Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Dobry wieczór. Bosa zdjęcia piękne ,życzę im żeby tak całe życie mieli - radośnie i szczęśliwie. Dobranoc moje kwiatuszki.

Czesc sliczne.Dzieki wielkie za miłe powitanie w klubie.Zdaje się ,ze dołaczyłam mimochodem... Dzis zgaszę światło i życzę wszystkim bajkowych snów....i Nie potrafię przenieśc emotikonki stamtąd tu poduczcie ,prosze....bedzie kolorowo i u mnie.W rudym nie gustuje zbyt namiętny dla mnie.PAPA

Ja tez Cie milo witam Ewelinko.Tym bardziej,ze sie zaczernilas. To znaczy,że chcesz pozostać z nami na dłużej,prawda??? A światelko to ja znów zgaszę.Milej i spokojnej nocy.

Basiu,próbowalam ,ale niestety nie wyszlo.Szlaken trafen......... Jutro tez jest dzionek....Bądz dobrej myśli....

Halo..... .....dzisiaj u mnie pochmurno i prawdopodobnie będzie deszczowo.....ciśnienie spada a ja padam na biureczko.......kawy poproszę.......:) Dla wszystkich

ja mogę dzisiaj tylko inkę zaproponować... pozdrawiam gorąco,potem się jeszcze odezwe

Witam Was wszystkie serdecznie. Miałam kilka dni odpoczynku na łonie natury więc i bez komputera , ale myślałam o Was.Dziękuję za te miłe słowa , którymi utwierdzacie mnie ,że jednak postapiłam dobrze uderzając ręką w stół i żądając zrozumienia ze strony matki. Ale wiecie co tyle osób z rodziny i znajomych już z nią rozmawiało i próbowali wytłumaczyć jej,że popełnia błędy odrzucając jedyne dziecko tylko dlatego,że chce być szczęśliwe, ona wie,że robi dobrze. Nikt i nic jej poprostu nie przekona. Mam tylko taką nadzieję ponieważ moja osoba w jej życiu była taką osoba która to wszystko załatwiała, zakupy , lekarzy , badania z tej racji że pracuje w klinice. Rodzice nie są najmłodsi i do tego chorzy więc może kiedyś bedzie taki dzień ,że sie ugną. Bardzo tęsknię za rozmowami z Tatą tego mi bardzo brakuje, rozmawiał ze swoją siostrą i powiedział ,że chce się ze mną spotkać ona mu powiedziała to zadzwoń do niej , więc czekam. Myślę tylko ,że on się boi matki musi się jej słuchać i być posłuszny. Zawsze tak było. Buziaczki Będę zaglądać w miarę możliwości.

Viki ja tylko moge powiedziec, że kazdy problem na świecie znajduje swoje rozwiazanie, a najlepszym lekarstwem jest czas... wierz mi cierpliwośc popłaca trzymaj się

Vika tak trzymaj.....nie możesz rezygnować ze swojego szczęścia. Być może mama boi się, że przestaniesz się nią opiekować skoro układasz sobie nowe życie a to przecież nieprawda. Bez względu na to jak mamy poukładane życie nie przestaniemy się troszczyć o rodziców.....

Viki i pewnie prawdę napisałam - największy strach u Mamy jest o to że siłą rzeczy trochę od niej odejdziesz, bo będziesz żyła swoim życiem a nie jej. Wytrwałości w dążeniu do SWOJEGO szczęścia życzę. A co do Taty to umów się z nim na mieście i sobie swobodnie pogadacie. Ewelinka - podobno rzeczywiście w tych zakonach tak jest jak pisałaś , pytałam tu i ówdzie i potwierdza się to co Ty pisałaś. Ale i tak w dalszym ciągu mam dylemat co kupic albo czy coś dać. Już dostał ode mnie bardzo dobre pióro, komeżkę a ksiażek to w domu mieli zawsze bardzo dużo i ładnych. (to znaczyłladnie wydanych). Dlaczego nie mam jeszcze na skrzynce zdjęć z Nowego Targu? A ja mieszkam w prawie środku Polski i na dodatek 50 m od jedynki i dlaczego do mnie nikt nie trafił? Bosanowa a gdzie Ci młodzi taksię skrabią na jednym zdjęciu? Ofka jak tam Julka? Ksymcia pozdrowienia dla Tosi. Dla wszystkich

