Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Peter Gragelmann

Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Polecane posty

witam panie w dniu Kobiet! samych usmiechow na twarzy... oczywsicie przez caly rok. na mnie dzisiaj nawet czekalo snaidanjie na stole :) maz sie postaral przed wyjsciem z domu. co do tych maili, tez mialam jakies kilka tyg temu, odraz usunelam, mi nawet na komorke kiedys przyslali wiadomosc, jak ja otworzylam to \"zezarlo\" ok 10 euro.... cwaniaki.... wracam do mojej sieci ALICE, otoz po kilkudniowej walce, wywalczylam, w koncu wzieli sie za robote, okazalo sie ze w glownej skrzynce w bloku na naszej linii jest usterka, dzis ma przyjsc technik to naprawic... jednak mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻 ..brunetki, blondynki, ja wszystkie was dziewczynki --calowac chce............ Z OKAZJI DNIA K O B I E T 🌻🌻🌻 Dziewczynki, ze wy jeszcze pamietacie takie rzeczy jak wierszyki z przedszkola?! Nie uwiezycie , ale leska mi polecial na wspomnienie tamtych dni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do maili, niestety macie racje ja dostaje po 2,3 dziennie takich nie \"zyczonych\". Ja mialam pecha ze dwa tygodnie temu, bo nie slyszalam tych ogloszen o falszywych rachunkach i otworzylam pierwszy taki zalacznik, no i wiecie juz co, trafil mi sie konik trojanski. I mam teraz problemy z kompem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och dziewczynki! macie taki dobry chumor! i przedszkolne piosenki \"spiewacie\" az sie lezka w oku kreci! no i tak milo sie mi na serduchu zrobilo! .... choc tak naprawde, to jestem dzis wsciekla... podwojnie wsciekla! We wtorek zakonczony zosta procesl sprzedazy mojej firmy. Haim Saban - amerykanski investor, sprzedal nas dalej robiac niezly zysk, ale mniejsza o to. W zwiazku ze sprzedarza i tzw. upiekszaniem \"liczb\" nie dostalismy w tym roku podwyzek. Za to Haim w poodziece za super wyniki rzucil milionami dla Zarzadu. Nasze zwiazki zawodowe zwrocily sie do niego i zarzadu z pytaniem, czy w tym czasie pracowal tylko zarzad, czy moze inni pracownicy tez sie przyczynili do sukcesu... w efekcie Haim postanowil podziekowac tez pracownikom i dal nam 1,5 Miliona Euro do podzialu na blisko 4000 pracownikow. W agazetach natomiast napisano: Zloty deszcz dla zarzadu i pracownikow Pro7 sat.1- haim Saban podziekowal premia wysokosci 23 Milionow Euro... Czyli rachunek jest prosty: 4000 Ludzi dzieli sie 1,5 Milionem a 4 czlonkow zarzadu 21,5 Milionami... czy to nie sa jaja? No powiedzcie sami? Jeju, ajk ja sie ciesze ze odchodze! Ale tez z tego powodu nie zobacze mojej premii, bowiem bedzie wyplacana z koncem kwietnia, a ja odchodze z koncem marca...ale i tak bym dostala na reke moze 200 Euro... Wrrrrrrrr! (ale zawsze cos! kurcze!) a tak poza tym, to mam w weekend malowanie... jaki kolor wybrac do sypialni? Meble mam ciemno brazowe... (w wiekszosci) i lekko japonizujace...tzn. na jasnym tle, ciemne poziome podzialy itp.... nie mam pomyslu... mysle o jasno groszkowym... na ale teraz sie skupie na \"dniu kobiet\" i postaram wiecej nie zloscic :-) Bo jak to moja mama mawia: Zlosc pieknosci szkodzi! Wszystkiego najlepszego! