Mąż jest daleko,brak mi kogoś,z kim mogę pogadać

Tak generalnie-nie przepadam za Włochami jako narodem-są podobni do nas-dużo gadają i mają bardzo wysokie mniemanie o sobie i ten chaos na ulicach-straszne łamanie przepisów na porządku dziennym.O otaczającym świecie wiedzą bardzo mało w porównaniu z nami są słabo wykształceni.Za to jeśli chodzi o modę-mają bzika na jej punkcie,sama to wszystko wiesz.Jedyne(,oprócz cudnej architektury) co uwielbiam to perfumy od Armaniego.Jestem im wierna do dziś,a garnitur firmowany jego nazwiskiem noszę i noszę.Podziwiam cię za hart ducha,za to,że podjęłaś tak ciężkie wyzwanie,a inni jeszcze ci pewnie zazdrościli.Wiem coś o tym.Tobie było jeszcze gorzej,bo nie miałaś oparcia w kimś,na kogo powinnaś liczyć(na podst.twoich słów)

Gabis,co się z tobą dzieje?Zaczynam się niepokoić :(

Gabis -dla ciebie

cheer wiesz choc w tym mam szczescie bo mam dobre i wyksztalcone rodziny jakos tak mi sie trafilo,ale mam dosc czasem naprawde a to ze tak zle traktuja to naprawde prawda...biedne kobiety ile musza znosic ...

Dobrze się składa,że jesteś znów(ja brałam prysznic i p.chwilą wróciłam)Małgoś,czy nie marzysz czasem o byciu niezależną?W średnim wieku,w jakim jesteśmy na pewno każdy chce trochę intymności itp.?Ja teraz jestem"u siebie",więc nie mam tego problemu.A ty?Wynajmujesz coś,czy jesteś "przy rodzinie"?

jestem jak najbardziej niezalezna wynajmuje slonl place , pracuje na godziny

cheer czekaj , czekaj a ty gdzie teraz jestes???masz gg jak masz to pisz mam 2590242

no i uciekły, a ja właśnie przyszłam aż się wzruszyłam jak przeczytałam o dzieciach Malgos

dzwonilam teraz do synka dojechal !!! Bogu dzieki. tak sie martwilam ,jakos bedzie tyle lat sie nie zalamali to teraz tez mi Bog pomoze ...

No to fajnie Małgoś,że masz trochę niezależności,bo tak mieszkać 24h u kogoś,to zwariować by przyszło.A na święta przyjeżdzasz do kraju?Ja byłam kilka razy poza domem w swięta,ale jednak,jeśli chodzi o tę "okoliczność",to jednak nigdzie nie jest tak jak w domu.Nasze zakorzenione przywiązanie do tradycji bierze górę.We Włoszech oczywiście nie przywiązują wagi do celebrowanie jakichkolwiek "modłów",stroją tylko te swoje "presebia"(nie wiem czy dobrze pamiętam,ale chodzi mi o te wielkie szopki w domu),jedzą szynkę itp.Nie rozumiem wciąż dlaczego wszyscy mają wyobrażenie,że to taki religijny kraj?Kto tam był,wie,że jest inaczej.

Małgoś-zobaczysz jeszcze i dla ciebie przyjdą dobre dni.Nigdy nie mów nigdy.Powiedz sobie,że wszystko co złego miało ci się przytrafić-już za tobą.W tym wieku wszystko może się zdarzyć.Jesteś bogatsza w doświadczenia -to z pewnością twój atut.Świat jest taki piękny :D

Cześć Basik-ja zamiast kłaść się spać,siedzę tu,a rano jak zwykle...jeszcze pięć minut,jeszcze pięć minut,o choroba JAK PÓŻNO!!!Ty też lubisz sobie wieczorkiem tu posiedzieć,prawda?

Małgoś,jak sobie dawałaś radę z tym,że wtedy,kiedy dzieci cię potrzebowały najbardziej-ciebie nie było?Na pewno tęskiły bardzo i ty też.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2765301&start=1920

Co to ma znaczyć?jak myślisz Basik?

pytasz jak dawalam rade?? hmm, ile pamietam to zawsze w lzach bylam koszmar,koszmar

kobitki ide lulu to strasznie pozno dla mnie zawsze o 22 juz chrapie.... do jutra wieczorem papaap

zbyt smutno tam

do jutra

O co ci chodzi Basik z tym "smutno tam"?:O

tak Cheer, syn mi dał trochę jeszcze czasu, ja po prostu nie zasnę wcześniej, chociaż mam fajne ksiązki

Coś piłaś Basik?Nie wiem o co ci chodzi??

na tamtym topiku/powyzej wiesz mam fajne ksiazki Córka Homera" i nie pamiętam tytułu...Ksantypa i Sokrates w kazdym razie, tobie by sie podobały

po prostu mijałyśmy się, pisalysmy w tym samym czasie i tak smiesznie wyszło

Gabis gdzie jesteś czy pracujesz tak ciężko no i to przymusowe czekanie 1 minute!!grr

A co było na tamtym topiku?Jeśli chodzi o Sokratesa,no cóż wielki filozof.Jednakże starożytność nie jest moim konikiem.Wolę "czytać póżniejszych filozofów,aczkolwiek pytania zadawane przez mędrców starożytnych są bardzo aktualne.Basik,ostatnio nie mogę zmusić się do przeczytania tego,co powinnam...:(może ta pogoda tak żle na mnie wpływa?Może kłopoty,niezbyt dobre samopoczucie....Sama nie wiem kiedy wreszcie otrząsnę się z tego letargu.Basik a ty jutro co masz w planie?Fajnie,że jesteście wszyscy razem-jest tyle sposobów spędzenia weekendu:) Nawet poleniuchować we dwoje to większa frajda.

Wiesz co mi chodzi po głowie?Ciągnie mnie na jakąś giełdę zwierzaków ,pooglądać szczeniaczki,kocurki,może pod choinkę kupić dziecku tego wymarzonego?No,ale j\ak pomyślę o obowiązkach..a w dodatku zima.Zachlapane łapy,piszczenie,skomlenie,weterynarze.Chyba wyleczę się z tego.Jednak popatrzeć zawsze przyjemnie jak ktoś lubi zwierzaki.

Karaluszki pod poduszki dziewczyny-idę spać

no to ja też pójdę, obiecałam synowi

jutro muszę trochę ogarnąć chałupę ale bez przesady, nie jest źle ogólnie, kot obrywa mi listki z kwiatów, albo same spadają, bo je osobiście podlewa - muszę to pozbierać ugotuję obiad chciałabym udekorować jakoś/ minimalnie/ gołe okno w jadalni, bo będę miała gości, więc wypadałoby kupiłam ser na sernik ale sam się jeszcze nie zrobił nie wiem czy ta giełda jest dobrym pomysłem, wszystko wtedy się chce mieć, dopiero syn ci nie da życ! zobaczysz a ja mam jutro wykład na wiadomy temat no to dobranoc