Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Viki.Super! Az mi sie roześmiało....Stawiam dzbanek herbatki pachnacej wiosna i kwiatem jasminu.....Miłego weekendu. :-D

Pięknie pachnie!!!Mamusie do garów!!:D:D:D:Ruda!!!-ucałuj tego skarba!!:) Kawusia i śniadanko na stole. Az mi się nie chce ruszac tyłka do pracy... Ale głowa juz umyta , śniadanie zjedzone. Jeszcze tylko pacykarstwo i już.... Córcia wczoraj uraczyła nas lazanią. Jak miło wrócić do domu na gotową kolację . W dodatku , gdy przygotował ją kto inny.:) Dziś wieczorem imprezka- co prawda bez muślinów ( a szkoda ) , ale miło wyjść z domu... miłego dnia

Viki- cała prawda !!! cała prawda!!! dla ciebie

Skarb ucałowany!!!! Kawka wypita ale zamiast muślinów czekają mnie całotygodniowe zaległości w odgruzowywaniu chałupy!!! Buuuuuuuuuuuuuuu, ale między praniem a prasowaniem na pewno tu zajrzę. Wam kochane zyczę tylko muślinów i atłasów przy pachnącym pączu...

Witam Obiecałam przepis na naleweczkę..a właściwie to taki likier..to podaję..:) 0,25 l spirytusu 0,50 mleka skondensowanego niesłodzonego 11/2 szklanki cukru+cukier waniliowy 1op.kawy Cappuccino 1 duża łyżka kawy rozpuszczalnej 3 łyżki kakao Kakao rozpuścić w małej ilości gorącej wody i w małej ilości zimnego mleka.Dodać kawę rozpuszczalną i kawę Cappuccino póki ciepłe i wymieszać do rozpuszczenia. Mleko podgrzać(nie zagotować)wsypać cukier i cukier waniliowy ..mieszac do rozpuszczenia.Potem wlać spirytus i połączyć ze wszystkimi składnikami.Trzymać w lodówce do zgęstnienia:):) Można zamiast 3 łyżek kakao,dodac 2 łyzki kawy rozpuszczalnej..wtedy będzie likier..czy nalewka kawowa:):) Obie są PYSZNE!! Na pączki też mogę Wam podać przepis który stosuje od lat..Nie ma siły żeby nie wyszły..i tak jak pisze Naszatka..po paru dniach są nadal jadalne:):):) To narazie Dziewczynki..danego słowa dotrzymałam..a teraz zmykam..

Hejo!!! Nikt tu dzisiaj nie zagląda??? To nic, pousmiecham się do Waszych zapisków. One takie, elokwentne, powywlekane z babcinego kufra i pachnące wiosną... Moja najstarsza latorośl już na Litwie, spędzi tam 5 miesięcy. Przyzwyczailiśmy się do jej nieobecności, ale był codzinny kontakt telefoniczny. Ruda - ja też mam taki jednoosobowy fanclub-świetne są takie pięciolatki, ale te starsze też niczego sobie. Ale też wielokrotnie obiadek na stole gdy wrócę z pracy. Miłej niedzieli-która jeszcze trwa.

Witam - dopadł mnie niestety wirusik jakis i kicham i prycham. Połknęłam cale opakowanie cordrexu max i cos mi mało pomogło. A jutro do pracy - nie wiem czy będe miał siłę iśc. I pomyślec, ze taka duża bab dała się położyć takiemu małemu wirusikowi :) :) :) Pozdrawiam

Poczekalnia znowu pusta -a buuuu- :-( Nikt kawusi nie zaparza, ciasteczka nie oferuje. No to znowu wypiję sama-ehhh-. Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę.

Jestem biuralistko jestem, tylko mam doła i mi się nie chce nic pisać, ale posiedzieć pomilczeć dla towarzystwa mogę. A tak wogóle to miłego dnia wszystkim, buziaczki.

dajen- no to witaj w klubie

Kurde- tyle za sobą, nie wiadomo ile przed sobą a nadal mam tyle buntu w sobie, jak jakaś nastolatka, ehhhh

Ehhhh no takie zycie co robić, dziś chociaż za oknem optymistycznie.