Dziewczynki..mam straszna kłopoty z internetem..chyba siada mi karta pamięci!! Dopiero nie tak dawno musiałam wydac parę złotych..i teraz znowu::(:( Wize że nasze nowe koleżanki są juz \"czarne\" :):) To dobry znak...mam nadzieję że zostaniecie z nami na dłużej:):):) Wika..to dla Ciebie!! Choć moje życie..jest jakie ..jest I w trudnych chwilach wzdycham: O Boże Nie powinnam się skarżyc na nie Wiedząc że innym jest znacznie gorzej. Swoją nadzieją na lepsze jutro Chcę się podzielić jak smacznym chlebem A słońce które dziś świeci dla mnie Z czasem zobaczysz na własnym niebie. Bo wszystkie drogi wiodą do celu Niektóre trudne są do przebycia Czasami trzeba przejśc dookoła Aby z powrotem wrócić do życia!!!! Ofeczko..dziękuję za życzenia No to ja juz sobie idę..narazie kiożaneczki..wielkie buziaczki

Takis a dlaczego to tylko dla Viki jak to dla nas wszystkich by się tyczyło ? i takie piękne. dla Ciebie.

A może któraś ma sprawdzony przepis na śliwki w occie- węgierki , bo takie rosną w ogrodzie. Mama robiła pyszne ale zostawiła nam tylko słoiki i to puste na dodatek. A śliwka obrodziła bardzo mocno i byśmy w sobotę z siostrą zrobiły. Tylko to musi być przepis krótki , bo jedziemy tylko na dwa dni. Z góry dziękuję za pozytywną odpowiedż Z poważaniem

Ewa..jasne że dla WSZYSTKICH..chcialam tylko powiedziec naszej nowej koleżance..że wszystko sie ułoży!! Ze wszystko bedzie dobrze..i żeby nie zamartwiała się ..bo i tak wszystko bedzie po Jej mysli..Ale wygląda na to że jeszcze troszkę musi poczekać:):) Tak mi jakoś..nastrojowo dzisiaj jest:):):) papapa..

To jeszcze ja:):) Ten wiersz wyszukałam..ale BARDZO mnie ujął!!! Prawda że ktoś zawarł w nim całą prawdę!!!

Takis prawda że cała prawda.

Jak sie macie ? Ewo,a dlaczego w occie???Jak mi wiadomo,niezdrowy jest,a sliwowica i zdrowsza i pocieszy w trudnych chwilach. Ja bym optowala za pyszna śliwowiczką.Co o tym myslicie dziewczyny???Ewuś zastanow sie. My wplimy sliwkówke,mysle,ze poczęstujesz nas czasem.:D:D:D Takisku,wierszyk piekny z trescia.I taki prawdziwy.Chcialaś przypodchlebic sie nowej kolezance???Jasne,ze tak , trzeba Wike osmielic i zachęcic do dluższego pozostania z nami. Basiu 10 razy wysylalam poczte do Ciebie,ale wraca za kazdym razem.Moze od Lidki dojdzie??? Ksymciu,bardzo lubie inkę.A zwlaszcza z mlekiem.Bez cukru.Mozemy sie napić,nie dziala na cisnienie i mozna ją pic o kazdej porze.Smacznego.Wskazana w Twoim odmiennym stanie. Wysle Wam kilka zdjeć Marcelinki.Ma prawie 7 misiecy.Jest śliczna duzą i madra panienka.Ksymciu,niedługo Twoja Toska będzie taka duzia. Ewciu,u mnie dzisiaj lało jak z cebra.Cisnienie tez bylo nisli,ja nie pijaca na co dzień kawusi,dzisiaj musialam sobie wypić.I bylo calkiem ,calkiem.ja bym na Twoim miejscy padla na biureczko i kwadransik pokimala. wstajesz skoro swit.Jutro idę o 6 oo do przychodni po numerek do pierwszego kontaktu..Nastawie budzik.Musze isć zaltwic kilka spraw. Wika,nie daj sie osaczyć. Twoje szczęście jest teraz najwazniejsze. A z Tatą sobie poradzisz.umow sie z nim sposobem i nie czekaj na telefon.Bo mozesz cos przegapić.......Powodzenia. Pozdrawiam wszystkie kobiety na tym watku. Kubus brakuje Cie i to bardzo.Daj znak zycia.

