Czy markety w niedziele i święta powinny być zamkniętę???

Powinny być zamkniete ,tylko że jak powiadają, przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka i przez to może wydawać się Wam że bedzie to atak na Wasza wolnośc .Zapewniam że żadnemu z was korona z głowy nie spadnie(bo jej nie posiadacie:() oraz nikt z głodu nie umrze z tego powodu .Natomiast argument że ktos sobie wybrał miejsce pracy ,więc teraz niech "cierpi" jest o tyle nie trafiony .że ludzie często zostaja zmuszeni poprzez okoliczności ,do pracy przez siedem dni w tygodniu a nie tak jak np. pielegniarki o których była mowa wcześniej które same wiedziały wybierając ten zawód że bedzie sie on wiazał z pójsciem do pracy w niedziele .:)

no jasne ze powinny byc OTWARTE!!!! co mnie to obchodzi ze ludzie pracowac musza w niedziele i swieta???dobrze wiedzieli do jakiej roboty sie zatrudnili wiec jak im to nie pasuje to niech szukaja czegos innego...ja pracuje w kazda sobotę i jakos nie narzekam i w związku z tym mam mozliwośc robienia zakupow w niedziele wiec jestem jak najbardziej za tym zeby markety byly otwarte w soboty i niedziele...moga sobie odpuscic jedynie swieta!

Do -----> pewnie że powinny SAMOLUB PIEPRZONY z ciebie i nic więcej A ŻEBY CIĘ POKARAŁO I SAM ŻEBYŚ MUSIAŁ W NIEDZIELĘ ROBIĆ!!!!

O co ta dyskusja nie rozumiem!!! Chodzi o jedną, podstawową rzecz: NIKT W WOLNYM KRAJU NIE POWINIEN ZABRANIAC NAM PRACOWAC ALBO ROBIC ZAKUPY W NIEDZIELE!!!!!!!!! Cholera jasna!!! Co to jest, kurczę, a jeśli ja CHCĘ pracować w niedzielę, chcę zarobić bo stawka jest np. potrójna?? Dlaczego mają mi ograniczyć moją obywatelską wolność?? Do przeciwników: A siedzcie sobie w domach w niedzielę, chodźcie na spacerki, ale odczepcie się od tych, którzy chcą pracować albo robić zakupy!!! KAŻDY może robić co chce!!!! Cholera jasna!!!! Co to ma znaczyć że ktoś mi KAŻE w niedzielę odpoczywać, iść na spacerek, albo do kościółka, bo "tak powinno być"??? No jasny gwint, coś tu jest nie tak państwo kościelne czy co??

powinny byc otwarte!!! Kto chce idzie i robi zakupy, kto nie to nie. To chce to pracuje - kto nie to nie.

w niedziele nie powinno byc tez radia ani telewizji, nie powinna jezdzic komunikacja miejska ani pociagi, powinnismy siedziec przy swieczkach, bo w elektrowni musi ktos byc, zebysmy swiatlo mieli, policja tez w domku, bo musi swietowac, a chuliganow na ulicy nie bedzie, bo z rodzina beda siedziec itd, itp

oczywiście że sklepy powinny byc otwarte, tak jak są otwarte restauracje, szpitale, szkoły zaoczne, kina, itd. jest mnóstwo zawodów które wymagają pracowania w niedz. i świeta i jakoś te osoby nie narzekają...rozumiem ludzi zatrudnionych w sieciach hipermarketów, że chcieliby mieć ten dzień wolny, ale z tego co mi wiadomo to nie pracuja w każda niedz. tylko maja dyżury, ostatnio zdarzyło mi się właśnie robić zakupy tego dnia w jednym z krakowskich supermarketów i uwierzcie mi lub nie, na kasach siedziały tylko... dwie kasjerki, wiec gdzie była reszta - no oczywiście z rodzinami w domu, więc chyba nie jest aż tak źle?

to rydzyk napedza naiwna mase latwo do manipulacji i oni zaczynaja krzyczec jak on zadyryguje :) cala Polska niech stanie w niedziele i bedzie ok :) szkoda mi ludzi, ktorzy chca zamknac sklepy w niedziele :) to albo atrae komuchy, albo wyznawcy rydzyka, albo ludzie genialnie podatni na manipulacje

Moim zdaniem hipermarkety powinny byc otwarte w niedziele i święta. Często w tygodniu nie mam czasu na zakupy i jedynie w weekend mogę pozwolic sobie na wypad do pobliskiego Reala.

Poza tym, każdy obywatel RP ma taka samą normę godzin w tygodniu/miesiącu do przepracowania, czyli srednio tyg. 40 godz (5 x 8 ) i miesięczna norma zalezna od ilości dni w miesiącu. Jak ktoś pracuje w niedzielę czy sobotę, to ma za ten dzień wolny inny w tygodniu. Średnio ma pracować 5 razy w tygodniu po 8 h. No i drugi argument - że kiedyś sklepy w niedzielę były pozamykane i ludzie tez jakoś żyli. No właśnie - jakoś. Poza tym, jeśli ktoś nei zauważył zmiany stylu życia (chociażby coraz mniejsza ilośc czasu na zakupy w ciągu tygodnia) od lat osiemdziesiątych do dwutysięcznych, to chyba jest z nim coś nie w porządku.

Pewnie ze powinny byc jakos wiekszość krajów UE tak ma i ludzie zyja lepiej niz my ... a u nas wiecznie problemy ludzie robia o wszystko daja 500 zł to zle klotnie debaty chca zeby rodzina w niedziele spedzala czas razem to samoluby powiedza NIE bo kur..nie ma kiedy zakupów zrobic nie wiem czy ktos jest tak nieogarniety ze nie poradzi sobie z zakupami w inny dzien niz niedziela wychodzi na to ze duzo takich matołów