Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mxz

cesarka raz jeszcze

Polecane posty

Gość mxz

Nie chce prowokowac kolejnej dyskusji o wyzszosci cesarki nad porodem naturalnym (lub odwrotnie). Chce tylko opinii pan,ktore rodzily przez cesarskie ciecie. Moja kuzynka ostatnio miala cesarke- bardzo dlugo dochodzila do siebie, bardzo dlugo bolal ja brzuch, w pierwszych dniach zycia dziecka w ogole nie byla w stanie sie nim zajmowac,byla slaba i zle sie czula, no i na brzuchu ma widoczna,brzydka blizne. Bylam juz prawie przekonana do cesarki,ale po jej porodzie zaczelam sie wahac. Jak to naprawde wyglada z ta cesarka? Czy okropne samopoczucie mojej kuzynki po cesarce to raczej wyjatek,czy regula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)powiem szczerze , że ja od dawna jestem nastawiona na cc i nawet jeśli nie będzie wskazań to i tak się na to decyduje - poza tym zraziłam się strasznie do porodów naturalnych - nasłuchałam się tych strasznych opowieści , że jestem na 98% pewna , że tylko przez cc chcę urodzić . mam pytanie - jeśli wie ktoś czy płaci się za cc na życzenie i ile ???? z góry dziekuję i pozdrawiam ;) fajny link na temat cc napewno się przyda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukkkkkka
===> mxz j czułam się dokłądnie jak twoja kuzynka.... Naturalnie ngdy nie rodziłam, więc nie ma porównania, ale po cc dochodziłam do siebie chyba z miesiąc.... a pierwsze dni to był horror..... Plusem jest to, że moja blizna jest zupełnie niewidoczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale watpie czy w ogole
mialas cesarke skoro piszesz ze mialas cesarke a nigdy nie rodzilas cesarka to tez rodzaj porodu-->yuka gratka a do cc musisz przekonac swojego lekarza i oczwyiscie zaplacic ok 2 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja koleżanka
czuła się już na drugi dzień b. dobrze po cesarce, tzn. troszkę ją bolało, mnie po por. naturalnym też, ale nie na tyle, żeby zakłócało normalne funkcjonowanie, może to po prostu zależy od organizmu i od przypadku? pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaz1
Miałam dwie cesarki i jeden poród naturalny,jesli mogłabym wybierać napewno wybrałabym poród naturalny,cierpi sie tylko przy porodzie i kilka dni po nim na wskutek nacietego krocza i kurczacej sie macicy .Pocesarce równiez sie cierpi z powodu kurczacej sie macicy i dużej rany na brzuchu ale znacznie dłuzej,Tak jak po kazdej operacji .iPrzez pół roku nie mozna dzwigac,Blizna boli przez lata przy kazdej zmianie pogody i moze zrobic sie w niej przepuklina. w pierwszej ciąży miałam cesarke,drugie dziecko urodziłam siłami natury,trzecie miałam cesarkę .Cesarka nie jest na żądznie tylko w sytuacji zagrożenia życia matki lub dziecka .Po cesarce jak po każdej operacji przez dwa dni otrzymuje sie tylko rumianek i nic do jedzenia ,potem kleik ryzowy i później normalne jedzenie.Rana na bezuchu boli tak jakby rozrywało brzuch przy kazdym ruchu,psiknieciu,kaszlu,śmiechu ,poruszaniu się.rodxcie siłami natury -to moja rada,naprawdę jest mniej cierpienia i jaka to niezapomniana chwila jak zaraz po porodzie dadza dziecko na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukkkkkka
napisałam wyrażnie: NATURALNIE nigdy nie rodziłam najpierw przeczytaj uważnie a potem komentuj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_bania
ja nie pojmuje jednego dziewczyny na tym forum zadaja jakies pytanie odnosnie cc a kazda ktora rodzila naturalnie chce przekonac do porodu naturalnego pokazujac jakie to wspaniale heroiczne i korzyste dla zdrowia.. TO JEST SPRAWA INDYWIDUALNA KAZDEJ KOBIETY ! JAK KTORAS CHCE RODZIC PRZEZ CESARKE TO NIECH RODZI I NIKT NIE MA JEJ PRAWA OD TEGO ODCIAGNAC.. I JAK KTORAS MA OCHOTE NATURALNIE TO SPRAWA WYGLADA TAK SAMO! WIEC PRZESTANCIE SIE NAWZAJEM PRZEKONYWAC.. WYMIENCIE SIE DOSWIADCZENIAMI ALE NIE PRZEKONUJCIE DO NICZEGO KAZDA Z NAS UMIE CZYTAC I WYWNIOSKOWAC Z TEGO CO DLA NIEJ DOBRE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxz
ania_bania, wlasnie o cos takiego mi chodzilo- o wymiane doswiadczen,a nie o przekonywanie sie nawazajem do swojego zdania. Blagam, opiszcie mi swoje doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_bania
link podany powyzej jest swietny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana
Jesrem prawie po cc 10 dni. To co przeżyłam na stole operacyjnym było okropne. Wymioty, krwotok itp. I ten ochydny cewnik po którym dostałam zapalenia pęcherza. Ale to był tylko początek. Horror zaczą się po operacji. Dalej nic nie robię bo nie potrafie. Niewiem kiedy dojdę do siebie. Nie jestem za cc ani za porodem naturalnym a wiec pozostaje nie rodzić juz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKICH ODPOWIEM NA PYTANIE DOT.CC GDYŻ MAM SKALĘ PORÓWNAWCZĄ JESTEM MAMĄ 3-KI WSPANIALYCH DZIECIAKÓW DWOJE PIERWSZYCH URODZIŁAM NATURALNIE (HORROR) A NAJMŁODSZE DZIECKO PRZEZ CES.CIĘCIE(LUKSUS) Po naturalnych porodach czułam się fatalnie (wiadomo--szwy tak ciągnęły że nie mogłam usiąść) po cesarce to prawda czułam się fatalnie przez jakieś 20 godzin po znieczuleniu ale później latałam jak szalona po salach szpitalnych po 3 dniach wyszłam z córeczką do domu i byłam w stanie sama wszystko robić przy małej por€d przez cc w woj zach-pom na żądanie kosztuje 250zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowana_na_cc
agnieszko a cesarke robil Ci lekarz do ktorego chodzilas podczas ciazy? Kiedy uzgodnilas iz z kim ze bedziesz rodzic przez cc? Czy to byla cesarka na zyczenie czy mialas wskazania? Jak przekonalas do tego lekarza? i czy blizna jest pod majtkami czy cial Cie od pepka? Z gory dziekuje za odp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cc robił mi lekarz,który miał akurat dyżur w szpitalu(nie był moim lekarzem prowadzącym) w 36tyg.ciąży zdecydowałam sama że chcę mieć cesarkę,gdyż wspomnienia po porodach naturalnych mnie doprowadzały do rozpaczy i strachu przed kolejną męczarnią mój prowadzący lekarz wpisał moje życzenie do karty ciąży i na porodówce już wiedzieli ze tego dnia się zgłoszę na cc zapłaciłam 250zł i do tego jeszcze toważyszył mi mąż powodzenia:)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra miala cesarke (ulozenie posladkowe) miesiac temu. Po dwoch dniach wypisali ja do domu, wprawdzie byla troche slaba ale bardzo szybko doszla do siebie, a blizny juz prawie nie widac. Troche sie przed tym zabiegiem stresowala (pewnie i tak mniej niz by to bylo przy porodzie naturalnym), ale teraz mowi ze to fajne rozwiazanie i przy ewentualnym nastepnym dziecku bedzie chciala cesarke - niezaleznie od ulozenia. Aha- taki porod na pewno jest o wiele mniej meczacy dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Warszawie ceny za cesarke na zyczenie sa rozne, np.w szpitalu na Inflanckiej biora za to 7 tys zl. To juz chyba lepij isc do jakiejs prywatnej kliniki gdzie porod kosztuje 3 tys. niezaleznie od tego jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe sprostowanie
nie należy mówić "rodziłam przez cesarkę", bo w czasie cesarskiego cięcia baba leży i nic nie robi. Można powiedzieć, że dziecko się urodziło, ale tak naprawdę too zostało wyjęte! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duze sprostowanie
male sprostowanie to po jaka cholere mowi sie porod naturalny? cesarka to tez porod!! pewnie kolejna meczennica sie odezwala.. przykro mi ale juz niewiele osob Twoje umeczanie sie doceni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edit31
witam jestem po cc okolo 2 i pol tyg..mam sliczna coreczke...:-) nie od razu fruwalam,ale czulam sie dobrze,musze dodac ze decyzja o cc uratowala mi i malej zycie(odklejenie pprzedwczesne lozyska) podczas trwania cesarki stracilam przytomnosc a mala miala 4 w skali agpar,ale mimo transfuzji i tym podobnym czulam sie dobrze,teraz juz jezdze samochodem,wnosze wozek na 2 pietro i nie boli mnie krocze..pierwszy porod mnialam drogami natury i o wiele dluzej i ciezej dochodzilam do siebie..jesli mialabym wybierac to zdecydowanie wybralabym cesarke.. ale to oczywiscie tylko moje zdanie pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edit31
