Wszystkie samotne, mam baaardzo głupi plan, kto się przyłączy?

;). A więc znajdujemy miłość, zaczynamy od dzisiaj. To co powiem jest głupie ale zawsze lpiej spróbować niż tego nie zrobić. Od dzisiaj mamy 14 dni do pełni księżyca (mam nadzieje że dobrze liczę :) ). 14, liczba miłości. Przez te 14 dni nie przejadany sie słodyczami, nie stresujemy sie byle czym, co raz bardziej wierzymy w siebie, jesli trzeba troche się odchudzamy, pilnyjemy obowiązków ale myślimy także o przyjemnościach. Wychodzimy dużo do ludzi. za 14 dni, czyli 16 listopada o godzinie 00:00 usiądźmy sobie w oknie, umyjmy sobie rączki w olejku różanym (wodzie różanej, kupmy, zróbmy, obojętnie, to tylko symbol :) ) i patrząc sobie siedząc na parapecie na księżyc w pełni wyrzućmy w jego kierunku kilka płatków czerwonej róży. Taki stary, naciągany ale fajny magiczny rytułał miłości który daje moc przyciągania. Wiem, to głupie i dziecinne ale każda kobieta ma coś z wiedzmy wiec czemu sie w takie coś nie pobawić, przy okazji troche podnosząc swojąwiarę w siebie. A może akurat. Któraś byłaby chętna spróbować i powiedzieć czy coś ciekawego zacznie dziać się po magicznym 16 listopada? ;)...

wtedy jest akurat pelnia???

Tak mi taki programik do tego pokazuje, więc chyba tak jest. Już za 13 dni ;) :P

zapisuje sie :) cos wiecej o tym rytuale mozesz napisac bo nie chce zawalic sprawy :D

super pomysł - jestem za :D

A jesli ja już znalazłam, ale on mnie jeszcze nie znalazł? To wtedy też mogę? ;)

jestem za,piszę się na ten eksperyment,a co tam.....

Sporo nas tu :D

a podobno nie wierzymy w zabobony ;)

jasne;-)

Dokładnie nie wiem, trzebaby poszukać ale wiem an pewno że chodzi o pełnie księżyca, olejek różany i płatki ładnej, świeżej, czerwonej róży. I podobno nie przywoła się tym konkretnego faceta tylko nabiera się 'chemii', wszystko łatwiej powinno przyjść ale dużo zlaęzy od nas. Co tam, próbujemy ;). Zdajemy co jakiś czas relacje, piszemy o wszystkim, to topic dla samotnych (mam nadzieje że już nie dłużej niż jakiś czas po pełni ;) )...

oki :-)

Chemia jest, tylko na jakiś dziwnych facetów działa... A nuż dzięki temu obrzędowi zmieni się na jakąś lepszej klasy ;)

no właśnie ci \"dziwni\" i \"nieodpowiedni\" faceci,żeby tak jeszcze jakieś czary-mary na fajnego,wartościowego i uczciwego chłopaczka,ech...............;-))

Dokładnie. Ja wiem że jest bo wokół mnie gdzie nie pójdę zawsze kręci się od zarąbania facetów.. ale.. nie tych co trzeba. Nasza chemia ma przyciągnąć jedynego, przystojnego, wrażliwego, tego wymarzonego. I o tym będziemy myśleć upuszczając płatki róż. Nie o tych w których zakochać się nie potrafimy ani pustaków którzy zranią nas tak że serce będzie się jeszcze wiele pełni goić, o niee

Takich będziemy zakopywać w co drugą pełnię pod samotną wierzbą ;) Tylko skąd tyle ich weźmiemy..? ;)

ja też się zapisuje!!! coś dobrego mi sie od życia należy.

czyli sztuk 6, jeśli dobrze liczę ;)

znam takiego jednego którego z chęcią bym zakopała i przywaliła wielkim głazem żeby tylko nie wylazł dziwnym zbiegiem okoliczności...........och jak tu o takim typie zapomnieć!!!! Ale od dziś tylko pozytywne myślenie....

kiciorek - szczęśliwa kobieto - tylko jednego..? ;) Pozytywne myślenie, ok ;)

Hmm. Ciekawe :) Może i ja bym spróbowała

ok

tylko jednego,ale za to jakiego...............toksyczny facet:-((

Być może, ale to chyba nie ma dla nas większego znaczenia :D

może i zababony ale co tam,można spróbować:-))

To teraz ja mam głupie pytanie: w jakim jesteście wieku?

Widzicie, kobietki ciągnie do czarów i nic z tym nie zrobimy ;). Jaki był adres tej strony z takimi bilecikami na króeych ozancza się np. ile kilo się zrzuciło? Może zrobimy sobie coś takiego liczącego dni do naszej pelni i platków róż? ;). Jeśli nawet nic z rego nie wyjdzie, to sprobujmy :). Tylko pamiętajmy że przez ten czas jesteśmy cały czas optymistycznie nastawione, to podstawa. Bo wtedy może uśmiech pomoże bardziej niż ta cała różana pełnia ;). Mnie ostatnio jeden chłopak zranił, chcę się wyleczyć jakimś bardziej wartościowym męskim ramieniem :)

18

czuję oddech 30 na karku ;-))