Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Bosi ,ale cudo z Twojej wnusi,dopiero teraz przeglądłam pocztę-kofane maleństwo. Dzięki za fotki

Chyba ja dzis światełko zgaszę.Biegam po naszych stronkach i znow daszek mi sie trzesie ...:-) ,Bosiu kochana, ja tez musze leciec do lekarza medycyny pracy ,bo za chwile konczy mi sie zwolnienei i badania okresowe musze zrobic ,bo w sumie 57 dni byłam na zwolnieniu. ewa4444 prawde pisałam ,bo te śluby co moja psiapsiólka jeździła to juz były te końcowe, a wcześniej inne i dlatego ona taka oświecona w temacie.No i moj synuś zanim sie zbiesił i dał nogę z kraju,zadawał sie z klerem i nawet był lektorem i słuzył Papieżowi naszemu do mszy beatyfikacyjnej w Warszawie i tez tak gadał mgliście i tajemniczo po powrocie z jakiegoś zlotu z seminarium ,że nic osobistego , że żadne łańcuszki itp.bo zakoszą.Ale fascynacja mu przeszła ,do dziś nie znamy przyczyny zmiany planów Bogu dzieki bo to nasz jedynak .Ksiedza w rodzinie nie było ,i raczej nie bedzie. A z Kurii z długo przychodziły jakieś zaproszenia na zloty.Takwiec ewa ,nie zaprzątaj sobie głowy prezentami skomplikowanymi ,bo skomplikowany bedzie dla zakonu a nie chrzesniaka. Takis - gratulacje z okazji rocznicy !!! Gorzkaaa wódkaaa ,stooo latttt ,wszystkiego najlepszego i długiego szczęscia . Dziewczynki ,a jak zlot ,to moze by znalazl punkt środkowy...i tam rozbił namioty.A wogóle to nie wiem oprócz Bosanovy kto jest kto, i jakos głupio sie czuje jak tu wchodze i mam nadzieje ,ze mi drzwi przed nosem nie zamkniecie.Dobranocka ,gasze lampeczke.Kolorowych snów .

ufff....wreszcie się dzisiaj wyśpię - Dosiu, Ofko ma ciekawość została w pełni zaspokojona.:) - Ewelina dzwi w poczekalni dla wszystkich chętnych, są zawsze otwarte. Bez krępacji, proszę wchodzić, siadać i opowiadać nam o swych smutkach i radościach.:) Dobranoc - Dajenko czy jeszcze nie masz netu ? Brakuje Cię :)

Jestem na stanowisku...kawka tradycyjnie koło mnie stoi i tak ślicznie pachnie....:)......mniam Myślę, właśnie o tym spotkaniu Dosi z Ofką, to fajna sprawa, gdyby tak udało się to zrobić w większym gronie.....Rozumiem Ewelinę, jest tu grupa dziewczyn bardzo zżyta ze sobą, ja też dokicałam dużo później.... Teraz zmykam, ale napewno tu zajrzę. Buziaczki dla wszystkich

Dowci, który przesłał mi małżon: - Mój tata ma DVD. - Moja mama też ma DVD. - A mój tata ma kabriolet. - Moja mama też ma kabriolet. - A mój tata ma siusiaka. - Mmm.... Moja mama też ma siusiaka. - Jak to? To niemożliwe. - Ma, naprawdę. W torebce. ....:D....

Witam wskoczyłam tylko na chwilkę się przywitać Macie rację z tym zlotem, fajnie by było,a co do zrzycia- Ewelina ja też nie jestem od początku i jakoś tego nie odczuwam, posiedzisz dłużej to się sama przekonasz....poczytaj sobie początki to będziesz wiedziała kto jest kto ,bo każda pisała coś o sobie (wiem ,że to trudne ,bo tyle tego było )a jak o coś zapytasz też napewno nikt się nie pogniewa i napisze.

