie ? - Bosanova :) przyjacielsko do Ciebie macham 🖐️ - Ktosiu ❤️ jak czuje się córka - Forever gdzie obiecany dłuuugi post..no gdzie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spinaker,kochana jak ja marze o tym ,zebym mogła usiaść spokojnie i napisac dłuuuuuuuuugasny post.Problem jest w tym ,ze komputer jest jeden w domu,rodzinka liczy 5 osób i kazdy klika.Po południu juz siadałam i goscie mi sie zjechali,Teraz tez niczego nie napisze,bo musze do snu przeczytać najmłodszej latorosli obowiązkowo\"Kubusia Puchatka\".Licze na to,ze jutro od rana posiedze w spokoju,moze sie uda.Tymczasem dobranoc mówie ale moze jeszcze sie pojawie jak wszyscy zasną. ktosiu- napisz co z córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forever rozumiem, faktycznie trudno w takim przypadku, dopchać się do kompa, może grafik byłby jakimś rozwiązaniem... oczywiście to jedynie niewinny żart :) Życzę dobrej nocy i miłego bara-bara z lubymi swymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej .Miło mi ,ze rozpocząc moge nowy tydzień,przywitac Was jako pierwsza.Przywitanie bedzie troszeczke dłuższe niz wczoraj,żeby sie Bosanowa nie złosciła,ze \"przeginam \"po raz kolejny. Witam zatem wszystkie dziewczyny gorąco.Za oknem nic ciekawego,szaro ,mglisto i wilgotno. Całusy ogromne dla dziś pracujacych a na niepracujacych czekam z goraca kawą-Nescafe 3 in 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprawiam dla porzadku sie nie odzywa a pisała,że ma wkrótce urodziny.Skorpionie pokaż sie, toast wzniesiemy urodzinowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie milczenie 🌻. Lecz przeczytałam wszystkie Wasze wpisy z dni poprzednich. Spinaker - ja równiez bardzo lubię muzuke chóralną. Zazdroszczę Ci tego koncertu :) 39forever - spóźnione ale bardzo bardzo cieplutkie życzenia urodzinowe 🌻 . Ja się urodziłam 31 października czyli także jestem skorpionka z pierwszej dekady tego znaku :) I tak jak Ty lubię robić na drutach, chociaż ostanio gdzieś mi zapał uciekł ;) ktosia41 - trzymaj się :) napewno wszystko się wyjaśni z kłopotami zdrowotnymi córki. Pozdrawiam również: kubusia puchatka, bosanowę, bezszelestną, ofkę i moją imienniczkę Zinkę 👄 Czytam o Waszych mniejszych i większych problemach ze zdrowiem. Ja ( kurczę, odpukać!!!! ) nie mam żadnych. jak mnie ostanio bolał kręgosłup ( chyba pierwszy raz w życiu) to się wybrałam do mojej cudownej przyjaciółki, która skończyła kurs Reiki i ... czaruje ( :) ) . Po jednym zabiegu bół zniknął . Może to być autosugestia ale ... nieważne co to było ważne że pomogło, prawda ? Jestem kobietą aktywną i energiczną. Staram się ciagle próbować czegoś innego , dużo czytam i staram się poznawać i doskonalić siebie. Uprawiam jogę. Aerobic, basen, rower - to dla mnie chwile fajnego odpoczynku. Pozdrawiam Was w poniedziałkowy poranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w kolejnym tygodniu:):)..weszcie pada...dawno sie nie cieszylam deszczem .....naprawde sucho było..poza tym moze i bole kregoslupa miną:)...no i troche tej burej jesieni nikomu nie zaszkodzi.. ruda...ja tez uwielbiam jazde na rowerze...tez uwielbiam poznawac probowac...sszukac...odkrywac...:)...kurs reiki...mi sie tez marzy.. narazie za pomocą ksiązek zrobilam sobie kurs tarota:)...hmm...we mnie tyle sprzecznosci..ale coż..przynajmniej sama z soba sie nie nudze... pozdraewiam i zycze milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezszelestna- podziwiam. Bardzo mnie pociągają wszystkie rzeczy, których nie jesteśmy w stanie wyjaśnić racjonalnie i poprzez rozum. Ale także istnienia Boga nie da się określić w takich rozumowych wymiarach, prawda? Tarot ... hmm... wierzę ... Lecz sama nie próbowałam się nauczyć, boję się ...A skoro tak to odczuwam tzn. że narazie mam się do niego nie zabierać. Gdzie pada? U nas w Warszawie narazie sucho.Słońca nie ma ale deszcu też nie. A przydałby się bardzo. Straszna susza. Buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda dziękuje za życzenia .Tobie również życzę spełnienia marzeń,dużo radości,miłości i ciepła.