Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cheer

Mąż jest daleko,brak mi kogoś,z kim mogę pogadać

Polecane posty

Gość Gabis
Myślę, że popielaty tak napradę bardzo postarza. A może gdybyś miała złoty blond z pasemkami w 3 odcieniach ciemniejszych blondów, mokki, albo odwrotnie mokka z 2,3 jaśniejszymi blondami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Wiesz, nie byłabym taka pewna, że faceci nie zauważają w co kobieta jest ubrana, nie raz mnie zaskoczyli swoją spostrzegawczością. Czego ja nie zauważyłam, oni doskonale widzieli. Mało tego widzieli bieliznę pod spodem, ale to południowcy. :D Jeśli potrzebowałam rady co do stroju to też pytałam facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
No właśnie mokka z jaśniejszymi pasmami! Ale to już tylko u fryzjera, a siedzenie z farbą na głowie uważam za upokarzające :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Wesoła,a o co chodzi w tych twoich problemach z netem?Domyślam sie,ze może masz radiówkę,ale wtedy można zgłosic kłopoty do administratora:D.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Gabis Gabis, synuś właśnie poszedł po smalec!!! Zaraz zabieramy się za faworki. Już nie mogę się doczekać :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
SMACZNEGO !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Ja też nie lubię siedzieć u fryzjera, nie lubię, jak ktoś przy mnie coś dłubie. Nie lubię też chodzić do fotografa i... .lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Gabis, faworki już usmażone, dzięki za przepis. 🌻 Nie wiem czy za dużo nie dałam śmietany, bo nie mogłam wyrobić i ciasto wyszło trochę za twarde. Ale wyszły takie z bąbelkami, jak lubię i są kruchusieńkie. Jest z tym trochę roboty :) Gabis miałaś napisać kiedyś o przyjaźni męsko-damskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Do lekarzy też nie lubię, jak już muszę to jestem 5 minut, a wszyscy przedemną siedzieli pół godziny, no chyba, że idę do znajomej to wtedy ucinamy sobie pogawędkę i wyrabiam normę. Lubię natomiast masaże (ale nigdy nie byłam w Polsce, więc to tak trochę inaczej). Ostatnio musiałam iść do fotografa i zauważyłam taką prawidłowość, że na zdjęciach bardzo widać jak się starzejemy, a może to wina byle jakiego fotografa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Dobry fotograf powinien troszkę rozmazać cerę, nie wiem jakto fachowo się nazywa. Ale ja to akurat potrafię i robię to w photoshopie. Wtedy nie widać tych różnych niedoskonałości. Ja ciasto na faworki robię niezbyt twarde i bardzo, bardzo cienko wałkuję. A jeśli chodzi o tę przyjaźń, to mój mąż ma taką. Kobieta 15 lat młodsza, bardzo atrakcyjna intelektualnie, fizycznie znacznie mniej, rozwiedziona z synem, kiedyś razem pracowali. Ale jak rozmawiają przez telefon, to może trwać nawet 40 minut, podobno mają wspólne zainteresowania typu sport, sprawy związane z pracą i w związku z tym spotykają się, choć nie sami /?