Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Widzę że jednak nie znikło , tylko pojawia się z dużym opóźnieniem.:) U mnie lato w pełni - znaczy stoję przy garach. Zachciało mi się domowego przecieru, no i keczupu.. To stoję i mieszam , nogi już mi puchną ale co tam...Wszak to tylko 56 kilo...:D:D:D Bosia cieszę się że ci się fotki podobały.Jak przyjdzie jesień to może w końcu uda mi się usiąść na dłużej i zrobić porządek w fotkach Ja jeszcze jestem przed urlopem. Grzybów u nas ani , ani. Strasznie sucho. A lubię zbierać - jak jest co!:D miłego dnia

Najgorętsze życzenia URODZINOWE dla Viki

Foreverku , bardzo dziękuję za pamięć i życzenia :* Dla wszystkich serdeczne pozdrowienia i usciski :*

Dołączam do życzeń--Viki dużo zdrowia i uśmiechu!!

Dla VIKI Jest w wielu sercach kącik malutki, dla Tych cierpiących, dla Tych cichutkich, którzy naprzeciw wszystkiemu złemu pomocną dłoń dają bliźniemu. Mnie nie zawodzi pamięć o Tobie i kącik w sercu dla Ciebie mam. Zawsze pamiętaj, że na tym świecie żaden człowiek nie musi być sam.

Ja też życzę Viki wszystkiego naj naj naj i dużo zdrowia Dzisiaj poczułam jesień, chociaz pocieszam sie ,że tylko chwilowo i znów bedzie słoneczko

Krysiu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin...przede wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia Dla Ciebie http://x.garnek.pl/ga942/77fc526b1d7a00a6457749a3/roza.jpg

Dziękuję Wam bardzo za piękne, wspaniałe życzenia :* Wierzę , że się spełnią .....

Pozdrawiam cieplutko, strasznie zajęta jestem. Kapitalny remont łazienki w trakcie. Do tego szykuję synka, leci do siostry za ocean bo tu nie znalazł pracy. Za tydzień ja wyjeżdżam, z córką spotykamy się w Poznaniu, potem na trochę jeszcze będę ją miała w domu. Jeszcze w trakcie tego zamieszania padła mi wczoraj zamrażarka więc dziś robię przymusowe przetwory.

Pozdrawiam cieplutko, strasznie zajęta jestem. Kapitalny remont łazienki w trakcie. Do tego szykuję synka, leci do siostry za ocean bo tu nie znalazł pracy. Za tydzień ja wyjeżdżam, z córką spotykamy się w Poznaniu, potem na trochę jeszcze będę ją miała w domu. Jeszcze w trakcie tego zamieszania padła mi wczoraj zamrażarka więc dziś robię przymusowe przetwory.

buziaki na noc przesyłam.... Bosiu wołania Twoje usłyszałam! pozdrawiam Was cieplutko !!!i do juta.

Nikogo nie ma to ja trochę popisze bo mam duuuze zaległości. U nas na szczęście nic sie nie dzieje, to znaczy spokojnie jest.I niech ta zostanie. Piotrus juz mowi całymi zdaniami i nareszcie możemy sie dogadać ja ludzie.Miałam go oddać od wrzesnia do przedszkola ale ze w pieluszki jeszcze robi to babcia z nim jeszcze posiedzi. Samochód jak na staruszka dobrze się sprawuje a i ja juz nie boje sie jezdzic. W pracy nie badzo atmosfera ale jakos da sie 8 godzin wytrzymać. Mowią,ze to z babami sie cięzko pracuje a ja mam niestety upartych facetów przy sobie i cięzko z nimi jak cholera.Ech...jakoś to będzie. Pozdrawiam Was cieplutko i miłej nocy.

witam.. Przetworów narobiłam całą masę . Keczupu miało starczyc na zimę , ale jak się dosiadła rodzinka to nie wiem czy do bożego narodzenia dotrzyma. Dostałam przepis na ogórki w curry , wiec też zrobiłam . Teraz powinnam sie pakować , bo jutro wyjazd na wymarzony urlop-tylko tygodniowy , ale zawsze. Niestety trzeba pozostawioną rodzinę zaopatrzyć w żarełko więc stoję przy garach . Jakby to nie był 21 wiek , a dzieci nie były pełnoletnie . Wczoraj byłam troszkę zabiegana---- Rano odwiozłam towarzystwo do roboty , wróciłam do domu , pojechałam do krawcowej( odebrałam w końcu spodnie , by mieć w czym chodzić ) , wróciłam do domu , pojechałam do biblioteki by wrzucić im kasety z bajkami co mi półki zawalają , wróciłam do domu . Przesadziła 3 krzaki , wsadziłam naście cebulek by wiosną już miały co robić , wyplewiłam 4 grządki róż , powywalałam śmieci. Wzięłam kąpiel , zawiozłam syn do lekarza ( grypę ma ) , wróciłam do domu . Wysadziłam syna , nastawiłam obiad i pojechałam po resztę rodziny do pracy. Zjedliśmy . Pojechałam odwiedzić mamę . Wróciłam iiiiiiiiiiiii padłam ciekawe dlaczego??? Nadto dzis zapowiada sie podobnie - już załatwiłam kilka spraw, teraz mieszam w garach . Jutro wyjeżdżam na urlop!!!!!!!!!!!!!!!!! A ja nawet nie wiem co ze sobą zabrać !! Buziaki dla wszystkich . Ksymciu- tak trzymaj . A jak synuś pobedzie dłużej przy babci to mu na zdrowie wyjdzie ,. Nie będzie tak chorował :D Pa, pa