♥♥♥♥♥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezszelestna - przypomniało mi się to co pisałaś o tym, że skoro nie mam problemów to nie ma o czym pisać. Jakoś tak jakbyśmy bały się , że głośno powiedziane :JESTEM SZCZĘŚLIWA momentalnie zburzy szczęście albo jak to jeszcze czasem się słyszy: żeby nie zapeszać. A ja powiem głośno : JESTEM SZCZĘŚLIWA. Mam za co codziennie dziękowac Bogu . Jestem zdrowa, pracuję i nawet nieźle zarabiam. Mam wspaniałą córkę ( choć ma wiele wad ;) ) i mam z nią bardzo dobry kontakt. Mam gdzie mieszkać.Mam kota ( oj ... taki niedobry, malutki spryciarz ) i suczkę sznaucera miniaturę. Mam czas na swoje przyjemnostki . Nie uchylam się od obowiązków i wypełnianie ich napełnia mnie radością. Mam cudowną przyjaciółkę i wielu, wielu znajomych. Może uda mi się ułozyć na nowo życie... kto wie. Narazie nic nie planuję bo mężczyzna z którym się spotykam pod wieloma względami zarówno mi odpowiada jak i nie :D:D .. To bardzo fajnie, że potrafisz wyczarowywać na drutach niepowtarzalne dzieła sztuki. Zazdroszczę( ale w tym pozytywnym znaczeniu) takich umiejetności. Ja jestem tylko \"odwzorowywaczem\" pomysłów innych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam szczęśliwą kobietę :D Ruda dobrze, że jesteś.....nareszcie do nas wróciłaś. Dla wszystkich 👄 i zmykam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jestem sama :( Z tego wnioskuje, ze częściej korzystacie z netu w domu. Ja w domu bardzo rzadko siadam do komputera. Po prześlęczeniu przed ekranem prawie całej dniówki nie chce mi się nawet spojrzeć w jego strone. Zresztą tv też prawie nie ogladam. Chyba, ze zapowiadaja film jaki chce obejrzeć to wtedy zapisuję sobie w pamięci kiedy będzie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też po raz pierwszy witam Panie w tym tygodniu; Cieszę się,że wciaż piszecie,chociaż z dużymi przerwami.i znowu kolejny piękny jesienny dzień.Jakże chce się żyć,gdy świeci słoneczko. Nie lubię deszczu brrrrrrrrr.:( Ależ wiem,że jest potrzebny............................. Ruda , ja też jestem szczęśliwym stworzeniem.:D :D :D :D Cieszą mnie nawet błahe drobiazgi.Tak jak napisała powyżej jedna z Was, nawet to ,że budzę się rano,że mogę przeżyć kolejny dzień,ugotować obiad,zrobić czapkę na drutach. Gdy coś boli ,serwuję sobie 2 ibupromy i jest spoko. Właśnie siedzę spokojnie przed kompem i serfuję po całym necie.Uwielbiam to.🌼🌼🌼🌼🌼Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem..wrocilam z pracy...:) minąl kolejny udany dzien a jeszcze tyle dni przede mną:) ruda...tak ,ja tez jestem szczesliwa..jestem zdrowa..mam tyle pomyslow..prace mam dla przyjemnosci..to fakt..niestety..sklep zarabia na oplaty..wyplaty jeszcze nie mialam..ale kto wie.. nie poddaje sie...staram..wymyslam...szukam nowych pomyslow.. :).. a,ze jestem minimalistką to meza wyplata starcza na oplaty i zycie.. daje rade:):)...bo...mam wspanialego syna..mądrego..ulozonego...z ktorym wspaniale sie dogaduje..mam naprawde szczescie,ze trafilo mis ie takie madre dziecko...:):).... no i mam kota...daachowca na ktorego wolamy persjanka...:0..stad moj nick zreesztą..wmałzenstwie moze nie najlepiej..ale siepogodzilam..nauczylam zyc w takim układzie i nie narzekam... a jeszcze musze siepochwalic przyjaciolmi..są to dwie kobiety..ale smialo moge powiedziec o nich prawdziwi przyjaciele.sprawdzeni przez czas...no i na brak znajomych nie narzekam...ale lubie tez samotnosc...no coz...to taki krotki obraz moj na dzis,....wszak jestem kobieta..zmienną i ucze sie..dojrzewam..odkrywam..kurcze..chyba kocham zyc:):))).... milego wieczora...