Która z dziewczyn zdradziła swojego faceta męża i czy były

ja tez zdradziłam. powód? bo mąż był moim pierwszym. bo chciałam zobaczyć jak to jest być z innym. Nie załuję. Teraz wiem, że sex moze byc fajny i dawać dużą przyjemnośc. Przyszłosć? jak będzie ku temu okazja zrobię to jeszcze raz. czy tylko ja mam takie wrazenie, ze jak kobieta zdradza to od razu wyzywana jest od dziwek. A facetci to co? Święte krowy, którym wszystko wolno?

Właśnie...\"święte krowy\" :D...dobre:) Nie tylko mężczyźni mogą zdradzać, nie tylko... Absolutnie nie namawiam do zdrady, ale ....mnie smakowła...i smakować zapewne będzie ;))))))))

No tak ale jak ta zemsta ci zasmakuje .... i zatracisz sie w tym grzeszeniu i nie bedziesz potrafiła sie opanowac... i kazda kłotnie bedziesz odbijac sobie w ten sposób???Tego ryzyka sie czasami boje. A druga sprawa jest tak ze w sumie wybaczyłam ( to znaczy on nadal sie zapiera ze nie doszło do zdrady) ale meczy mnie i chyba nie umiem zapomniec. A po kazdej klotni nakrecam sie jeszcze bardziej. Ale moj gwiazdor nie mogl wczoraj zdzierzyc co ja tak wypisuje. A ja tu sie sie na forum wyzywałam ...;-))) To gdzie te piwo/drinki?

własnie jak facet zdradza to wszyscy pisza, ze tak to jest, ze taka iuch natura, ze nalezy fruwać na wysokosci lamperii zeby mu nie bylo nudno to moze nie pojdzie na lewo albo nieco pozniej ... śmiech mnie ogarnia

Jakiś idiota założył topik o ...\"końcu pobłażania kobietom\"... :D Trzeba mu utrzeć nosa http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3139970a

do ataku!!!!!!!!!!!!

Odświeżam, bo fajny topik Dziewczyny zaglądajcie, mężczyźni zreszta też :D Róznorodne poglądy i...wymiana doswiadczeń mile widziane ;)))))))

Grzeszna Madziu, dobrze to ujełaś : mnie też smakowała i smakować napewno będzie!!!!! pozdrawiam!

Cieszę się bardzo... :D Chociaż kiedyś nigdy w życiu nie myślałabym ,że będę taka grzeszna, hi hi :D ... czyli że zdradzę, ale cóż... :D samo życie ;)))

hej, zaglądajcie...czyżby nikt się nie chciał przyznać do zdrady, albo wyjawić swojej opinii :)))) Można też poszerzyć fronty dyskusji.. :D

"lepiej załować, ze się zrobiło, niz że sie nie zrobiło." oto moje motto życiowe. Carpe diem!

jeśli ktoś decyduje się na zdradę to napewno w isniejącym związku nie ma miłości ,zaufania i głębokiego oddania.Jestem niepoprawną romantyczką ,zdradziłam męża i do dzisiaj jestem z tym panem,zakochałam się i nie potrafię tego przerwać,jest mi z tym bardzo źle,z jednej strony poczciwy zmęczony,nudny mąż za którego wyszłam bo byłam w ciąży,wtedy w wieku 20 lat nie zdawałam sobie sprawy że to na całe życie,daje mi spokój,stabilizację ,dba o mnie no i kocha, a w łóżku jest do dupy! z drugiej strony młodszy kochanek,szalony,namiętny kochanek bez pracy,mieszkania ,beztroski ,pełen marzeń i planów na przyszłość,to trwa 3 lata.Jest mi coraz trudniej,wkońcu będę musiała wybrać bo krzywdzę każdego z nich. LEPIEJ NIGDY NIE ZDRADZAĆ!

Wybierz to, co dla ciebie najlepsze i co gwarantuje Ci poczucie bezpieczeństwa... Jeśli mąż o tym nie wiem i uważasz, że się nie dowie...to kontynuuj romans...Chociaż ja jestem zwolenniczką \"zdrady krótkodystansowej\", bo później mogą się wkraść uczucia, lub też może się \"ta druga strona\" dowiedzieć...i nie będzie wesoło (jeśli jest osobą wierną) :(

jeśli to było do mnie to mój mąż dowiedział się o tym 2 lata temu, nie pozwolił mi odejść, myśli że to skończone,choć cały czas jest czujny,nie mogę wybrać jeszcze nie teraz mojemu dziecku brakuje jeszcze troche do pełnoletności, nie mogę narażać je na takie stresy, ale wiem że odejdę, to wiem napewno! za kilka lat

