Gość Ta cO sIĘ bOII.. Napisano Kwiecień 22, 2009 miałaś ten zabieg z wycinaiem.;p? Jak on przebiega ;D starsznie sie cykam .!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kurzajkom_nie Napisano Kwiecień 22, 2009 Moja siostra kiedyś miała kurzajki dwie na stopach, a później rozniosło się to jej na wszystkie palce u rąk po obu stronach paznokci. Mama kupiła taki płyn Scholla Liquid Corn-Callus removal. Odpadły jej po kilku dniach, całe z korzeniami, pozostawiając pustą dziurę bez rany, i NIGDY nie wróciły, a w miejsce dziury urosła nowa skóra. Niestety nie mogę nigdzie w Polsce znaleźć tego płynu, chyba go nie sprowadzają. Można go kupić przez internet na zagranicznych stronach. Znalazłam natomiast trzy inne preparaty scholla: żel, sprej i płyn. Zamierzam kupić wszystki trzy i zrobić sobie sajgon na nodze bo mam tego dość, to jest mega ohydne!! Jak widzę te czarne kropki to mnie kur..ica bierze. Dam znać czy pomogło. Podaję adres strony z której zamawiam to ustrojstwo: http://www.sklep-scholl.pl/pk/118/l/1/Problemy-stop.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość egon_eg Napisano Kwiecień 23, 2009 Witam! stosuje brodacin i chciałem sie dowiedzieć czy zrwać tą biała starą warstwe czy smarować na starą warstwe? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kuba 20 Napisano Kwiecień 24, 2009 Blagam pomocy, mam dosc tych kurzajek:/ prosze o sprawdzone metody. Ostrzegam, nie wycinajcie ich sami. Ja to robilem i nie pomoglo, ale troche bardzo bolalo. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość boje się Napisano Kwiecień 27, 2009 Do; egon_eg to białe z brodacitu sę zdziera . ! :( troche bolii :/ Ja miałam juz tydzień temu isc na wyciananie ale sie boje ;( może mi ktoś powiedzie jak wygląda ten zabieg? proszęęę.!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karaluszkowo 0 Napisano Kwiecień 27, 2009 zabieg z wycinaniem nie jest taki straszny :) piekielnie boli tylko znieczulenie, ale da się wytrzymać :) samo wycinanie nie boli nic bo już ci znieczulenie będzie działało :D potem jakieś dwa tygodnie się to goi :D ja miałam wycinane i to nic nie dało, po miesiącu odrosła większa niż była przed zabiegiem :( ale moja jest jakaś zmutowana bo nic na nią nie działa :( ja mam prośbę co do tego preparatu scholl... napiszcie po kuracji który (czy żel czy spray) był używany i czy pomógł... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
drpernak 0 Napisano Kwiecień 30, 2009 Najskuteczniejsza metoda usuwania \"kurzajek\" czyli brodawek wirusowych to usuniecie ich laserem CO2. Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. Zainteresowanych szczegolami zapraszam na: blog.drpernak.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccccccccccccccccc Napisano Kwiecień 30, 2009 glistnik,jaskolcze ziele,polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bjn Napisano Kwiecień 30, 2009 VERRUNAL najlepszy!! usunal mi wszystkie kurzajki z rak nawet stare Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chałabała Napisano Maj 3, 2009 mam brodawkę na dłoni od prawie dwóch lat,stosowałam juz niemal prawie wszystkiego i nic... począwszy od płynów brodacid i duofilm,pod których działaniem moja brodawka rosła niczym na drożdżach...przystąpiłam więc do całej serii mrożeń,niestety po każdym z nim zostawała mi blizna, a brodawka się odnawiała wokół niej...nie wspominajac juz o tym tym,że to dość bolesny zabieg i kosztowny(biorąc pod uwagę prywatne wizyty u dermatologa),także osobiscie nie polecam,chyba że brodawka jest jeszcze dośc mała i świeża,a mrożenie