PROSZĘ,POTRZEBUJĘ WASZEJ OPINII...NIE WIEM CZY SŁUSZNIE ZROBIŁAM

Kurcze........jakie te życie jest przykre i ciężkie:( jednak to ty w końcu odeszłas od niego?Chciałabys z nim być dalej,pomimo tego wszystkiego...Mój facet własnie był cudowny przez cały czas,kochał mnie, i wszystko było OK........więc dlatego to wszystko jest jeszcze trudniejsze i przykre dla mnie:(

nie takiego pokochalam więc nie widze juz sensu powrotu. mój był cudowny 4 lata a ostatni rok to dla mni tragedia. wiadomo zdażały sie miłe chwile ale coraz rzadziej ja odeszłam ale on i tak może kogoś mieć bo gdy mieliśmy te przerwy to gdzieś łaził! wiem bo wysłałam kiedyś smsa tak-zeby sie pogodzić a odebrał o 5 rano! mi powiedział ze bedzie siedział przed tv bo ma taką ochote. poza tym śledziłam go i wiem ze znika wieczorami. nie takiego kłamcy perfidnego nie chce, mimo ze boli i wyje prawie codziennie

wrocilam dziewczyny, nusia mam z moim facetem tak samo, mieszkanie mam tylko czeka, okolica zla (jedna z lepszych), remont trzeba robic a to meczące itp bzdety

nusia trzymaj sie bedzie dobrze, najlepsze przed toba musisz w to wierzyc ;-)

to okropne czuc sie jako dodatek , najwazniejsze to sie dorobic rowniez dla mojego nusia i to mnie strasznie boli milosc na drugim miejscu albo na 3 jeszcze za MAMUSKA

kurwa!!! niech to szlag. wiecie jaka jestem zła na siebie ze sie tak użalam a nie potrafie zapomniec? wymazać. cofnąć czasu. nie isć wtedy na tą impreze. ktoś powie sama chciałas - bo zerwałaś- ale nie widziałam juz sensu! i widać sie nie myliłam bo ma zlew total!!! jak mnie to wkurza ze sie nie chce ukorzyć! tylko jest uparty, dumny i zimny. ale przeciez tam gdzie miłość to tak na prawde nie ma dumy! myle sie? dzieki poczekalnia

Dla mojego faceta.......też wazna jest teraz praca i kasa...tłumaczy to tym,że chce mi zapewnić wszystko co najlepsze-coś w tym jest.....ale ja tego nie oczekuję.......Wolę z nim zajadac chleb ze smalcem i spać na materacu,aniżeli czekac az się dorobimy...bo to moga wieki minąć:(

dokładnie tak jest czekac mozna do 30 tki ale mi sie to nie widzi :-(

najgorsze ze byłam u wróżki i ona mi kazała go śledzić! powiedziała ze mnie okł;amuje. i sie doigrałam! wyśledziłam. tylko nie mam auta wiec nie wiem gdzie jeżdzi - a tak bym chciała! no i po co dzwonił? ale to popaprane. no i ta jego matka- wróżka mi tez powiedziała ze ona jest wredna do mnie i dzień w dzien mu mnie obrzydza. wiedziałam juz o tym ale ona mnie utwierdziła w przekonaniu ze tak jest! skąd one to wiedzą?

masz racje nusia1........bo czasami przez głupią dumę możemy wiecej stracić niż nam się zdaje...a przeciez to głupie:(

ja tez mu to mówiłam. i NIC!!! ja pieprze co jest z tymi facetami? nie po to jexdziłam zimą autobusami i tramwajami zeby teraz liczyć tylko na kase. zapraszam do topiku pt. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3142161

ehh......i wez tu Kobieto zrozum faceta........Kolejny dzień mija,a ja nie wiem co zrobić:(.........Uciekam pomału,rano trzeba wstać...choć wiem że spać i tak nie bedę mogła bo tysiąc mysli w głowie:( Do jutra dziewczynki.Trzymaj sie nusia1