Wiesz, w życiu musimy być trochę egoistami, jak chcemy, żeby było nam dobrze. W sumie co Ci daje (oprócz namiętności, i tym podobnym doznań) kochanek ? Jak sama mówiłaś ... żyje beztrosko, itd. Jeśli zamieszkacie razem może być jeszcze gorzej...Nie prorokuję, ani nie namawiam Cię specjalnie, żebyś zmieniła decyzję...ale w sumie chyba źle , że mąż sie dowiedział..... Swoją drogą on wiecznie czekać nie będzie, graj narazie na dwa fronty (skoro nie potrafisz uwolnić się od \"magii\" kochanka)... I nie podejmuj pochopnie decyzji ... :D Powodzenia, cokolwiek zrobisz ;))))

latach stwierdza,że ożenił się z kurwą, nawet nie z kurwą bo one robią to za pieniądze, ze zdzirą która daje każdemu na lewo i prawo .

A co ma powiedzieć kobieta, która po latach stwierdza, że wyszła za łajdaka ;))))) W jedną i druga stronę tak samo... Minęły czasy ,że wolno było tylko facetom, a kobiety pokornie znosiły \"to\" upokorzenie..

Owszem...rozbijać nie należy... ;(

z człowiekiem,który był jej niespełnioną miłością w czasie studiów, zrobiła to po 6 latach udanego zdaniem jej i moim małżeństwa. Dobra ale co ja w tym zawiniłem, ja też miałem okazje ale jestem odpowiedzialny i nie narażam rodziny na rozpad.

Przykro mi w takim razie.. :( Skoro małżeństwo było udane, nie powinna. Ale może jednak coś nie było w porządku, może jej czegoś brakowało.......

a co z tą sprawa ma wspólnego NIK? :-D

Żonami????????m :D Dobre :D , ja byłam dwa razy i... dwa razy kopnęłam w dupę ;))))))

Róznica między zdradą męską i żenśką jest prosta ; Faceci rzadko akceptują zdradzającą partnerkę. Gdy się dowiedzą zostawiają od razu. Kobiety natomiast coś tam pomarudzą, pochlipią i zapomną. W gruncie rzeczy jest to dla nich podniecające. Dlatego też kobiety skrzętnie ukrywają swe zdrady, faceci natomaist chwalą się nimi wszem i wobec , bo każda kobieta na to leci, w mysl zasady \"każda w mieście go miała, więc ja nie mogę być gorsza\"

Do mangood Niezupełnie się z Tobą zgodzę... Kobieta nie zawsze ...zapomina ;) A poza tym \"każda go miała to ja też\" ...(czy coś takiego)... nie sądzę , ja na takiego \"wielokrotnie głośno przechodzonego\" nawet bym nie spojrzała i myślę ,że każda szanująca się dziewczyna postąpiłaby podobnie ;)))

Do grzesznicy : Kobieta zapomina w ten sposób, że facet tego nie odczuwa. A to, ze ona sobie cichutko płacze po nocach faceta g***o obchodzi. Jemu sie krzywda nie dzieje. Co do przechodzonych facetów ... Czemu dziwnym trafem na tym forum najdłuższe i najpopularniejsze tematy sa o zdradzających facetach ? Bo tacy (wbrew temu co kobiety mówią - bo mówią zawsze co innego niż myslą) to najbardziej pożądany towar. Jak zdradza i ma 4 kochanki, to wiekszość chciałaby zostać tą piatą.

Pozostaję przy swoim zdaniu , wolno mi :) , w końcu to ja jestem kobietą ;))))) A udawać czy też mówić coś, czego nie myślę, nie ma najmniejszego sensu :D

srutututu :) znalazła się idealistka :) a w zyciu zupelnie jest inaczej. kazdy facet wie, ze zeby podniesc swoje notowania u kobiet nalezy kolekcjonowac je hurtowo, i co krok pokazywac im gdzie jest ich miejsce. inaczej to one beda facetem pomiatac.

Właśnie idę ich tropem... ;) Kolekcjonuję i odrzucam... Miło Ci ? Lepiej się teraz czujesz ? Delektuję się cierpieniem i "zapytaniem" , jakie dostrzegam w ich oczach........... :D

Lepiej mi. Absorbujesz mi konkurencję, przyciagasz dziesiatki zboczków a fajne kobitki zostają dla mnie ;P Tylko czy oni az tak to przezywaja jak zdradzone kobiety ? Watpie zeby imie Twoje rano pamietali.

Ha ha , dobre....Wiesz...mnie się nie zapomina... ;))) zobacz, nawet Ty obojętnie obok nie przedszedłeś :D ... Tylko mnie zaczepiasz ;))) No ale cóż, takie już wywieram wrażenie