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh je, dopiero miala chwilke by zajrzec do zaleglych wpisow! Gingera - oj nie zazdroszcze Ci tego czekania... jeszcze momencik, jeszcze chwileczka i bedzie po wszystkim! ale wiem, takie czekanie jest najgorsze... Jo24- jeju bidulo, ale mialas stresior z synusiem! Kurcze! ze tez chcieli operowac! Tak sobie wlasnie mysle, ze gdyby objawy nie przeszly, to by go cieli tak zupelnie bez potrzeby! Czy nie ma jakiejs lepszej mozliwosci, by sie uewnic, ze to faktycznie wyrostek, zanim sie wezmie skalpel do reki??? Limes - no to mialas taki \"leniwy dzionek\" tez mnie czasem cos takiego dopada, ale nie mam wyboru, musze sie mimo wszystko doczolgac do pracy... Potem siedze przy biurku i marze o moim wyrku, o poscieli, o slodkim lenistwie... ale w sumie tez nie znosze takich dni! Kassay - fakt, czasem mnie tez ciarki przechodza, ajk czytam liste \"Niebenwirkungen\"... i sama z siebie zdrowieje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piekny sloneczny dzien!!! Zycze Wam wszystkiego naj naj w Dniu Kobiet!!!! Ciekawa jestem ,czy moj maz zaskoczy wreszcie,czy nie,ze dzis Dzien Kobiet..... Znajac jednak podejscie Francuzow do swiat, to raczej mam watpliwosci...hmmmm No zobaczymy. Podmawiam sie juz od wczoraj. Dzis rano powtorka i nadal nic.... hmmmmmm Teraz robie kolejne podejscie. Ladnie sie ubralam i wymalowalam na stole pojawilo sie do obiadu winko..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Kobiet - jak inne dni od święta, wymuszają właśnie na nich, by chatka była sprzątnięta, i uśmiech gościł na twarzy. By taką była Panią piękną, jak znany obraz na wystawie a kobieta od święta, o spokoju tylko marzy. Na Dzień Kobiet @--,--\'-- Dla Was... A moj synus nie jarzy ze dzisiaj swieto jego mamy i siostry i jest za to podwojnie nieznosny (ale mi sie rymnelo). Gingera - ja swojego syna mialam urodzic 18 listopada a urodzilam dopiero 30 (maly sie nie spieszyl), a cora miala byc na 7 lipca a objawila nam sie juz 4. Wniosek? kazde dziecko ma swoj rytm i nie ma sie co martwic, poki co to rozkoszuj sie slodkim nicnierobieniem. To tez ma swoje dobre strony. Limes - mam ostatnio same takie dni (tylko niestety nie moge polezec sobie bo moje dzieci nie chodza jeszcze do przedszkola i nie mam takiej mozliwosci), moze to przesilenie wiosenne przyszlo wczesniej? Pozdrawiam swiatecznie i jeszcze raz wszystkiego dobrego wszystkim paniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś było tak , ze w dzień kobiet pod wieczór pojawiało się pełno mężczyzn, którzy stawiali zaciekły opór podmuchom wiatru ;-) nawet w bezwietrzne wieczory :-) . . . Słowa BARDZO TRUDNE do wymówienia po spożyciu: 1. Wyindywidualizowany entuzjasta 2. W czasie suszy szosa sucha 3. Lojalna Jola Słowa ABSOLUTNIE NIEMOŻLIWE do wymówienia po spożyciu: 1.Nie,dzięki chłopaki, mi już nie polewajcie... 2. Nie, nie namawiajcie mnie, nie będę śpiewał... 3. Przykro mi piękna nieznajoma, ale nie mam ochoty na seks... 