Naszatko, to się chyba nazywa robot wieloczynnościowy:D Ja smazyłam nutellę ze sliwek, troche zmodyfikowałam przepis-jest pyszna! No i wreszcie zaczął się porządny wysyp grzybów , jestem w swoim żywiole, nawet nie chodzi o ilość, chociaz licytacja kto ma wiecej jest bardzo fajna, ale chodzenie po lesie jest cudowne, nogi do d...y włażą ale ja wypoczywam psychicznie. Pozdrawiam wszystkie sprzątające, remontujące i wekujące:D No i Naszatke juz urlopującą.....

Sie macie kochane ! Panie drogie , przetwory, śliwki/Ofka przepis prosze ale dokladny bo po rpostu inaczej ,,na oko' to mi nie da sie zrobic, Bosiu kiedy neta bedziesz miala? Naszatko odpoczywaj i zbieraj siły na nastepne- obsłuż rodzine...zrób to sam:D , znam z przeszłości ten tok myślenia - Bogu dzieki - wyroslam z przekonania ,ze rodzina beze mnie zginie.NIE ZGINIE.A ty sobie zdrowia nie poprawisz ..pracowitośc pracowitościa ,ale cos dla siebie trzeba zostawic:D caluski dla ciebie Mróweczko. Ofka , nie wkurzaj mnie ggrzybami .....gggrzybami ..u nas nie ma.. Viki tez usciski mocne i serca.Ksymcia , jak ciesze sie,ze wszystko ok..ale czy do konca? jakos radosci nie słysze w twych wersach:D , grunt ,ze dzieciakiz drowe i jakie chlopaki! Bedziesz miała synowych , oj bedziesz.Dajenka uściski dla córci ..dla cienbie tez.No wszystkie moje kochane zapraszam na pachnąca jabłkami i cynamonem herbatke i na taka pachnaca jaśminem...Buziaki Moze mnie nie wywali tylko wpusci...

Dla kochanej Ktosi moc życzeń urodzinowych i bukiet kwiatów:)

Foreverek jest nieceniony. :) Ktosiu, w dniu urodzin życzę Ci, jak najmniej trosk, słońca każdego ranka, dużo zdrowia i uśmiechu. Jesiennie wszystkich pozdrawiam i uśmiech zostawiam :)

Witam:-) Fajnie macie z tymi przetworami. Ja nie mam możliwości bo nie mam ich gdzie przechowywać. Małe mieszkanie, brak piwnicy, strychu czy komórki. Moja ś.p. Mama robiła ich całą masę. Ja mogę tylko w ograniczonych ilościach. A kto to się spotkał na Podhalu? Poproszę o fotki ze spotkania:-) Bosiu, dzięki za pamięć:-) Milo mi:-) Pozdrowienia dla wszystkich:-)

Wróciłam!!:D Ktosiu!!! NAjlepszego!!! Wszystkiego!! Każdego!!!!:D:D wysłałam wam kilka fotek. Resztę później , bo za chwilę pacnę ryjkiem w kompa. Było cudnie!! Za rok wszystkie wsiadamy na miotły i tam lecimy. Mniodzio po prostu!! Grzyby!! Jutro jadę , ale czy coś znajdę!?? JA TEŻ CHCĘ TEN PRZEPIS!! kOCHAM ŚLIWKI!! Dajenku--remont skończony?? poproszę o foto raport :) Syn jeszcze u siostry? Na długo?? Znalazł pracę?? Córcia dostała sie na wymarzony wydział!! Oby się utrzymała!!Ale jest ambitna - uda jej się . miłych snów

Dla Dajenki i Ktosi z okazji IMIENIN wszystkiego co najpiękniejsze ,zawsze świecącego słoneczka , uśmiechu i beztroski

Kochane dziękuję za życzenia urodzinowe i imieninowe - taka sprawiliście mi ogromną przyjemność, że pamiętacie. Ja trochę zaniedbałam Naszą Poczekalnię, ale rzadko zaglądam do komputera. Pozdrawiam wszystkie Poczekalniane Przyjaciółki i każdą z osobna.