/. Mąż mówi, że dzwoni do niej, bo może pogadać np. o piłce nożnej. Znam ją i kiedyś nawet polubiłam, ale ostatnio bardzo dziwnie się zachowywała rozmawiając ze mną i nie tylko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Jeszcze w związku z faworkami, jeśli ciasto jest twarde, ja dodaję więcej właśnie śmietany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Czyli dałam za mało śmietany - to jeśli chodzi o faworki. Natomiast o tę drugą sprawę, to podobno sposób jest taki, że trzeba się zaprzyjaźnić z taką panią. Ale łatwo powiedzieć.. Ja raczej obrzydzam taką, nie chodzi nawet o jakąś konkretną kobietę "na żywo" tylko np. o..tenisistkę, wiem, że strasznie to głupie, ale... A może szybciej poznaję się na ludziach? ;) Niby nie jestem zazdrosna, z przymrużeniem oka podchodzę do takich towarzyskich flirtów, sama b. lubię :D A czy mąż wie o Twoim przyjacielu i Waszych spotkaniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Chociaż to jest denerwujące jeśli zamiast z Tobą gada sobie z jakąś babą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Właśnie, zwłaszcza, że ze mną prawie wcale nie rozmawia. Jeśli chodzi o przyjaźń z tą panią, to ja w swojej naiwności się z nią prawie zaprzyjaźniłam i polubiłam ją. Fajnie się z nią gadało, bo kobieta mądra jest i rozmowa z nią nigdy nie była o niczym. Błyskotliwa, z poczuciem humoru. Przy okazji Nowego Roku dostawała ode mnie jakiś prezencik, drobiażdżek zrobiony przeze mnie wraz z życzeniami. Potem dzwoniła dziękowała, składała życzenia, było miło. W tym roku nie zadzwoniła. I tak naprawdę wtedy zaczęłam myśleć, przypomniałam sobie, że od lata, gdy trochę dłużej mnie nie było, właściwie przestała ze mną rozmawiać przez telefon. Gdy dzwoni, od razu prosi męża, nie tak jak kiedyś, najpierw trochę pogadałyśmy.... Oczywiście, że nie wie o moich spotkaniach. Mam nadzieję. Ale znają się, kiedyś bywaliśmy w jednym towarzystwie i było coś, co całej sprawie dodaje pikanterii, mój mąż i żona starego przyjaciela sympatyzowali bardzo ze sobą. Nawet chodziły jakieś plotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
No no, to ciekawie się robi. A nie mogłabyś, w takiej sytuacji, zapytać jej wprost dlaczego z Tobą nie chce chociaż przez chwilę porozmawiać. Przecież to normalne, że jeśli się znacie to wypada grzecznościowo chwilę pogadać z osobą, która odbiera telefon. A może mężowi dobrze by zrobiło gdyby wiedział o Twoich spotkaniach co nieco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
A czy w tym roku też ją obdarowałaś i nie podziękowała? Wtedy mogłabyś ją zpytać czy jej się podobało, albo wspomnieć mężowi, że nawet nie zadzwoniła, że tak niezbyt ładnie się zachowała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Mężowi wspomniałam, ale obruszył się bardzo i bronił jej. :p Natomiast o tych spotkaniach nie bardzo chcę mówić. Kiedyś, gdy nie wiedziałam, jakie są intencje przyjaciela, po spotkaniach z nim/czasami tu zaglądał, teraz wiem, że niby przejazdem/ i telefonach mówiłam Nawet go to nie obchodziło, teraz nie, bo jeszcze różnie w życiu może się ułożyć. Mój mąż był wielokrotnie wobec mnie nielojalny i nie w porządku, zresztą nadal jest. Nie chcę, żeby miał jakieś argumenty przeciw mnie. Zresztą nigdy nie pyta, co robię w ciągu dnia itp. Widzę, że znowu tylko my na topicku. Hop, hop dziewzyny, gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Nic z tego nie rozumiem???Może jestem za głupia...nieważne , a pytać nie chcę.