😘 dzień kobiet trwa !!! Limes -> a ty swój deputat już odebrałaś ? :-) ale się z tego uśmiałam ;-) uchwyciłaś klimat tamtych czasów 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie gozdzik i rajstopy a jak bogaty zaklad prycy to jeszcze wyrob czekoladopodobny :) Chantal to nie zazdroszecze, ale mialas stresujacy czas :( dobrze, ze w koncu odkryli te zaraze. No Gingera juz chyba urodzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... Przesylam wiadomosci odGingery,ktorej niestety net szwankuje..:\\ Ona nadal w dwupaku, czeka na surczebyki, ale niestety nie nadchodza, malemu dobrze w brzuszku: ) Serdecznie Was pozdrawia ❤️ Ja rowniez nie ropakowana, ale mam jeszcze teoretycznie 3 tyg:) niech maly jeszcze dami pospac:P Dla wszystkich 🌼 Moniko, jak zycie, niedlugo wracam do Bremen, pomalu szukamy mieszkania, ale w dzielnic z minimalna iloscia Rosjan i Turkow, ale to niestety coraz trudniejsze:\\ W Kassel sloneczko i piekna pogoda...w koncu:) wiosna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...dziewczynki! jakos zupelnie mi nie odpowiadacie, czy dlaego, ze nie mam dzieci i w zwiazku z tym inne tematy? czasem sie czuje jakbym pisala w eter... sorry, ze sie skarze, ale mam czasem takie wrazenie... pisze pisze, pozdrawiam ... i zero odzewu. Moze was zanudzam? Czekam na szczera odpowiedz. :-) POzdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej Naneczko ja tez nie mam dzieci mysle, ze powod jest inny poprostu jest tu mnostwo ludzi a kazdy chcialby byc potraktowany indywidualnie i czasami nasze wpisy leca w eter tez mam czasami takie uczucie. Mialam Ci wczoraj napisac ale jak Maz sie dorwal do kompa to nie zdolalam. Mam nadzieje, ze w nowej pracy bedziesz bardziej doceniana :) tek czesto jest, ze my mroweczki pracujemy na sukces naszych kierownikow, dyrektorow itp. Kiedy zaczynasz nowa prace? chyba juz cos pisalas :) ale moja pamiec jest zawodna hihi lece jeszcze troche posprzatac i do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balaiza masz racje, ze nie mozna wszystkich zadowolic i kazdemu odpisac, to byloby zajecie na pelny etat :-) ale wiesz, chocby jakas wzmianka... a tu glucho... stad tez to lekkie zdziwienie z powodu braku odzewu... No i moze ten brak dzieci tez jakos wyklucza z grona... Moje tutejsze kolezanki jakby sie zmowily i wszystkie niemal jednoczesnie zaszly w ciaze. Mam 11 kolezanek z brzuszkami... lada dzien pojawia sie malenstwa. Dotychczas dwie babeczki w towarzystwie mialy dzieci, a teraz ja jestem jedyna \"niemajaca\" i czuje sie deczko wykluczona, bo nagle skonczyly sie nam tematy... Dla mnie kazde malenstwo i kazda szczesliwa mama to wielka radosc i zdaje sobie sprawe, ze majac dzieci relatywizuje sie swiat zewnetrzny, ale poki sama nie mam to to \"zrozumienie\" jest pewnie czysto teoretyczne... Jesli chodzi o moja nowa prace, to mam jeszcze 3 tygodnie. Startuje 2. go kwietnia. Do tego czasu mam 3 dni urlopu, ktory wykorzystam jadac naturalnie do Polski do Wroclawia :-) Jesli chodzi o mrowcza prace, to fakt ze pracujemy na szefow i ich lepsze zycie, ale wczoraj sie wkurzylam skala na jaka sie nas oszukuje! Pomysl tylko dla 3400 Pracownikow Premia w sumie 1,5 Miliona (na lebka wychodzi od 100 do max. 400 euro - nie wiem nota bene jak oni to licza) a dla 4 Vorstand - 21,5 Mio Euro do podzialu! A w gazetach pisza o zlotym deszczu dla wszystkich! Toz to przeciez oszustwo! A do tego jeden z Vorstandow, jak mu napomknieto, ze trzeba by cos zrobic i dla pracownikow, bo sa zfrustrowani i najlepsi odchodza masowo, to powiedzial: Skoro najlepsi odchodza, to teraz musza ci Glupi tez troche popracowac... Arogancja ludzka nie zna granic! Tofi - Mieszka