Witajcie moje kochane koleżaneczki..Troszkę poźno się z wami witam..ale tak mnie\" wciągnęła \" ta książka..że czytam..czytam..czytam:):):) Ewelinko..Ty nawet tak nie myśl...Dosia ma rację..nie jest ważne kto i kiedy do nas przyszedł..ważne że chce z nami ZOSTAĆ:):):) Ewciu..no ale fajny dowcip..usmiałam się:):):) Ewa..i Ewelina..dziękuję za zyczenia..śliczne róże:):):) Mój małżonek dzisiaj (wreszcie) przyjeżdża..i chyba potraktuję ten jako wyjątkowe święto:)Już nie mogę się doczekać..nie było Go zaledwie (albo aż) 4 dni..a ja tak strasznie tęsknię..Ale za to dzisiaj .nacieszę się nim do woli:):):):) Bosa..zdjęcia Marcelinki dostałam..ale tych weselnych..nie:( Marcelinka rośnie jak na drożdżach..taka duża panna już..i co tu duzo mówić..jak lalaeczka:):):) No to tyle..idę teraz coś zrobić..bo przez to czytanie:):)..dom sie trochę\"zepsuł\" :):):) do później..papap..buziaczki

Dosiu i Ofko dzięki za zdjęcia - super z Was laseczki....:)

dzien dobry ,skorzystam z zaproszenia ewci i napije sie wreszcie kawy ,a ze troszke przestudzona to sobie jezyka nie poparze.Dzis jakis marny dzien Głowa leci na bok i trzeba sobie kawusie wypic,a że w miłym towarzystwie ,to bedzie full speed .Czytalam troche od poczatku ,ale tylko Bosanove wychwyciłam bezbłednie ale to nie ma nic do rzeczy .Dosiade sie do was,i może też coś pozytywnego wniose.Bo naprawdę świetnie gadacie z soba,no i fajnie jest dosiąść sie do stołu ..i kawusia ,iświatełko ,i weselna i jubileuszowa i po prostu łzy i radocha.Załapałam ,ze macie niektóre dzieci małe, wnuczki oczywiście i naprawde trudno źle sie tu czuć. Może ja bedę tą od parzenia herbatki ?Uwielbiam herbatki ,oprócz zielonej,a jak ktoraś lubi to ja zmodyfikuje na mieszankę..Co wy na moja propozycję?Taki five o'clock o...godzinie dogodnej dla każdej? No ,ja mam dorosłe to dziecko i nieobecne chwilowo,jak pojechało na wakacje to juz 3rok go nie ma w domu.Mam nadzieje ,ze moje smuteczki , i radości też znajdą zrozumienie u was.A kawusia i dobry dowcip na dzien dobry .. nie może być nic lepszego .Buziaki

Dziewczyny..czy z moją pocztą jest coś nie tak ?? Ja nie mam zdjęć Dosi i Ofki..ani Bosy z wesela.:(:(:(:( Bosa mi mówiła że wysyała ale odsyła Jej z powrotem.Ja juz oczyściłam skrzynkę...i czekam!! Ja też chcę...proooooszę!!!!!!!!!!!!!! Buziaczki

Witaj w naszym gronie Ewelinko, bardzo sie cieszę, że zdecydowałaś się do nas dołączyć. Tu jest czas i na smuteczki i na \"jubileuszowe\"...:) Czas na herbatkę to fajny pomysł... spróbuj zaczernić swój nick....:)

Dosia, ja dostałam tylko te dodatkowe zdjęcia z Nowego Targu, te z grzybkami. a pierwszej części nie mam. Tak sobie pomyślalam, że byłoby fajnie, gdybyśmy mogly się porozumiewać nie na forum, tylko za pomocą listy mailingowej. Byłoby bardziej prywatnie - tu może nas czytać każdy. Ja się nie mogę podjąć ewentualnej organizacji czegoś takiego, bo się na tym nie znam. Ale rzucam pomysł, może któraś z dziewczyn ma takie możliwości:-) Co Wy na to?

