Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pytonica

Jak sie pozbyc kurzajki?

Polecane posty

Gość bunia 12
w sumie tak, ale czy to nie jest juz martwe?? skoro dotknięte lekko paznokciem samo odpada?? hmm... sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek czosnek
słuchajcie, a czy kurzajki Was swędzą???? bo mnie teraz zaczęły tak swędzieć, że zwariować można, na stopie mam jedną - ta masakra. Zaczęłam ażywać te granullki THUJA może daltego, hmmm.. Jak jest u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie czasami wczesniej swedziały, a teraz od jakiegos czasu w ogóle, nie bolą nie swedzą nic, ale mam je dalej na stopie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek czosnek
ze stopy mi zeszły, ale przy paznokciach twarda się trzymają, chyba korzenie są pod paznokciem, bo co zejdzie strup to one na nowo, ogólnie kapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolna od K
a wiecie co? ja mialam tego świnstwa na rękach chyba ze 30!! tylko ze takie malutkie plaskie, podobno srednio widoczne pierwszą zarazilam się jak mialam 10 lat potem się roznosily na calych dloniach w dodatku nic nie pomagalo - ani wartner, ani to ziele, ani ywpalanie u kosmetyczki (a to kosztowalo prawie 200zl!!) po wypalaniu rany goily sie 2 miesiace chodzilam ciagle w obandażowanych rękach, ogolnie porazka tym bardziej ze gdy tylko odpadły strupki te świnstwa zaczely odrastać ;/// wtedy pomyslalam ze spróbuję tej mikstury z octem i cytryną i zaczelam przykladac malenki kawalek skórki cytrynowej do jednej malej kurzajki na palcu. Najpierw rozmokla potem zrobil sie jakby strupek ktory pozniej odpadl. A co najlepsze, reszta kurzajek zaczela sama znikać!!!!! nie przykladalam juz potem cytryny bo nie bylo to konieczne :) Znikly jak narzie bezpowrotnie :) Szkoda tylko że dalam sie namówic na to wypalanie bo szpecace blizy zostana na zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek czosnek
przyłożyłam sobie wczoraj świeży plasterek czosnku na noc, rano odkleiłam, no o czywiście czarne korzeniochy i wyrwałam to g... i mam zajebiście wilelką dziure w palcu!!!! nie wiem czy sie smiac czy plakac już nie mam siły, palec napierdziela niemiłosiernie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kozisina
No własnie! Wczoraj mialam odmrazanie kurzajek na stopie i pod paznokciem. Lekarka powiedziala ze zrobia sie bable, ktore bede musiala przebic- niestety, bable sie nie zrobily... miejsca troche zsinialy, i bola... czy mam poprostu czekac?? Wybaczcie za brak powlkich znakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia 87
do czosnek czosnek ja też po tym wszystkim miałam dziure w palcu i nosiłam tak przez trzy dni plaster przyklejony w tym miejscu, po jakimś czasie dziura wypełniła się nową skórą i pojawiły się linie papilarne do tej poty nie ma znaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek czosnek
do Julia 87 no mnie się goi nawet szybko, tylko problem polega na tym, że to jest przy paznokciu na kciuku, a tam najtrudniej to wytępić , nawet nie chce myślec ze znowu się pojawią te czarne kropki. ja mam już jakąs schize na tym punkcie, chyba zaczne się modlić; najgorsze jest to, że się boje zarazić mojej córy i synka, który będzie na świecie za mniej więcej dwa tygodnie:) tak sobie myślałam, że to wypale, czy zamroże, a tu duupa, bo ponoć tych przy paznokciu nie mozna w taki sposób, i co bede się tak męczyła do końca życia ??, masssakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukakaczulka
moje problemy z kurzajkami trwają juz pare dobrych lat. Zaczeło sie od jednej pod stopą. Z czasem rozsialy sie nawet na pięte, co w chodzeniu strasznie przeszkadzalo i bolalo. jest ich okolo 30. Nie przesadzam. Są one plaskie, tylko na dwoch widoczne są delikatne czarne punkciki. Probowalam Brodacinu - mialam wrazenie ze po nim jest jeszcze gorzej. Przerobilam tez troche jaskolcze ziele. Tez marny rezultat. W moim przypadku jest tak ze mam problemy z krazeniem, wiecznie mialam zimne stopy. Od pewnego czasu przyjmuje Biovital. Stopy mam juz cieple i przez przypadek zauwazylam ze cos sie zaczyna dziac z kurzajkami. Zaczynaja sie -nie wiem jak to nazwac- wchlaniac? znikac? Juz mnie nie bolą przy chodzeniu co uwazam za duzy plus. nie sa takie twarde. i wyraznie sie zmniejszaja. Nie wiem czy istnieje jakies medyczne wytlumaczenie tego ale moze cos innym podpowiem w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja82
mialam pare kurzaj i po 3 latach same znikneły. co do biovitalu to moze byc jego zasluga bo on wspomaga odpornosc,a tak naprawde jedynna skuteczna metoda na kurzaje jest zniszczenie ich przez uklad immunologiczny, wiec wszystko zalezy od odpornosci. prosta wiec sprawa: na kurzaje trzeba wspomoc immunologie: witaminy, ecomery, biovitale i wszystkie inne srodki na odpornosc w ty tez tran.polecam. ja mam tojuz z glowy i wam zycze tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia 87
co do kurzajek przy paznokciu to też mam problem, mam tą kurzajkę już dobrych pare lat i co sie wykruszy zaraz znowu odrasta.robie się już bezsilna.pozostale poznikały a to jedno cholerstwo przy paznokciu się trzyma.także niewiele tu mogę pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capri333
Witam wszystkich zdesperowanych kurzajko-nosicieli. Ja do niedawna tez sie borykalem z tym "syfem". Borykalem sie prawie 3 lata! - a kurzajka na lewym duzym palcu stopy wciaz rosla w sile i osiegnela ostatecznie okolo 1 cm.Bylem naprawde zdolowany.Obiecalem sobie,ze jak cos mi pomoze to podziele sie moim doswiadczeniem z innymi. Przechodzilem wiele roznych rzeczy: od smarowidel typu brodacid, duofilm, zamrazanie preparatem wartner, chirurgiczne usuniecie (niestety bardzo szybko powrocila) poprzez domowe sposoby: czosnek, jaskolcze ziele oraz rozne witaminy i leki na wzmocnienie odpornosci. Niestety nic mi nie przynosilo spodziewanego rezultatu a zdolowanie roslo. Zatem siegnalem po ostatnia bron jaka przyszla mi do glowy (a wlasciwie namowila mnie na to Siostra). W moim przypadku slowem kluczem i zwycieska bronia jest Homeopatia.Sam bylem w szoku i nadal sceptycznie podchodze do tej metody. Praktycznie równy miesiac czasu i kurzajka kompletnie mi zniknela! Sama Pani lekarz od homeopatii byla mocno zaskoczona i uradowana. Przepisala mi 2 specyfiki: tzw. kuleczki Silicea 200ch oraz krople Nigersan D5. Dawkowania juz nie pamietam za bardzo. Ja wyleczylem sie okolo 7 miesiecy temu. Moim zdaniem na kazdy organizm moze dzialac co innego, w moim przypadku po wielu probach i dlugim czasie trafilem na swoj lek. Wydaje mi sie, ze zanim ktos z Was po to siegnie to powinien sie skonsultowac z kims kto sie na tym zna. Zycze wszystkim pozbycia sie tego dziadostwa obojetnie jak, byle skutecznie i najlepiej na zawsze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolny od kurzajek
pozbyłem się kurzajek za pomocą żelu oczyszczającego Garnier . .Wystarczy myć to miejsce gdzie są kurzajki. schodzi bezboleśnie oraz nie zostawia śladu po kurzajkach Tu macie linka do tego żelu http://cokupic.pl/i/c_big107514.jpg koszt okolo 12 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adi123
Witam wszystkich bardzo serdecznie, mam nadzieje ze komus pomoge z uporczywym problemem jakims sa kurzajki. odkad pamietam to mialem te cholerstwo na rekach...