Wyslalam Wam zdjecia Marceliny.Jest z rodzicami nad morzem,a ja bardzo za nia tesknię.Dobrze,ze jej brak rekompensuję sobie ogladaniem zdjeći rozmowami przez telefon-z synowa i synem oczywiscie. Na zdjeciach sa moi rodzice z prawnusią.pozdroweczka.

Witam Was dzisiaj ja zamiast Ewusi:DHurra wczesniej wstałam. Zapraszam na kawę.Mi łego dnia.

http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis5245.html Znalazłam ten przepis na śliwki dla Ewuni osobiście robię łatwiej ,tak samo jak korniszony,mniamm mniam sliweczki.Buziaczki.

Ktoś tu już parzy kawkę :)... to ja Forever bardzo chętnie się napiję, bo w taką pogodę to ledwo chodzę. Można powiedzieć, że raczej sie snuję...;) Bosa - Twoja Marcelinka jest wspaniała, piękna dzidzia i tak jak wspomniałaś na wcześniaka nie wygląda, cukiereczek.....

Dla Takiska I Kaziczka z najlepszymi życzeniami z okazji porcelanowej rocznicy ślubu. http://fotogalerie.pl/fotka/2631861142367891955

Bosa śliwek jest tyle że starczy i ocet i na śliwowicę. Tylko na śliwowicę też nie mam przepisu. Forever- ja potrzebuje taki przepis jednodniowy, bo na trzy dni to nie mam czasu. W internecie trochę znalazłam , a jak robisz łatwiej i masz wypróbowany to dawaj swój, bo właśnie takich potrzebuję. miłego Dnia

Forevuniu,ranny ptaszku.Dzieki za kawusię,pilaam herbatkę.Tez wczesnie rano wstalam,bo bylam przed 6 oo w kolejce do rejestracji do lekarza.Zaliczylam jeszcze laryngologa,okuliste,a po 18 oo do gineka. Oby tylko wyniki byly dobre.Ale te dopiero za 5 dni. A oczka zdrowe. Do czytania +2.Czyli nic sie nie zmienilo od 4 lat. Forevciu,czyżbys byla jeszcze na urlopie,czy do pracuni tak wczesnie wstalas??? A te śliweczki marynowane.,sa na pewno pyszne. Nasza Ewcia zaspala,bo kawusi nie zaparzyła. Oj,jak to sie człowiek do dobrego szybko przyzwyczaja.:):) Ewo,Ty to zawsze znajdziesz mily dodatek do zyczeń-piekne te róże. Takisku,co dzisiaj robisz??? A zdjecia Ofeczki i Dosieńki bardzo mi sie podobaly.Oj WY LASECZKI jesteście.I ta mala Lasunia Dosi tyz pikno.Co to za krąg Dosiu,na ktory weszlyście?? ?Nie balas sie ? I jeszcze córke zbałamucilas. Musisz koniecznie opowiedzieć o tynm spotkaniu. Ciekawośc mnie zżera.......Dosiu,zdradż nam ci porabia Kubuś???? My tu czekamy na Puchatka,który lubi miodek. do następnego....

Dowód ze spotkania Dosi z Ofką mamy :D Jednak do kompletu brakuje krótkiej relacji z tegoż spotkania ... bardzo proszę, zaspokójcie moją ciekawość i nie tyko moją...dziewczyny nie dajcie się prosić, uchylcie rąbka tajemnicy - ja spać przez Was nie mogę :D - Bosa, Marcelinka - śliczna dziewczynka Czy te wszystkie badania to tylko kontrola, czy nie daj Boże coś poważniejszego ? - Ewa wreszcie mój Maciek, ma gdzie piwo postawić - dobre :D Dla wszystkich

