Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mxz

cesarka raz jeszcze

Polecane posty

Rozważ wszystkie za i przeciw. według mnie tych za jest więcej, ale ja i tek wole naturalny poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny topików na ten temat jest mnóstwo! Dosyć już tych sporów co lepsze, naturalny czy cc. Ja bardzo chciałam urodzić naturalnie, ale nie mogŁam, dlatego wykonano mi cc. Mój organizm zregenerowa się po niej dość szybko, zdecydowanie szybciej od moich koleżanek po porodzie naturalnym. CC na życzenie - uważam, że powinny być one wykonywane tylko w przypadkach, gdy są ku temu wskazania zdrowotne, a nie \"widzi mi się\" kobiety. CC to zabieg chirurgiczny i jak każdy tego typu niesie za sobą jakieś ryzyko. Np. z winy anastezjologa (złe wkłucie się w kręgosłup) miałam tzw. zespół popunkcyjny - tygodniowy POTWORNY ból głowy - nie życzę nikomu!!! Dodam jeszcze, że w pewnym sensie jako kobieta czuję się nie spełniona w tym sensie, że nie wiem jak to jest urodzić naturanie, że nie towarzyszyłam w pełni mojemu dziecku w drodze na ten świat i wiem, że ze względu na wskazania lekarkie nigdy nie będę tego wiedziała, gdyż nawet jeśli zdecyduję się na kolejne dziecko, to także urodzi się ono za pomocą cięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek1973
Ja miałam cesarkę w połowie sierpnia. Na drugi dzień kazali mi już chodzić, i bardzo dobrze. Najgorsze były pierwsze kroki. Wieczorem na drugi dzień chodziłam już sama i całkiem normalnie. Szwy mnie nie ciągnęły, ale bałam się całkiem wyprostować, Chyba ze strachu,że mi pękną. Jestem zadowolona, że miałam cesarkę. Widziałam jak chodziły i męczyły się dziewczyny po porodzie naturalnym i wcale im nie zazdrościłam, że tak rodziły. Kobitki po cesarce dochodziły do siebie dużo szybciej. Mój mały Piotruś jest kochaniutki, miał 10 punktów. A cesarkę miałam ze wzlędu na zagrożenie można powiedzieć mojego życia, choć lekarze nie powiedzieli mi tego wprost. Wieczorem trafiłam do kliniki, a na drugi dzień o 13,30 urodził się nam synuś. Cieszę się, ż e miałam cc. Choć przez całą ciążę szykowałam się na poród naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tematow juz bylo sporo o cc. Ja mialam cc i po 3 dniach juz bylo ok,fakt bolalo ale przy normalnym porodzie tez cie moga pociac i tez boli.Bez przesady da sie wytrzymac jeden i drugi rodzaj porodu. Glowa mnie nie bolala chociaz ja podnosilam(mialam w kregoslup znieczulenie) ale to juz wyprobowalam przy wczesniejszych operacjach. Teraz tylko troche blizna boli na zmiane pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha77
Ja tez miałam cc, ale 7 lat temu. Urodziłam wtedy bliźniaki. Blizne mam niewidoczną, malutką, niziutko, tuż nad wzgórkiem łonowym.. Poród oceniam rewelacyjnie, nic mnie nie bolało, szybko sie wszystko wygoiło itd. Na 3,4 chodziłam już w szpitalu pod prysznic i raczej dawałam sobie radę.. owszem byłam lekko zgięta wpół, ale nie była to jakaś tragedia! Polecam wszystkim kobietom ten sposób rodzenia!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniurka31
