Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Peter Gragelmann

Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Polecane posty

Ja tez kiedys pracowalam w barze,rowniez byly codziennie inne promocje.Ale chyba bylo ich za duzo bo ludzie sie az w tym gubili.co za duzo to nie zdrowo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze nigdy nie pracowalam w baze hmm..ciekawe jak to jest ale moja znajoma pracuje w restauracji i non stop jest w pracy niekiedy po 12 godzin za 900 euro ...ja bym tak nie mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lila25 projektowania kuchni nauczylam sie na kursach, teraz to robi sie ze specjalnym programem komputerowym, wiec jak duzo cwiczysz (kilka kuchni dziennie) to i sie nauczysz, zadna wielka sztuka mielismy producenta niem. i polkiego ja bylam odpowiedzialna za strone polska teraz nie pracuje w tym zawodzie, w moim miescie, jest tylko 1 studio kuchenne - nasza byla konkurencja - wiec raczej odpada ;) moj zawod to ratownik medyczny i staram sie w zawodzie zwiazanym z medycyna werbowac, choc przyznam ze w gastronomii czuje sie jak ryba w wodzie lubie ta swoja terazniejsza prace, caly dzien wsrod ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
claudi nie wazne co sie robi najwazniejsze ze to co robisz sprawia ci przyjemnosc:) ja nie mam ochoty pracowac w tabletkach ale jestem szczesliwa ze mam szanse na prace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny spadam, tak sie rozgadalam, a zaraz zaczynam prace, lece sie szykowac, bo jeszcze nie ubrana jestem :) Milego Dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i to jest rownie wazne jak pieniadze.Lubiec swoja prace.Bez tego to i kasa w koncu przestaje tak cieszyc. No to ja sie chyba wezme za ten pub.Jakis biznes plan trzeba zrobic:) Cludi, a jesli ja nie jestem tutaj na zadne pochodzenie, malzenstwo z obywatelem Niemiec itp, tylko zwyczajnie mamy z mezem bezterminowe pozwolenia na prace, to moge liczyc na jakies pieniadze, tzn , cos na rozkrecenie interesu.Jesli nie, to poradze sobie i bez tego, ale gdybym miala taka okazje, to wiadomo, mozna by wiecej zainwestowac, lepiej wszystko zorganizowac.Wiesz moze cos na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lila25 najwazniejsze miec ta prace, jak przyjdzie dzien wyplaty, to wszystko inne przestanie byc wazne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie teraz praktycznie nic sie nie liczy tylko ta kasa kasa kasa juz niekiedy nie mam sily z tymi pieniedzmi wszystko zalezy od tej kasy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o kasie tylko jak napisalas szkoda ze idziesz do claudi w tym samym czasie co ja,ale moje bylo na gorze:D Oczywiscie napisalam to na zarty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaa:) Oczywiscie madlen ze baaaaaaardzo zaluje ze juz idziesz.Chcialam nawet blagac zebys jeszcze zostala, ale uznalam ze to bedzie niewlasciwe :P) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madlen , jestes jeszcze? Lila, pozory.Nie jestem twarda.Przyszloby co do czego to pewnie okazalo by sie ze jestem, najwiekszy cienias i wyploch z Was wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chyba nie to ja jestem taka dupa tylko,wszystkiego sie boje i szybko sie plosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ile to bedzie trwalo mam nadzieje ze niedlugo ale jest nas 10 osob:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Lila- nie odzywam sie, bo do 13 mam kurs a potem wyklady, wracam wieczorem i padam:( nie wlaczam wogole gg, rzadko, bardziej popoludniami jak mam chwile, ale z tego co widze, to Ty pracujesz, dasz sobie rade!! Monika - swietny pomysl, kiedys pomagalam otwierac knajpke, bylam przy jej tworzeniu, to moje marzenie, ale musisz pamietac, ze w Bremie tez sa Haracze....ja mam inny pomysl na biznes ale musze wrocic do szanownej Bremy:):) Oj wy macie z tymi mezami...ukrywanie i dawkowanie zakopow, dobre:):) Medlen, mlodziutko wyszlas za maz, mialas dzieciaczka...swiadomie przesunelam decyzje o malzenstwie na pozniej, wyszalalam sie na studiach, imperzy, wyjazdy, z tego co widze moj maz tez i dojrzelismy do dzieciatka, mamy ustabilizowane wyksztalcenie, prace...ale widze ile malzenstwo od nas pracy wymaga...ale podstawa sukcesu jest samodzielnosc, i zrob sobie plan usamodzielnienia, fajnego zawodu, wszystko mozna pogodzic! a Twoj moz jezeli cie kocha to zrozumie, tak mi sie przynajmniej wydaje.... Dla wszystkich mase kwiatow i udanego popoludnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, melduje sie i spadam, jak zwyklejestem zalatana, wczoraj bylam tak w robocie nie przytomna, ze wydalam chlopakowi 10euro za malo:/ juz na oczy nie widzialam :( ale nie byl zly, przeprosilam i jest ok. Poza tym 2 godziny bylam wczoraj sama bo druga kelnerka scinala szefowi wlosy a szefowa mnnie obserwowala ..aaaaaaa...aaaa.aaaaaaaauuccccc... ale dzis zadzwonila do mojego miska i powiedziala ze super daje rade, jestem slodka do ludzi itd hihi jestem w stadku juhuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Moj misiek juz dzis 3 dzien buszuje po lesie:-). Ale macie problymy z tymi facetami odnosnie zakupow. Ja tylko wspomne \"kochanie potrzebuje to czy to\" a on, ze nie ma problemu. Czasami nawet nie mowie, ze musze cos kupic. Poprostu ide i kupuje. I tak samo on. Jak cos jest nam potrzebne to poprostu to kupujemy. Tylko jakies wieksze zakupy konsultujemy oboje. Teraz na tapecie u nas jest laptop. Decyzja juz zapadla, ale wybrac go to dopiero sztuka. U mnie kolejny dzien szara, ponura i bura pogoda. Jedyne pocieszenie, ze jest calkiem cieplo jak na te pore roku. Zanim wyszlam dzis do szkoly zapomnialam schowac maslo do lodowki. A moj sznaucerek sciagnal je z lawy i teraz biedak lezy ledwie zywy:-). Pewnie mu bardzo smakowalo, ale tez i bardzo zmulilo bo to w koncu sam tluszczyk. Az mi go szkoda. Lila mam nadzieje, ze jak wrocisz to pochwalisz sie nowa praca:-). Mo.nika z ta knajpka to naprawde dobry pomysl. Teraz tylko dobry biznesplan musisz opracowac i mozesz juz brac sie do dziela. Trzymam kciuki by sie udalo. Claudi_alb to kuchnie mozesz sobie sama projektowac:-). Madlen cos sierotka z Twego meza, albo naprawde jakies fatum nad nim wisi. Oby jak najszybciej minelo. No nic ja uciekam. Musze zadania z niemieckiego porobic. A mam ich calkiem sporo. Ale naszczescie sprawia mi to jakas przyjemnosc. Przyjemnego popoludnia wszystkim zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×