Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Spinaker

Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Polecane posty

Gość ktosia41
Witam wszystkich piszących i czytających. Bosanowa pociecha tak, że bedziesz zdrowiutenki bankrut. Tak, tak kto to choruje w dzisiejszych czasach kiedy sama słuzba zdrowia nie może się wyleczyć - ciągle jest w zapaści. Trzeba mieć troche serca dla tych co ciągle są na etapie stawiania diagnozy naszej służbie zdrowia i nie wolno chorować. Bo wszyscy chorzy dodatkowo zakłócają proces wychodzenia z zapaści. To taki żarcik na czasie Życze Ci tylko aby postawiona diagnoza i zaaplikowane lekarstwo za duże pieniądze były trafione. Na mnie ostatnio pani doktor testowała 4 antybiotyki nim trafiła we właściwy. Szkoda tylko, że zasobnośc mojej kieszeni uszczupliła sie o prawie 400 zł. A naprawde miałabym dużo lepszy pomysł na zagospodarowanie takiej sumki. No ale cóż czego się nie robi dla zdrowia (zwłaszcza w naszym wieku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Muszę się Wam pochwalić. :D przez większość dnia, mam dziś, taką właśnie minę. Udało mi się nabyć bilety na koncert \"Świętokrzyska Golgota\". Wiecie jak bardzo się cieszę. Zawsze chciałam posłuchać tego na żywo. Wreszcie, nadarzyła się ku temu okazja. Koncert odbędzie się 11 listopada, jestem tym bardzo podekscytowana. Pewnie do tego dnia, będe biegać po mieście z głupawym uśmieszkiem przyklejonym do twarzy. :D Prapremiera oratorium \"Świętokrzyska Golgota\" odbyła się w Kielcach w 2004 roku. Dyrygentem i kompozytorem oratorium jest Piotr Rubik (przystojny blondyn), a autorem Zbigniew Książek.I jeszcze jedna ciekawostka, narratorem koncertu będzie Paweł Deląg. :) Tak na marginesie.... przepadam za muzyką chóralną, teraz trafił mi się taki rodzynek. :) - Broniu nie denerwuj się tak, mówią, że złość piękności szkodzi :) A poważnie, koszty leczenia, zbyt mocno drenują nasze kieszenie. Dobrze,że jeszcze nas stać na takie wydatki .Niewiadomo co, będzie gdy Religa (nowy min.zdrowia) weźmie się za nowe reformy w służbie zdrowia.Już mieliśmy lekarza w tym resorcie (ŁAPIŃSKI), który narobił bałaganu, zlikwidował Kasy Chorych powołując NFZ.Jak się zakończył ten eksperyment, każdy wie. Wypada się cieszyć, że w tej chwili stać nas jeszcze na leki, bo co przyniesie przyszłość trudno zgadnąć. - Co z Wami dziewczyny, dlaczego się nie odzywacie ? Dobrze, że Ktosia i Bronia jeszcze piszą. Inaczej topikowi groziłaby śmierć . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Gratuluje melomance. Koncert na żywo, super przezycie. Ale dozuj swoja radość stopniowo, bo do koncertu jeszcze tydzien i oby to był tydzień radosnego oczekiwnia. (troszkę Ci zazdroszczę) Pusto tu jakoś. hallo hallo. gdzie jesteście. zaczynam juz pisac sama do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Ktosiu masz racje muszę trochę przystopować z tą radością, ale nie potrafię :D Może tym sposobem,chociaż przez tydzień, uda mi się podwyższyć, moje niskie ciśnienie. :) Herbatka z miodem pomogła ? ;) Prawda..bardzo tu pusto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 39forver