Ja miałam takze c.c. poniewaz dziecko miało zanik tetna więc ekspresowo znalazłam się na stole zostałam znieczulona (podpajeczynowo) w kregosłup.....i za 20 minut uslyszałam krzyk mojego slicznego chłopczyka...Musze przyznac ze rana goiła sie znakomice w tej chwili mam minimalna blizne nad wzgórkiem łonowym..wcale mnie nie boli przy zmainie pogody i nie czuje zadnego dyskomfortu....Juz na drugi dzien po cesrace lekarz wział mnie pod reke i kazał chodzic..miałm jakie obawy ze szwy puszcza..ale nic takiego nie mialo miejsca:)..a ból??? Mój Ty Boze..prawie minimalny ..cały czas podaja przeciez kroplówke przeciwbólową..wiec jak moze STRASZNIE BOLEĆ???? Cesarka uratował mojemu dziecku zycie.......Cierpienie ...minimalne..ja po 2 tygodniach wnoisłam wózek na 4 pietro...i generalnie czułam sie dobrze. Jedynie co..to nie polecam znieczulenia podpajeczynowego......ja jestem starsznie wrazliwa i nie mogłam psychicznie zniesc siadomosci ze lekarz grzebie w moim brzuchu...zaczełam płakac..i dali mi głupiego jaska...:)...Jezeli miałabym kiedykolwiek jeszcze rodzic to tylko przez c.c. TYLKO POD NARKOZĄ.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_1976
ja tez mam za soba cesarke i szczerze wszystkim odradzam, bardzo dlugo dochodzilam do siebie, przez pierwsze 3 dni nie moglam sie ruszyca z tego co sie dowiedzialam to cesarka jest uwazana przez lekarzy za powazna operacje brzucha a nie za zwykly zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celebre 23
ja mialam cc 2 tyg temu-juz po dwoch dniach chodzilam i wszystko jadlam.niewiem ale ja cersarke znioslam dobrze.mialam znieczulenie od pasa w dol wiec wszystko pamietam.brzuch mnie nie boli, rany prawie niewidac.aha cc bylo u mnie nieprzewidziane.to byla chwila iu bylam na stole op.takze krwawienie jest tez mniejsze.ogolnie nie taki diabel straszny.....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam cc 2 miesiące temu ,do siebie dochodziłam prawie miesiąc (najgorsze były 2 tyg bo brzuch bolał ,bolał kręgosłup po znieczuleniu ) jakoś rade musiałam sobie dawać jeśłi chodzi o dzidzie.To był mój 1 poród i powiem tak-dobrze że miałam te cięcie gdyz krzyki rodzących ,te ich przerarzające głosy nieźle mnie wystraszyły więc mnie ciarki przechodziły jak one cierpiały.Ja też cierpiałam ale troche inaczej,jedynie co im zazdrościłam że leżałam jak kłoda 24 h po cięciu i każdy późniejszy krok był męczarnią kiedy one zasówały już kilka godz. po porodzie jak perszingi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po cesarce miałam zakażenie bakteryjne rany. Leczyłam się antybiotykami przez 4 tygodnie. Blizna jest nieładna, bo się otwarła i \"paprała\", nie chciała się zasklepić. Ale to akurat efekt uboczny, który Tobie niekoniecznie musi się przytrafić :-) Jeśli chodzi o samopoczucie, to było gorzej po cesarce(raz rodziłam naturalnie a raz przez cc). Długo mnie wszystko bolało. Śmiac mi się chce jak pomyślę, jaki wygibasy musiałam robić, żeby np. wstać z łóżka ;-) Ale trzeba słuchać rad pielęgniarek - chodzić już 8 godz. po porodzie, ruszać się jak najwięcej, choć brzuch boli jak cholera. Gdyby nie to, to by mnie dużo dłużej bolało. I też się bałam wyprostować :-) Nie wiem, na co bym się zdecydowała za 3 razem. Ale myślę tak jak któraś z Was już pisała. Poród naturalny to cierpienie podczas rodzenia ale szybsze dojście do siebie później, cesarka - niby luksus, bezbolesne \"wyjęcie\" dziecka ale potem... szkoda mówić... Nie mówiąc już o większym zagrożeniu dla dziecka przy cc. Pozdrawiam i życzę dobrych decyzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy każdy lekarz zgodzi się bez problemu na cc na życzenie ???? boję się panicznie p.naturalnego i od zawsze jestem nastawiona na cc , ale boję się , że zaczne rodzić wcześniej niż jest ustalony termin cc :( proszE poradźcie mi i gdzie waszym zdaniem cc na życzenie jest najtańsze ???? kurcze na samą myśl , ze mogłabym rodzić naturalnie dostaje drgawek :/ proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie
Ja też mam pytanie. Jestem w ciąży i moją ciąży prowadzi kobieta ginekolog, jest to lekarz prywatny. Gdybym teraz do niej poszła, opowiedziała jej, że cierpię na tokofobię i odczuwam paniczny lęk przed porodem, powiedziałabym też, że w szpitalu w którym będę rodzić nie ma ZZO na życzeniew, ona mogłaby mi za dopłatą wypisać skierowanie na CC?? wpisałaby tam cokolwiek np. minimalną wadę serca czy z takim skierowaniem mogłabym udać się do szpitala w wyznaczonym terminie i mieć to swoje wymarzone CC?? Ja dosłownie wariuję i płaczę po nocach, boję się, że ta panika zaszkodzi dziecku, ale ja jak tylko pomyślę o naturalnym porodzie mam dreszcze i brzydzę się tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 6 tygodni temu miałasm cesarke (ułożenie posladkowe). Nie żałuje i będę ja każdemu polecać. Doszłam do siebie bardzo szybko, blizny prawie nie widać, pod majtkami sie mieśći i wogóle było dobrze. Także nie martw się, ja byłam pewna że bvede rodzić siłami natury i gdy sie okazało, że cesarka to bardzo sie bała, a nie było czego, ale podkreślam ,że nigdy bym nie zapłaciła za tą operecje, bo niewatpliwie to jest operacja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
kasika a jakie miałas znieczulenie?ogolne czy zo? mozna sobie wybrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM!JA MIALAM CC DWA RAZY,I JESTEM Z TEGO POWODU BARDZO ZADOWOLONA:))jedna mialam 9 lat temu a druga 3 miesiące,i polecam kazdemu,nie mialm żadnych skurczy,nic lekarza tak zadecydował i juz .na początku przy pierwszej ciąży bałam sie panicznie jak lekarz mi o tym powiedział ale jak przeczytałąm kilka arykułów na ten temat nie wyobrażałąm sobie ze bede rodzic naturalnie(za pierwszym razem mialm cc ze dzidzia położona byla pośladkowo)a za drugim to lekarz mi zaproponował i bardzo sie z tego ucieszyłąm bo juz leżałam w szpitalu,mialm znieczulenie w kręgosłup i czułam sie niezle.przy dziecku robiłam wszystko sama od początku zarówno przy pierwszym jak i drugim:))polecam. blizna jest niewidoczna mozan chdzic w bikini i nic nie widac!! bałąm sie bardzo rozciecia krocza i cieszę sie ze mialm cc. miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiewioreczka
Ja tez mialam cc, z tym ze w narkozie.Doszlam do siebie bardzo szybko(zaraz po zdjeciu szwow-czyli po 6 dniach).Tez sie bardzo ciesze z tego powodu,zero komplikacji no i oczywiscie prawie bez bolu.Blizna juz wyjasniala,a bikini moge nosic spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerze polecam
Ja również przeszłam CC, skierowanie wypisał mi okulista, ponieważ stwierdził jakąś wadę wzroku. Moment zakładania cewnika nie był nie przyjemny, nie czułam dyskomfortu, ani bólu. Anastezjolog dał mi wybór albo ZZO, albo narkoza, wybrałam narkozę. Obudziłam się po wszystkim i pamiętam, że byłam zaskoczona tym, że nie odczuwam żadnego bólu. Koleżanki straszyły, że po CC blizna goi się długo i ból temu towarzyszący jest potworny, nic bardziej mylnego, nie było żadnego bólu. A mit o pooranym brzuchu i wlekącej się bliźnie można wsadzić między bajki, mam maleńką bliznę niewidoczną pod bardzo skąpą bielizną, na dodatek szwy rozpuszczalne szybko zeszły. CC dla mnie to Full Wypas. Kiedyś było inaczej, ale teraz CC jest wykonywane profesjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja29
a jaka wada wzroku jest wskazaniem do cesarki ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona.....
