Jak sie pozbyc kurzajki?

Mam jedną brodawkę na stopie. Na początku ją olewałam, albo bardzo krótko leczyłam (nieskutecznie). W końcu minęło kilka dobrych lat i teraz bardzo chcę się jej pozbyć. Mam motywację, ograniczony czas. Smaruję ją duofilmem, efekty były od razu. Po pierwsze brodawka stała się bardziej płaska, straciła korzeń (który miałam wrażenie że wchodzi głęboko w skórę). Teraz mija 6 tydzień. wczoraj udało mi się usunąć "to czarne", pozostawiając sporo dziurę i skórę dookoła. Teraz znów wymoczyłam i wyczyściłam. Na dnie dziury ma to kolor fioletowy z kilkoma kropelkami krwi. Czy to jest już mięso? mam dalej smarować?

Ja pozbyłem się kurzajek za pomocą żelu oczyszczającego Garnier . .Wystarczy myć to miejsce gdzie są kurzajki. schodzi bezboleśnie oraz nie zostawia śladu po kurzajkach Tu macie linka do tego żelu http://cokupic.pl/i/c_big107514.jpg koszt okolo 12 zl

odkąd mam cos na palcu serdecznym czyli wiadomo środkowym. Na poczatku cos mi się zaczerwienilo, myslałem drzazga albo cos więc igła w ruch ale nic nie znalazłem. Myslę c*** tam. Zagoi sie i bedzie si. Po 2 tyg patrze jakos skóra mi dzwinie narasta łee to se obetne wygryze. Kurzajka miała wtedy 3mm. Wygryzałem to ale znów odrastała identico. Matka mi mówiła że to nie kurzaj a ja troche poczytałem i denerwowały mnie te czarne kropki które są w rzeczywistości mikrostrupkami na zkończeniu pionowo ustawionych małych naczynek krwionośnych w kurzajce. Poszedłem do dermatolog, ona na to kurzajka zwykła. Ja no fajni. Wymroziła mi. Zrobił sie bąbel odciąlem martwa tkankę. Czekam, zarasta po 2 tyg okazalo sie że kurzaja mam i duzo wiekszego bo o średnicy 8mm. Masakra. Ciota z tej derm i tyle, cos skopała. Ide do niej, ona że azotu nie, zapisał mi verrumal ale ja kupilem brodacid i go stosuję od dni 3. Na razie nic sie praktycznie nie dzieje oprócz tego że kurzajka zrobiła sie biała (po zerwaniu tej białej błonki) pod nia zbiera sie jakby krew i w dodatku masakrycznie boli, przeszywający ból że nie mogę nic tą ręka robić. Ale mam nadzieję że na coś zda sie to cierpienie. Tylko nie wiem czego sie spodziewac? Czt ta kurzajka tj zgrubiała tkanka taka sama odpadnie czy co? Czy musze cos z tym robić? Osobiście mam zamiar po usunieciu tej zgrubiałej warstwy dalej smarowac brodacidem żeby sie tego cholererstwa pozbyc bo już nie wyrabiam. Jak nie pomoże to wezmę łepek gwoździa rozgrzeje do czerwoności i bach w kurzaja bo jestem naprawde zdesperowany. Aaaa....glistnik nic nie daje kurzaj sie robil czarny ale nic pozatym. Najlepsze jest to że wiara się dziwi że brodacid im nie pomaga na kurzajki jak nawet sa małe ale jest ich dużo. Na opakowaniu wyraźnie jest napisane że nie nadaje sie do stosowania na kurzajki płaskie. Więc czytać opakowania. Dermatolog powiedziała mi że najwazniejsze przy stosowaniu płynów typu brodacid najważniejsza jest systematyczność czyli smarowac non stop. Niestety żeby pozbyć się kurzaja w zaawansowanym stadium trza się bardzo pomęczyć. Najlepsze jest to że wiara ma jakies korzenie czy cos że jak wyrwa obie kurzaja to cos tam widac a u mnie nic nie ma więc nie wiem o co loto. Może źlę rozumuję..... Pozdro

Myślę, że jednym z najskuteczniejszych sposobów jest zamrażanie kurzajki. Może to zrobić lekarz, lecz są także preparaty, dzięki którym sami możemy je zamrozić np. Wartix. Kurzajka zamrożona odpada po ok 14 dniach w tym czasie rośnie już nowy naskórek, zatem praktycznie nie zostaje żaden ślad. Wartix jest łatwy w użyciu i ważne nie jest też wcale drogi ok. 28 zł w promocji.

Ja również opowiadam się za wymrażaniem ciekłym azotem. Na naszym rynku są dwa tego typu preparaty - jednym jest Wartner, a drugim Wartix. Oba preparaty dzialają tak samo, ale: -Wartner jest droższy o jakieś 20zł i wystarcza tylko na 10 aplikacji - Wartix kosztuje niecałe 30zł a wystarcza na 15 aplikacji Jeżeli ta kurzajka jest stosunkowo młoda to zapewne wymrozisz ją już za pierwszym razem. W innych wypadkach zabieg trzeba powtarzać. Jedno jest pewne - metoda skuteczna i nie boli!

mam kurzajkę, brodawkę , na czole od ok 3 lat jest wielkości paznokcia prawie , jak się jej skutecznie pozbyć , bo chyba tylko bolesny zabieg u dermatologa pomoże????