i dodam ze u nas w prywatnej klinice za pobyt wraz z cc i cala tego otoczka placi sie 3 tys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po cc czułam się fatalnie. Po porodzie naturalnym doszłam do siebie błyskawicznie. Zależy od organizmu. Na cesarkę na życzenie jednak mimo wszystko nie zdecydowałabym się nigdy, nawet gdybym czuła się po niej śpiewająco. Cesarka to operacja, zagrożenie zarówno dla matki jak i dla dziecka jest większe niż podczas porodu naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtr
a ja jestem za cesarka.ama porownanie w tym sensie, ze rodzilam naturalnie (probowalam urodzic) w strasznych meczarniach (myslalm ze umieram) 20 i nic, rozwarce 3 cm. cesarka okaal sie wybawieniem. okazalo sie zreszta ze po 20 h istnialo juz ryzyko niedotlenieniadziecka, wody byly zielone. talk ladnie lekarze przetrzymali, gdyby nie maz, to nie wiem co by bylo. po cesarce czulam sie w miare dobrze, njagorzej wspominam karmienei piersia, nie mialam za duzo nmleka ,mala sie nie najadal i caly cza plakala. ale juz 2 tyg. po prodzie smigalam jak fryga po miescie. teraz 10 miesiecy po porodzie blizna mi nie dokucza i jest jasno rozowa. nie przeszkadza mi wcale. a dzodzia swietnie sie chowa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to akurat żadne porównianie ;) Miałaś robioną cesarkę bo musiałaś ją mieć, bo porod drogami natury był niemożliwy. Trudno nie mieć okropnych wspomnień z naturalnego porodu jaki opisujesz. Zawnili lekarze, równie dobrze mogliby nawalić podczas cesarki. Ja słyszałam np. o przypadku rozcięcia pęcherza moczowego bo lekarz się spieszył :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona zaba
Ja jeszcze nie rodzilam, takze nie moge podzielic sie doswiadczeniami-moge jedynie podzielic sie obawami i lekami. Cesarki sie boje. To jest jednak ingerencja chirurgiczna w organizm,a ta jka wiadomo moze niesc wiele skutkow ubocznych i powiklan. Jesli podjelabym decyzje o cesarce i cos poszloby nie tak, to do konca zycia pewnie nie moglabym sie pozbyc poczucia winy i ciezaru odpowiedzialnosci,ze bylo to na moje zyczenie. Wiem, przy porodzie naturalnym tez cos moze pojsc nie tak. Ale mam chyba wieksze zaufanie do czegos, przez co z powodzeniem przeszly miliony kobiet przez cale wieki. Nie potepiam absolutnie kobiet,ktore decyduja sie na cesarke na zyczenie. Ja po prostu bym sie bala. Porodu naturalnego tez sie oczywiscie boje jak cholera. My kobiety to w ogole mamy nielatwe zycie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwójna szczęściara
Nie można być obiektywnym rodząc tylko w jeden sposób. Rodziłam zarówno naturalnie (pierwsza córka) nie wspominam tego tak jak to robią inne kobiety, co prawda ból da się zapomnieć, ale leczonej depresji poporodowej raczej nie, przeszłam piekło, i to zarówno po porodzie(szycie krocza) jak i wtedy kiedy córeczka była mała, nie mogłam się nią zajmować, wizyty u psychologa niewiele pomagały. Kolejny poród (wcale się tego nie wstydzę) to była cesarka na życzenie, przy kolejnej opłacie można na drugi dzień dostać jeszcze silniejsze środki przeciwbólowe, nie miałam problemu z oddawaniem moczu tak jak to było przy porodzie naturalnym, szybko wróciła mi ochota na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba tez nie zdecydowałabym sie na cesarke. widzialam, w jakim stanie była dziewczyna po cesarce, z którą leżałam w szpitalu. Rozumiem jednak kobiety, które rodziły przez 2 dni, że przy nastepnym dziecku zbyt bały sie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona zaba
Bo caly problem lezy w tym,ze kazdy organizm jest inny. Jedne dziewczyny swietnie sie czuja po porodzie naturalnym (np euglena), a inne po porodzie przez cesarke. No ale skad ja mam wiedziec do ktorej grupy ja naleze? Skad mam wiedziec,czy po cesarce nie bede zdychac i czuc sie tak fatalnie,jak np kuzynka autorki? Nie przewidze tego przeciez. To jest glowny powod,dlaczego jest mi sie tak trudno przekonac do cesarki (moze nie tyle przekonac,ile zdecydowac na nia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×