MarMi co Ty piszesz lista jakaś? milingowa? To ja informatyka muszę do domu sprowadzić , chyba że ta instalacja nie jest zbyt skomplikowana a ktoś mi powie co mam robić krok po kroku. I nie zostawiajcie mnie tu samej.

Nie martw się Ewa, informatyka nie musiałabyś sprowadzać. Lista mailingowa to coś takiego jak zwyczajna wymiana maili na priva. Tyle, że jak wysyłasz maila, to dociera on do wszystkich osób, które są zapisane na listę. I do nikogo więcej, jak to prywatna poczta. Ale do tego musi być ktoś, kto by się zajął założeniem tej listy, wprowadzeniem adresów wszystkich \"członkiń\", żeby poczta do wszystkich docierała, no i musiałby być serwer na którym lista miałaby swój \" domek\" :-) A potem - wysyłasz mailka, a on dociera do nas wszystkich:-)

MarMi pomysł fajny, ale ja cieniutka jestem jeżeli chodzi o takie sprawy...:( ...może któraś z dziewczyn jest taka sprytna i mogłaby podziałać w tym kierunku?

...i mnie też nie zostawiajcie tutaj samej......:(

Cześć dziewczyny,wpadłam zaparzyć heratke...hm..a tu światełko trzeba zgasic.Mar Mir ,jeszcze nie dołaaczyłam ,a juz chyba odpadnę .Jeśli zrealizujesz swoj pomysł - ja muszę wysiąśc .Mam stareńki komp i ma Altzhaimera.Znaczy kłopoty z pamięcią.Jak dostanie dwa polecenia ,to...głupieje i odmawia współpracy.A te..hm...line ,to pewnie bedzie juz dla niego nie informatyka ,a cybernetyka.Pozdrowionka i teczowych snów.Pstryk...

Ewelina, przyjmujesz normalnie pocztę? Jesli tak, to nie masz się czego obawiać, bo lista mailingowa to zwyczajne maile, nic więcej. Postaram się mniej wiecej powiedziec jak to działa. To jest zwyczajna poczta. Jak każdy inny mail, których pewnie sporo codziennie wysyłacie. Powiedzmy, że już jest taka lista - chcę do was coś napisać. Piszę jednago, zwyczajnego maila, tak jakbym pisala do jednej osoby. Wysyłam na adres listy, tej, którą założyłyśmy. A mail jest rozsyłany do wszystkich osób które są na liście mailingowej wskazane. Czyli, przeczytacie wiadomość ode mnie tak, jak tu w poczekalni, tylko, że w mailu, który przyjdzie na Wasz adres. Zaletą takiej listy jest właśnie prywatność. Można być bardziej otwartym, bo wiadomo, że czytają Cię tylko osoby, o których wiesz że są na liście. Nikt do listy nie może się sam dopisać, musi zostać dopisany przez admina więc nie ma żadnych podgląaczy, podszywaczy, glupich komentarzy typu czapka, szalik i inne części garderoby;-). Można się lepiej poznać, bo w prywtnych mailach więcej spraw się poruszy niż na publicznym forum.

....MarMi..... jestem za........:) Spałam dziewczyny jak zając dzisiaj.....co chwilę pobudka....a rano makabra, spać się chce,w oczach piasek....a tu cała dnióweczka..... Buziaczki dla wszystkich

MarMi tak na marginesie - czy ty wogóle sypiasz...:D - Twój ostatni wpis to prawie ranek....:D

gorące całusy dla Wszystkich tylko na chwilke mnie wpuścili.....ale pamietam o Was pozdrawiam.

A ja jestem dzisiaj bardzo zajęta..ale tez o Was pamietam!! Całuję..papapa Wieczorem pewnie skrobnę coś więcej..buziavzki

I ja o Was myslę bez przerwy,ale konczymy remoncik,ciagle coś przenosze ,wycieram,mieszam,myję,podaję mężowi..... Ale juz blizej niz dalej.:D:D:D Chcemy jeszcze wyjechać na kilka dni,a tu pogoda się pieprzy.Buuuuuuuuuuuu.

