Błagam polećcie jakiś dobry lek uodparniający....

P.S. 2. Odnośnie tranu, to wspomniana w poście wyżej młodsza siostrzyczka także go uwielbiała. Przychodziła do mnie i prosiła, bym dała jej (cytuję): \"gumę do żucia o smaku ryby\", po czym ze smakiem rozgryzała otrzymaną żelatynową kapsułkę z tranem :D Kochana istotka :)

dlatego tez preferuje leki homeopatyczne - miedzy innymi dlatego, ze pobudzaja organizm do walki z wirusami

no witam mam 4 letnia coreczke ktora jak dotad nie chorowala ale niesety odkad poszla do przedszkola niema dwoch tygodni zeby pochodzila calkiem zdrowa do przedszkola bo non stop katar ,gardlo to grypa zoladkowa czy jeszcze co innego,teraz zastanawiam sie co znowu przyniesie czasami nie mam juz sil!!jestem w polowie kuracji rubomunylem ale jak narazie nie widac efektu niewiem czy jest cos naprawde skutecznego chyba nie!!!

Do doktora T Nie zgodzę się z Panem do końca choruję całe życie od września do marca po 3 -4 razy na zapalenie krtani a po zastosowaniu 3 lata temu szczepionki Luivac moja odporność na rok się zwiększyła nieporównywalnie.Po ponownym zastosowaniu nie bylo juz takiej poprawy.Wiem ze nie jest Pan zwolennikiem szczepionek ale moglby mi Pan polecic cos rownie dobrego.Odpowiedz na adres email z gory dziekuje pozdrawiam

witam.mam małe dziecko (3 latek).mały poszedł do przedszkola i zaczęło się.tydzień zdrowy:)tydzień chory:(podaję mu rutinacea junior i tran z wątroby rekina.na niewiele się to zdaje.może ktoś doradzi,jak w naturalny sposób podnieść odporność malucha.może zna ktoś dobre sprawdzone domowe metody.pozdr....zmęczona mama:)

Witam:)ja tez mam problem z moja 7-miesieczna coreczka,ciagle sie przeziebia a do tego ta "swinska grypa"co zaczyna atakowac ludzi i boje sie o moja coreczke i synka.Dzisiaj bylam na kontroli u lekarza z moja coreczka i zapytalam sie mojego lekarza jak moglabym uodpornic moja niunie przed przeziebieniami i polecil mi sok z aloesu (codzienie rano przed jedzeniem) i Lymphomiosot tabl.( 2x w tyg po pol tabl) mam nadzieje ze to pomoze bo boje sie o moja kruszynke ze znowu bedzie chora.Ufam mojemu lekarzowi i mam nadzieje ze to co mi polecil uodporni moja coreczke, a dla troche wiekszych dzieci to polecam tran, bo w Norwegii tylko to daja dzieciom i nie choruja i dlatego daje go tez mojemu synkowi i jak narazie moj synek trzyma sie dobrze,mam nadzieje ze juz tak pozostanie:) pozdrawiam wszystkie mamy ktore sie martwia tak samo jak ja:)

"a tu napisalas ze chorujesz Moje dziecko dostaje tran od 6-tego miesiąca życia ( obecnie ma 2,5 roku ) NIGDY nie chorowało, pomimo, ŻE JA OWSZEM ( niestety, nie jestem w stanie przełknąć tranu )." stare dobre sposoby. do tranu dodała bym dla całej rodzinki dużo czosnku, popijać kefirem by nie było czyć. to jest sprawdzone. zdrówka.

PROŚBA DO "CORIN" GDYBYŚ MOGŁA PODAĆ MI NA MAILA NAZWĘ TEJ SZCZEPIONKI KTÓRĄ BRAŁAŚ W ZASTRZYKACH. BARDZO PROSZE MÓJ MAIL: Jablonka3@poczta.onet.pl

AnnSur....NIE WIDZISZ ZE TO TOPIK Z 205 ROKU??????????????????????????? I CORIN TEZ NAPISALA SWOJ POST W 2005??????????????????????? tępota i głupota na tym forum poraza.......

Ja z wlasnego doswiadczenia polecam - dluuuugie spacery w KAZDA!!!! pogode. I nie przegrzewanie dziecka.

Idź najpierw do alergologa, bo może być alergikiem jak tak szybko łapie przeziebienia. moj syn jak zlapie katar to po 2 dniach kaszel i po 2 dniach ma zapalenie pluc lub oskrzeli. Jest alergikiem i dlatego to tak szybko nastepuje. szukam jak na razie bez skutecznie srodkow uodparniajacych! pozdrawiam

W mojej rodzinie króluje Engystol na wzmocnienie odporności. Podaje go także dzieciom pod język przez 3 tygodnie w okresie jesienno-zimowym. Potem przerwa ok miesiąca i znów przez 3 tyg. Engystol. Naprawdę to działa - bardzo rzadko chorujemy, a jeśli już to z łagodniejszymi objawami.

może się nie znam, ale ja się uodporniłem dzięki tzw naprzemiennym prysznicom i saunie, po której wchodziłem pod zimny prysznic. Poza tym więcej warzyw.