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja we własnej osobie.Napewno wszyscy spia,a ja buszuję tutaj.Powiedzcie mi jak wy to robicie,że macie czas siedzenia na necie.Ja też dzis trochę posiedziałam,ale jutro chyba nie dam rady.Rano przychodzi do mnie pan od ktorego wynajmuje mieszkanie,powiem mu jak jest tu zimno,albo niech mi spusci za czynsz,albo niech mi zrobi to do porządku.Znając życie to nic nie zrobi rozłoży ręce i koniec spawy.Robię jutro dzieciom kulig choc nie bardzo mi się chce,(jeszcze nie wyzdrowiałam)ale co sie nie robi dla nich.Gabis ja również nie rozumiem co ty piszesz,ale na to wygląda,ze twój maz ma kogos?jeżeli nie chcesz to nie odpowiadaj?Basikx w modzie fryzjerskiej jest na czasie balejaz,tylko nie wiem czy by ci pasował?.Ale nie rob sobie tego sama to musi specjalista.wIOLLA68 wpołczuje ci napewno jest ci cięzko.Szpitale są u nas okropne,córka jak miała rok czasu leżała na grype jelitowa w szpitalu domagałam sie zeby z nią byc nawet w nocy,gdzie tam-mówono mi tylko pani dziecku nic poważnego się nie dzieje są poważniejsze choroby.Ale uwierzcie mi,że byłam u niej od 7-22 cały tydzien.To co widziałam nigdy nikomu nie życzę i dlatego mam wstręt do naszych szpitali.pozdraWIAM miłych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherr,tak zgadza sie mam radiowke,ale nie mam czasu dzwonic do administratora.ale już pózno,a ja znowu jutro będe kłębkiem nerwow.spij smacznie.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
Cześć, wczoraj musiałam udostępnić kompa synowi, bo stanowczo za dużo tu przesiaduję. Gabis, co porabiasz, malujesz dzisiaj? A wracając do wczorajszego tematu, to nie musi nic oznaczać, mogą to być - równie dobrze - naprawdę zwykłe pogawędki. A nie chciałabyś się chociaż trochę orientować w tej piłce żeby wykosić konkurencję? Czy Ci się nie chce? Wesoła, jak przebiegło spotkanie z właścicielem? Niestety najbliższy tydzień zapowiadają jeszcze zimny, ale później do licha musi się ocieplić! Cheer -jesteś w szkole? Nie ruszam się z domu, opustoszę do cna zamrażlnik! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik x
🌻 🌻 🌻 to dla Was Dziewczynki na powitanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabis
Dla Was też 🌻🌻🌻. Dzisiaj mam duuuuużo pracy różnej, więc nie będę siedziała przy kompie. Jestem antytalent, jeśli chodzi o sprawy sportwe, w sprawach kibiowania, wszystko mylę. Kiedyś nawet próbowałam, ale wywoływało to jedynie uśmiech politowania, więc dałam spokój. Dzisiaj szyję, bo chcę wcześniej wyjechać do W-wy, ale oczywiście muszę się obrobić. A przed wyjazdem będę musiała trochę pogotować i naszykować mężowi jakieś jedzenie w lodówce na czas mojej nieobecności. Chcę jechać na tydzień lub dłużej, już jestem umówiona z koleżanką Jeśli się nie zmieni pogoda, to czarno widzę. Bardzo pada i jest naprawdę dużo do odśnieżania. Przydałby się taki przydomowy pług. Ale na zewnątrz jest pięknie. Mam nadzieję, że humor Wam dopisuje i może zdrówko się poprawiło i właśiciel mieszkania był miły i załatwił sprawę, jak należy...czego oczywiście życzę. Wiem, że u niektórych jest zimniej niż u mnie, ale u innych cieplej. Oj, ta pogoda płata figle. Miłego dnia i udanego weekendu Wam życzę. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Cześć wam🌼.Uff,dopiero wróciłam do cieplutkiego domku.Warunki drogowe są gorzej niż fatalne-wszędzie pelno śniegu,drogi nie odśnieżone,bo wciąż pada,który dodatkowo jest nawiewany z pól.W dodatku jest bardzo zimno i wietrznie.Na drogach widac zdecydowanie mniejszy ruch-wyjeżdżają ci,którzy naprawdę muszą.No,ale szczęśliwie dotarłam do domku,choć zmęczona-cały dzień na nogach i w stresie,nawet kanapki nie moglam przelknąć.Mimo to wróciłam szczęśliwa,bo 5-ki na studiach naprawdę dają powód do radości:D.Poza tym przyjemnie jest,że włożony wysiłek daje pozytywne efekty.Nie lubie się niczym zbytnio chwalic,więc kończe ten temat.Wesola,cieszę się,że byłaś tu choc