Która z dziewczyn zdradziła swojego faceta męża i czy były

mhmmm--------> a wyobraź sobie,że można spojrzeć na siebie w lustro i to jeszcze z satysfakcją

Szukam laski która chce zdradzic męża faceta, moja stara chce seksu raz na miesiąc, a ja mam ochote codziennie. Mam 30 lat i nawet jeszcze nie jestem taki zly. Jestem z Poznania Czekam na odpowiedzi na mail

ja jestem z moim facetem rok, kocham go strasznie mocno:( ale on w ogole sie nie stara, ma w nosie to ze potrzebuje czulosci, przytulania:( ciagle tylko slysze wymowki, ze dzis nie jest dla mnie mily dla mnie bo ma problemy, ze jest mu smutno(oczywiscie przeze mnie), ze cos jeszcze:( dostalam od niego przez rok moze ok 6 kwiatkow, z czego wszystko wyprosilam, musialam prosic ok tydzien lub dwa zeby wreszcie cos kupil. W zasadzie seks ma na wtedy kiedy ma ochote, specjalnie zaczelam brac tabletki zebysmy mogli kochac sie codziennie:( staram sie o niego a on tak mnie olewa:( nie chce odchodzic, ale mam ochote poczuc znow ze ktos mnie kocha:( coraz czesciej chce po prostu przytulic sie do jakiegos faceta, placze codziennie bo jest mi bardzo zle:(

rozwód jak miłość wygasa! a nie tchórzliwie zdradza i jest nadal z niekochaną osobą:o po co? dla dzieci? :o

Owszem, dzieci też są brane pod uwagę.Wiele lat upokorzeń i tak nie zrekompensuje zdrada

Czy wy czytacie choć trochę te posty Przecież to już jest żenujace, nie to co my robimy, tylko co wy myślicie Ja kopnęłam 2-óch mężów w dupę...i co z tego ...? Nie oceniam, jak nie wiem do końca co i jak, tez się postarajcie... Nie jestem z kimś na siłę... :))) A za namiętnością i tak zawszę będe gonić, i...nic wam do tego :D

kogo się nie kocha i kto nie kocha Ciebie? :o

A kąsek ze mnie niezły Kobiety, głowy do góry... :D Nam wszystko można :D

ja

ech te Magdaleny to same grzesznice,popieram was dziewczyny i jestem z Wami.Ja tez mialam sex raz w miesiacu!!!!az w koncu przestalam czekac,zaznaczam ze meza mam dobrego przedewszystkim mnie szanuje i ja rzadze w domu czego wiele kobiet moze mi pozazdroscic ....no coz sex hmmm to sie nie wymydli a ja to lubie wiec zdradzam pozdrawiam wszystkie oburzone moja wypowiedzią

Ha ha, dobre :D Pozdrowienia przyjmują również te nieoburzone :D I my pozdrawiamy ;))))

Dzieki Magdalena widac ze sa jeszcze na swiecie dziewczyny które podchodz a do takich spraw normalnie Nie znosze dewotek chodzacych co niedziela do kosciola i smarujacych dupę kazdemu,a same są diabła warte pozdrawiam

Właśnie, zgadzam sie ....Te \"pseudo-święte\" są najgorsze... :( Nie ma to, jak my :D

"świętość" chodzi

Wiesz, jak tak się nasłucham tu i ówdzie..... to już w zasadzie nie wiem o co komu chodzi :D To wszystko jest tak pokręcono, a ludzie często obłudni... ;)))) poza tym doszłam do wniosku, że nie ma tolerancji, jeśli jest, to ...bardzo...znikoma... Przykre to jest, naprawdę .......

zrobiłam to i miała być to moja słodka tajemnica a teraz okazuje się,że mąż o tym wie i nic mi nie mówi!!! Nie wiem co robić?

Zdradziłam choć właściwie nie miałam powodów, nie wiem do końca co mnie do tego pchnęło, były wakacje a ja sama bez męża na wczasach i stało się, dwa tygodnie sama, może, piasek,luz ,dyskoteki co wieczór w hotelu i piekielnie przystojny Bułgar, potem smsy, po jakimś czasie ucichło. Można powiedzieć,że okazja robi złodzieja. Teraz wiem jak bardzo kocham męża, to było już dawno, mam nadzieję,że nikt o tym nigdy się nie dowie a zwłaszcza on. Swoją drogą z tego co wiem, kobiety, te kury domowe przy sprzyjających okolicznościach potrafią niejedno zrobić,ich mężowie nigdy by w to nie uwierzyli.