Ja proponuje na początek korzystać z naturalny metod wpisz w google "Wzmocnienie odporności" Dostaniesz dużo odpowiedzi. Ja osobiście polecam myśleć pozytywnie, przestać się zamartwiać i cieszyć się życiem. Jeżeli to nie pomaga to proponuje skorzystać z leków: http://tnij.org/miodymanuka lub http://tnij.org/luxvitale z drugiego korzystałam na AZS efekty bardzo dobre, więc myślę, że na odporność też będzie dobre tak piszą. przeczytaj tą stronkę http://wzmocnienie-odpornosci.pl/9-sposobow-na-wzmocnienie-odpornosci/

Temat stary no ale..... jagoda369 z moim 3,5 letnim synem wychodziłam na spacery w każdą pogodę czy był mały czy już większy. Nie było mocnych na mrozy po -15st czy też deszcz. Myślałam, że jest uodporniony w 100%. Wszystko zmieniło się we wrześniu zeszłego roku jak poszedł do przedszkola. Zdążył być już chory 10 razy, wyszła nam alergia, a od brania antybiotyków wylądował na pogotowiu. Katastrofa! Dzisiaj właśnie idzie po ok 2 tyg przerwie do przedszkola. Podaje mu Groprinosin (tak zalecił alergolog), poza tym jest na lekach na alergie. Dodatkowo zacznę dawać mu jakieś witaminy. Nie wiem już sama od czego zależy dobra odporność.....ponoć każde dziecko musi się wychorować, jedne bardziej drugie mniej. Mam nadzieje, że tym razem pochodzi dłużej do przedszkola i ominą go choróbska.

Cała rodzina powinna stosować profilaktykę,żeby się wzajemnie nie zarażać. U mnie działa to tak,że codziennie: łyżka miodu z propolisem (wspaniale sprawdza się na zakażenia gardła, taka dawka dziennie wzmacnia też organizm i odporność) kapsułka tranu herbata z łyżeczką soku domowego z czarnego bzu dużo czosnku w zimowej diecie chodzenie często na basen aby uodporniać organizm, generalnie dużo sportu cały rok! Wszystkie składniki jak widać naturalne i można stosować cały rok. Dzięki temu u mnie nikt nie choruje przez całą zimę.

czosnek swiezy jest najlepszy.do tej pory nie odkryto nic lepszego. ale uwaga! ale pod warunkiem ze ma sie zdrowy zoladek

Zdecydowanie tran. Incydentalnie Ribomunyl.

wit C, czosnek i tran

Zgadzam się całkowicie z przedmówcą. Czosnek przemycam tak często jak się da, w sałatkach, zupach, sosach. Mam sporo przetworów z czarnej porzeczki więc całym rokiem jemy. No i tran, bogaty w kwasy omega 3, niezbędny przy wspomaganiu odporności dziecka.

Zamieniłam tradycyjny tran na syrop cytrynowy. Właściwości te same, a ma dodatkowe witaminy. Wcześniej próbowałam olej rzepakowy, nadal troche dodaję do sałatek, później lniany, ale jest taki niedobry w smaku, że nawet mi się zrobiło niedobrze.

Broncho-Vaxom w tabletkach, chorowałam przynajmniej raz w miesiącu czasem 2 po tym zachorowalność spadła do 1 razu w roku stosowałam też wspomagająco kurację pyłkową (pyłek od pszczelarza suszony w odpowiedniej temp a nie z apteki) jedna łyżeczka dziennie rozpuszczona w szklance przegotowanej wody z miodem przez 3 miesiące

U nas sprawdza się tran ale tylko ten smakowy ostatnio Vitamarin Junior, plus cytryna, czosnek i miód. A kwasy omega oprócz tego, że mają bardzo duży wpływa na poprawę odporności poprawiają również koncentrację, koordynację, pamięć więc ważne jest podawanie go dzieciom.

Kwasy omega których piszecie mają nieocenioną dla organizmu człowieka wartość. Mają wpływ na prawidłowy przebieg wielu procesów w organizmie. Warto zadbać o prawidłową ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych w diecie.

Ja tez jestem zdania, że tran jest najlepszy na podniesienie odporności, wystarczy systematycznie i przez dłuższy okres go podawać. U nas to się sprawdziło, tylko, że syropy tranowe smakowe bo innych dzieci nie chcą wziąć do buźki :)

TYPOWO na odporność - lek ziołowy na receptę - ESBERITOX N. daje się go osobie/dziecku jak jest zdrowe. można powtarzać chyba raz w roku. przetestowałam również na sobie - było to wybawienie od ciągłych chorób!

A ja się spytam - czemu rozmawiamy o leku na odporność? Leki są na chorobę a nie na odporność. Jeśli lubisz tran wzmacniaj się tranem, mnie w zupełności wystarcza świeży polski czosnek, miód, propolis, syrop cebulowy. Jeśli ktoś ma bardzo obniżoną odporność to może spróbować wzmocnić się Manuką, a może pyłkiem pszczelim. Dużo warzyw, soków warzywnych. Jest tak wiele babcinych sposobów, że nie trzeba sięgać po leki.

U nas także tran się sprawdza, co prawda smakowy, ale całkowicie naturalny bez barwników. Czosnek dodaje zawsze do posiłków i robię dużo soków i syropów domowej produkcji.

A ja polecam miod manuka,podaje go dzieciakom przez caly rok,nie ma bata by to przedawkowac,no chyba ze ktos uczulony na miodek.A mozna go juz podawac dzieciom ktore skonczyly pierwszy rok zycia. Moj smyk chodzi do przedszkola starsza cora do szkoly i zadne z nich nie choruje nawet gdy w przedszkolu grypa szaleje mojego syna omija,core tak samo.

Moje też omija na szczęście, ale mnie się wydaje, ze to dzięki syropowi vitamarin, który od kilku miesięcy podaję swoim dzieciom.