Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olka...

Siedzę przed komupeterm a łzy same mi ciekną po policzkach ......

Polecane posty

Gość Olka...
..................:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przez ostatnie 3 dni też troche naryczałam pokryjomu, przez faceta, tak jak dziewczyny pisały wyżej popłacz sobie, to faktycznie dobrze robi, gorąca kapiel i spanko jak najbardziej, od rana człowiek patrzy troche z perspektywy na wszystko co było dzień wcześniej, jeżeli chcesz wyładować złosć nie rób tego na nim, ja niestety tak robie i zawsze powiem coś czego żałuje :( a tego nei da się już odkręcić.... jeszcze tak dziwnie jak teraz nigdy się nie czułam wobec niego :( chociaż on też głupot niepotrzebnie nagadał , eeh sorry za ten wywód chciałam sie wygadac, smutno mi jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowa
Ale zobaczcie, skoro tak wiele kobiet myśli tak samo, czuje tak samo, to nie może to być coś z nami... Czy mężczyznom tak trudno pojąć, że potrzebujemy uczucia nie tylko od święta, ale i na codzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melanka
Ja tez mam ten sam problem:-( siedze sobie sama i juz nie wiem co zrobic ze soba z nami, bo klocimy sie o pierdoly, a ja to zawsze tak przezywam. Ciesze sie ze jestescie tutaj. ja tez moge sie pod wszystkim podpisac SMUTNO MI:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka...
Świadomość, że są takie kobiety które czują podobnie, wlewa w moje serduszko otuchy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facecia potrafia byc kochani ale niestety tylko czasami... a tak na codzien to sa tacy przecietni albo totalnie zimni! pozatym ta meska pseudo duma,honor i takie tam. oni sa glupi bo taka ich natura a my jestesmy glupie bo ich kochamy! z dwojga zlego lepsze to 2... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki jestem ze swoim facetem 2,5 roku, zdradzil mnie i od tego czasu zaczelo sie pieklo, wieczne awantury, sprawdzanie i takie tam, awantury o zupelnie byle co. sporo ze soba przeszlismy i planujemy wspolna przyszlosc,ale myslalam,ze to beda niestety tylko plany, bo bylo F A T A L N I E!!!! moj facet jest tak uparty i czasem zlosliwy,ze... a mowi,ze ja taka jestem , no i ogolnie moj facet to klasyczny facet, wiecie co mam na mysli ;) no ale przechodzac do finalu mojej wypowiedzi- CUD!ON OSTATNIO SIE ZMIENIL! oczywiscie nie jest idealem,ale od 2tyg.chyba nie bylo awantury!! KOCHANE PRZEPRASZAM ZA TAKA CHAOTYCZNA WYPOWIEDZ,ALE CHCIALAM NAPISAC JAK NAJWIECEJ, OCZYWISCIE I TAK MI SIE TO NIE UDALO,ALE NIE BEDE WIECEJ PRZYNUDZAC ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
dziewczyny znjadzie sobie jakiegos porzadnego faceta, nie bojcie sie zerwac z draniami. Ja tak zrobilam i teraz nie zaluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inspiration 3
zycie trwa dluzej, niz dwa tygodnie.................... Dlaczego myslisz, ze jemu wszystko wolno? Jestes warta wiecej. Powiedz to przede wszystkim sobie. Wy dziewczyny myslicie, ze jak ten was rzuci, to nie znajdziecie lepszego................ I T O JEST BLAD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonanieznajoma
DOKLADNIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też płacząca
Ja tez czesto placze prze mojego.Jestesmy dwoma skorpionami i zawsze tak sie klocimy,nikt nie ustępuje.........tylko ja pozniej wybucham placzem.Tak jest min.2razy w miesiacu.On pozniej mnie przeprasza(nastepnego dnia) i obiecuje ze bedzie dla mnie juz dobry i do tego nie dopusci...............Ale historia zawsze sie powtarza. Ale nie wyobrazam sobie zeby z nim nie byc.(naiwnie licze ze kiedys przestaniemy sie klocic) ............KOBIETY SĄ SŁABE..........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwól facetowi
coś ugotować smacznego i niech pozmywa po sobie. Pozdrawiam, inny skorpion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość City_man
"OLKA"---> a jak dlugo z nim jetses?? Wg mnie mezczyzna powinien traktowac kobieta caly czas jak piekny kwiat! Nieustannie troszczyc sie o nia i dbac! JEzeli taki nie jest to trzeba z nim zerwac i juz. Sama tego doswiadczylam. I uwierz mi, napewno znajdziesz kogos, kto naprawde kocha "kwiaty" ...3maj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumaaaaaaa
a nie masz moze okresu??:) pytam bo jak mi sie zbliza to tez zawszze jestesm rozdrazaniona, placze:) a moj kochany mowi ze mam fochy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyczny facet.....
