Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lost highway

pieniądze w drugim związku

Polecane posty

Gość bombastickck
To niech waszemu dziecku też kupi mieszaknie , zawsze można je wynająć i mieć z tego kasę na np. kosmetyki dla dziecka lub słodycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę niczyjej krzywdy. Mójemu mężowi nie ułożyło się życie z ich matka. Wiele lat był w tamtym małżeństwie żeby odchować dzieci. Potem się rozwiódł za obopólną zgodą zostawiając byłej majątek. Z dziećmi ma dobry kontakt i ja to pochwalam, ale widzę, że on przesadza. Czuje się winny, że \"dzieci\" nie mają ojca i pakuje w nie olbrzymią kase. Nie da sobie wytłumaczyć,ze robi źle. Rozmawiałam nawet o tym z psychologiem, ale co on pomoże?? Mąż uważa ze jako ojciec robi słusznie troszcząc się o swoje dzieci. Troska a rozpieszczanie i przesadzanie to jest naprawdę rożnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złość mnie bieże gdy myślę o moim mężu. O mnie cholera tak nie dba jak o nie. Kurcze cholera mnie bieże gdy sobie przypomne jak to oszczędzam na wszystkim i kupując coś patrze na cenę. A przy dużych wydakach zastanawiam się czy to nam jest faktycznie potrzebne. Ojej pojechałabym gdzieś w ciepłe kraje. Bez niego. Muszę zorganizować sobie jakąś koleżankę do podróży. Odsapnąć i zdystansować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci to zrobi
a i on może pomyśli nad całą sytuacją!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest zdania, że robi słusznie a ja się czepiam. Nie może tak być, że on będzie do końca życia miał kule u nogi. Owszem powinnosci powinnościami, ale to jest przesada. Obiecywał przed ślubem, że kiedyś skończy się ich finansowanie, ale ja w to nie wierzę!!!!! Na cholere mi było to małzeństwo????? Bardzo żałuje, bo nie mam spokoju od nich. Weekendy to wieczne telefony od nich. Nie ma wyjazdu ani wakacji bez telefonów i sms-ów. Po prostu tak się nie da. Nie muszę dodawać że to rozwydrzone \"dzieci\" wyjatkowo i niewychowane. Mąz tymaczasem mnie obwinia za brak porozumienia miedzy nami. A ten brak porozumienia to brak mojej zgody na ich brak kultury i afronty!!! Litości. Myślę o rozwodzie!!!!!!!!!!!!!! Nie chcę takiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już widzę teściową i całą rodzinę jak piją szampana aby uczcić nasz rozwód!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci to zrobi
No w takiej sytuacji mnie też by wysiadły!!!!!!!!!! Kurde pogadaj z nim, że nie tak miało być !!!!!!!!!!!!!! Co oszukał cię tak prymitywnie ?? Nabrał ?? Nie sądzę, może się facet pogubił !! i trzeba mu pomóc przejrzeć na oczy !!, że życie to nie tylko spełnianie zachcianek dzieci ale też obowiązki wobec żony czyli ciebie. A ta nagła zmiana decyzji co do przedłużenia finansowania dzieciaków to skąd wynika ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On po prostu sciemniał. Te alimenty to przełykam bo o tym mnie informowal, ale to kurde mieszkanie!!! Nie zaakceptuje tego nawet kosztem rozwodu. Trudno. Będzie podwójnym rozwodnikiem. Czuje ze mojej uczucia wygasają. On jest matką polką i ojcem równocześnie i nie widzi, że dzieci są źle wychowane w materialiźmie. I co powiecie na to: dostał od dzieci na dzień ojca obrazek do powieszenie na ścianie. Nie pasujący do wnętrza naszego mieszkania, ale nie najgorszy. Teraz trwa bitwa wieszać na ścianie czy nie bo on chce a ja nie. Nie mam ochoty otaczać się przedmiotami od jego dzieci, on tego nie rozumie. Następna sprawa. One odwiedzają go w poniedziałki wieczór w naszym mieszkaniu gdy ja mam akurat aerobik, gdy wracam ich już nie ma i nie ma problemu. Ale teraz zmienili godziny aerobiku i co mam zrobić?? Smęcic się po centrum handlowym, wrócić do domu i męczyć się narażając na nieprzyjenmności ze strony tych dorosłych prawie dzieci, czy zaproponowac aby spotykali się np. w pizzerii. Proszę o rady .Sytuacja jest poważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego nie mogę dogadać się z teściową. Do tego pracuję i zarabiam, ale przed ślubem jakoś lepiej mi się powodziło finansowo. Więcej mogłam zaoszczędzić niż teraz. A w ogóle to mamy osobne konta i ja go niewiele kosztuje a też staram się zeby było po połowie. Kurde. Kurde. Kurde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie da się z nim gadać bo on uważa że robi słusznie i zgodnie ze swoim sumieniem bo jest OJCEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ratunku!!!!!!!!!!! I do tego te cholerne walantynki!! Kiedyś w walentyki oświadczył mi się, wcześniej w inne walentynki dał pierscionek zareczynowy a dzis klapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż
to chyba pora uświadomić twemu mężowi, że bycie ojcem to jeden z jego wielu obowiązków - i powinien dbać o wywiązywanie się ze wszystkich, nie tylko tego jednego. A propozycja równości myślę że jest jak najbardziej na miejscu - tyle ile daje tam, niech daje i tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta, ktora wiaze sie z mezczyzna, ktory ma dzieci, to tak jakby sie wzeniala w rodzine, jest macocha jego dzieci i to nie jest tak, ze on wyrzuca pieniadze i gra bez sensu w lotka, tylko utrzymuje swoje dzieci. Jezeli \"macocha\" bedzie miala lepsze kontakty z jego dziecmi, jezeli bedzie je traktowala jak powinna \"druga matka\", to ojciec tez inaczej bedzie ten problem traktowal. Nie bedzie zawiadamial o swoich decyzjach, czy pompowal \"tamte\" dzieci pieniedzmi na boku, ale razem z Toba bedzie analizowal na ile i kiedy bedzie mogl im pomoc. Ale to moze stac sie tylko wtedy, gdy ty bedziesz znala swoje miejsce drugiej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż
bzdurki - nie musisz być dla nikogo drugą matkę - matka jest tylko jedna. a twój stosunek do dzieci męża (jaki by nie był) nie usprawiedliwia w żaden sposób takiego podejścia twoejgo partnera do spraw finansowych w waszym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i pora najwyższa
uświadomić mężowi, że już nie ma "swoich " pieniędzy, którymi może dysponować w dowolny sposób- bo wszystko jest teraz wasze wspólne. czy to naprawdę tak trudno zrozumieć, że jeśli on kupi dziecku drogi prezent - to na to konto będzie o tyle mniej w waszym wspólnym budżecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedzi. Nie chcę być dla nikogo drugą matką, bo to sztuczna sytuacja. My podpisaliśmy intercyzę, dlatego on może dlatego czuje się wolny w decyzjach. Co mam zrobić i jak go powstrzymać. Na razie wytoczyłam armate w postaci rozwodu i czuję ze siedze na beczce prochu. Nadmieniam, że nie jestem kruchą delikatną kobietką, która boi się swojego pana i władcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorowa - nie mam nic przeciwko utrzymywaniu jego dzieci i alimentom, ale primo on przy takich dużych alimentach całkowicie zdjął obowiazek alimetnacyjny z byłej żony, która tylko zmienia samochody, a po drugie psuje swoje dzieci pieniędzmi. Fiał jest taki, że one znają wszystkie kluby nocne w mieście i balangują jak 30 latki. Maj awszystko z rzeczy materialnych co zechcą, mąż prowadzi politykę: zero ograniczeń. One zwidziły już duży zakątek świata - Ibiza, Malta, nie wspomnę o \"byle\" Egipie, Turcji czy \"banalnych\" Włoszech. Dlugo tu moge wymieniać. Za to ja nie zauważyłam, żeby mąż starał się o nasze podróże. To ja jestem organizatorem wyjazdów - niestety rozsądnych i w rozsądnych pieniądzach. Wiem ze robię błąd psychologiczny - za mało od niego wymagam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do baby siter
powinnaś przestać się ograniczać zyć i wydawac jak twoj mąz a jak zabraknie kasy do niech ci dołoży jak ma na alimenty 3000 tys to MUSI miac i na wasze wydatki a jak nie to musi ograniczyć wydatki na dzieci . Wogole przepraszam ale to chore ty piszesz ze liczysz kase a on wydaje dodatkowo na dzieciaki . Rob jak one wymagaj wycieczka fajnie one to i wy nie ma dla was nie ma i dla nich . Albo jest dla wszystkich albo dla nikogo. Mieszkanie dobrze ale powinnaś tyle samo zadać na mieszkanie dla was bo to dobra inwestycja. Zobaszysz powinno działac . Sorry nie wyobrazam sobie ze jego stac a ciebie nie my tez mamy intercyze ale forsa jest wspolna i placimy tylko alimenty kiedys bylo wszystko dla niej corki męza ale ona tylko daj i daj i teraz sa tylko alimenty Musisz to mądrze rozegrać . Nie warto się rozwodzić tylko przez byle dzieci . Panietaj czsem lepiej przegrać bitwe aby wygrac wojne. Pozdrawiam MEGGi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi dzięki za dobre słowo. Jestem wqurzona na maxa a on czuje się rozczarowany moją postawą więc sytuacja jest super konfliktowa i nie da się w takiej atmosferze za bardzo pertraktować. Ja się zawzięłam i on się zawziął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do baby siter