Ja zamiast kawusi oferuję bukiet bazi, całkiem prawdziwy i wiosenny .........hm w lutym :) a w drodze powrotnej z pracy widziałam przebiśniegi, co prawda jeszcze nie rozchyliły swoich łebków w wiosennym zachwycie ale to już kwestia godzin... Tak więc łapcie dziewczyny trochę wiosny, niech wypędzi wszystkie pochmurne mysli i zasypie czarne doły....życzę Wam krokusowego popołudnia i uciekam z moją najstarszą wybierać suknię ślubną... Masz rację biuralistka - starsze też są super, szkoda że wyfruwają tak szybko z gniazdka, ale taka kolej rzeczy. Nade mną przynajmniej jeszcze nie wisi wizja pustego gniazda, na razie wrze w nim jak w ulu koleżanki kolezanek, koledzy kolegów..........jak w wielkim garze..........no coż lecę przebierać w koronkach i muslinach, a wieczorem jeszcze tu zajrzę

spokojnej nocy ,na stoliku stawiam herbate ...

zjadło!!!! Przebiłam sie przez stertę zdjęć . Rodzina MM chyba tylko wrzucała je do szuflady. Teraz nastąpiło zgadywanie - kto zacz jest na tych zdjęciach??!:) Ale udało się i posegregowane zostały wklejone. Reszta do kosza..:) Jutro dentysty ciąg dalszy . Nie będzie to jednak koniec , ale przynajmniej nie boli. Napaliłam sie na zakupy w necie i przelicytowali mi syna. Śledziki przygotowane, jutro dodam tatarka , wódeczkę - impreza na całego.. Miłych snów

Acha.. Jedna rybka kaput. musieliśmy dokupić "miedzików' bo były za jurne :D i żyć nie dawały pozostałym... Ciekawe co będzie dalej... Viki - czemu na tlenie mam że czekasz na autoryzację?? to cos u ciebie czy u mnie nie tak??? :(

Rankiem niekt tu nie zagląda, kawusie nie pije, ehhh. No to ja sama wypię ale herbatkę jakąś odchudzającą, hehe. Wiosna za rogiem wszak jeszcze chcę by mój wygląd powodował błysk w oku płci przeciwnej- hihi. No i mam plany, które właśnie dziś zaczęłam realizować: 1) Ćwiczonka o poranku- hihihi- dziś tylko 10 minut, ale z każdym dniem będzie lepiej 2) Co 2-3 dni robię sobie pilig kawowy- pozbędę się celulitu 3) Wizyty u kosmetyczki- na dziś już umówiona!!! 4)Wstaję rano- to pierwsza myśl musi być pozytywna I tak, pozytywnie was pozostawiam racząc się ową cherbatką-hihi

kuuuurde- HERBATKĄ!!!! oczywiście a to ślimok ze mnie

No pusto tu jakoś dzisiaj, ale rozumiem że wszystkie szukacie wiosny.... W takim razie wyjmuję z lodówki naleweczkę (takis - ile to się ma mrozić, od niedzieli to już czy jeszcze nie?????) i raczę się nią z wami.. Cóż zamiast sukni slubnej dla Kasi są dwie torebki dla mnie :) hmmmmmmmmmm magiczne słowo zimowa wyprzedaż - mówi Wam to coś, oczywiście wszystko okazyjnie i po nadzwyczaj korzystnych cenach... A sukien jest zatrzęsienie tylko wybierać, ale wszystkie przewidziane dla dziewczyn mających około 170 cm a moja córcia z tych niziutkich filigranowych kobitek 162 cm i 47 kg - wszystko na niej wisiało, więc albo przeróbka gotowej sukni albo szycie nam pozostało. Przy okazji zakupów znalazłysmy salę na wesele i sukienkę na cywilny, ale czasu mamy jeszcze sporo do 17 maja... więc wszystko sobie oglądamy na spokojnie. Biuralistka a co Twoja córcia tak daleko studiuje???? I proszę nie przesadzać z zarybianiem akwarium jedna ryba o długości 1 cm na 1 litr wody - inaczej pozdychają. Hodowaliśmy ryby przez 6 lat i naprawdę im mniej tym lepiej... Posyłam Ci tu link o akwariach: http://kertoip512.webpark.pl/akw_slo.html Pozdrawiam Was serdecznie

Witam wiosennie :-). Naszatko, nie mam pojecia dlaczego nie masz mnie na tlenie. Ja nie miałam żadnego pytania od Ciebie o autoryzację , a komunikator na tym portalu mam sprawny . Ja nawet nie mam Cię w kontaktach , muszę dziś zobaczyć jaki masz login .... Pozdrawiam wszystkie Panie serdecznie i dziś na wieczór ja stawiam herbatę zbójnicką z grzańcem, bo taką wyszukałam , cmoki w boki . Aaaaaa, no i życzę Wam dzisiaj dobrej zabawy :-).

