Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam obsesje

OBSESJA NA PUNKCIE TWARZY!!!!

Polecane posty

Gość mam obsesje

Jak przestac sie przejmowac kazdym nowo powstalym syfem/zaskornikiem na twarzy??? Mam cere mieszana i czesto cos mi wyskakuje. Jak tylko cos sie pojawi, niezaleznie od rodzaju i wielkosci, urasta to do histerycznej rangi. Caly czas mysle o tym, ze wszyscy to widza, smaruje tonami roznych masci, ale co najgorsze - czesto wyciskam, zeby tego nie miec (co oczywiscie pogarsza jeszcze sytuacje). Jak wy to robicie, ze nie przejmujecie sie pogorszeniem swojej cery? Prosze o rady!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam obsesje
To super, pojebane histeryczki laczmy sie! 🌼 zart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osóbka
Mam to samo. Zawsze wyciskam i jest coraz gorzej. Nie przejmowac sie , to zbyt trudne. Idź do dermatologa. Ja chodzę. Mocne maści i pryszczy mniej.... To jedyny rozsądny sposób. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamegi
ja tez tak mam a ludzie chodzą zapryszczeni i się nie przejmują a ja jedynm małym syfem tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zawsze wyciskam i pomaga :) na drugi dzien juz prawie nic nie ma. trzeba tylko wycisnac wszytko, zeby nie zostal rdzen - bo wtedy robi sie na nowo. najlepiej jak poleci krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrzygam się chyba
jesteście obrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań używać tych wszystkich wymyślnych kremów i żeli do mycia. Myj twarz szarym mydłem, używaj kremu ziaja rumiankowego (nawilżający), żadnych wysuszających, smaruj też twarz codziennie maślanką i zostaw na godzinkę, dwie. Pij co parę dni napar ze skrzypu polnego, zrób raz w tygodniu parówkę rumiankową, szałwiową, a potem nałóż maseczkę z białka i soku z cytryny lub z drożdży. Raz na pół roku idź do kosmetyczki na oczyszczanie i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzzzzzzzzzzziak
ja mam podobnie, ale : moja cera jest idealnie gładka, jak jedwab, bez przebarwień, bez pryszczy i w tym właśnie problem! bo czasami zdarzy się że coś wyskoczy i wierzcie mi - to dopiero widać na takiej skórze! nie dość że wyciskam to potem ładuję na tę krostkę tonę pudru (jak wychodze) a i tak mam wrażenie że wszyscy się na to gapią. Co więcej - często wtedy tak się ustawiam, albo niby przypadkowo zasłaniam ręką to miejsce, albo bawię się kosmykiem włosów żeby to zasłanaić. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po poprzedniczki--> napisałaś : \" moja cera jest idealnie gładka, jak jedwab, bez przebarwień, bez pryszczy i w tym właśnie problem\" No rzeczywiście problem!!!! Ja też chciałabym mieć takie \"problemy\". :P Zamień się z tymi co maja pryszcze na codzień a nie jeden pryszcz na miesiąc, to zobaczysz kto ma większy problem :P Ja Ci zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzzzzzzzzzzziak
źle się wyraziłam :) nie moja cera jest problemem, ale pryszcze które się, rzadko bo rzadko ale pojawiają chodzi mi o to że jak dziewczyna nie ma zbyt idealnej cery, to ja nie zauważam u niej jakiegoś pryszczka, a gdy mi coś wyskoczy, od razu wszyscy pytają "co to jest??" o to mi chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokladnie ten sam klopot
pomocy!!! ja mam to samo wlasnie mi sie pojawila jakas opryszczka na ustach i do tego kilka strupow na czole a fuj jak ja tego nie nawidze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam obsejse