Witam dziewczyny......znalazłam wolna chwile więc zajrzałam!!!Wyobraźcie sobie,że mój ukochany nagle oznajmił mi(tzn. napisał...bo telefonów nie odbieram)...że własnie złozył dokumenty i zatrudnia mnie u siebie w firmie...co to ma znaczyć,co on chce przez to osiagnąć>Owszem rozmawialismy o tym jakieś dwa miesiace temu...ale póxniej jakoś odpuscilismy temat.....więc nie rozumiem,dlaczego akurat teraz przypomniało mu sie i załatwił to ot tak po prostu bez wahania!!! Czy przez takie coś,chce mi dac cos do zrozumienia...

witam jak to Cie zatrudnil- to znaczy ze nie zapytal sie Ciebie? i to wg mnie nie jest dobry pomysl... jeszcze bardziej sie z nim zwiazesz... a przeciez sama nie wiesz czego chcesz.. czy w ogole chcesz byc z nim na dotychczasowych warunkach... a on najwyrazniej chce Cie w jakis sposob zwiazac ze soba... tylko czemu nie wybierze tego najprostszego sposobu...tego ktorego tak pragniesz... :(

Kiedy rozmawialismy o pracy w jego firmie,to owszem byłam za,cieszyło mnie to bo i tak mu pomagam ja prowadzić i wiedział,że nic nie mam przeciwko temu...Wydaje mi się, że on w ten sposób małymi kroczkami,chce mi udowadaniac,ile znaczę dla niego.....że wiąże ze mną swoją przyszłość itp. Nie wiem,może źle to rozumie:( Chce z nim być.......ale wiem,że jesli zgodze sie być dalej na jego warunkach,bedzie mi z tym źle........Choć łudze się że z czasem wszystko by się zmieniło!!!

życzę ci żeby faktycznie myślał o tobie poważnie!!! bo dosyć juz jest oszukanych i skrzywdzonych dziewczyn! wyobraź sobie ze mój napisał dzisiaj- jestem w szoku- ze ma zamiar wyprowadzić sie od matki i szuka mieszkania. Ja jednak mu nie wierze. to bedzie to samo co zwykle- powie obieca a jak mu wybacze to znowu albo nie będzie fajnego, albo za daleko, albo za drogie. oj ja już znam te jego sztuczki.

nusia1........myślisz że Twój tylko tak mówi,że sie wyprowadza,a może naprawdę?czy kiedys robił juz w ten sposób? Macie kontakt ze soba rozumię,tak? Widzisz,ja tez nie rozumie teraz jego posuniecia mojego faceta:(

z tego co piszesz to wynika ze wiaze z Toba przyszlosc jak najbardziej ale Ty ta przyszlosc widzisz innaczej... i tu jest ten problem... mysle ze najpierw powinnas poczekac na zmiane... a nie zaglebiac sie w ten zwiazek na jego warunkach i liczyc ze kiedys.. cos... moze... sie zmieni... a w ogole to jak tam u was, jestescie razem- czy po "rozstaniu" bo juz nie wiem ..

nusia to poczekaj az rzeczywiscie cos wynajmie...

o cholera, slonce, on chce sobie Ciebie zaklepac na jakis czas, zamknac >Ci gebe na wymowki, bo oto przeciez nie zareczyl sie z Toba, ale w jego mniemaniu zrobil cos wiecej-umeblowal WAM zycie zawodowe. pytalas, dlaczego zrobil to bez Twej wiedzy? pewnie odpowie, ze to miala byc niespodzianka pokazujaca jego sile sprawcza.

nusia, dokladnie tak zrob, poczekaj, powiedz, ze uwierzysz,jak zobaczysz. malo tego, jak zobaczysz-to nie uwierzysz w to, co widzisz,wreszcie. moj byly facet,ktory byl pepowina zwiazany z chora psychicznie matka tak zrobil po roku,ale ona nam zycie zatrula, a ja go nie kochalam,wiec nie bylo o co walczyc i zmylam sie,czujac ulge.