Witam wczesnym wieczorkiem. Ewuniu robie te śliwki zawsze na \"oko\"Zalewa 1:4 i cukier do smaku (musisz to po prostu spróbowac)kika gozdzików,wydłubuje pestki ,śliwkiwkładam do słoików i zalewam goracym octem.Pasteryzuje kilka minut i ok:D Tez musze je zrobic w tym roku. Jako niewierny Tygrys zobaczyłam zdjecia Dosi i Ofki i uwierzyłam,ze sie spotkały:DKurde,prawdziwe góry widać.Ale Ci Dosiu zazdroszczę.Poznałaś Ofkę osobiście.Super nad superami.Bardzo sie razem z Wami ciesze z tego spotkania.Teraz pora na rewizytę:DZaczaje sie na dworcu i wyciagne Ofke z pociagu,żeby i mnie odwiedziła:D.Bosanówko pytałas czy jestem jeszcze na urlopie?tak jeszcze kilkanascie godzin wolności. Jutro ostatni dzien mojego urlopu.Chyba bede miała depresje:D Wybieram sie rano na grzyby.:D

Witajie{cześć] Dopiero mam dobry inetrnet..nie było od wczoraj:(Boże jak tego nie lubię..tych awarii!!!! Co dzisiaj robie..teraz czekam na mojego męża..i będziemy sobie oboje świętować:):):) Nie wiem czy przyjedzie..bo dzwonił że chyba musi zostać na budowie..ale może się uda:):):) Powinnam byc na dzisiaj na mszy za moją Mamę..ale z różnych przyczyn nie mogłam pojechać.. Mam takie wyrzuty sumienia. Może moja Mama wie..że naprawdę nie mogłam:(:(:( KTO TO WIE!! Teraz idę wykąpać maluchy..i zaraz wracam:):):)Papapa

witam Wybaczcie te zdawkowe informacje , ale tylko zdążyłam wrócić a już mnie do roboty zagonili :( Trochę mi się żal zrobiło szafowej i przerwałam urlop na kilka dni ,ale potem do niego wrócę. U Ofeczki było cudnie !! Będę miała co wspominać przez długie lata..... nagadałyśmy się , nazwiedzałyśmy (na tyle na ile to było możliwe) Ofeczko -kochana -ja nie mówię ,że to jest koniec świata ,tylko ,że ja w swoim nędznym życiu aż tak daleko nie byłam -jak bum cyk ,cyk- do morza mam chyba trochę bliżej . Widoki mogłabym podziwiać godzinami ,ale aż tyle czasu nie było, musiałabym być z tydzień albo dwa. A ta rzeżba stoi przed urzędem miasta w Zakopanem ,przez jej górne ucho widać Gubałówkę ,a wejść tam wcale nie jest trudno .Co więcej mogę na ten temat napisać? Tego się tak nie da ,niestety talentu literackiego niemam-jestem wzrokowcem i co zobaczę ,pamiętam bardzo długo, a opowiedzieć nie umiem . To trzeba przeżyć.

Ale Dosia z Ofką maja fajnie że się spotkały:):):):) Kurcze..wiecie co?? My tez w przyszłości musimy sobie zrobić taki zlot:):):) Mieszkamy co prawda w odległych miejscach od siebie..ale co tam..Przeciez są środki transportu..to nie jest zły pomysł..trzeba go tylko dopracować:):):) Kaziczek jednak nie przyjechał..! 28 sierpnia mamy odbiór budynku(szkoła) i została jeszcze kosmetyka do zrobienia..niestety..:(:( No cóż..wezmę książkę..Grocholę czytam..\"Upowaznienie do szczęścia\" i tak spędzę moją 20 rocznicę ślubu:):):) Za to jutro już będzie i będzie dobrze:):) Idę sobie..bo trochę mi smutno..a.nie chcę Wam tu smutkować:) Do jutra dziewczynki..Dobrej nocy..buziaczki

Oj niewierne ludziska spotkałyśmy się ,ale co to za spotkanie ledwo dwa dni, ale cos tam pogadałysmy, pogoniłam Dosię po pagórkach i tak zleciało migiem . Net to faktycznie fajna rzecz ,jak inaczej dwie obce osoby mogłyby się poznać,spotkac? Ma rację Takis -trzeba to kiedys powtórzyć na większa skalę. Dzisiaj odwaliłm zaprawianie ogórków i papryki wykorzystując też męza ,poszło sprawnie,ale padam na nos. Pozdrowienia dla wszystkich pa