Magdoosia - dzieki za cenne rady. Uzywam naturalnych kosmetykow, polecanych na topiku Natura gora, stan mojej cery poprawia sie, ale czesto poprzez wyciskanie, niwecze te dobre efekty. Nie potrafie przetrzymac okresu, gdy cos sie pojawi. Zadowolona jestem tylko wtedy gdy kompletnie nic nie mam lub mam gdzies z boku (niewidoczne). Jak juz tylko pojawi sie chociazby jedna mala rzecz (a nie daj boze wypukla), to nie daje mi to spokoju i konczy sie zazwyczaj na masakrze calej twarzy. Wiem, ze to jest chore, dlatego prosze o rady co zrobic, zeby nie miec takiego pierdolca na tym punkcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycynuska
przedwczoraj wyskoczyl mi pryszcz,wczoraj byc dosc spor,wzielam go wycisnelam a potem zawsze nakladalam benzacne zeby wyszuszyc a ze nie milam bo sie skonnczyl posmarowalam na noc pasta do zebow,rano zadnego sladu,swietny sposob!pierwszy raz tak zrobilam ale powtorze napewno!buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollla
do tej powyzej - ja nie wiem jak ty to robisz, ze nie masz sladu na drugi dzien! ja zawsze jak wyciskam, to do krwi, po czym mam mala ranke, a nastepnego dnia strupka! nigdy nie bylo tak, ze po wycisnieciu nie bylo sladu na drugi dzien! jak ty to robisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atomus
Trzy stopnie wtajemniczenia pozwola Ci juz po kilku dniach wyczyscic twarz z nawet najwiekszych ,oraz najwiekszej ilosci pryszczy.Dochodzilem do tego przez 5 lat obserwcji i moge powiedziec,ze robilem to spontanicznie.Moja kuzynka i kuzyn posluchali mojej rady i wszyscy sie nadziwic nie mogli jak tak poprostu pozbyli sie uporczywych pryszczy.Kuzyn po niedlugim czasie znalazl dziewczyne! 1-higiena,2-dieta-zapobieganie,3-dieta-zwalczanie. AD1-1).Unikaj mycia twarzy mydlem.Poprostu umyj rece mydlem i przeplukaj twarz woda przejerzdzajac delikatnie dlonmi po twarzy.Zauwazysz zwlaszcza za pierwszym razem,ze na dloniach osadzi Ci sie tluszcz i brud.Przemyj dlonie mydlem kolejny raz i umytymi drobna juz iloscia mydla dlonmi przetrzyj twarz ponownie.Czynnosc powtarzaj do czasu kiedy poczujesz swiezosc na twarzy.Taka procedura zajmuje zaledwie okolo 45 sekund eliminujac uzycie mydla do calkowitego wyczyszczenia twarzy bez toksycznego mydla,które niestety wysusza straszliwie skóre. AD1-2).Na dloniach znajduja sie tysiace bakteri zbieranych przez Ciebie z róznych brudnych rzeczy tj.klamki,mysz komputera,czy spluczka w WC,nie wspominajac juz o klawiaturze komputera,oraz telefonie no i na koniec pilocie od telewizora.Te przedmioty sa najczesciej dotykanymi rzeczami przez Ciebie i innych.Do czego zmierzam?Nie ,nie musisz czyscic codziennie!Ale rece swoje myj jak najczesciej.Nawet 10-15 razy dziennie!Sedno:nie dotykaj swojej twarzy,oraz innych czesci ciala podatnych na pryszcze tj.plecy itp. WEWNETRZNA STRONA DLONI.Nie opieraj sie w szkolnej lawce o te wewnetrzne strony dloni.Jesli juz musisz sie podrapac,bo cos Cie swedzi to uzyj zewnetrznej strony(zewnetrzne zalamanie palców).Po jakims czasie przywykniesz. AD2.Dieta-zapobieganie:unikaj jak ognia przynajmniej na poczatku kuracji(jedyny sposób na pozbycie sie pryszczy!) takich produktów jak(czarna lista):kielbasa,smalec,maslo,parówki,zólty ser tez,oraz wszystkie inne produkty zawierajace nawet