Nie opuściłam Was i nie opuszczę,obiecuje,że nadrobie zaległosci.Do soboty ciagle praca,niestety.Mocno pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry,brak literki i już pomarańczowo.Czego to sie nie robi ,zeby postów było wiecej.W niedzielę i w poniedziałek siedze w domu to napisze długo i treściwie.Zdrówka Wam życze,bo ono najwazniejsze.Prawde mówie bo pracuje w chorej słuzbie zdrowia,nie dziwcie mi sie jak bede mówic ,że praca mnie stresuje,bo stresuje mnie ogromnie.Trzymajcie sie cieplutko chociaz listopadowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOSANOVA
Wpadłam tylko pożegnac sie z Wami.Do jutra . Trzymajcie się dzielnie. 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOSANOVA
Przez przypadek wysłałam swojego e-meila. Tak jakoś wyszło.Widac,że jestem laikiem w tych sprawach................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOSANOVA
Chciałam spowodować,żeby mój nick był w kolorze czarnym,ale nie wyszło.Jak to zrobić,dziewczyny?????????????????Napiszcie jutro. Dobranoc💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli dobrze pamietam to nick sie zaczernia w preferencjach..sprobuj tam mila bosanova:).. czy nie jest tak,ze jak wszystko dobrze sie dzieje..zycie mija spokojnie to nie ma o czym pisac?..tak nawet nie umiemy sie cieszyc tym spokojem..nie mowimy o tym co dobre..nie wiem ,,by nie zapeszyc?...pisze o tym bo jakos temtow do dyskusji brak..malo wpisow..wszystkie jestesmy jakies takie zadowolone z zycia:))..hahaha...oczywiscie oby jak najdluzej:) a tam gdzie topiki o smutkach..problemach..o tym jakby czesciej sie mowilo..pisalo...wiem,ze to pomaga i dobrze,ze takie miejsca są...ale zastanawiam sie dlaczego tak malo mowimy o tym co dobre nas spotyka..o tym,ze dzis znow wstalam..ze czeka mnie kolejny pracowity dzien..ze moze spotka mnie cos miłego..dobrze sie czuje i pije pyszna aromatyczna kawe.,,..::) wiem..zanudzam..ale probuje wytlumaczyc sobie..zadac wam pytanie dlaczego tak mało wpisów..?..oczywiscie nie ma czasu ..ale wiem po sobie,ze na czytanie co dziewczyny tu naskrobalyscie czas mialam a pisac?..no coz ..poprostu nie wiedzialam o czym:))..hahaha..no to teraz napisalam o niczym:)))...milego dnia..i przepraszam za litterówki ..kalwiatura mi szwankuje...a co..ponarzekac tez moge..:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie JA TEŻ SIĘ CIESZĘ SPINAKER,ŻE TY SĘ CIESZYSZ.:D Trochę Ci zazdroszczę. Już dawno nie byłam na koncercie,ba nawet w teatrze. Uwielbiam też taką muzykę. Krysiu , czy to jest ten zespół, który wygrał słowika w Sopocie? Bo może o tym pisałaś,mnie coś umknęło?Czyli rocznicę odzyskania niepodległości spędzisz bardzo uroczyście.Gratuluję. Masz styl i smak. Wiecie dziewczyny, ja to jestem taka dziwaczka-kaczka. Nie oglądam telewizora ciurkiem.Jak to niektórzy robią.Zpracy,pilot w rękę,telewizor gra non stop. ja mam tylko wybrane programy.Lubie teleturnieje-ostatnio oglądam ten ,który prow.Kazia Szczuka.Niektóre tylko seriale np: Na wspólnej,czasem Klan i koniecznie programy rozrywkowe,najbardziej kabarety.I to chyba wszystko.Ale wszystko oddałabym za robótki ręczne.Uwielbiam \"drutować\'i trochę mniej na szydełku. Wiem,powiecie nie macie czasu na takie duperele. Ale dla mnie to jest prawdziwa odskocznia od codzienności. Zamykam się wtedy we Wlasnym świecie i odpływam.Witam nową dziewczynę pod nickiem\"przy czwartku\".Wiesz, my jednak wolimy swój wątek,możesz się przyłączyć.Ale nie neguję ,że się nie przyłączymy. Bezszelestna, tak pięknie napisałaś\'o niczym\"żeby każdy miał taki dar. ponarzekać zawsze można,ale ja tam się nie doszukałam jakiegoś biadolenia.Tak trzymaj.Zatem piszmy co nas cieszy,o przyjemnościach.Całuski dla wszystkich pań.Bronia👄👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi, hi, ha , ha hejże hola. Co tu tak cicho? Wpadłam się tylko w to piękne popołudnie przywitać. Wreszcie weekend. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 To dzięki Tobie Spinaker umiem takie cudeńka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️ - Bezszelestna ładnie to wszystko ujęłaś . Proszę nas częściej, tak \"zanudzać\" :) - Bosanova...wiem, wiem znowu politycznie przynudziłam. Też nie oglądam TV ciurkiem, mam jedynie małe skrzywienie psychiczne, pewnie dzięki mężowi..../ z kim przystajesz, takim się stajesz/ :) Program jaki codziennie muszę obejrzeć, to główne wiadomości. Czasami migawki z pracy sejmu, czy program T.Lisa \"Co z tą Polską\". Z seriali oglądam - Egzamin z życia i słynny M-jak miłość ;) Lubię też filmy dokumentalne, reportaże . Jeżeli chodzi o \"drutowanie\" czy szydełkowanie, niestety do tego mam dwie lewe ręce. :0 Jedyne co potrafię, to uszyć prostą spódnicę, ewentualnie jakieś drobne \"ubraniowe\" przeróbki. Broniu - tak w Sopocie wygrała piosenka wykonana, przez ten zespół. Ładne te \"kfiatki\" i serducha :D ❤️ Pomilczę sobie troszeczkę.Mam nadzieję, że tym sposobem, dziewczyny się odezwą i napiszą coś więcej o sobie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam wszytkie \"czekające\" jestem taka zmeczona ,że ledwie rzuce okiem ale pisać dłużej to chyba za jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bosanova!!!,,,,,hahaha..ty moja bratnia duszyczko,..ciekawe jeszcze ile wspolnego znajdziemy...:):..bole plecow i...:):) uwielbiam drutowac..szydelkowac..nawet wystawiam swoje dziela na alegro:))..i dlatego tez chetnie chodze do pracy..pracuje w sklepie odziezowym..wiadomo ruch czasem jest czasem nie..wiec mam swoje przyrzady i dzialam...czas szybciej mija..mysli sie plotą niczym nitka przesuwana w dloni...ja tez uwielbiam te chwile ...:)..kiedys paliłam papierosy..to byla taka chwila zamyslenia..ciszy...od 7 lat nie pale...a,ze nie lubie siedziec bezczynnie wiec...tworze,,,bo najbardziej lubie robic cos z wyobrazni..cos co powstaje z kolejnych oczek...:):) wogolejakiemacie sposoby na nude?..bo najbardziej w zyciu boje sie nudy..choc jakos nigdy sie nie nudziłam...ciągle czegos sie ucze odkrrywam...troche ograniczaja mnie mozliwosci finansowe....ale jest tyle rzeczy za ktore nie trzeba placic..ksiązki w bibliotece..miłe wymiany poglądów na forum...wierni przyjaciele..(mam szczęscie moge sie takimi poszczycic)..marzą mi sie jeszcze jakies kursy...ale coz ..darmowych jeszcze nie znalazlam...:). .ale sie rozpisalam..:):) same mnie zachecilyscie:))..haha..dziekuje za miłe slowa...i zycze miłego wieczora..