Moja siostra miała kurzajki na rękach. Myśle że się zaraziła gdzieś w szpitalu (na praktykach, bo pielęgniarstwo studiuje) albo w akademiku. Leczyła je długo jakimiś preparatami z apteki ale bezskutecznie. Na wakacjach pracowała przez tydzień na zmywaku, pracowała bez rękawic gumowych i.... PO KURZAJKACH ANI ŚLADU!!!

Miałam w okresie dojrzewania kurzajkę na kostce - nienawidziłam jej ;) po ponad roku ciocia powiedziała mi o czosnku. Zatem kroiłam czosnek na małe kawałki wielkości trochę większe niż moja ówczesna kurzajka, przykładałam je i zalepiałam plastrem. I tak trzymałam całymi dniami, zmieniając tylko opatrunki. Po kilku dniach zobaczyłam że coś się dzieje, że to działa :) I tak nosiłam czosnek (później sporadycznie) do jej całkowitego zaniku. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć ile to trwało.. ale raczej nie dłużej niż miesiąc ;) Minęło trochę lat - nic się nie odnowiło!! Zatem POLECAM - CZOSNEK CZOSNEK I CIERPLIWOŚĆ!!!

Czosnek 60 gr Opakownie plastrów 5zł Radość po znknięciu kurzajki - BEZCENNE :)

wiem, ze na pewno trudno bedzie wam uwierzyc, ALE TO PRAWDA!!! kilka lat walczylam z kurzajami, mialam po kilka na rekach i stosowalam najrozniejszych sposobow. smarowalam brodacidem i zniknely na kilka dni, ale potem znow odrosly i to wiecej!! smarowalam tez jaskolczym zielem i nic. na jakis czas dalam sobie spokoj, ale teraz na poczatku wakacji postanowilam znow walczyc. przeczytalam rozne sposoby i postanowilam, ze wyprobuje sposob z kamieniem i nitka - od poczatku wmawialam sobie, ze sie uda. zawiazalam z dziesiec supelkow (bo tyle mialam kurzaj) i schowalam pod kamieniem, odwrocilam sie i poszlam. minelo juz kilka tygodni, a kurzajki znikaja, jedna po drugiej! nie klamie - mozecie uwierzyc, jak sie ciesze. jedna juz calkowicie zniknela. teraz dwie nastepne sa coraz mniejsze i w kolorze skory. nie wiem jakim cudem sie to dzieje, ale tak jest! gdybym miala aparat pod reka, to bym zrobila zdjecia. ja wam radze sprobowac - w koncu nic nie szkodzi, a uwierzyc, ze pozbedziecie sie kurzajek, a one naprawde beda znikac. pozdrawiam i wierze, ze dacie rade w walce z kurzajami

Kurzajki uciążliwa rzecz, ale można sobie z nimi poradzić :P Jeżeli taka kurzajka sobie siedzi kilka miesięcy, to jeszcze pół biedy, ale jak jest już stara, mega twarda i pożółkła, to wtedy jest problem, bo nawet wymrażanie niewiele pomoże - tzn pomoże, ale trzeba non stop ponawiać próby jej usunięcia. Ja na kurzajkę na ręce stosowałam Wartix i kurzajka ta odpadła może po 8-9 dniach, aczkolwiek była ona mała i młoda.

Miałam na rece prawej kuzajke była napoczatku malutjka od czasu do czasu wsierałam ja jaskułczym zielem ale nie regularnie...;/ Po jakiś 3 tygodniach nie smarowałam niczym.. Gdy znów posmarowałam Ttym zielskiem ona mi pekła i zrobiły sie takie jakby właski nie dotykałam nic zeby sie nie przeniosła nigdzie inndziej... po jakimś niecałym miesiacu gdy chustałam siue na huśtawce bratmnie pociagnoł a ja kuzajke o sznurek i odleciała Krem lała sie przez 30min a potem woda utleniąna zalałam naklepiłam plaster i jest Dobrze jak narzie ale zstał pare włosków!;/ Boje sie ze mi sie ta dziura nie zrośnie ;/ i ze moge miec Tych kuzajek jeszce wiecej;/

No to rzeczywiście nie masz wesoło, bo kurzajka ta odpadła w nienaturalny sposób i może ci się zrobić na nowo i to jeszcze większa. Weź teraz te pozostałości potraktuj Wartixem, on Ci wymrozi te wszelkie pozostałości i to ci naturalnie odpadnie. Najważniejsze to, że wtedy nie powinna ci się już pojawić po raz kolejny.