srednie ilosci tluszczu zwierzecego.Po jakims czasie ,gdy juz Ci pryszcze znikna mozesz pomalu wlaczac te smakolyki do swojego menu,ale pamietaj staraj sie je sporzywac w mniejszych niz zazwyczaj ilosciach,lub poprostu rzadziej...ale do syta!Po ich spozyciu uwazaj na dlonie!Najmniejszy dotyk twarzy brudna dlonia po spozyciu takowego produktu jak wyzej *nieuchronnie spowodowac moze wystapienie pana pryszcza-nawet dziwnie duzego. *Gdy czujesz ,ze pryszcz zaczyna wychodzic pod skóra mozesz zapobiec temu:1-umyj rece,lub uzywajac zewnetrznej jej strony delikatnie i pomalu poglaszcz miejsce przesuwajac palce ,lub dlon po zainfekowanym miejscu.Nie dotykaj-tylko przesun !!!bardzo delikatnie palec ,czy dlon po tym miejscu.Nie zawsze to dziala ,ale juz wielokrotnie mi pomoglo i uczucie wychodzenia pryszcza zaniklo.Wiem to dziwne,ale juz sprawdzone i co najwazniejsze w polowie wypadków dziala! AD3.Dieta-zwalczanie.Najwyzszy stopien wtajemniczenia ze wzgledu na wage dzialania.Produkty spozywcze polecane równiez jako antidotum na "czarna liste"wspierajace przemiane (wiazanie)tluszczu zwierzecego wyzbywajace go z organizmu !Krótko!Biala lista:ogórek kiszony,kapusta kiszona,jablka,moment....male! ilosci alkoholu(polecam jakies kwasne piwsko,oraz wino z oczywistego wzgledu-naturalne!),ogólnie owoce cytrusowe o ile nie masz uczucia swedzenia po ich zjedzeniu,czy dziwnych odbarwien na skórze.Istnieje ich oczywiscie duzo wiecej ,ale jak juz widzisz sa to poprostu kwasne rzeczy.Kwaśne mleko i jogurty polecam bardzo także. Zastosowanie sie do powyzszych wskazan juz po 5-8 dniach daje pewnosc absolutnie czystej twarzy,przy 2-4 dniowym procesie wstepnego cofniecia sie wszystkich pryszczy.Pamietaj! Gdy juz sie ich pozbedziesz nie przesadzaj ze spozywaniem produktów z "bialej listy".To samo tyczy sie "czarnej"! oczywiscie. Jedyne co mogę dodać to jeśli już musisz sobie prychola wycisnąć to najważniejszy jest odpowiedni moment.Mam nadzieję,że już nie będziesz musiała tego robić,ale okazyjne pryszcze przytrafią Ci się jeszcze pewnie kiedyś.Wyczuj moment czekając na powiększenie się końcówki pora i zmianę koloru jego czubka.Wtedy ,gdy już będzie "świeżo dojrzały"(kiedy w lustrze zaczyna być zauważalny jego obrzydliwy żółty kolor-ale nie z bliska! delikatnie wyciśnij z niego tylko to co ma na wierzchu,czyli sam łój.Nie gnieć go więcej i daj mu zniknąć.Gdyby jednak okazało się ,że wycisłaś go za wcześnie co okazać się może dnia następnego powtórz zabieg i zapamiętaj w jakim pryszcz był stadium.Nigdy nie gnieć za świeżego bo to przedłuża proces wyjście-dojrzewanie-zejście.Mam nadzieję,że nie będziesz musiała dochodzić do takiej wprawy jak ja,ha,ha,ha.Wygnieć tylko czubek,a zobaczysz ,że czasami nawet jeśli coś tam w środku jeszcze czujesz zniknie wraz z tym uczuciem dość szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi1_23
Stosuj dobre kosmetyki np. firm Loreal, Garnier, Ives Rocher, Oriflame, dla cery Mieszanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do atomusa
No widzisz, a ja zawsze myslalam, ze jak tylko zostawie cos po wycisnieciu, to to urosnie jeszcze wieksze niz bylo. Czesto bylo tak, ze jak wyciskalam, to wychodzil ten czubek i on wychodzil gladko i bez problemow, ale widzialam, ze w srodku jeszcze cos zostalo. I to nie chcialo wyjsc za cholere, az w koncu robilam sobie rane na twarzy o glebokosci centymetra i wtedy usuwalam ze skora to paskudztwo. Ale jakim kosztem! Czyli na pewno jak zostawi sie ta reszte, to ona sama zniknie??? Jakos nie chce mi sie wierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnoludekkkk
prawie się pożygałam jak to czytałam ..../ Nie wolno wyciskać pryszczy !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może warto sprawic sobie dobry podkład? ;) Przy jednoczesnym leczeniu problemu, rzecz jasna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KisSs
hey:) co do tych podkładow , ja uzywam antybakteryjnego i nawet jest w pozo bo nie dosc ze kryje to jeszcze walczy z bakteriami:) pozdrawiam cieplutko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziola
do krasnoludka:P - a jak ci kosmetyczka na oczyszczaniu twarzy robi?? moze głaszcze a nie wyciska???? przede wszystkim dieta bez weglowodanow, czyli skrobi i SŁODYCZY:(( metoda brutalna ale działa... nie dosc ze na pryszcze to i na brzuszek:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjnijiokmogte
nie powinno się robić parówek na cere z trądzikiem , bądz zwykłymi wypryskami bo ona otwiera pory . ja miałam nałóg wyciskania pryszczy , poszłam do dermatolog a ta swoim poważnym tonem oznajmiła mi ze mam nie wyciskać zadnych pryszczy , nawet tych które się az proszą , i sie jej przestraszyłam i juz nie wyciskam :D:D trzeba być cierpliwym , chodzić do dermatologa i się leczyć zgodnie z jego uwagami , wmawiać sobie ze sie widzi poprawe , bo wtedy od razu lżej na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rjnijiokmogte
do KisS : z jakiej firmy ? z sorayi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgufiolk
Powiem wam jedno: Brevoxyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinkaaa
No, faktycznie pryszcze, zaskórniki, rozszerzone pory to nic ciekawego ani przyjemnego... Tylko przez to można złapać doła i chować się przed innymi.... no ale bez przesady!!! Sama miałam heh i jeszcze mam troszkeę trądzik i wiem jak to jest...Niska samoocena, uczucie, że jest się gorszym od innych... kimś wstrętnym! Prawie każdy człowiek mający syfy tak ma i wiem co przeżywacie..... sama osobiście polecam stosowanie rano i wieczorem żelu antybakteryjnego a następnie od razu zastosowanie toniku bezalkoholowego (tonik alkoholowy podrażnia skórę wrażliwą i są zaczerwienienia...) Ponadto polecam robienie( w zależności od potrzeb) kilka razy w tyg. peeling i 1X maseczkę.. i i co najważniejsze odpowiednią dietę!!!! Ale dziewczyny pamiętajcie NIE WOLNO WYCISKAĆ!!!! Wiem, że pewnie nie jedna z Was to lubi, a w szczególności gdy widzi jak super wychodzi długi , biały pręt ale to jest rygorystycznie zakazane!!! Dlaczego??? W ten sposób roznosicie bakterie po całej twarzy i generalnie na drugi dzień cera jest pogorszona. U większości tak jest i bardzo nieestetycznie to wygląda. Mam na myśli rany, strupy, blizny, zaczerwienienia!!! Najważniejsze jest abyście nie zapomniały odwiedzić dermatologa!!! Trądzik rozwija się latami, niektórzy przechodzą łagodniej a nie którzy.... sami wiecie. Ale pamiętajcie, że powzięte odpowiednie środki w odpowiednim czasie znacznie łagodzą objawy!!!!i skracają czas leczenia!!!! Na rynku jest dostępnych wiele lekarstw i na pewno wraz z dermatologiem znajdziecie coś dla siebie!! Nie poddawajcie się!!Bądźcie cierpliwe!!! Całuski papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez cierpie na ta obsesje