pchnięcia dużego bułgarskiego prącia

Bóg jest po mojej stronie więc jak mnie ktoś zdradzi to czeka go kara

Do grzesznicy ;) Jesli chcesz mnie zaliczyc do grona oburzonych to od razu uprzedzam ze nie ten kierunek ;) Sam juz poznalem zdrade nie raz i z kazdej strony ;) Tylko taka refleksja mi sie nasunela, po przeczytaniu tych wszystkich wypowiedzi ;) Ostro pojechalyscie po mangood, a popierwsze on ma sporo racji, tyle ze jak zwykle uoglolnienia nie sa dobre.... Fakt faktem, ze bardzo wiele kobiet wybiera wlasnie tych zdradzajacych a dobrzy i uczciwi moga sobie konac w samotnosci ;) I druga refleksja w zwiazku z tym ostrym najazdem, to ze przeciez Ty sama jestes troche taka damska wersja mangood ;) Tyle, ze oczywiscie odwracasz role ;) I maly brak konsekwencji, z jednej strony mowisz, ze tak swiadomie gonisz i rzucasz zrozpaczonych mezczyzn, jestes wyzwolona itp. A z drugiej strony, 2 nieudane malzenstwa i mowisz, ze nie Twoja wina, ze zycie sie tak ulozylo? ;) Czyzbys byla osoba, ktora nie ma zadnej kontroli nad swoim zyciem? A wpakowanie sie w 2 spaprane malzenstwa, to chyba raczej pomylka, niz powod do dumy, nie sadzisz? ;) Bez wzgledu na to, kto kogo kopnal w dupe w ostatecznie ;) Pozdrawiam wszystkich :) I troche wiecej dystansu zycze, nie ma o co kopii kruszyc ;)

jakimś czasie nie mają już wyrzutów sumienia, po prostu upływ czasu od zdrady niweluje samą zdradę i już.

Na początek-witam wszystkich gorąco :D Do \"bla bla\" Widzisz, poraz kolejny muszę zwrócić komuś uwagę, aby dokładniej czytał czyjeś wypowiedzi.... Trochę źle odczytałeś/łaś moje słowa \"życie samo za mnie napisało scenariusz\" (czy coś w podobnym tonie)-bo zapewne o nie chodziło... Czasami wystarczy trochę dobrej woli, lub też odrobinę więcej...intelektu ;))) - bez obrazy.. ;) Poza tym ja swoich małżeństw nie uważam za \"spaprane\" jak to oceniłeś i ... niekoniecznie uważam , że były niepotrzebne ;)))) Zdziwisz się,ale wręcz przeciwnie . Mimo wszytko Cię pozdrawiam :)

Mozesz mi zarzucac brak intelektu jesli chcesz. Dla mnie jesli raz piszesz, ze robisz cos swiadomie i z premedytacja, a raz ze nie planujesz i zycie pisze scenariusz, to i tak pozostaje to w sprzecznosci ze soba ;) Co do przydatnosci tych malzenstw to sie zgodze, bo kazde doswiadczenie jest przydatne, nawet a moze zwlaszcza te negatywne. Do napisania postu sklonila mnie jednak ostra krytyka osobnika o nicku mangood ;) Bo jak zauwazylem i nadal tak twierdze, w zasadzie masz podobne do niego poglady, tylko w wersji feministycznej ;) Jesli zas chodzi o moje osobiste przemyslenia w tej kwestii, to sprawa wyglada tak, ze sa ludzie dobrzy i sa pokreceni, niezaleznie od plci, wiec cala swieta wojna miedzy kobietami i mezczyznami na nic ;) I mozna sie chwalic jak to sie rani facetow/kobiety... a prawda jest taka, ze i tak oberwa ci dobrzy, bo dranie zawsze wyjda na swoje i niczym sie nie przejma. Wiec przechwalanie sie zdradami i wplywem na plec przeciwna nie ma dla mnie wielkiego sensu ;) I jedno mnie zastanawia, czy mozesz naprawde szczerze powiedziec, ze takie postepowanie jest sensem Twojego zycia? ;) Czy tez moze jednak tesknisz za kims, z kim moglabys zwiazac sie na cale zycie i stale przezywac przy nim chwile uniesienia? ;)

wszyscy zdradzacie i polowa z was jest z tego dumna...zgadzam sie kto zdradzil ,zdradzi jeszcze raz -jak bedzie okazja wykorzysta to , tu nie mozna mowic o uczeniu sie na bledach ..itp..totka samo jak z pedofilem ...niepoprzestanie Wszystkim pseudo ,glupim wyzwolonym kobietom powinni zaszyc cipe, a pseudo zasranych macho wsadzic do klatki ze zwierzetami... Chcecie zyc jak zwierzeta ok ...ale nei zakladajcie zwiazkow ,wtedy bedzie ok nie bedzie klamstwa i obludy a cipy i kutasy beda w akcji

Do bla bla Nigdy nie twierdziłam ,że zdradzanie i tym podobne ;) - to sens mojego życia... Nic bardziej złudnego...Mam inne priorytety i inne wartości (wbrew pozorom)...Napisałam kiedyś, że nikt mnie tak naprawdę nie zna, a jeśli myśli, że poznał, to nigdy do końca... (nie chodzi o znajomości na forum)... Poza tym moje dnie i noce nie \"zlatują\" na zdradach, polowaniach, \"tępieniu\" mężczyzn ;))) , itp. Nie mam i nie miałam też \"nie wiadomo ilu\" kochanków... ;) A to , że preferuję pewien rodzaj postępowania, mam taki a nie inny pomysł na ... część... siebie :) - jest moją sprawą :D

I po co tak na siebie najeżdżać?Warto?chyba nie...W tym kraju,jeśli ktoś wyraża swoje zdanie,zaraz wszyscy grzmią.Dojdzie do tego,że spalicie na stosie tą biedną grzesznicę,heh :) Szkoda gadać.Zazdrosny i okłamany naród :(