w Bremen tylu Rosjan i Turkow? nie wiedzialam... Kurcze, zadko wychylam glowe zza \"monachijskiej miedzy\"... Jo24 - ha ha pamietam doskonale te wieczory \"dnia kobiet\" i tych \"spiewajacych\" mezczyzn... :-) efeme - 🌻 w zamian za nieznosnego synka ;-) derag - i co? maz zaskoczyl??? Chantall- jak tam corcia? pozdrawiam wszystkich Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej naneczka...:) trafilas na okres ciezarowkowy;) hmm mysle ze turkow i rosjan jest w calych niemczech mnostwo, a jako sasiedzi sa strasznie trudni:\\ interesuje ich tylko ja, a reszta, na zasadzie chrzanie twoja prywatnosc:( wiec szukam towarzystwa niemcow, ciszy i spokoju, bo tam sie bedzie moje dziecko wychowywalo( znowu o dzieciach:) slucham sobie 3, polskiego radia...dzisiaj jest rocznica listy przebojow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam panie i panny! naneczka wiec ja powinnam czuc sie pominieta przez ciebie? ;) spoko, nie czuje sie, ja tez mam czaami wrazenie, ze ja jak do slupa..., no ale to tylko wrazenie. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofi_Bremen no w Bremen to juz raczej znalezienie takiego miejsca graniczy z niemozliwoscia... niestety. chociaz ja nie narzekam jak narazie, mieszkamy w bloku, gdzie jest kilka rodzin rosyjskich, tureckich jedna moze dwie... i po za tym, ze ciareki mnie przechodza jak widze dzieci latajace w samym pampersie po klatce to jest spoko, nie ma halasow, ja hallo, oni hallo i tyle sie widzimy. tak mi tez z tym dobrze. no chociaz jest taki jeden mezczyzna... pekam ze smiechu jak go widze... okolo 50, Rosjanin i zawsze ma cos do powiedzenia, a to moj wozek jest nie taki jaki byc powinien-jego corka ma 100 razy lepszy...a to nwczoraj w sklepie tlumaczyl mi co to jet nachtlicht dla dziecka, i jakie ma korzysci..., a w tramwaju ostatnio tlumaczyl mi jak kupuje sie bilet w automacie... czy ja na taka tepa wygladam......... :D:D:D:D jak ty masz dobrze- 3 tygodnie do rozwiazania. ja jeszcze 8 :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta HB - ;-) mi sie tylko tak wydaje, ze skoro ja o dzieciach nic nie mam do powiedzenia, to nie mam po co klikac :-) - dziwny ten Twoj sasiad, nie da sie ukryc... Jesli chodzi o Turkow czy Rosjan, to mam malo doswiadczen, bo ani w moim domu, ani w mojej dzielnicy ich nie ma... Monachium, chyba dlatego, ze takie drogie nie jest chetnie wybierane... Tu jest klilka mniejszych osiedli, gdzie sie skupia wiecej rodzin tureckich, czy rosyjskich, poza tym, jest ich wielu tam, gdzie budowane sa mieszkania socjalne... ale generalnie to nie jest zaden problem. Slyszalam, ze w szkolach w niektorych rejonach niemiec w klasach jest wiecej dzieci obcokrajowcow, czesto nie mowiacych po niemiecku, ktorych rodzice czesto pochodza z delikatnie mowiac \"dziwnych\" grup socjalnych... (choc to jest teraz prawnie reguowane prawda? mam na mysli znajomosc jezyka) niz dzieci niemieckich. Kurcze, balabym sie wyslac dziecko do takiej szkoly. Moj kolega byl nauczycielem w takiej szkole i dlugo musial pracowac nad ukladami on-nastolatki. W efekcie cieszyl sie wielkim respektem, ale mial przejscia, bo mlodzi, szczegolnie rosjanie bylu dosyc buczni i niezadko uciekali do przemocy, nosili przy sobie noze itp. KOlega wprowadzil niemal wojskowa musztre