tym bardziej ze kiedys nawet w wieku dojrzewania nie musiałam sie tak martwic o skore jak teraz. Odkad odstawiłam pigołki anty to mam jakies alergie na kosmetyki, syfki choc to sie juz unormowało, ale jak jeden sie zagoi to czasem pjawi sie inny i mnie to juz wkurza::::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 lat leczenia bezskutecznie
Od zawsze sie leczyłam - od 12 roku życia. Byłam u wielu dermatologów, z których większość przypisywała mi maści, które mogłam sama sobie kupić bez recepty, czyli można powiedzieć, że nie podejmowali się leczenia. Stosowałam miesiącami diety. Kiedy byłam młodziutka kupowałam ciągle kosmetyki przeciwtrądzikowe - potem się okazało że właśnie przez to doprowadziłam swoją skórę do dramatycznego stanu. Próbowałam szarego mydła, albo bez mydła, kąpieli w nadmanganianie potasu, toników bez detergentów, żeli hipoalergicznych, a tera stosuję Lubex. Maseczki, peelingi, sauna, badanie na pasożyty... Przez rok antybiotyki - przeróżne - w maściach, emulsjach, tabletkach, płynach, stosowane 3 razy dziennie po kilka rodzai na raz. Zabiegi mikrodermabrazji. Zakaz dotykania twarzy i drapania się... To wszystko znam. Akneterapia, solarium, tabletki antykoncepcyjne, zmiana stylu życia, unikanie stresów, toksyn.... To wszystko było NIESKUTECZNE. Z tego wszystkiego nabawiłam się obsesji, potem depresja... Na trądzik wszystko jest dobre, ale nic nie pomaga (może na krótko, ale co z tego, skoro krosta goi się przez 4 tygodnie, a pojawia się nagle zupełnie bez powodów i na całym ciele)! NIc nie pomaga przynajmniej dopóki nie znajdzie się prawdziwej przyczyny. Tu nie chodzi tylko o bakterie, również o wszelkie mikroorganizmy, także te które każdy z nas ma w sebum skóry przez całe życie. Z mikroorganizmami trzeba żyć w zgodzie, czyli trzeba być na nie odpornym, a nie je tępić bo tego niesposób zrobić. zbaczam z tematu. Chciałam tylko napisać że okazało się że mam alergię. Bardzo silną alergię na pyłki drzew i na alternaria. Czyli w zasadzie przez cały rok jestem narażona na alergeny które powodują zapalenie skóry i świąd. Całe leczenie przez tyle lat okazało się bez sensu. W ostatnim roku wydawałam 500 zł miesięcznie na lekarstwa, zabiegi i lekarza!!! Jestem już dojrzałą kobietą, młodość mi upłynęła na wstydzie i frustracji. Mogę się odczulić w ciągu 3 - 5 lat, czyli w wieku 30 lat może będę miała zdrową skórę... Leczenie objawowe w większości przypadków jest skuteczne, ale przyczyny krost mogą być bardzo różne. Znalezienie przyczyny - nie wiem czy było warto. Tak na prawdę bardzo możliwe, że to jeszcze nie jest to. Nie napiszę co robić, bo nie wiem. Powiem tylko, że mam pełne prawo do obsesji. Nadal się leczę, ale rana na duszy i żal pozostaną. Najgorsze jest olewactwo lekarzy - wygodnie jest wypisać receptę ze zwykła maścią i dowidzenia. eh, kogo to obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanetchka
- stosować kosmetyki bez alkoholu, - zamiast wody, mydla, zeli czy innych PLYN MICELARNY - polecam bioderma h2o sebium - kosztuje troche, ale butla 500ml spokojnie wystarcza na 2,5 miesiaca - cynk łykać - zredukwoać slodycze - na swiecaca twarz uzywam krem SVR Lysalpha Matifiante a na noc nawilzajacy Lirene u mnie problemem najwiekszym jest dekolt, bo twarz sie wyleczyla a dekolt nie chce... dobrej mysli jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×