Próbuję ponownie wyslac podziękowania za życzenia urodzinowe i imieninowe, ale coś blokuje. Pewnie mnie nie poznają, bo tak długo tu nie zaglądałam, ale ostatnio jestem rzadkim bywalcem w komputerze - najpierw padł komputera, a potem cos czasu mało. Dziekuję Wam za pamięć i życzenia. Miło mnie zaskoczyliście, ze pamiętacie. Pozdrawiam Wszystkie Poczekalniane Przyjaciólki razem i każda z osobna

Dla solenizantek wszystkiego najlepszego i duzo usmiechów , a dla reszty pozdrowienia -jesień już

Ktosiu i Dajenko - proszę jak mnie tknęło :) Życzę wam wszystkiego , wszystkiego najlepszego!!! I zdrówka !! I miłości!!! Mnie tez rzadko wpuszcza , chyba zapomina o nas... Dziś dzień sprzątający. Udało mi się pomyć okna . Firanki poprane.wreszcie chwila wytchnienia. Wczoraj pierwszy raz włączyłam piec , bo w nocy ziąb.BRR...Jesień idzie , a u mnie truskawka na balkonie zaowocowała:D Wypieliłam ogród , syn skosił trawę , posadziłam cebulki tulipanów , żonkili , i czegoś jeszcze.:) Mam nadzieję , ze to już starczy do wiosny.

ojej a jednak są moje wpisy - a ciągle mnie "wyrzucało". Pozdrawiam cieplutko, bo jesień już za oknem - u mnie wietrzysko okrutne. Ja po imieninowej imprezce, to taka trochę niedospana - ale ja bardzo lubię gości, choć potem troszkę sprzątania.

Witajcie. Dopiero dziś zajrzałam i bardzo dziękuję za życzenia. Remont już skończony, w sumie jeszcze dziś wymiana piecyka gazowego tylko mnie czeka. Dzieci też już nie ma w domku, córcia wróciła po urlopie i zostaliśmy same 2 stare grzyby w domu;) Dziś zaczęli nareszcie grzać a i słoneczko za oknem, nareszcie nie marznę. Pozdrawiam cieplutko koleżanki.

Witajcie. Dopiero dziś zajrzałam i bardzo dziękuję za życzenia. Remont już skończony, w sumie jeszcze dziś wymiana piecyka gazowego tylko mnie czeka. Dzieci też już nie ma w domku, córcia wróciła po urlopie i zostaliśmy same 2 stare grzyby w domu;) Dziś zaczęli nareszcie grzać a i słoneczko za oknem, nareszcie nie marznę. Pozdrawiam cieplutko koleżanki.

Witajcie. Dopiero dziś zajrzałam i bardzo dziękuję za życzenia. Remont już skończony, w sumie jeszcze dziś wymiana piecyka gazowego tylko mnie czeka. Dzieci też już nie ma w domku, córcia wróciła po urlopie i zostaliśmy same 2 stare grzyby w domu;) Dziś zaczęli nareszcie grzać a i słoneczko za oknem, nareszcie nie marznę. Pozdrawiam cieplutko koleżanki.

Witam , chyba śnieg zasypał nie tylko Podhale, poczekalnię też!!! Naszatko pakuj się i przyjeżdzaj , sezon narciarski czas zacząć:D Ja to raczj Afrykę bym odwiedziła -cieplusio i wogóle..... Liczę że po zejściu tego śniegu będzie koniec zimy i tą opymistyczną nadzieją żegnam papapa

Ofka-- wybieram się jak zawsze po sylwestrze. Teraz jestem bardziej zmotoryzowana , więc moze uda sie nam na dłuższa kawe wyskoczyć . Gdy październik mokro trzyma, zwykle potem ostra zima. Gdy październik mroźny, to nie będzie styczeń groźny. Gdy październik z wodami , grudzień z wiatrami. Gdy w październiku śniegi, lody, to w styczniu będzie dużo wody Ile razy przed nowiem w październiku śnieg spadnie, tyle razy wśród zimy odwilży przypadnie. Jadwiga bez deszczu i chmury, listopad zimny i ponury. Jaki październik, taki marzec, doznał tego niejeden starzec Kiedy październik śnieżny i chłodny, to styczeń zwykle łagodny. Kiedy w październiku mrozy i zawieje, w styczniu ciepłe słonko pewnie zajaśnieje Ogólnie wychodzi na to że w styczniu u mnie będzie mróz i śnieg , a w górach słonko i odwilż... aLE sie nie dam . Przyjadę najwyżej z dmuchanym kajakiem :D:D Dziś byłam u okulisty , bo sie wystraszyłam o oczy . Tata mał odklejoną siatkówkę , 3 tyg temu przez przypadek siostra odkryła to samo . Już jej przykleili , dzis była u kontroli. JA się załapałam na wizyte , ale jestem ok.:D:D jaka ulga!!! Widzę trochę dziwnie , bo mam zakropione oczy , ale chyba doczytacie o co mi chodzi :D:D pozdrawiam Dziewczyny gdzie wy??? Dajen już po remoncie . Odezwij się > Viki - jak tam nózie?? A roboty tak dużo że napisać nie możesz?? Spinki - moze cos wiecej niz kawał o kanałach jadowych ... Kurcze... muszę chyba do dentysty!!:D:D:D Bosia?? Ajk rodzina?? Wnusie już cię przerosły?? Ktosia- imieniny już odespałaś chyba?? Ksymciu-- chłopaki jak?? jeden w szkole , drugi w przedszkolu ??? Dają ci dużo radosci napewno Wszystkie kobitki bo już ledwie widze...:(