jak Was poznac drogie Panie?

no tak, kursy....hmmm...w zasadzie rzeczywiście dziewczyn tam bywa. Jakoś z moich obserwacji wynika, że wszędzie bywa więcej dziewczyn. Może to jest myśl...wybiore sie na politechnikę skoro tam przypada 100 na 1 kobietę..;) ...tak się zastanawiam nad tym o czym pisałam....bo sama chyba stałam się wygodna, mam mało czasu, więc ten wolny jest dla mnie cenny. Nie lubie go marnować na znajomości, które nie mają żadnej przyszłości, może nawet nie o samą przyszłość chodzi, ale o dopasowanie...bo często mozna po krótkim czasie stwierdzić czy ktoś Ci odpowiada czy nie... w zasadzie wydaje mi się, że facetom mimo wszystko jest łatwiej.

Przeczekać do października i na politechnikę ;) Może zapisz się na jakąś sztukę walki? Poznasz pewnie sporo facetów i przy okazji poruszasz się trochę.

trzeci kierunek byłby juz ponad moje siły...z tym co mam musze się nieźle wygimnastykować, żeby nie mieć problemów. Ale sztuki walki to już całkiem przyjemna myśl.....:)

Witajcie na moim temacie :) Alta: zycze wiele szczescia, wierze, ze ktos wyjatkowy w koncu pojawi sie w Twoim zyciu, na politechnice rzeczywiscie mozna znalezc kogos wyjatkowego, ale trzeba uwazac, bo duza czesc jest jakas dziwna ;). dead-winter-dead: doskonale wiem , ze w klubach pojawiaja sie intelektualistki, wydaje mi sie ze nie zamierzaja one zawierac tam znajomosci. Nad kursem jezykowym juz sie zastanawialem :)... duszpasterswo moze na razie sobie podaruje ;). dziekuje za zainteresowanie pa

z góry źle oceniasz dziewczyny próbujące pierwsze nawiązać kontakt..sam też nie próbujesz bo co też ona sobie pomyśli jak do niej zagadam...więc jak chcesz znaleźć dziewczynę?

Jaki tam kurs językowy na kurs tanca sie zapisz! Gdybym nie byla chorobliwie niesmiala to bym sie zapisala, chociaz tam moze byc wiecej dziewczyn niz chlopaków... dla ciebie bedzie bardziej korzystne.

Ale krecisz: widze, ze zle sie wyrazilem, bo zle zostalem zrozumiany. Nie mam nic przeciwko inicjatywy tej pieknej plci. Mowilem tutaj tylko o klubowych znajomosciach. Mam kilka kolezanek, ktore spokojnie moglbym nazwac intelektualistkami. Sa w siodmym niebie, gdy ktos je tam adoruje. Nigdy jednak nie zgodzilyby sie na kontynuowanie znajomosci. ja sam nie mam dobrych doswiadczen... Anali: kurs tanca bylby dobrym pomyslem, ale tam chyba przewaznie uczeszczaja pary? Skoryguj mnie jesli sie myle... :) milych snow pa

Witam wszystkich. Chciałam tylko powiedziec że u mnie na politechnice jest więcej dziewczyn. Moze dlatego, że to wydział ekonomii, nie ma tu nikogo ciekawego (może przesadziłam). Wszyscy są dobrze ubrani, trędy, bla bla bla, kariera, imprezy na poziomie, cały parking zastawiony furami. Nie moje klimaty.

Gdyby podszedł do mnie jakiś fajny facet i zagadał, to po tym jak sie zaczerwienie, byłoby mi bardzo miło i wcale nie uznałabym go za podrywacza. Bo to widac po oczach. Więc Panowie nie obawiajcie sie nas, nie jesteśmy takie straszne.

myślę że to nie kwestia miejsca ale tego w jaki sposób je ktoś adoruje..a koleżanki samotne? jeśli tak to wszystko jasne..trzeba trochę podpiłować cokół ;)

Oj własnie rzadko to sa pary często ludzie przychodzą tam zeby kogos poznac. Gwqarantuje Ci ze jak sie zapiszesz to nie zostaniesz bez pary :-) Poza tym.. Podobno są jakies kluby dla singli na pewno jest we Wroclawiu. Z tym ze moga to byc dziewczyny juz po studiach ale na pewno inteligentne i zadbane. Dziewczyny, ktore tam przychodzą spodziewaja sie ze ktos moze do nich zagadac, wiec moze pod tym wzgledem bedzie latwiej.

saddest_dream Życzę Ci powodzenia bo sama wiem co znaczy taka pustka. Rozumiem Cie doskonale - sama chodziłam do żeńskiej klasy... Niektórzy myślą, że to nie problem kogos poznać a jak jesteś samotny/a to już musi byc cos z Toba nie tak... Ale z zyciu nie jest tak do konca ... z toba moze byc wszystko ok a i tak nie masz mozliwosci poznania kogos wlasciwego... Trzymam kciuki i wierze ze niebawem napiszesz ze jestes z kims, na kogo wlasnie czekales... pozdrowionka

czesc :] na wstepie przepraszam, ze odzywam sie dopiero teraz,ale ostatnio na mojej glowie strasznie duzo spraw :/. Jedna taka z politechniki : nie jestem pewien czy po oczach da sie rozpoznac podrywacza. Jestem ciekawy, co wyczytalabys z moich :), nie wygladam na studenta. Anali: kurs tanca.. coraz bardziej mi sie podoba ten pomysl :). Jak tylko skonczy sie sesja i ten caly zgielk uczelniany to pomysle o tym .zeby sie gdzies zapisac :]. XMargolka : dziekuje za cieple slowa. Ciesze sie, ze sie zgadzamy. Nie napisalas, czy udalo Ci sie znalezc tego wlasciwego. Tak czy inaczej, zycze Ci szczescia i powodzenia. pozdrawiam. papa