DLA STOSUJĄCYCH JASKÓŁCZE ZIELE!- To bardzo skuteczny środek ale warunek jest taki żeby ono właściwie zadziałało- trzeba posmarowaną część wystawić na słońce- wtedy zachodzi reakcja fototoksyczna i kurzajka schodzi. Odradzam zamrażanie- boli jak jasna cholera, nie mogę w ogóle kłaść stopy bo ból jest rozrywający, cały czas leżę z nogą na ścianie i biorę ketonal. W miejscu odmrożenia powstał fioletowo-czarny bąbel wypełniony krwią i osoczem, odstaje od stopy na 0,8 cm. Na Prawdę to bardzo bolesne może nie sam zabieg ale to, co czeka nas potem

Na kurzajki dobry jest preparat ABE.Jest to preparat na odciski ale z kurzajkami tez radzi sobie wyśmienicie i jest tani bo kosztuje ok 6zl zależy od apteki.

witam:) moze wyda wam się to głupie,nawet bardzo ale spróbujcie sobie (sikać)na miejsca w których macie kurzajki...sama sie smialam z tego jak to uslyszalam,ale zadem srodek mi nie pomagal wiec pomyslalam co mi to szkodzi..i rzeczywiście,one znikaja same nawet nie wiem kiedy... moczem mozecie to wyleczyc,naprawde pozdrawiam

Mocz podobno ma wiele leczniczych właściwości ale nie każdy! Co prawda wierzę w medycynę naturalną, jednak najpierw spróbowałabym konwencjonalnej metody pozbycia się kurzajki. Czy to Broadcid czy też Wartix lub inne preparaty.

Ehh, miałem kurzajki na rękach, ze 2 lata temu (tzn. wtedy się ich pozbyłem, wypalałem, wypalałem, wypalałem aż w końcu cholerstwo zniknęło). Od jakiegoś czasu (no, dosyć długiego) miałem taką grubszą skórę na małych palcach u nóg, ścierałem to, czy ucinałem, dziś dojrzałem korzenie, chyba znowu trzeba będzie powypalać ;) Oby tylko na ręce nie wróciło. Nie chce mi się przeglądać wszystkich stron, są jakieś specjalne, w miarę tanie preparaty do kurzajek na stopach? Czy po prostu olać jak się nie rozprzestrzenia, boleć też nie boli.

Wartix to jest preparat do wymrażania w domu jest stosunkowo nie drogi i co ważne moża stosować u dzieci od 4 roku życia

Również polecam Wartix jest naprawdę skuteczny. Już jednorazowe wymraąnie wystarczyło by pozbyć się kurzajki

Witam. Od dwuch dni zacząłem stosować kurację cytryna i ocet, jeka na razie stopa trochę spuchła i dość mocno boli, czy ktoś mógłby napisać jak to przebiega do końca, to znaczy czy kurzjaki trzeba jakoś samemu ścierać czy same odpadną, jak długo to trwa i czy cały czas boli... Pozdraiwam, dzięki za odpowiedź

Mi pomogło wymrażanie Wartixem. Jednak z kurzajkami jest tak że każdy poleca co innego. W każdym razie u mnie Wartix się spisał na medal

odstawcie wszystkie te daremne srdki! sprobujcie z tym moczem mi to pomoglo i innym moim znajomym takze przeciez i tak po kazdym skorzystaniu z toalety myjecie rece wiec.... zobaczycie ze to pomoze stracic nie stracicie a mozecie wiele zyskac

;[ Od ponad dwóch lat walczę z moją kurzajką na kolanie ;[ Stosowałam skórke z cytryny namoczoną w occie .. niestety nie pomogło . Brodacid tez nie pomógł ;p Sama już nie wiem co mam robić;p te wszystkie kuracje poświęcają zbyt wiele czasu;p ;[

Jak dla mnie bardzo dużą rolę odgrywa wola. Ja stosowałam verrumal przez 2 miesiące i wracały gadziny. Pojechałam nad morze i sie wkurzyłam i zdrapałam ten lek. W myślach mówiłam jak ich nie nawidzę i cały gniew skupiłam na nich. Jak wróciłam do domu to zaczęły się zabliźniać:) I odtąd mówię sobie że silna wola jest bardzo ważna

brodacid 4 dni i znikla a byla wieeelka

stara metoda np wiecie co to jest jaskółcze ziele? takie żółte kwiatki ma i ciemno żółty sok ;)jak są malutkie jeszcze kurzajki można tym smarować pomaga ;)( w dzieciństwie mi tak babcia radziła acha tylko potem przed zjedzeniem czegokolwiek trzeba dokładnie ręce zmyć po tym zielu bo rostrój żołądka murowany taka naturalna metoda

czasem dermatolog zleci robienie takiego śmiedzącego płynu a konsystencji lakieru do paznokci to już na większe kurzajki jak np na stopie ;) bo tu ziele już może nie pomóc

Ja wypaliłem lutownicą transformatorową. Było hardkorowo, troche sie goiło a po 2 tygodniach jak zerknalem pod stope to nie bylo ani blizny ani kurzajki i tak jest do dziś:)