ej, inspiration, a co to znaczy wg Ciebie prawdziwiy facet?to taki, tóry zachwoue się jak ksiaże pan, nie szanuje swoeje kobiety i w ogóle ma wszytsko w nosie? oj, ciężkie Ciebei zycie czeka kobieto, skoro masz taką teorię w głowie :o a to, ze nagle tak front zmienił to bynajmnije nie jest zbyt optymistyczna sytuacja. sami z siebei ludzie się tak nie zmieniają, tfu, tfu, a może znowu coś zbroił (czyt. zskoczył w bok) i teraz przygotowywuje sobie grunt pod ew. awanturę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble bli bla
bla bli ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alijas1
Ja też jestem pogrążona w wielkim smutku. Dzisiaj wysłałam smsa do mojego chłopaka że to już koniec bo poprostu moja psychika już nie wytrzymuje. kocham go nadal bo to nie przejdzie z dnia na dzień ale musiałam to zrobić bo od ponad pół roku rani mnie jego postępowanie. Byliśmy razem 2,5 roku. Zrobił się strasznie opryskliwy co jeśli miedzy nami wybuchnie jakaś mała sprzeczka to obwinia mnie ja już z tego wszystkiego jestem załamana ale jak można długo ciągnąć taki związek skoro jest się obwinianym za wszystkie kłótnie . Zawsze mówił mi wszystko nie pytany o daną sprawę, do tego doszła sytuacja że jedna dziewczyna zaczęła mu się narzucać co jeszcze bardziej wpłynęło źle na nasz związek. Powiedział jej to co o niej myśli żeby się nie wpierniczała w nasz związek bo mu do pięt nie dorasta i odczepiła się. Wczoraj dowiedziałam się, że z nią gadał mimo że ją tak zjechał. Zabolało mnie to bo w końcu ta laska prawie rozwaliła nasz związek, gdy go zapytałam czemu mi o tym nie powiedział to stwierdził że nie musi mi się z niczego tłumaczyć i mam mu nie wybierać koleżanek. Ja przecież zabroniłam mu tylko spotykania się z nią no ale widze ze o nią mu najbardziej chodzi. Kiedy się go spytałam czy nie pamięta jak ona chciała zepsuć nasz związek to powiedział że ona już tego nie robi. Czemu on jest taki naiwny skoro ona gada na około że go kocha to prędzej czy później zacznie się mieszać w to co nas łączy. Nie wytrzymałam i wolałam odejść bo to stawało się chore a nie jestem odporna psychicznie bardzo mnie to zabolało czuję się niepotrzebna światu i niekochana powiedzcie mi czy dobrze zrobiłam że rozstałam się z nim. Kocham go i czuje ze nie przestane dość długo ale już nie mogłam dłużej wytrzymać ta cała sytuacja mnie wykańcza nerwowo i cały czas wyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam doła
siedzę przed kompem jak wiekszosc z Was i mam ochote popłakac sobie, ale jakby ktos wszedl do pokoju( jestem w pracy) to bym na idiotke wyszla. Moj Ukochany rani mnie nawet o tym nie wiedzac. Jest w pracy to nawet czesc na gadu nie napisze . Jakby go to mnostwo czasu kosztowalo. Rzadko mi mowi, ze mnie kocha a ja tego potrzebuje. A jak sama sie pytam to sie zlosci, mowiąc, ze tak i czemu ciagle pytam. A ja potrzebuje tego. Moim problemem jest to, ze jest malo wylewny i mnie tym bardzo rani :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmina Buranah
jak ja doskonale to rozumiem:( wszystko to co u mnie. Mało czułości, mało uśmiechu, awantury o wszystko, związek 2,5 roku z planami na przyszłość, które coraz bardziej zaczynają blaknąć:( A tak kochał na początku, wręcz prosił żebyśmy byli razem. Rozkochał mnie w sobie tak bardzo, że świata poza nim nie widzę. A on... szkoda gadać. Wczoraj znowu ryczałam, przedwczoraj i wcześniej też. Co to ma za sens? Kocham Go, on kiedy ja sie go spytam to mówi, że oczywiście kocha, tylko coś tego nie bardzo widać. Może to faceci tacy są? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że bardzo cierpię z miłości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam doła