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Witam wszystkich cieplutko w ten zimny mokry wieczór. Dziękuje za słowa otuchy. Dzis mam humorek, bo i moja córka ma dobry humorek (nadal w szpitalu). Wczoraj byłam w takim podłym nastroju, że nic nie pisałam (ale czytałam) bo nie chciałam zepsuc wam niedzielnych humorów. Z córeczką nadal nic nie wiadomo. Lekarz nie wykazuje wielkiego zainteresowania. Przedwczoraj zwróciłam uwagę (bardzo grzecznie) pielęgniarce, żeby nie krzyczała na moją córkę, to ona "odwdzięczyła" sie jej na nocnym dyżurze. Zaczęła ją straszyć, że ją zamknie w oddzielnym pokoju i łóżku z ktorego nie wyjdzie i tym podobne historyjki momentami niezbyt kulturalnymi słowami. Włos sie na głowie jeży. Zgłosiłam to ordynatorowi. Zobaczymy jaki będzie skutek. Ja sama mam "kaca moralnego" jeszcze nigdy nie zdarzyło mi sie donosic na kogoś. Ale postepowanie pielegniarki moim zdaniem było okropne. Dodam tylko, że całą sytuacje potwierdziły koleżanki córki z pokoju. Nic dodać nic ująć. Ale jak wspomnialam wyżej dziś córcia tryskała dobrym humorem. Wczoraj na dyżurze były bardzo miłe pielęgniarki, wykazywały zainteresowanie małymi pacjentami (nie tylko moją córką), umiały sie do nich usmiechną, zagadać. Dziś w ciągu dnia, według relacji córci, też było ok. Todobrze, że sa jeszcze kobietki, które wiedzą jak być dobrą siostrzyczka w szpitalu pełnym małych i dużych ale zagubionych dzieciakow. ojej kobietki z tej złości-radości zjadłam całą paczkę ciasteczek (z kremikiem) i to na noc . - ratunku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Ktosiu dobrze, że się odezwałaś, wszyscy czekali na wiadomości od Ciebie.Przykro czytać, o tym co dzieje się w naszych szpitalach. Jakich użyć słów na określenie osoby, która z racji wykonywania określonego zawodu, posuwa się do takich zachowań. Na bezczelność i głupotę nie ma lekarstwa. Serdeczności dla Ciebie i córki, oby szybko wróciła do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej śpiochy :) .. Wstał nowy, wspaniały dzień . Zapraszam na kawkę, herbatkę, kakao .. co kto lubi :) Bezszelestna - ja bardzo podobne czuję- tak jak Ty chcę cieszyć się ( i cieszę się) z małych rzeczy, z drobiazgów codziennych. Uśmiech mojej córki, jej słowa : kocham Cię, dobra ksiązka, kot mruczący na kolanach, specer z psem... jest tych często niezauważlnych radości tysiące ... Najważniejsze to umieć je dostrzec i docenić. Ktosia41- podziwiam Cię za wyjatkowy spokój w załatwianiu sprawy pielęgniarki . Ja jestem osobą walczącą o swoje prawa. I jeśli uważam, ze ktoś nadużył swoich kompetencji czy czegoś niedopatrzył potrafię być bardzo ostra. Nie mam ostatnio kontaktu ze służbą zdrowia ( odpukać !!!) ale z opowieści znajomych wiem jak mało współodczuwające potrafią być pielęgniarki i lekarze. Mam nadzieję, że Twoja córcia szybko wróci do zdrowia i do domku, gdzie ją dopieścicie. Spinaker - ten link otrzymałam kiedyś od mojej córki. Bardzo piękne i mądre są słowa, które są zawarte w przesłaniu. Pozdrawiam wszystkie + - czterdziestki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×