(jakos 7/8lat mi sie pojawilo) gdy mialem ich 11 poszedlem do dermatologa na wypalanie laserem, problem zamilkl...:) ...do czasu :( pozniej robily mi sie takie male i w sumie najwiecej mialem ich 22!w pewien dzien mialem isc na lyzeczkowanie tego cholerstwa do lekarza ale wyszlo tak ze dopiero za tydzien bedzie mogl mnie przyjac, zrozpaczony tym zaczelem szukac jakis sposobow na internecie i pomyslalem kupie BRODACID w aptece (18zl) a jak nie pomoze to rozgrzany gwozdz i sam sobie je "wypale" a wiec kupilem BRODACID przeczytalem dokladnie ulotke na ktorej wyraznie bylo napisane "stosowac nie wiecej niz 2 razy dziennie...stosowac tylko w miejscu kurzajki" Posmarowalem sobie wszytskie 22 kurzajki brodacidem... po jakis 10 min zrobila mi sie na tym taka "biala blona" nie wiem jak to nazwac xD ale z tym ze pisalem na komputerze itd zaczelo mi to odpadac po roznym czasie i pamietam ze w pierwszy dzien stosowalem ten preparat 7 razy (na ulotce ze 2) po 2 dniach zobaczylem ze kurzajki sie zmniejszaja (najwieksza odstawala mi na 5mm ) po 2 dniach 2/3. jak to na moje nie zdarne rece preparat ten wylal sie tez po za kurzajke ale mi to w niczym nei przeszkadzalo, po chyba jakis 5 dniach w kurzajkach porobily sie dziury takie jak by i widac bylo korzenie... i kurzajka przestawala trzymac sie skory, wzielem wode utleniona polalem pesete i miejsce i po prostu je wyrwalem. szczerze? nie bolalo no moze takl jak bym sie igla ukul... zostaly malutkie dziury w rekach i i naskorek na ktorym byl preparat a nie powinien na nim byc odchodzil... zagoilo mi sie to po tygodniu do dzisiaj nie mam sladu po 22 kurzajkach !! a cala kuracja trwala dokladnie 5 dni i gojenie sie tego 7, czyli razem 12 dni nawet nie 2 tygodnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mb123
mam sposob na kurzajki! w 2 tygodnie zwalczylem nim 22sztuki tego cholerstwa, zaraz wam go opiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepik
Użyłem wartneru Pomogło nie boli wszystko ok. Za to brodacid i inne białe odkleja ne códa są na brodawki i kurzajki na rękach, na nodze nie oderwiesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek czosnek
pozbyłam się tego świństwa w końcu :))))))))))) trwało to co prawda od października, ale co tam próbowałam wszystkiego, dosłownie, najwięcej naturalnych sposobów typu czosnek cytryna itp. nic, wracało cały czas, ogaraniczała mnie ciaża, dlatego nie mogłam zadnych chemikaliów, jedynie żel scholla sobie kupiłam i tez wracało, jak tylko urodziłam pobiegłam do apteki i kupiłam najzwyklejszy BRODACID - eureka, zeszło !!!!!!!!!!!!!!! ze stopy, ale co najjważniejsze - te przy paznokciach, które skutecznie uprzykrzały mi zycie. Mam nadzieje, że nie wrócą :)) (jest jeszcze jedna opcja - podobno po porodzie też znikają, co ma się wiązać z gospodarką hormonalna organizmu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr_Frankenstein
Opcja dla mniej wrażliwych. Sam wymyśliłem i u mnie zadziałało wypalamy lutownicą http://img85.imageshack.us/i/shit1j.jpg/ troche dymi, trochę boli, uzyskujemy taki efekt http://img192.imageshack.us/i/shit2j.jpg/ przez około 2 tygodnie jest czarne i nieładne. Pokazałem lekarzowi i przeraził się, odsądził mnie od zmysłów. Ale po miesiącu wygląda już tak http://img535.imageshack.us/i/shit3.jpg/ a po kilku miesiącach nie ma po tym śladu, nawet linie papilarne się odbudowały http://img85.imageshack.us/i/shit4.jpg/ Uwaga, jeśli zdecydujecie się na taki zabieg, robicie to wyłącznie na swoją odpowiedzialność. Taki zabieg może być bardzo niemądry, choć u mnie zadziałał. Już minął rok jak go przprowadziłem, o kurzajce zapomniałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKE72
STO % gwarancji. WARTNER to firma a produkt to freezes(zamrazacz) Troche bolesne bo piecze, ale efet 100% bo wyprobowane. Cena wysoka bo okolo 50 zl ale warto bynajmniej nie trzeba wyrywac bo znikaja. (nie jestem zadnym przedstawicielem tylko zwykla konsumentka ktora miala sposobnosc wyprobowania tego leku ) bo ziele jaskolcze to moze pomagalo ale mojej prababci.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awlola28