Witajcie Biuralistko..no potrzymaj jeszcze do niedzieli(jak sie da:)) W przepisie napisane mam \"że czym dłużej tym lepiej..ale u mnie raczej \"dłużej nie stoi:D Jakiś dołek mnie dopada:(..Jakieś badziewia mi sie pojawiają..i nie wiem co z nimi robić.Sama się boję..bo nie bardzo wiem co to jest..A lekarzy mam już SERDECZNIE dosyć!!!!!!!!!!!! Ale jako odpowiedzialna osoba(tak o sobie myślę:D) chyba muszę pójść.. Ruda..wesele córki.to PRZEPIEKNA sprawa.Do dzisiaj pamiętam ,jak bardzo przeżywałam to wydarzenie:):) Teraz czeka mnie jeszcze druga córka i mam nadzieję, trzecie syna.Chociaż nie wiem, mając 13 lat teraz ,jest na etapie(Dziewczyny są głupie):D:D Ale czas zweryfikuje jego zdanie..na bank.:):) To tyle na dziś..całuski dla Was DOBREJ NOCY{cześć]

Sorki..Ruda..to Ty mnie pytałaś:):):) Pisze zatem jeszcze raz..im dłużej tym lepiej.

To jeszcze nie Walentymki. Ale ja juz dzis skladam Wam moje kolezanki z Poczekalni ,szczere i gorace zyczenia....Kochajcie i bądzcie kochane. Dla nas Walentynki trwaja przeciez caly rok.Prawda??? Ksymciu Piotrek to juz duży i przystojny mężczyzna.A jaki ma usmiech??? Takisku,Twoj wnusio jest cudny!!!Jesteś dumna z niego??? ___##########*_______________________ _ __*##############______________________ __################_____________________ _############## ####_________*###*______ __##################_____*##########___ __##################___*######### ####__ ___#################*_###############*_ ____#################################*_ ______#### ###########################__ _______#############################=__ ________=################### #######____ __________########################_____ ___________*####################=______ _____ _______*##################________ _____________*###############__________ _______________######## #####___________ ________________##########_____________ ________________=#######*______________ _________________######________________ __________________####___________

BOSIU..jestem!!!!!!!!! Pewnie że jestem.Ale wiesz,nie tylko z Niego!! Jakoś tak,nie chwaląc się oczywiście ..udało mi sie z dziećmi. Mój syn jeszcze jest trochę za mały(13) lat..żeby wyrobić sobie jakieś \"stałe\"zdanie,ale zadatki na porządnego faceta:):)Niech trzyma tym kursem..a będzie OK:):):) W każdym razie..DZIEKUJE DOBRANOC

Pogoda się popsuła u mnie pada to żeby tak było milej jak ktoś zajrzy stawiam kawusię . Pozdrawiam

A ja nie mam żadnych zdjęć ...... :-(

Viki Niestety Tlena wywaliłam z kompa bo mi jakieś choinki wstawiał:O:O Wiec problem sam mi się rozwiązał- zostaję przy GG. Rybek mam 18 na 35 litrów wody - chyba się zmieściłam w normie . Dzieki za stronkę . Przeczytam....

Jak tu dziś miło i "tłoczno" a ja wcześniej tu nie zajrzałam ;-( Ja mam w pracy głupawkę a w domku to już mi do śmiechu jakoś nie jest. Może to wszystko pomalutku się kiedyś poukłada??? Rura- noooo,moja córcia wyjechała na stypendium na Litwę,hihihihi i będzie się uczyć pilnie jak Mickiewicz w Wilnie(????????) Na szczęście to tylko jeden semstr, no chyba, że ją znowu gdzieś poniesie. Jestem z niej dumna, fajna dziewczyna, ale -kuuuuurdeeeee!!!!- ma tak okropny charakterek, że całe szczęście, że studiuje poza domem. Ehhh, w poniedziałek pooglądałam moje zdjęcia sprzed 10 lat- no iiiii...biorę się za siebie ostruchno. To wszystko przez małżonka szanownego, jakoś pomniejszyo sie ostatnio moje poczucie wartości, to przynajmiej wyglądem to nadrobę, prawda???? Choć w gruncie rzeczy nie jest żle, tyż mi się zachciało zmian,hehe. Pozdrawiam Was, baaaardzo serdecznie

hahahahahahahahahaha - RUDA- oczywiście, przepraszam

Coś ciekawego dla PAŃ po 40-stce z Krakowa i okolic. Zobaczcie http://www.bioptron.org/index_pliki/Page895.htm