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Szydełko,druty to moje hobby.Chyba bardziej szydełko,szybciej mi idzie robota i widac efekty.Zrobiłam juz sporą kolekcje serwetek .Teraz szykujac sie do zimy dziergam na drutach czapki i szaliki dla moich dzieciaków.Fajnie,że napisałyscie o robótkach bo myslałam,ze juz tylko ja zajmuje się tym rzemiosłem haha.Poważnie ,jakos nikt wsród moich znajomych tego juz nie robi i dziwią sie ,ze czasu mi nie szkoda na takie dziwactwa.Miłego weekendu,odpoczywajcie ja jutro ide do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Witam wszystkich. Dopiero dotarłam do domu. Przeczytałam wszystkie nowe wpisy - troszke ich mało, może masz racje Bezszelestna, że jak sie dobrze dzieje to mniej sie pisze. Wyciągam więc z tego wniosek, że duzo szczęsliwych kobiet jest na tym forum i tak trzymac. ale piszmy też o szczęściu. Ja dziś miałam wspaniale plany na wieczór i dzień jutrzejszy ale zycie napisało swój scenariusz. Moją córkę zabrało pogotowie do szpitala. Zemdlała na ulicy. Dobrze, że jakiś obcy człowiek zainteresował się nią, że coś źle wygląda i podtrzymał córkę tak że nie upadał na beton iwezwał pogotowie. Chciałaby mu podziękować ale nie znam go. Mimo mojego smutku mam pewne uczucie radości, że panująca znieczulica nie opetala wszystkich. Co do słuzby zdrowia, to niestety Forever nie mam najlepszego zdania, po ostatniej hospitalizacji mojej pociechy. A najgorsze jest to, że pojedyncze, niekometentne, niegrzeczne i ciągle nadąsane pielęgniarki (z takimi ostatnio miałam doczynienia) psują opinię wszytkim. Wiadomo człowiek często uogólnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
No niestety nie została w szpitalu. I przez sobote i niedzielę nie będa jej robić żadnych badań bo to przecież dni wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktosiu..mimo,ze badan nie robią to zawsze ma tam specjalistyczna opieke...i 39forever ma racje..to napewno oslabienie.....wszystko bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Dzieki za słowa otuchy. Ja też cały czas mam nadzieję, że to objawy związane z dorastaniem. Moja córcia byla już dwa tygodnie w szpitalu badali, badali i nic nie stwierdzili. Wypisali do domu i zalecili wizyty w róznych poradniach. Zapisałam sie do tych poradni na najbliższe terminy - styczeń, luty 2006. I czekamy. Niestety z dnia na dzień jest coraz gorzej. Byłam na rozmowie u lekarza i też kazał czekac i obserwować. I tak obserwujemy aż po tygodniu bycia w domu znów wróciła do szpitala. A najgorsze jest to, że lekarz rozmawia ze mna z "pewna nutą ignorancji". Ale i tak jestem dobrej mysli. Własnie rozmawiam z córką przez telefon i na razie humorek jej dopisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ktosiu..to dobry sprawdzian waszych wzajemnych relacji..zobaczenia jak mozecie na sobie polegac.. w takich kryzysowaych chwilach ja np.widze owoce mojego wychowania..::)..wtedy jak syn jest pewny,ze moze na mnie polegac..jak przychodzi do mnie z problemem czy po porade i wtedy gdy jest zle..wie ,ze tam mama zawsze w tle..jak asekuracyjna lina...:).. moj syn ma prawie 15 lat i tez przechodzi wiek dorastania..tez organizm plata rozne figle..i bole glowy i jak oslabienia a potem wybuch energii...nie wiem jak to jest z dziewczynkami....pewnie inaczej ale podobnie...wiec sprawdzic przebadac i nie panikowac...choc wiem,ze łątwo mowic..a gdyby to byl moj syn to ja bym zaraz połozyla sie obok bo ucho by mi odpadlo od dlugiego przyciskania sluchawki telefonu...:)..hmm...moze to nie na miejscu..ale teraz to mamy dobrze co?...jakja