i dyscypline i udalo mu sie to opanowac, ale szczerze mowiac jest to dla mnie horrorowe wyobrazenie szkoly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naneczka co do szkoly.... z tego co widze tutejasz mlodziez nie ma zadnego szacunku dla nauczyciela no moze wiekszosc, nie wszyscy. teraz to nauczyciel boi ise zeby nie oberwac... tai maly przyklad^wychowania... z poltora roku temu, mieszkalam jeszcze w Gelsenkirchen ( a tam nie malo bylo rosjanow i turkow- zwlaszcza tych drugich, co bylo jednym z powodow przeprowadzki) i Madleen byla maluska, lezala sobie w wozeczku bylam na zakupach w ALDI, stojac przy kasie i wykladajac towar na lade niechcocy popchalam wozek i kolem(leciutko) szturchnelam w noge stojaca przede mna dziewczyne ( bylo ich dwie, na oko 13-14 lat, wymalowane, z golymi brzuchamiz rosyjskim akcentem) przeürosilam, usmiechnelam sie... a ona do mnie cytuje PASS AUF DU ALTE KUH!!!!!!! z krzykiem! bylam w totalnym szoku, nic sie nie odezwalam, podniosl sie gwar wrod ludzi, ale nikt nic nie powiedzial glosno... dopiero w domu przemyslalam sobie to... no ale coz bylo juz za pozno.... przypomne ze mialam wtedy 23 lata- wiec ja stara krowa? z reszta nawet jakbym mialam 63 to tez nic tego zachowania nie usprawiedliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Panie w to słoneczne południe, piękna pogoda za oknem, jeśli mogę się przyłączyć do tej dyskusji na temat sąsiadów, to moje zdanie jest takie, nie wychylać się, ja bardzo nie lubię się kłocić a szczególnie z takimi autslanderami jaki ja będę, będąc u męża doświadczyłam tylu nieprzyjemnych sytuacji głównie przez turków, że starch się bać, są nieprzyjemni i troszczą się tylko o siebie, a o nastolatkach to szkoda gadać, wy zapewne macie więcej doświadczeń, mam tylko nadzieję, że nie będę miała z nimi za wiele wspólnego, no i że moja mała też nie... a muszę wam jeszcze powiedzieć ze do przeprowadzki zostało mi już niewiele, po ostatnim pobycie męża w domu zdecydowaliśmy, że max. w pierwszym tyg. maja już mieszkamy razem, bardzo się cieszę, a jeszcze bardziej, bo nasz córeczka polubiła chodzić na niemiecki taki oczywiście dla dzieci, i jak chodzi po domu to tylko gada cytuję \"ich habe\", to jest bardzo zabawne bo świetnie jej to wychodzi, a nasze mieszkanko w Neuss powiększyło się o gródek,dowiedziałam sie wczoraj, pewna starsza pani nam go sprezentowała, ale w zamian chce móc przesiadywać na ławeczce, która tam jest, mąż się zgodził, bo ten ogródek to jest dość spory i doskonale nadaje się na grila, a i jeszcze sąsiedzi, mieszka tam właśnie ta starsza pani, małżeństwo, on Polak(pracuje z moim mężem) ona Niemka i mają 1 dziecko, mam nadzieję, że będzie ok pozdrowionka, a, jak tam brzuszki? gingera, marta eva?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naneczka- z tego co wiem,to w monachium tez pelno obcokroajowcow,kumpela zyje.....na 1 niemca 3 jak sie smieje:) ale super ze ci sie udalo i kontaktu nie masz..wierz mi, ja 3 mies mieszkalam i starczy.....\\ marta -- taa, dlatego szukamy malego bloku,max 6 mieszkan, nienawidze iboje sie blokowisk..🌼 a sasiad niezly:) a wiadomosc od Gingery -\" Wlasnie skonczylam kroplowke, zaraz na badanie i dowiem sie czy bede rodzic\" trzymajcie kciuki, bo bidulka dawno po terminie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie chce i sie dzisiaj pracowac, co widac po czestosci wpisow. Tofi, owszem pelno obcokrajowcow, ale jednak nie wydaje mi sie aby baly jakies wieksze problemy socjalne. Obcokrajowcy to sporo wlochow, ale juz w trzeciej generacji, naturalnie niemalo ludzi z bylej jugoslawi, ale generalnie obcokrajowcy tutejsi, to sporo Imigrantow, ktorzy swiadomie tu przyjechali by kozystac z genialnego polozenia miasta (blisko do wloch, rzut beretem od gor, piekne jeziora) O prace jest tu Wporownaniu (sic!) nie trudno...Jest tu duzo technicznych i komputerowych firm... wiec sie ludziska zjezdzaja! Jak jak poznalam Monachium po raz pierwszy to tez padlam z wrazenia i zrobilam wszystko, wlacznie z nauka niemieckiego ;-) by tu przyjechac :-) Ja sama mam tu znajomych z roznych krajow: ale wszyscy sa kulturalni i zintegrowani! Polke Natalie - super babeczka, samodzielna, z dobra, ba! b. dobra praca, swietnie zna niemiecki i jest bez umiaru aktywna! mam przyjaciolke czeszke - to samo, swietnie zorientowana samodzielna babka, usportowiona (jak sie spotykamy na ploty to laczymy to z joggingiem przez ogrod angielski), kolezanke Amerykanke i jej meza hiszpana, angielke i meza kanadyjczyka, Anglika zwanego tez spidermanem, Amerykanina i jego przyjaciela Szweda... jest wiec kolorowo, ale nie aspolecznie :-) Ale Turkow i Rosjan jest, porownujac statystyki, naprawde malo. Ja tam nic nie mam przeciwko, bom w koncu tez obca, nie chce tez uogolniac, ale chodzi o kulturalne zachowanie i tolerancje wobec kraju goscinnego i sasiadow... Zaakceptowanie panujacych tutaj regul... Pozdrowionka dla Gingery i POWODZENIA! KasiaK - wspolczuje Ci nieprzyjemnych sytuacji! brrr nigdy, no moze z jednym wyjatkiem, mi sie to nie przytrafilo! Ja sie tez lada chwila przeprowadzam! W kwietniu/maju, w zaleznosci zdazymy to zorganizowac... Przenosze sie do lubego do Starnbergu! Nad jezioro! Juz sie ciesze! Co prawda jego mieszkanko jest mini mini,ale tez z ogrodkiem - wiec rozumiem tez Twoja radosc! Super, ze bedziecie mieli kawalek ziemi do uprawy ;-P MartaHB -jeju! Wlos sie na glowie jezy! Co za impertynencja! Za ucho wytarmosic taka mala jedze! (wiem wiem, nie wolno!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda sie znowu zepsula....:( mam juz dosc! a co do przeprowadzki... coraz czesciej myslimy o tym z mezem.. tzn on coraz czesciej mi o tym wspomina, choc wie, ze ja przeprowadzek mam juz dosyc... no ale to bylaby przeprowadzka o jakies 450 km... prawie wies, lasy, gory... oj narazie tylko marze, a le mam nadzieje, ze w koncu wyprowadze sie z miasta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie z miasta na wieś... uwielbiam dusseldorf, ale jak zobaczyłam tą mieścinkę przed neuss gdzię będę mieszkać, to aż mi się ciepło na sercu zrobiło, pięknie, cichutko, do neuss niedaleko, ale wiecie co, ja to jestem d..pa wołowa, bo kompletnie zapomniałam jak się ta wioska nazywa, cały czas gadamy neuss, a to przecież na przedmieściach, ale jak sobie przypomnę to już zapamiętam, naneczka - ten ogródek to chyba dla relaksu i kwiatków, bo ja nie znoszę warzywek, oczywiście uprawiać, to mój taki wstręt z dzieciństwa, moi rodzice mają działkę i odkąd pamiętam co wiosnę mi przypadała marchewka, buraczki i cebulka do