to dobrze ze jestes uparta zobaczysz ze wygrasz tylko mądrze to rozegraj . Albo udaj ze ustepujesz i zabierz go na zakupy niech placi to zobaczy ile co kosztuje duze zakupy jak sie uda to masz krok do przodu i tak małymi krokami dopniesz swego . powodzenia Meggi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_me70
Babysitter, czytam ten watek prawie od poczatku u zgroza mnie ogarnia. Jestem singiel mama wychowuje od 19 lat sama syna, jego ojciec jeszcze w trakcie rozwodu zwiazal sie z jakas kobitka i z tego co wiem maja razem 3-4 dzieci. Alimenty jakie wysyla na syna to 100zl slownie:100zl Coz ja moge napisac wspolczuje Ci, potrzasnij facetem i to mocno. Ja tez sie pare razy sie zastanawialam nad byciem z kims z dziecmi,z jakas ex i zawsze sie balam tego ze nie bede sie umiala znalezc,ze jego zycie bedzie sie wloklo za nim. Jak teraz czytam to co piszecie to wiem,ze sie slusznie balam. Zwiazek z facetem ktory ma dzieciaki i ex to jeden wielki horror i szczerze mowiac moim zdaniem nawet jak facet jest ok to zawsze druga zona czy partnerka placi cene za jego spieprzone zycie. Zupelnie niezasluzenie. Badz dzielna i nie daj sie zwariowac. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała me - dziękuję za miłe słowa. Tak jak radziłyście trochę męża naciągnęłam na zakupy i ciuchy, ale on i tak sytuacja się nie zmieniła. Tzn. zmieniła się o tyle, że ja mam teraz na nie alergie na jego dzieci i ich nie cierpie, czyli teraz jest to obustronne bo wcześniej tylko one nie cierpiały mnie. Odradzam każdej małzeństwo z facetem z dziećmi to balast na całe życie dla niewinnego współmałzonka wchodzącego w taki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Ci biedni oskubywani faceci: no to moja droga się popisałaś horyzontami, rzeczywiście, nic dodać, nic ująć! w wyobraź sobie, że mój facet się odciął całkowicie i płaci grosze (nie z zawiści bo nie ma) a żoneczka była szaleje, bo nigdy nie pracowała i chciałaby dalej na dupie siedzieć...ale cóż takie to Twoje horyzonty jak i jej widocznie - nie do poszerzenia. nigdy nie było perfumików ani wypadów do hoteli i rzadko się to chyba zdarza, bo gdyby tak było jak piszesz, to temat alimentów czy problemów finansowych by upadł od razu...ale cóż, ja jestem szczęśliwa, on jest szczęśliwy i nie ma sytuacji BEZ WYJŚCIA, bo można przeszłość poprostu zostawić za sobą, tam gdzie jej miejsce jeśli inaczej się da, ale co Ty tam wiesz? masz te swoje \\\"horyzonty\\\" i jedziesz równo po wszystkich swoimi złotymi myślami, że \\\"nikt z pierwszego związku jeśli ma dzieci..itd\\\" ale w jednym się z Tobą zgadzam: \\\"prawdziwa miłość się sama obroni\\\" pozdrawiam, zwłaszcza wszystkie drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzenia
dziewczyny !! właśnie przeczytałam cały watek i włos mi sie jeży, jak słyszę, że druga zona ma oddać wszytko bachorom z pierwszego małężeństwa :P a nimby jakim prawem ma harować na obce bachory ?? a od czego jest exia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja.
"bachorom" z pierwszego małżeństwa? A dlaczego "bachory" z drugiego małżeństawa mają mieć wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo na ich majątek
zapieprza tez mamusia i tatuś, a na majątek bachorów z pierwszego małżeństwa ma zapieprzać tylko macocha i tatuś, a exia święta krowa tylko pokrzywdzoną udaję :P janse !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja123
Miech placi tylko alinenty i polise jesli jest.Exowka tez niech zarabia na swoje dzieci a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoja123
U mojego tez zauwazam zapedy rozpieszczania syna.Nasze dziecko niedlugo sie urodzi.Moze to ja wezme te alimenty 1600+polise +wakacje.Chyba lepiej na tym wyjde.Zaczynam sie nad tym zastanawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosze1111111111111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×