zaleca lekarz...poza tym stosowałam bardzo drogi krem aldara,który dosłownie nijak zadziałał na brodawkę,kompletnie nic się z nią nie stało.Stosowałam również domowe sposoby tj. jaskółcze ziele i sok z chrzanu-niestety bez żadnego rezultatu.Obecnie lecze sie u nowego lekarza(\\\"nowego\\\" juz po raz któryś)i powiem,że wydaje sie dość konkretny,od kilku dni stosuję robiony lek z apteki i już widzę dość duże zmiany;)mam nadzieję,ze moja \\\"przygoda\\\" z brodawkami w końcu się zakończy;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kurzajkom_nie Napisano Maj 6, 2009 Karaluszkowo - mam ten płyn scholla (nie sprej i nie żel) w końcu pani w aptece mi zamówiła bez problemu. Nałożyłam sobie dzisiaj pierwszy raz. Nic nie boli, piszą żeby stosować 2 razy dziennie co też uczynię. Jedna kurzajka już jest prawie martwa bo ją potraktowałam cytryną z octem i wypaliło mi ogromną dziurę w nodze. Strasznie bolało czułam jak pali mi się żywe mięso. No ale widzę teraz tę kurzajkę, już nie jest pod skórą i na nią dałam ten płyn scholla. Mam jeszcze drugą, której nie traktowałam cytryną i na nią też nałożyłam ten płyn scholla. Będę pisać jak się leczy. Mam nadzieję, że skutecznie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zmijka-79Witam Napisano Maj 9, 2009 Witam bardzo bym chciała podziękować za sposób na kurzajkę , właśnie jestem w trakcie stosowania okładu z skórki cytryny wymoczonej w occie - stosuje drugi dzień i jest już efekt - dzięki bardzo - pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość janda-kaktus Napisano Maj 16, 2009 Mi nie pomagało NIC. Ani jaskółcze zielę, brodacid, cytryna, wymrażanie. Tych cholerstw miałam na dłoniach w sumie z 6, a na kolanie dwie. Wymrazanie bolało, nic nie dawało i uszkodziło mi płytkę paznokciową :( I próbowałam chyba wszystkiego. Chciałam wyjechać na wakacje bez tych świństw. Wkurzyłam się, poszłam do chirurka i wyciął mi te na kolanie. Nie bolało nawet w trakcie zabiegu, ale potem...hmmm :D Troszkę. (pomijając komplikacje, czyli strzelenie szwów, zszywanie od nowa bez znieczulenia i pamiątkę w postaci blizny-ok xD nie odrosły, także jest fajnie. A bliznę chyba sobie kiedyś zoperuję :/) ale nawet polecam, jak ktoś nie ma skłonności do bliznowacenia. A co z rękami? Wartner! Pierwszy skuteczny pogromca kurzajek, przynajmniej dla mnie. Pewnego dnia, to był 6 dzień po jego zastosowaniu poodpadały mi wszystkie przy kąpieli :D I nie odrastają, nie ma sladu, Zostały mi tylko dwie malutkie, które właśnie potraktowałam wartnerem i jest fajnie :) Polecam ^^ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pomika Napisano Maj 17, 2009 ŚLUZ ŚLIMAKA POMAGA Nie wiem czy Wam pomorze, ale mi pomogło. Otóż jako dziecko miałam kilka kurzajek na dłoniach a wyleczyłam się dzięki hodowli ślimaków winniczków. Te ślimak, zebrane z dworu, hodowałam sobie kilka w domu w akwarium, przynosiłam im sałatę i świeżą trawkę z dworu. I generalnie się bawiłam z nimi, tzn. chodziły mi po rękach, i tym swoim śluzem przypadkowo wyleczyły mi kurzajki. I to musiało być to, bo nigdy kurzajek nie martretowałam niczym w celu pozbycia się ich. Także jak znajdziecie ślimaka to sobie go przyłóżcie do kurzajki, tylko nie chciałabym szerzyć żadnych form sadyzmu. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja82 Napisano Maj 19, 2009 przeciez na twarzy nie stosuje sie brodacidu, bo zostana blizny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość konstancja82 Napisano Maj 19, 2009 poza tym to bardzo boli i nie wiem czy jest takie dobre dla malego człowieczka. na twoim miejscu bym poszla na jeszcze jedna konsultacje do innego dermatologa. i popracowalabym nad odpornoscia małej, bo to uklad immunologiczny zwalcza kurzajki. powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia5432 Napisano Maj 19, 2009 może komuś pomoge ale kiedyś sama miałam kurzajki na dłoni i wyleczyłam sie sama stosując okłady z octu Zamaczałampałeczke taka do czyszczenia ucha w zwykłym occie i tak długo trzymałam na kurzajce aż pojawił sie lekki ból i naskórek zrobił sie biały oklady powtarzałam jeszcze przez kilka dni Metody tej jednak raczej nie polecam na twarz i dla małych dzieci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SPANIKOWANAAAAA Napisano Maj 20, 2009 Witam , przedwczoraj bylam u deramtologa na wymrozeniu kuzrajek na duzym palcu u stopy( kurzajek mialam chyba z 8 :/ ). no i tak jak lekrz mowil powstal babel . tylko ze bable te sa bardzo duze i z krwia!!!!i nie wiem czy to normalne i czy mam cos z tymi bablami zrobic czy one same wyschna??????i czy to normalne ze to boliiii!!!!nie moge nawet buta zalozyc!!!dermatolog kazala m i przyjsc za 2 tyg . czy te bable same zejda do tego czasu czy jak???bardzo prosze o odpowiedz czy ktos mial tak jak ja.pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monaja Napisano Maj 23, 2009 Ja dzisiaj bylam na wymrazaniu azotem i tez mi sie zrobil bąbelek, zupelnie inny niz opisala mi dermatolog. zrobil mi sie taki jakby odcisk, ale nie taki do przebicie, raczej do wyciecia. Narazie tak boli ze nie moge chodzic. Czy ktoś z Was mial taki problem?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość plichtkainteria.pl Napisano Maj 23, 2009 tak ja mialam ten problem tylko ze mi sie zrobil babel taki z woda obok kurzajki a w tym miejscu gdzie byla kurzajka wlasnie taki do wyciecia. Myślę, że Pani dermatolog Ci mało wymrażała i dlatego nie masz bąbla z wodą tylko sam odcisk ;) bąbel z wodą się robi od odmrożenia żywych tkanek które nie są zainfekowane (tak jak bąbel przy oparzeniu) Szczerze mi wymrażanie nie pomogło, jeszcze tylko bardziej bolał ten odcisk.. xD ale Ty masz mała na pewno kurzajkę, skoro nie miałaś bąbla z woda... widocznie nie trzeba było dużo wymrażać. To tylko moja opinia ;) Zwalczałam potem kurzajkę innymi sposobami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lady S. Napisano Maj 23, 2009 Witam. Nie wiem, czy pytanie takie pojawiło się wcześniej, ale nie mogę niestety przejrzeć 21 stron, więc proszę o wyrozumiałość:) Mam to świństwo na stopie, kupiłam polecany tu lek- Brodacid. Smaruje tym 2 razy dziennie (tak jak jest w ulotce), tylko...nie wiem, co robić, jak to już zastygnie? Czy przed kolejnym zaaplikowaniem muszę zedrzeć ten zaschnięty lakier (choć to boli niemiłosiernie, miałam przez pół dnia spuchnięty palec) czy po prostu kolejną warstwę nałożyć na poprzednią i to kiedyś samo zejdzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość plichtkainteria.pl Napisano Maj 24, 2009 Ja robiłam ze schola preparatem ale mysle ze dziala na tej samej zasadzie co brodacid.. smarowalam wieczorem, potem nie zdzierałam i znowu smarowalam kolejnego wieczoru.. potem sobie 3 moczylam stopy w goracej wodzie dosc dlugo i zrywalam wtedy dopiero biala miekka skorke.. w pewnym momencie juz dlubnie boli i cos czarnego widac.. ale spoko jak sie bedzie smarowac moczyc i zrywac to i to czarne wylezie co prawdopodbnie jest korzeniem ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rudamalpa Napisano Maj 24, 2009 mam pytanie do osob ktore stosowaly czosnek na kurzajke.czy skora zmienia kolor??? co zrobic w przypadku poparzenia czosnkiem. zaczelam stosowac ta metode ale jedna kurzajka zmienila kolor na ciemny a na drugiej chyba poparzylam skore a kurzajka nie zniknela. moze ktos mial podobny przypadek. co zrobic?