no pewnie ze nie uwierze dopóki nie zobacze. poza tym co to nagle teraz załatwi? zapomnę o tych przykrościach> pewnie nigdy. juz mnie porobił z wyprowadzką raz i z tym cholernym pierścieniem!!!

nusia,wiesz najbardziej nmie wperdala,ze trzeba zrywac z nimi, sceny robic, szopki odstawiac, cuda wienki siwy dym, zeby pojeli tak podstawowe sprawy. to my sie ponizamy, to my cierpimy po takiej akcji rozstaniowej, to my sobie dokladamy zmartwien i kolejnych powodow do tlumaczenia spraw tak oczywistych...

dzewczyny, trzymajcie za mnie kciuki, ja sie dzisiaj od faceta wyprowadzam, wracam do domu,a daleka droga przede mna.

kurcze faktycznie to zrobisz!?\" on nic nie wie? ale numer. mam nadzieje ze tam gdzie wracasz masz net i bedziemy w kontakcie> 3mam te kciuki> ale jesteś pewna? a jak bedzie cie zatrzymywał?

nie bedzie mnie zatrzymywal, mieszkamy w sztokholmie,on tu ma wszystko,a ze mna nie ma po co wracac. ma 42 lata i nie robi akcji.poze tym,co najwazniejsze,nie wie,ze ja juz tu nie wroce. mysli,ze przyjedzie do mnie na swieta.ja nie moge z nim zerwc uczciwie przed wyjazdem,bo to szantazysta emocjonalny, taki typ plakusnego zbitego psiaka.

to posrana histori,kiedys Wam opowiem,ale ten topik dotyczy czegos innego,wiec nie wyjezdzalam z tym. to trzeci facet-pomylka w moim zyciu. kazda pomylka byla inna: 1 Piotrus Pan 2 Wieczny Synek Mamusi 3 Szantazysta Emocjonalny niezle ZOO, mowcie mi Gucwinska, chyba se nick zmienie z tej okazji...

z teg9o co pisałas to miałas problem z wiecznie niezdecydowanym facetem i byliście zaręczeni ale jakoś mu sie nie spieszyło do ślubu. ale teraz od innego odchodzisz bo... ty masz stabilizacje ale go nie kochasz czy on jest jakiś inny?

bylam 6 lat z Piotrusiem Panem, z czego 2 zareczona, potem 2 lata z synkiem mamusi,ktora robila rozne numery, mieszkalismy razem 40 km od niej,a ona i tak kombinowala i trula i psula i wszystko to,co same znacie.on byl slaby,zmanipulowany i glupi.bez charakteru. teraz Szantazysta, czlowiek,ktory bardzo mnie kocha i jest totalnie niezyciowy. przyklad;nasza codzienna zwykla rozmowa: ja: gdzie sa reczniki? on: w szafie, przepraszwa,ze nia dalem Ci czystego do lazienki,wybacz mi blagam ZACZYNA PLAKAC (MA 42 LATA!!!!) ja:dlaczegoa placzesz? on: bo boje sie,ze Cie strace, ze jestes mna rozczarowana, ze nie spelnaim twoich oczekiwan POTEM ON ZANOSI SIE PLACZEM,LYKA TABLETKI NA ASTME,DUSI SIE, KSZTUSI, POTEM PIGSY NA SERCE I PLACZE,PLACZE,PLACZE Z TEJ MILOSC ja nie moge tak, chcialam tylko reczniki, a tak jest ze wszystkim, on jest niestabilny emocjonalnie, jesli nie chory psychicznie, to patologia.

o kurwa ale sie uśmiałam! sorki ale faktycznie. pannojoanno bidulko! a on tak od zawsze czy ostatnio?