lezalam jako mala dziewczynka w szpitalu to mało,ze telefonów komorkowych nawet w marzeniach nie bylo to i wizyty w szpitalu byly ograniczone...jakos tak od 14 do 16 ..tlum odwiedzajacych ,ze trudno bylo sie znalesc a potem samotnosc...obcosc...czasy sie zmieniaja ..i my z nimi..pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane Pisałam pisałam, a mój komputer miał jakieś odchylenia.Wszystko mi skasował,bo nie wysyłał wiadomości. Ktosiu,nie martw się na zapas.W wieku dorastania często pojawiają się problemy ze zdrowiem.Moje dzieci cierpiały na bóle stawów. Wszystkich.Nawet głowa je bolała. Okazało się póżniej,że kościec nie nadąża za wzrostem. I stąd były te okropne,nie do zniesienia bóle. A ja dzieci leczyłam różnymi świństwami.Tylko jeden lekarz,w dość zaawansowanym wieku , sugerował,że to może być właśnie to.A ja mu nie wierzyłam, myślałam,że to szarlatan.Ale wszystko dobrze na szczęście się skończyło,gdy tylko przestały rosnąć. Ktosiu,jestem nyślami z Tobą. Gdy tylko sytuacja się wyklaruje , to szybko pisz. Forever i Bezszelestna ,cieszę się,że mamy podobne hobby. Ja też często przed znajomymi nie przyznaję się,że dziergam,bo w ich oczach uszłabym za nienormalną. Przecież wszystko jest takie tanie,a Ty kobieto szukasz sobie zajęcia.Tracisz wzrok,boli Cię kręgosłup i ręce, Tak mi kiedyś powiedziała moja przyjaciółka. Ale ja i moja rodzina chodzimy w ciepłych , pięknych swetrach,czapkach i szalikach. A moja córka to ma to,o czym pomyśli.Bluzeczki,modne bezrękawniki z golem,cienkie ażurowe bluzki i wszystko,co tylko można wydziergać. Muszę się już żegnać z Wami,bo obowiązki wzywają/zupa mi wykipiała/.Pa.:D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia41
Dziekuję wszystkim za słowa otuchy. Właśnie ugotowałam mojej córci obiadek jaki sobie zażyczyła i mąż zawiózł jej do szpitala. Rano bylismy ze śniadankiem. Tak więc patrząc od optymistycznej strony to zupełnie dobrze ma sie moja córeczka. Wiem, że dzwoniła moja mama i wnusia naciągnęła babcię na jej ulubiony jabłecznik. Tak więc wszystko ma swoją lepszą strone. Do nastepnego klikania. Bo musze postac troszkę przy garach bo wieczorem mam gości. Trosze złapię lepszy humorek, bo ostatnio moje akumulatory spokoju i cierpilowości sie wyładowały. Dało to o sobie znać wczoraj. Ja tak mocna baba nie mogłam sie powstrzymać od płaczu (ale nie przy córce). Nie mogłam z nikim rozmawiac dłużej, bo ryczałam jak bóbr. Miłego popołudnia życzę Wam i sobie również. A tak przy okazji zazdroszczę wszystkim których Bóg obdarzył umiejętnością dziergania. Podziwiam, ja też bym chciała, ale niestety... szybciej pomuruję dom niż zrobię cały sweterek. Wiem co mówię, bo kiedyś próbowałam. W życiu zrobiłam tylko jedną kamizelkę dla mojego synka jak był malutki, a i tak mama mówiła, że przypomina bardzo pancerz (mnie się podobał). No juz zmykam bo czuję, że cos sie przypala,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosiu, czasem to zdrowo,tak sobie popłakać.Zamiast dusić się smutkiem, lepiej chyba go z siebie wyrzucić wraz ze łzami.Lżej na duszy.:D :D :D :D Co tu tak pusto i jednocześnie smutno? Przecież się umawiałyśmy,że to najbardziej tłoczna poczekalnia,najcieplejsza i najweselsza. A Wy co? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×