30.05.2009 pisałam tak: Witam! Ja również mam "TEN" problem. Mam zaszczyt mieć mozaikowe. Mam ich dość sporo na jednej stopie. Są małe ale... po 70 przestałam liczyć!!!! Leczę się na razie Duofilmem. Smaruje od dwóch tygodni i nie wiem co dalej. U niektórych odpadła ta biała narośl z leku i widać nadal kurzajkę więc smaruję dalej i moczę i ścieram etc, etc, ale na kilku z nich zrobiła się rana i chyba tam nic nie widać, sama już nie wiem. Mam nadal to smarować? Czy możliwe żeby po tak krótkim czasie kurzajka zniknęła, a reszta nawet "nie drgnęła"??? Dzięki za podpowiedzi Odpowiedzi za bardzo się nie doczekałam niestety co dalej z taką kuracją. Smarowałam więc dalej, smarowałam, smarowałam i nic. Dołączyłam do kuracji jaskółcze ziele i nic. Systematycznie stosowałam przez około 2 miesiące. Dałam za wygraną. Dziś mogę powiedzieć że stopę mam wyleczoną ale nie wiem dlaczego???? Jakiś czas temu "odpadła" mi taka narośl którą miałam koło pięty, podejrzewam że była to tzw. matka. Sama jestem zaszokowana ale nie mam nic!!! Życzę Wam wszystkim takich samych rezultatów i powodzenia !!!! Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owieczka12671289
hej ja napiszę coś takiego, pewnie większość z Was będzie się z tego śmiała i weźmiecie mnie za idiotkę, ale to się naprawdę zdarzyło!! kiedyś zrobił tak mój brat a parę lat temu ja: nasz dziadek powiedział kiedyś tak- jak macie kurzajkę to weźcie nitkę i zawiążcie na niej tyle supełków ile macie kurzajek, następnie idźcie nad rzekę i o zachodzie słońca wyrzućcie za siebie do wody tę nitkę(nie można się oglądać). Zrobiłam tak i kurzajka po jakimś czasie zniknęła naprawdę!! wiem że to brzmi śmiesznie ale tak się stało:) miałam spokój przez kilka dobrych lat, ale znów coś małego wyskoczyło mi na palcu, zaczęłam smarować lekarstwem, jak nie pomoże to znów pójdę za radą dziadka, zobaczymy czy tym razem tez poskutkuje:D pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staszek z Krakowa
Mi jak sie zrobila kurzajka na palcu, to stosowalem rozne specyfiki, mrozenie, przypalanie rozgrzanym drutem, moczem, w koncu obcialem palucha i nie mam teraz kurzajek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omijać brodacid
NIe stosujcie tylko brodacid, szkoda czasu i zdrowia. ja smarowałem kopyto i wypalało jak rozpuszczalnik styropian. I tam smarowałem z 10 razy efekt popalona skóra a to gó...o jak było tak zostało. Porażka specyfik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manioor
Witam, Ta strona oraz ten temat pozwala mi dalej wierzyć że można wygrać z kurzajkami. Ale przejdźmy do płęty. Jako 8-9 letnie dziecko miałem malusieńką kurzajkę pod nosem lecz żaden lekarz nie stwierdził że jest to kurzajka. Według nich było to "dzikie ciało" cokolwiek to oznaczało. Przeszkadzało mi to bardzo i nie raz to zdrapałem lecz nie przewidziałem skutków. Po 3-4 rozdrapaniu kurzajka urosła strasznie, wyglądała wstrętnie i za wszelka cenę starałem się jej pozbyć. Poszedłem do dermatologa i lekarz przepisał mi Altare (czy coś takiego) 2 saszetki w sumie 70zł. Smarowałem jak kazał lekarz i po miesiącu nic się nie zmieniło. W tym samym czasie mój kuzyn bawił się w wojnę z kurzajkami na dłoniach, używał wielu środków i wojnę wygrał więc sam postanowiłem przespacerować się do apteki i zakupić jakiś lek bez recepty. Farmaceuta polecił mi brodacid. Używałem codziennie , smarując kilka razy dziennie (nakładałem na zaschniętą już warstwę brodacidu tworząc sporo wystająca skorupę.) Po pewnym czasie nie widząc większych efektów postanowiłem zerwać (m/w po 5-6 dniach) to i nałożyć kolejne ilości specyfiku bezpośrednio na kurzajkę i to był punkt kulminacyjny. Kurzajka pękła na pół, część się oderwała, zaczęła lać się krew lecz w akcie desperacji postanowiłem zaryzykować i użyłem brodacid bezpośrednio na ranę. Ból niesamowity, ale lepiej przemęczyć się i mieć spokój. Znowu nakładałem warstwę na warstwę i czekałem aż znowu się trochę tego nazbiera. M/W po trzech dniach wyrwałem kolejną połówkę kurzajki. Moim oczom pokazały się czarne pręciki wystające z rany. Wiedziałem ze muszę to pokonać teraz albo nigdy. Kolejny atak brodacidem bezpośrednio na ranę. Nie powstrzymywałem łez ponieważ w jakiś sposób przyczyniają się do zmniejszania odczuwalnego bólu. Kolejne dawki brodacidu nie szczypały i bolały bardziej lecz delikatnie