Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Peter Gragelmann

Polki mieszkajace na stale w Niemczech

Polecane posty

Gość Musze zadzwonic
Serdecznie dziekuje Ja wiedzialam, na rodaczki mozna zawsze liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limes moje biodro? wysmiewam sie z mojego zdrowia jak to ktos ladnie napisal :D:D:D a tak serio to duzo lepiej, dwa razy w tygodniu przychodzi rehabilitantka, musze odbudowac miesnie, z kazdym dniem jest lepiej. duzo lepiej niz to sobie wyobrazalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no to teraz ja z pytankem , wy juz jestescie obeznane w niemieckim spoleczenstwie wiec prosze napiszcie jak wygladaja tutaj chrzciny, czy podobnie jak w polsce , no i jakie prezenty ? Zostalismy zaproszeni na rodzicow chrzestnych, juz sie boje bo ja z niemieckiego to jeszcze klapa , no ale dziecku sie przeciez nie odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarag- opisze Ci jak ja to znam-formalnosci dla Was? prawie zadne! podacie swoje dane i tyle. Dzien Swieta, najczesciej sobota,. chrzest bez mszy, kilka osob. w kosciele jako chrzestni dostajecie kartki na ktorych jest wszystko napisane co musicie mowic (my to np dostalismy od ksiedza , ktory byl u nas z wizyta w domu i przekazalismy to rodzicom chrzestnym). w kosciele raczej na luzie wszystko sie odbywa. prezenty- najczesciej pamiatki i jakis pieniazek. imprezy- u nas bylo po polsku czyli obiad, kawka, itd, bylam na kilku chrzcinach gdzie bylo tylko ciasto i kawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limes , a gdybys byla zainteresowana jak takie bioderko wyglada "od srodka" to daj znac ;) :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarag a ten chrzesniak to w polskiej czy niemieckiej rodzinie? Bo jesli w polskiej, to macie lzej jezykowo- byc moze i ksiadz z Polski sie trafi, byloby calkiem bezstresowo. Ale w tym przypadku oczywiscie stresem oczekiwania prezentowe rodziny chrzesniaka- spodziewanie sie tzw. sowiej glowy :-P taka prawdziwa polska tradycja, zastaw sie, a postaw sie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleto juz bylo..........
dziewczyny tego juz nie mozna sluchac,leci to dlugo w internecie jak i naszej polskiej telewzji.Wypisz,wymaluj Zdenki i Izyki-hehehehe.Widzialam wywiad ze Zdenkami-stare dziadki,sami nie pamietaj co spiewali i ogolnie "czeski film"Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj , no nieważne, że już było, jak ktoś widział to nie musi oglądać;-) a ja jeszcze nie widziałam! a szkoda by było bo ubawiłam się setnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a brodacz wymiata, że ho! :-D letadlo a praszek :-D faktycznie koho by to napadlo ? :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinichta
hej... ja jestem w Niemczech od 4 miesiecy na stale ze swoja córka 6 miesieczna ... przyjechałysmy do mojego mezczyzny, który jest tu juz od dłuzszego czasu.... jest trudno... nie znam niemieckiego .... wiekszosc czasu spedzam sama.... moze ktos mieszka z Was w Wolfenbuettel?? pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja się nauczę słów ;-) kalinichta- mam do ciebie jakiś tydzień końmi ;-) a samochodem ok. 4 godz.:-( ja już nawet nie mam nadziei ,że ktoś się w moje okolice przeprowadzi :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinichta
no cóz..... bede musiała sie rozejrzec za niemieckimi znajomosciami chyba..... choc mam wrazenie ze bedzie to trudne .... u nich co zdazyłam zauwazyc nie ma spontanicznego np. Choc napijemy sie kawy...Wpadnij jak nie masz co robic..... tylko wszystko musi byc ustalone kilka dni wczesniej... :-( to mnie troche meczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i stała się jasność ;-) jak jeszcze nie znasz tej stronki to zadzwoń - objaśnię ci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolfenbüttel znam ze slyszenia :-) No faktycznie, wszyscy tu mieszkaja daleko od siebie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinichta
Limes-inferior.... dziekuje za zaproszenie ;-) pewnie najszybciej wypijemy ja siedzac i pijac kawe kazda przed swoim pc w domu :-) .... a w jakim mieszkasz miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinichta
a pyzy to sama bym zjadła .... bardzo lubie hehheh ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinichta
dolna saksonia ....to faktycznie koło 80km .......... ale przyjemne miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta dziękuję za objasnienia, Umbrelko dziecko urodzone w polskiej rodzinie, ale wszystko odbywac sie bedzie w niemieckim kosciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziunia co masz na mysli, jaki maluch matematyczny, jakie zadania u ubieglych lat? Jakos nic z twojego postu nie zrozumialam- maly od lat zadan domowych nie robil? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wrózek, zmodyfikuj sukienke komunijna, troche plastykowej bizuterii, korona na glowe, i gotowe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako przebranie polecam spongeboba- duzy karton kilka farbek i gotowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziunia987
Najpierw kup test w aptece , koszt 29Euro ktory bada ile grzyba masz w pomieszczeniu, bo moze sie okazac ze mieszkanie w ktorym mieszkasz jest poprostu szkodliwe dla zdrowia. Nam grzyb pokazal sie w korytarzu , zrobilismy test i przezylismy szok , musielismy sie wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×