dziewczyny mam pytanie dotyczace cesarki jak kobieta rodzi lozysko gdy ma cesarke? normalnie jak kobieta majaca porod naturalny czy lekarze to jakos wyciagaja??? prosze o powazna odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa
Agnieszko jak bys mogła to napisz w jakim szpitalu w zchodniopomorskim zrobili Ci cesarkę za 250 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strachliwa
Agnieszko jak bys mogła to napisz w jakim szpitalu w zchodniopomorskim zrobili Ci cesarkę za 250 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bija
a czy wiecie czy po urodzeniu jednego dziecka przez cesarke można założyć spirale ? czy trzeba przejść poród naturalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina76
Ja miałam założoną po drugim cięciu. Nigdy nie rodziłam naturalnie i sądzę,że nie ma różnicy czy jedna czy dwie cesarki. Macica i tak jest rozciągnięta,a to chyba o to chodzi. Wczoraj wyjęłam i myślę o trzecim dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lapucita
Ja jestem szczęśliwą mamą dwóch chłopców.Pierwszy poród naturalny,drugi cc.po pierwszym porodzie uważałam,że ból i cierpienie jakiego doznałam zarówno podczas porodu jak i po nim to rodzaj poświęcenia matki dla dziecka,że tak musi być i tyle.Jednakże teraz kiedy mam za soba cesarkę to myślę ,że nie jest istotne w jaki sposób rodzisz-ważne że wogóle to robisz.Cała ciąża oraz wychowanie dziecka jest poswięceniem,więc skoro mamy prawo decydować o sposobie narodzin swoich dzieci to róbmy to,bo to jedyne na co mamy wpływ.Ja po pierwszym porodzie bardzo długo dochodziłam do siebie,gdyz byłam fatalnie zszyta i wogóle nie mogłam zajmować sie dzieckiem.Z kolei 24 godziny po cesarce wstałam sama z łóżka,aby nakarmić synka.Wiadomo,że rana po cięciu boli,ale jesli porównam to z bólem krocza to nie ma o czym dyskutować.Dzis jestem pewna,że gdybym miała szansę urodzić jeszcze jedno dziecko to z pewnością przez cesarskie cięcie!Pozdrawiam wszystkie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnestylko
tylkoprzez cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rodziłam naturalnie, mój pierwszy poród to cc i jestem zachwycona. Najgorzej się czułam przez pierwszą dobę. Cesarkę miałam wykonaną o 10.30 rano przynajmniej do 14 dobrze się czułam bo działało znieczulenie. Na noc dostałam środek znieczulająco usypiający więc też nie było źle. Najgorszy moment to wstawanie ale jak już wstałam i się wykąpałam (z męża pomocą) przebrałam w wygodną piżamkę zjadłam kleik i suchary to energia wróciła, oczywiście nie będę czarować że nie bolało ale nie bolało mnie bardziej niż bolesny okres. Kolejny dzień już był super normalnie chodziłam i zajmowałam się dzieckiem, dużo też daje normalny posiłek który jesz właśnie na 2 dobę. Na piątą dobę wyszłam ze szpitala i nawet byłam z dzieckiem na 15 na dworze, na 6 dobę robiłam zakupy w markecie. Tak więc co osoba to przypadek, ja szybko doszłam do siebie inne to robią wolniej. Dziecko też do wielu rzeczy mobilizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesareczka
pierwsze dziecko rodziłam siłami natury - nie było to przyjemne 10 godzin męczarni podczas których krzyczałam, że chce mieć cc, potem moje dziecko urodziło się i ledwo przeżyło. Nigdy więcej. Teraz chce cc na życzenie już mówiłam o tym lekarzowi najpierw coś ściemniał, że nie itp. ale potem kazał mi przypomnieć o tym gdy termin porodu nadejdzie i zapłace. Przyporodzie męczysz sie w trakcie i długo po ja dochodziłam do siebie 6 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorek
witam rodzilam po raz pierwszy 2007 r w kwietniu i wybralam ciecie wyszlam po 5 dniach od ciecia i po tem z dnia na dzien bylo coraz lepiej w tej chwili jestem 4 tyg po cesarce i czuje sie swietnie blizna jest prawie nie widoczna . samo ciecie nic nie boli dopieo kiedy znieczulenie puszcza 2 i 3 dzien jest najgorszy tzn wstawanie z lozka to najwiekszy problem bo szwy ciagna i boli ale kolejne dni sa znosne pewnie ze to ne bajka ale lezalam z kobieta ktora rodzila silami natury i po 3 dniach dopiero w miare normalnie mogla siedziec niestety cokolwiek sie nie wybierze troszke trzeba pocierpiec ja rowniez przed porodem nasluchalam sie wiele i z tad moja decyzja o cieciu nie zaluje jestem szczesliwa posluchalam intuicji i dzieki temu moje dziecko zyje ciecie bylo na zyczenie .bez wachania drugie dziecko urodze rownierz przez ciecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×