Witam Jak już tak o sobie pamiętamy to i ja się też przyłączę, wpadłam w przerwie od pracy ,a tu widzę nie tylko ja jestem zajęta.....:) Fotki wysłałam -Marmi spróbuję dosłać te brakujące, ale coś mi net szwankuje.....podobno we wrześniu ma być lepiej ,ale ja już w to nie wierzę ( bo on dużo gada a mało robi - ten od netu ), a całkiem dobrze ma być jak opadną liście (hehehe) Całuski dla Was

Dobry wieczór ,śliczne moje.Zajrzałam ,czy gorącej herbatki nie potrzeba? ja sobie pije .Rano kawe sama sobie zaparzyłam ,bo Ewcia dzis nie nastawiła wody :-) ,ale pewnie niedospana troszke była ..no i piatek.Bosanova ,pogoda do bani.U mnie leje ,ciemno i chmurno ,ale cieplutko w dzień było .A może ty trafiusz pogode lepsza.A odpoczniuj kurcze po tych imprezkach i remoncikach,nalezy ci sie..jak chłopu ziemia.Ile mozna zyc na przyspieszonych obrotach.Giertych troszke przedłuzyl wakacje i chociaz jego konskiej mordy nie cierpie to nie wiem czy nie mial racji.1 dzien ,a tak naprawde 3 jest wolne.No i mam maila Mar Mir ,tyle że tam mam nazwisko ,musze sobie nowa poczte założyc ,albo co? a poza tym jak tak zrobi sie to takie nowe stare ,nie maja szans dołaczyc.A w zapaleniu pochwy dla wnikliwych zaproszenie od Spinakerka jest...Tyle ,ze tak naprawde to na gg wiekszosc rozprawia i na stronkach troche pusciutko.Zreszta,jak zrobicie tak bedzie.Herbatka z cukrem czy bez, z cytryna czy bez?, zwykła czy..zaczarowana.[Pozdrowionka serdeczne.

Herbatkę zrobi Ewelinka Wrzątek cukier i cytrynka Na chłodne jesienne wieczory I nikt nie będzie juz chory. Ewelinka na zawsze tu z nami zostanie Ale musi zacząć więcej brykać,jak inne szanowne tu panie:D

Oj! Tygrysku brykający ,czyżbyś odżył ty na Słońcu ? Czyżby nasze gorskie hale ,tak wpływały doskonałe? No to teraz zagladam i świeża herbatkę parzę , a stanie się to może tradycją ,jak ewci kawusia...poranna. Na światełko za wcześnie , na inne rzeczy ..w sam raz. Jak będą dłuższe wieczory ,posiedzimy sobie na krzesełku dłuższy czas.A co?! Jak poczekalnia ,to poczekalnia! A teraz -nie dogonimy lata ,musimy poczekac do...wiosny ...a jesienne i zimowe krótkie dni i paskudne wieczory...juz za chwilke ,wiec cieszmy sie jeszcze troszke...

Tygrysek na słonku dobrze sie czuje Nalepiej sie wtedy rymuje Góry ogladam teraz na zdjęciu W Dosi i Ofki ujęciu:D Zaparzaj Ewelinko herbatkę najlepiej owocową....

Oj,znowu zagladam ,parzę ci Tygrysku herbatkę z mango ,cynamonu i cytryny.Na noc jak znalazł.jutro sobota,to troszke częsc z nas podespi,odespi.Hm...mi tygrysku dostarczono wczoraj ..tylko serki z hal ,bo darczyncy wrócili troszke przeziębieni z tych Tatr .Ale serki z pomidorkiem.Super..i herbatka....Gaszę światełko ...kolorowych snow .

Wpadłam na poranną kawke..a zrobie popołudniową herbatkę. Zapomniałam ,że weekend i w sobotę...tyle zajeć :-(, mam nadzieję że wieczorkiem troszkę się ożywi...może jakiś torcik sie upiecze...:-)