Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lenkaaa

WYDAJE MI SIĘ, ŻE ON JEST AGRESYWNY!

Polecane posty

Gość znajdź sobie innego faceta
nie czekaj dłużej ja jestem wolny i napewno nigdy nie krzycze na kobiety!pozdrawiam p.s.też pochodze z podobnej rodziny i wiem co jest grane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic
ja jestem z chlopakiem 6 lat,przyznam sie ze chyba to moja wina ze podczas klotni miedzy nami zawsze sie na niego darlam i z lapami,wyzywam go od najgorszych,ale teraz kiedy zauwazylam ze potrafi do mnie powiedziec "pierdolnieta" czy inne teksty,to mnie bardzo to boli:-( i dre sie na niego ze ma tak do mnie nie mowic :-(.nic to nie daje,bo sama przeciez na poczatku mu na to pozwolilam :-(co ja mam teraz zrobic?,mieszkamy razem ,wynajmujemy mieszkanie,nie jestesmy w polsce ,oboje studiujemy i pracujemy...duzo nas laczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Fox
Wypij sobie ze dwa piwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WYDAJE MI SIĘ, ŻE ON JEST AGRESYWNY - z tego co piszesz to nie powinno Ci się wydawać tylko na pewno tak jest - on jest agresywny i prawdopodobnie dojdzie to tego,że Cię uderzy. Ja wiem jak ciężko jest odejść, przekreślać wspólne lata, które przecież bywały również wspaniałe..... Ale z drugiej strony znam wiele przypadków gdzie tak się zaczynało a kończyło znacznie gorzej. Jego zachowanie nie wróży nic dobrego. Życzę powodzenia i podjęcia właściwej decyzji (pamiętaj, że należy ona od Ciebie!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam to, w końcu dopuścił mnie do słowa. Był zaszokowany, nie wiedział, co mówić, nie spodziewał się. A wtedy zaczęło się to co zwykle: przepraszam, nie będę, obiecuję, nie wiem, dlaczego tak postąpiłem, jestem głupi i daj mi szanse. Tym razem nie dałam. Teraz cierpię tu sama, jak to cholernie boli! Wiem jednak, że nie mogę się poddać, muszę to przetrwać, by stać się silniejszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Fox
I co się dzisiaj wydarzyło ? Pewnie znowu jesteście razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Fox
I co się dzisiaj wydarzyło ? Pewnie znowu jesteście razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Fox
I co się dzisiaj wydarzyło ? Pewnie znowu jesteście razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Fox powraca
I co się dzisiaj wydarzyło ? Pewnie znowu jesteście razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Fox powraca
I co się dzisiaj wydarzyło ? Pewnie znowu jesteście razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu jesteśmy razem. Jestem bardzo szczęśliwa bo wiem że tylko on jest moją miłością. Jest mi przeznaczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteśmy razem, ktoś się podszywa. Jest mi ciężko... tęsknie, ale MUSZĘ to przetrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wytrzymałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i? Jak sie czujesz? mniej boli? Zycze wytrwałości i odwagi. Jesteś bardzo wartościową dziewczyną i nigdy nie miej co do tego wątpliwości. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka_81
Moja rada! Zerwij z nim i to natychmiast! Wydajesz się byc ciepłą, wrażliwą osobą. On poprostu nie jest Ciebie wart. Jezeli juz teraz jest zdolny do takich rzeczy to później bedzie tylko gorzej! Czytałam gdzies ze wartościowego faceta można poznać po tym jak traktuje swoją matkę, bo w przyszłosci tak własnie bedzie traktował ciebie. Jezeli on tak traktuje swoją matkę zresztą ciebie wcale nie lepiej juz teraz, to nie wyobrazam sobie jak moze byc, gdy juz bedziecie małzenstwem. Wiem ze to sie łatwo mówi:\' zerwij z nim, ale trudniej sie na to zdecydować. Sama byłam w takim związku- facet pił, byłam z nim 5 lat. Tylko ze ja byłam w nieswiadomosci, nie wiedziałam ze on pije, bo sie z tym krył przede mną, wiedzial jaki mam do tego stosunek. Pewnego razu przyszedł do mnie pijany i mi wszystko wyspiewał. To był koniec. Załuje tylko ze nie doszłam do tego wczesniej, bo szkoda mi tych lat zmarnowanych. Ale ja wiedzialam ze to nie miałoby szans. Tak więc ja uważam ze powinnas z nim skonczyc! i to jak najszybciej, mimo ze bedziesz cierpiec, bo pewnie go kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj się dziewczyno nie
bój się, czas leczy rany!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się, wiem jak się czujesz, 2 lata temu przeżywałam to samo - zerwanie 5,5 letniego związku z alkoholikiem i damskim bokserem. Ale dałam radę, choc do dziś nie wiem jak mogłam to wytrzymać. Nasze rozstanie nie było kulturalne, jeszcze długo potem nachodził mnie w domu, w pracy, wydzwaniał po nocach, próbował pobić, \"polował\" na mnie z kolegą, a ja kryłam się jak dzikie zwierzę, symulował samobójstwo, otarłam sie nawet o policję... Teraz od 5 miesięcy jestem szczęśliwą mężatką i choć na początku byłam jak dzikuska - nie miałam pojecia, że partner może być czuły, miły, może nie wyzywać, przepuszczać pierwszą w drzwiach, pomagać itp. - to teraz naprawdę czuje ogromne szczęście, ulgę i wiem, że to sytuacja zupełnie NORMALNA, że tak powinno być w każdym związku, bo każda z nas na to zasługuje. Dlatego życzę Ci wytrwałości i siły a także szczęścia. Cieszy fakt, iz nie zmarnujesz sobie zycia w tym toksycznym układzie. Niech inne dziewczyny w podobnych związkach zastanowią sie nad sobą i nad tym wszystkim, co tu dotychczas było napisane, naprawdę bedzie wam szkoda zmarnowanych lat. Wiem, że zerwac jest bardzo ciężko, ale to jak zastrzyk przeciwko wykańczającej chorobie - poboli, lecz szybko przejdzie. Potem może być juz tylko lepiej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenkaa - powinnas byc z siebie dumna! Wierze ze kosztowalo Cie to wiele ale uratowalas swoja przyszlosc. Oszczedzilas sobie wielu stresow i byc moze sincow. Taki czlowiek absolutnie nie rokuje dobrze! Zafundowalby Ci niezle pieklo w ktorym obelgi i ku*wy to bylaby dobranocka dla dzieci. Czlowiek ktory nie panuje nad swoim zachowaniem i emocjami idzie sie leczyc, choroby nikt nie wybiera. Jesli tego nie robi jest zwyklym chamem i egoista nie liczacy sie z tym ze innych ludzi moze bolec jego zachowanie. Postapilas slusznie. I przenigdy do niego nie wracaj! Jesli bedzie Cie probowal zastraszyc czy grozic - zglos do prokuratury. Choc watpie bo taki co sie na kobiecie wyzywa to zwykle tchorz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaaaa
Lenkaaa zaglądasz tu jeszcze czasem???Bo ja mam nadal taka sytuacje jak Ty miałaś, wszystko IDENTYCZNIE, też 3 lata itp, nawet dzieciństwo i ojciec...juz tez nie wiem co robic.odezwij sie to popiszemy..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×