przez parę minut. po trzech dniach postanowiłem zerwać warstwy brodacidu i zobaczyć jak się ma moja przyjaciółka kurzajka, niestety, po zerwaniu warstwy koleżanka się do niej przykleiła i niestety odejść nie chciała. Zobaczyłem tylko czysty mięsień bez krwi i żadnych czarnych korzonek. Pierwsza wojnę wygrałem. Jak wiadomo kurzajki się bardzo łatwo przenoszą poprzez drapania itd. Pomimo tego że ona skapitulowała postanowiła zostawić mi swoich sprzymierzeńców na dłoni. Niedawno zacząłem kuracje brodacidem, dwa pełne wypalania i nic. Czyżby mutacja szczepu ? (takich dziur to nawet pod nosem nie miałem po wypalaniu) No nic poczytałem ten portal i postanowiłem użyć czosnku do leczenia. I o dziwo zaczęło pomagać ale pomyślałem by koleżanki potraktować pełnym arsenałem. Brodacid + czosenk = pełna kumulacja. Tydzień czasu i 2 z 3 kurzajek mogły zobaczyć wodę w sedesie. Niestety 1 mi się papra ale mam nadzieje że się zagoi. Leczenie czosnkiem i brodacidem wyglądało tak: 1. Poranek , moczenie reki w ciepłej wodzie (bieżąca z kranu) 1 min. nakładałem punktowo brodacid a na to czosnek, mocno przymocowywałem plastrem. 2. Wieczór dokładnie taka sama metoda. Pozostało mi teraz poczekać aż zagoi się ta jedna i zwalczyć kurzajki rozsiane na lewej stopie. Brodacid tam nie pomógł ale zamierzam stoczyć z nimi taka bitwę : 1. Zwiększenie na maksa układu odpornościowego. Witaminy, cynk, magnez, karotenoidy. 2. Moczenie stopy w roztworze wody i gruboziarnistej soli (piling) 3. Moczenie stopy we własnym moczu. co do trzeciego punktu. czytałem sporo o tej metodzie i wiele osób sobie zachwalało więc warto spróbować. jak wyleczę stopę to napiszę jak przebiegała kuracja. pozdrawiam i dziękuje za porady. Manioor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniap2020
Ja zauważyłam u siebie to coś parę dobrych miesiecy temu. Myślalam że to odcisk. Bo pojawily mi się na poduszce pod dużym paluchem u nogi. Zignorowalam to i w koncu zaczely sie rozprzestrzeniac na pięci i na paluchu. Zarejestrowalam się do lekarza na 05.03 i lekarka stwierdzila że to brodawka podeszwowa mozaikowa. Wogóle to zakaźna choroba potocznie nazywana kurzajką. Przepisala mi verrumal 2xdziennie smarowac, na wieczór moczyc w manganianie potasu z mydłem przez 30min i pozniej smarowac taka maścia robiona w aptece na noc. Dzis juz jest 11 dzien kuracji i skórka mi odchodzi i widzę że pod spodem jest taka ładna zdrowa choć trochę czerwona i piecze po aplikacji verrumalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marieta.
Jeżeli kurzajka jest duża i jest w miejscu widocznym bądź po prostu jest dla ciebie uciążliwa umów się z dermatologiem a on wymrozi ci tą kurzajkę od razu mówię nie jest to bolesne wielokrotnie miałam wymrażane brodawki i znamiona ;) . Albo po prostu chirurgicznie niech Ci wytną ;) Trzymaj się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kurzajkę przypaznokciową (u dłoni) od 2008 roku. Od tego czasu z nią walczę najpierw 3 x elektrokalgilacja - bez efektu, następnie wymrażania x 10 - bez efektu, następnie maść Aldara - przez kilka miesięcy - bez efektu, kolejne mrożenia już u innego dermatologa ok. 6-ciu - bez efektu. Stanęło na tym - że powinnam zgłosić się do chirurga, który zerwie mi paznokieć i wytnie świństwo w diabły. Tak, też zrobiłam, poszłam na oddział chirurgiczny - ale p. dr stwierdził, że nie umie ;/ ...I co ja mam z tym cholerstwem zrobić ? Póki co ścinam tą zrogowaciałą część, resztę piłuje pilniczkiem do paznokci, aby wyglądało to jak 'normalna' skóra i tle... Ale jest to efekt krótkotrwały no i na dłuższą metę nieskuteczny - bo kurzajka rośnie, więc palec się odkształca. A i tak, paznokieć mam już zniekształcony przez te wszystkie wymrażania - niektóre były już naprawdę konkretne i głębokie - niestety bez efektów. Teraz stosuję Verumal, ale on powoduje efekt oparzenia i niewiele więcej... Co jeszcze mogę zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×