Carmina my sie nie kłócimy. Moze dlatego, ze ja staram sie byc bardziej ugodowa. Ale ja po prostu potrzebuje zainteresowania samego w sobie. Zwyklego czesc z pracy. No coz mowil zanim zaczelismy byc razem, ze ma ciezki charakter i zebym sie zastanowila. Moj znajomy mi mowi, ze faceci niektorzy juz tacy sa. U niego w domu ojciec i brat maja takie charaktery. Czasem sie postara i cos milego zrobi. Ja sobei tak mysle, ze ja go zbyt rzadko widuje i to dlatego. Przez 3 miesiace bylismy ze soba caly czas po pracy. Praktycznie razem mieszkalismy i takich jazd nie mialam, bo jedlismy razem sniadanie , kolacje widzialam go i takie maciupenkie gesty w ciagu dnia mi wystarczaly a teraz jak kazdy jest u siebie to mi tego bardzo brakuje i chce , zeby takie malutkie geściki robil np. piszac do mnie albo czasem dzwoniac. Ja nie jestem zbyt wymagajaca, ale uwazam, ze jesli ja sie staram , zeby bylo jak najlepiej to od niego tez tego wymagam i to wszystko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MeDi
Olka... - ja tez tak mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam doła
i jeszcze jedno. Pewno dnia mialam mega dola!!! i ktos mi poradzil baddz zadowolona z zycia. Usmiechnij sie bedzie Ci lepiej a Bog sprawi, ze caly swiat sprawi, ze on taki bedzie (moze pamietacie "Alchemika" tam tez bylo cos takiego "jesli czegos bardzo pragniesz to caly wszechswiat robi wszystko by to sie spelnilo" lub cos podobnego). I nie uwierzycie bylo tak. Wszyscy byli mili a on zupelnie niespodziewanie dal mi kwiaty !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam doła
ZATEM DZIEWCZYNY GLOWA DO GORY!!!! JEST PIEKNIE , CIESZMY SIE ZYCIEM I NAPISZMY SWOIM UKOCHANYM, ZE SA NAJWSPANIALSI NA SWIECIE.... PEWNIE SIE BARDZO ZDZIWIA :) ALE DOBRZE........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmina Buranah
ja już nawet nie oczekuję kwiatów choć bardzo lubię je dostawać, szczególnie od niego:) Ja chce, żeby w końcu on zaczął się choć trochę starać. Ja też mam doła----> mi też bardzo brakuje tych drobniutkich gestów, które zapewniają o miłości- sms, telefon, szepnięcie "kocham Cię", żarty, spontaniczność. Ja już na pamięć znam nasze obecne wieczory- telewizor, piwko i spać:( A kobieta to co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmina Buranah
Ja już od pół roku powtarzam sobie "głowa do góry" i jest dobrze przez jakiś czas, potem jednak to wszystko wraca i jest beznadziejnie:( Może zbyt czarno to widzę?? Kiedyś byłam optymistką, a teraz? Fajnie, że jest ktoś z kim można pogadać choćby w wirtualu:) Buźka dziewczyny👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam doła
ja mam takiego dola co drugi dzien. I nie chce, zeby widzial, ze placze bo nikt nie chce miec dziewczyny beksy. Staram sie jak moge. Podobno ten kto daje , dwa razy dostaje.... Moze za duzo wymagam....a on pracuje , jest zmeczony itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmina Buranah
ja też sie staram jak mogę. Dbam o to by być dla niego atracyjną, ładnie się ubieram, obiadki, kolacyjki itp. Często on tego nie zauważa. Staram sie przy nim nie płakać, ale czasem nie wytrzymuję. A chcę być uśmiechnięta i zadowolona ze związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alijas1
czy ktoś mi odpowie czy dobrze zrobiłam odchodząc on mówił mi że mnie kocha i chce spędzić ze mną resztę życia tyle tylko że ja już nie wiem czego chce po tym jak on się zachowuje od około pół roku wole cierpieć w samotności nic będąc przy nim bo to boli bardziej niż samotność. Czekam na opinie i pozdrawiam wszystkie cierpiące z takiego samego powodu jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmina Buranah
widzisz Alijas mój też mowi ze kocha i chce być ze mną, jednak nie pokazuje tego w codziennym życiu. Gdybym miałam więcej odwagi zrobiłabym tak jak Ty, ale niestety nie widzę życia bez niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×