nie spotkałyśmy się:(.Jesteś już pewnie po zimowych igraszkach z dzieciakami?Bo "moi" są jeszcze na górce-znów snowboard.Ja jestem teraz sama z psem,który nie odstępuje mnie na krok i nawet przy kompie mi towarzyszy jakby coś z tego rozumiał-tak się przygląda.Napisz mi jak ci sie udały te harce i czy nie zmarzliście?No bo jesteście świeżo po chorobie.Mialam dziś okropny sen,może któraś z dziewczyn wie co znaczy jak sie przyśni,że ktoś bliski miał wypadek i jeśli przysni się koń.Nie wierze w zadne zabobony,ale jakoś....Cieplutko pozdrawiam was dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Wesoła-fajnie to zabrzmiało "ale czego sie nie robi dla dzieci"-to prawda nieraz człowiek jest zmeczony po prostu nie ma ochoty,ale nie może odmówić.Przecież sami kiedys bylismy dziećmi,a jeden promienny uśmiech wystarczy byśmy wiedzieli,że warto.Wiolla-mam nadzieję,że czujecie sie coraz lepiej 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Sorry cytat nie był dosłowny,ale sens ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Ok.Siadłam przed kompem i co chwile ziewam-nie wiem czy pogoda jest taka,czy wychodzi ze mnie stres,poza tym codziennie ostatnio jednak kładę się spać późno.Nie wiem dlaczego znów nie mogę wejść w emotik.?Jutro mamy gości,ale nie wiem czy dam radę cokolwiek upiec,chyba "upiekę"w cukierni.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was!dzisiaj mój kulig nie wypalil,straszna pogoda wody po kostki w moim rejonie.Ale jutro mi da popalic mroz,aż sie boje.Wyobrazscie sobie,że własciciel domu u którego wynajmuje jedzie na Cypr,przyszedl do mnie i nic nie wskurało moje żale,tylko mi tyle powiedzial-wie pani ile ja place za gaz u siebie?ale co mnie to obchodzi widziałam w jego oczach że nie ma nic na swoje uspawiedliwienie.Co go to obchodzi,jeżeli mi sie nie podoba to szukaj sobie tanszego mieszkania?Nie mam sil już do tego wszystkiego,ale trza życ dalej.Żeby plastikowe okna uszczelniac,kupę smiechu.Mąz jak przyjedzie to będzie z nim rozmawial.Wiecie co mi dzis mąz powiedzial w telefonie(bo tylko taki mam kontakt)bedziemy sie budowac.Wiecie,że nie wiedzialam co mam powiedzic.Chyba jestem za stara na to wszystko,a wogole ile to załatwiania?poradzcie mi?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cheer
Cześć-dziś w nocy ma być ok-20!W dzień jutro też siarczysty mróz:(Aż dech w piersiach zapiera jak się jest na zewnątrz,no ale w domku ciepełko tylko trzeba ogrzewać na maxa.Wesoła-nie wiem co ci doradzic-to zależy od wielu czynników,których nie znam.Wiesz co mam na mysli-żeby zacząć bdowę potrzebna jest działka,a wszystko wiąże się z kasą.Tak to już jest niestety-bez kasy ani rusz.Z pewnością warto,jesli ma się troche na poczatek to zawsze każda złotówka włożona w "swoje"to co innego niż płacenie komuś całe życie.Wiesz?Mam kolezankę,która prawie20lat wynajmowała mieszkania i kiedyś obliczyłyśmy,że za płacone czynsze(gdyby np.została u mamy)miałaby już swoje małe m.A tak od przeprowadzerk meble jej sie rozleciały,no i wszyscy wciąż chorowali,bo w niektórych mieszkaniach był np.grzyb.Też miała zimnicę.Za stancje w każdej chwili ktoś ci może "podziękować",nie można nic unowocześniać itp.Podsumowując jak to w powiedzonku"lepiej ciasny,ale własny".Mam nadzieje,że masz jakies puchowe kołderki,bo noc będzie naprawdę mroźna.Cieszę się,że nasz pies jest w domu,bo i dla zwierzaków to trudny okres.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×