pielenia, brr jak sobie przypomnę, ale o dziwo w kwiatkach mogę dłubać.... a arta u nas PIĘKNA pogoda jakieś 15 st. i cały dzień słoneczko, ja co prawda siedzę jeszcze w biurze ale co tam, okno na całą szerokość mam otwarte, a i jeszcze co tam 450 km! ja jadę 1200 i nie żałuję i juz nawet przestałam się zastanawiać, raz kozie śmierć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neneczka a ja mam dzieci i prawie nigdy o nich niemöwie :-) I pomimo tego gadam(pisze) tutaj. Teraz jestesmy przy sasiadach i cudzoziemcach:-)) Ja jestem tez obydwoje:D Ale ja jestem anständig. Na wsi niemoglabym mieszkac bo za cicho i smutno.Potrzebuje troche ruchu naokolo mnie ale tez niezadözo.Tu gdzie teraz jestem jest za dözo:-( Szukam i szukam ale nic niema.A my niemozemy sobie na drogie mieszkanie pozwolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka ja tez chce do Wroclawia :(. Nie martw sie tak tymi dziecmi, mysle, ze zaczynasz nabierac kompleksow, bezdzietnej :P ja tez ne mam i zyje. I nadodatek mam gorzej niz Ty bo ja nie moge miec a Ty mozesz sobie w kazdej chwili zrobic :P Mysle, ze to nei jest powod pomijanie twoich wypowiedzie. Chociaz ostatnio rzeczywiscie troche dzieciato sie zrobilo na topiku :) Co do sasiadow to ja mam nie zaduzo najblizszy mieszka jakies 300 m od nas a moze i 400 nawet. Wszyscy sa Niemcami i to ja tu jestem egzotyczna :). Kasiu to juz tuz. Fajnie z txym ogrodkiem bedziesz miala z kim pogadac :) no i grill tez super sprawa. Ja moze w niedziele pogriluje. Ja sie zawsze nogami i rekami zapieralam, ze nie chce na wies no i mam, zostane tu pewnie do konca zycia :). Dzis mnie moj Kanadyjczyk namawial, ze na emeryturze koniecznie musze do Polski wrocic :) mam jeszcze duuuzo czasu na zastanowienie. Widze, ze polowa topiku sie przeprowadza w najblizszym czasie :) Kassay 🌻 Gingera 🌻 Tofi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naneczka -> ja tak jak Kassay :-) też mam dzieci,a może ze dwa razy o nich wspomniałam ;-) w końcu wchodzę tu by trochę od nich odetchnąć ;-) zmieniaj temat to kiedyś chwyci ;-) ja wyskakuje co raz to z nowym-było juz o kulturze i o sztuce i leksykalnie nawet było tyż i do płaczu i do śmichu ;-) i tak pi razy drzwi : to może na co piąty ktoś odpowiedział :-p tak już jest po prostu ! nie znamy się dobrze i trudno przewidzieć co kogo zainteresuje trzeba próbować :-) jak cię nie wpuszczą drzwiami to zapukaj w okienko ;-) ale co ja ci będę .....sprawiasz wrażenie przebojowej to sama wiesz ;-) 😘 na zachętę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wcale mi nie wadzi że dziewczyny czasem o dzieciach i brzuszkach ;-) wiem jak to jest ;-) ja ten etap mam po prostu za sobą ale czytam - czytam - czytam !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Jesi chodzi o moje rejony to mieszka tu malo obcokrajowcow,wszyscy moi sasiedzi to Niemcy.Strasznie nudni i spokojni:P Ja podobnie jak Kassay chcialabym mieszkac w miescie,ale nie za duzym!Wies mnie przygnebia,nic sie tu nie dzieje .Jednym slowem kompletna nuda. W Polsce mieszkalam w bloku,ale teraz taka strachliwa sie zrobilam ze podbnie jak Tofii moglabym max.w bloku szesciorodzinnym zamieszkac:) O to Gingera nie rozdwoi sie przed trzynastym marca:( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×