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Damage_inc Napisano Maj 24, 2009 Dla mnie jedynym i skutecznym sposobem na pozbycie się kurzajek raz na zawsze był sposób mojej cioci która poleciła mi następującą kurację: iść do stajni, poczekać aż krowa zacznie sikać i wtedy umyć ręcę w moczu i dokładnie wetrzeć mocz w kurzajki, nie myć rąk przez 2 godziny, po 2 godzinach dokładnie umyć ręce i po 2 tygodniach nie było śladu po kurzajkach. Śmiałem się gdy ciotka mi mówiła o tym sposobie bo sam wiele lat z nimi walczyłem i nic nie pomagało a tu taka niespodzianka. Polecam wszystkim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinap Napisano Maj 25, 2009 a jak sie pozbyc sladach po kurzajkach?? pomocy!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość plichtkainteria.pl Napisano Maj 25, 2009 jak czas pozwoli ja czasem moczyłam nogę czasem codziennie, czasem miałam przerwę 2,3 dni. Co do czosnku nie polecam pare osob robilo i zamiast kurzajki musialo leczyc poparzenia wiec nie wiem czy jest sens.. Tak robi się czarna bo pewnie umiera i gnije i boli to Cie to po jakimś czasie jak cholera tak samo jak przy occie z cytryna.. jak wymoczysz ta noge to powinno ci odejsc to czarne, spro boj to sobie oderwac penseta. Tylko namocz tak porzadnie z pół godzinki :P aż ci woda ostygnie :D w ogole noge trzeba moczyć nie wiedzieliscie o tym? tak samo po wymrazaniu azotem. Trzeba przeciez zachowac higiene osobista ta noga wciaz sie poci jak ta druga noga ja nosilam tez gaze jalowa zeby zadne zakazenie sie nie wdalo. Dermatolog nic nie mowila ale poszlam z tym do hirurga i poradzil mi zeby noge moczyc w wodzie z mydlinami. Nie szczypie nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość plichtkainteria.pl Napisano Maj 25, 2009 blizny laserem sie likwiduje ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklopotany23 Napisano Maj 25, 2009 ja z tym cholerstwem tez juz dlugo sie mecze :/ na poczatku zbagatelizowalem :/ teraz probowalem cytryny z octem i po dniu kuracji nie jestem wstanie chodzic na nodze :/ gdyz te brodawki mam na duzym palcu u stopy :/ nie wiem co dalej :/ nie iwem czy jest sens wydawac pieniadze na srodki ktore nie wszystkim pomgaja :/ moze ktos dokladniej opisac metody wody i soli ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wygrałam z nimi Napisano Maj 28, 2009 Kurzajki na rękach miałam od dziecka. Smarowałam róznymi specyfikami, ale żąden nie pomógł. Dopiero sąsiadka powiedziała, aby przekroiła ziemniaka na pół i posmarowała nim kurzajki. Potem zlepić i zakopać ziemniaka tak, aby się nie oddzielił. Jak zgnije, kurzajki znikną. Ja nieufnie podeszłam do sprawy, ale zrobiłam tak. Ziemniaka wyrzuciłam do kosza (złączyłam go zapałkami). Kurzajki zniknęły. Pozbyłam się w ten sposób również kurzajek u mojego chłopaka (a miał ich sporo). Po paru latach pojawiły się kurzajki na stopach. Wymrażanie azotem nie pomogło. A ziemniak tak :) Tłumaczę sobie to tym, że skrobia musi mieć super działanie lecznicze na wirus kurzajki. Spróbujcie - może pomoże. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ena27 0 Napisano Maj 28, 2009 Mój tata wyleczył kurzajki jaskółczym zielem. To rośnie w lesie i ma żółte kwiatki. W łodyżce jest tam taki żółty płyn, którym smarował sobie kurzajki i przemywał to wodą deszczową. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach