Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lost highway

pieniądze w drugim związku

Polecane posty

Gość kara_olka
Nie bądź taka mądra - a wiesz jak trudno znaleźć pracę? Od kilku lat szukam i nic. Jak się przeprowadziliśmy to jeszcze gorzej bo obce miejsce i nikt mnie nie zna to jak ma wiedzieć jakie mam kwalifikacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz rację że
a wiesz, to jest problem. Nawet drugie ci nie pomogą, bo one też ciągle wysyłają pierwsze do pracy, aby odczepiły się od ich krwawicy. Swoją drogą, niezły cyrk. Misio utrzymuje twoje dwoje dzieci a ma zakaz od ciebie płacić na swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara_olka
Nie rozumiem dlaczego wciąż mnie podejrzewacie o prowokację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeee
no pewnie że trzeba dać! No jak można nie dać dziecku alimentów - no coś ty kara_olka! Tak sie nie godzi! Duży to duży, ale się uczy. Oooooo i maturę będzie zdawał, no, no, no... Tym bardziej mu się należą. A skąd on biedaczyna weźmie na prezerwatywy czy piwko z kolegami? Od matki ma wziąć? Toć ona latawica i pijanica! Ojciec chyba powinien takie sprawy z nim wcześniej obgadać, a teraz załatwiać. Bo se jeszcze chłopak życie może zmarnować jak się go nie uświadomi w sprawach seksu i kulturalnego picia napojów procentowych. Mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz rację że
konkretnie do kara olka. Ano dlatego cię drugie podejrzewają o prowokację, bo jesteś kwiatkiem, nawet wśród drugich żon.Nawet nie pazerności, tylko osobowości. Wybacz, ale nie jest to dla ciebie pochlebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry KARAOLKA :) ja ci nie wierzę. Zresztą nawet jeśli to prawda to temu chłopakowi należy się te 300 zl jeśli nic więcej nie dostaje . Ale jak dla mnie to jesteś prowokatorką , jedną z tych co lubi się pośmiać z ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda
Wesołych świąt drugie ale szczęśliwe i kochane i kochające , pierwszym tego nie życzę bo tak naprawdę to żadne znowu z was pierwsze no chyba że wam chodzi o ślub w kościele , bo ludzie młodzi często ślubują sobie w różnych miejscach nawet na łące a jak dojrzeją to wtedy to robią w obecności innych ludzi. no ale wy lepiej wiecie. no nie skopiowałam to ,ale bardzo mi się spodobało , zwłaszcza uszczypliwość do pierwszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obejdzie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och chyba się popłaczę
bo jestem pierwszą i mi nie chcesz życzyć radosnych świąt. no cóż , przeboleję. to świadczy tylko o twoim charakterze (niezbyt pochlebną mam o tobie opinię) a ja tobie życzę radosnych , wesołych świa i życzę również tego aby w przyszłym Nowym roku żółć, gorycz i złóśliwosć w podłym wydaniu już ciebie opuściła. Będziesz znośniejsza dla otoczenia. Ach i baaaaaaardzo trwałego związku bo to moze być trudne (chyba że ten facet jest idiotą hmmmmmm na pewno jest idiotą skoro jeszcze cie nie przejrzał. baw sie dobrze a ja uciekam do mojego radosnego cudownego świata w którym nie ma już na szczęście ani byłego męża ani jego drugiej żonki huuuuuurrrrra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chyba się popłaczę
nie płacz szkoda łeż oczy sobie zepsujesz bo rozumu to juz od dawna nie masz!!!!!!!!!!!!!!!! to najlepsza definicja pierwszej żony jak przeczytałam mnie też ciekawi co na to zwolenniczki ale pierwsza i najważniejsza wg ich teorii najważniejsza powinna być pierwsza dziewczyna a nie one bo one były któreś tam z kolei no ale jako pierwsze zaciągneły facetów do ołtarza i za to powinny mieć miano pierszych żon , ach aż mi szkoda tych biedactw , ale życzenia są bardzo trafne gratuluję ................ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do chyba się popłaczę
moja droga ,różne są sytuacje w życiu i nie generalizuj . chodziło mi o poziom kultury osobistej osoby składającej życzenia. jestem pierwszą żoną ,choć wolę określenie byłą ,bo powodu do dumy z powodu pierwszeństwa nie czuje. żalu do byłego męża nie mam , po prostu nie pasowaliśmy do siebie ,ale ta nagonka na byłe żony jest moim zdaniem żenująca ,te krzyki ,bo on jest ze mną teraz, bo on mnie kocha, bo to ja ,ja i tylko ja jestem najważniejsza są tylko i wyłącznie efektem tego że obecne żony chyba nie czują sie pewnie w swojej nowej roli. nie lubie gdy ktoś wszem i wobec w rozmowach bez przerwy podkreśla moje, mój ,moja. i tyle. I proszę nie podejmuj ze mną dyskusji jeśli nie potrafisz zachować pewien poziom. I tak życzę również tobie wesołych radosnych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chyba się popłaczę
wyniknełam mała pomyła zapomniałam dopisać że skopiowałam to z topiku grugie żony jak sobie radzicie. a co do mojego poziomu no cóż nie dorównasz mi nigdy sory ale taka jest prawda. radzę zajrzyj na tamten topik to twoje racje zostaną wzięte pod uwagę , niestety tutaj się marnujesz!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do chyba się popłaczę
fakt do twojego poziomu nie dorównam ,bo radzisz mi zajrzeć na topik drugie żony wiedząc o tym że jestem byłą żoną (no cóż użyję aby było bardziej dla ciebie zrozumiałe pierwszą) wiec uważam że nie mam tam czego szukać bo mam przyjaciółkę która jest drugą i wiem jakie ma problemy (często o tym rozmawiamy) od razu odpowiem na pytanie które przewiduję z twojej strony- weszłam na topik pieniądze w drugich związkach bo chciałam zobaczyć czym często w swoich wyborach kieruje się ojciec mojego dziecka (wyborach finansowych) i tyle, wiem i już jestm mądrzejsza. serdecznie cie pozdrawiam bo czasem śmiesznie jest porozmawiać z kimś z innej planety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obejdzie się
no nie, tak beznadziejnych wypowiedzi jakiejś drugiej już dawno nie czytałam. Bywały prowokacje, złość, oskarżanie ale wywodów na takim poziomie i takich życzeń chyba nie było. A więc do drugiej - pisz jak najczęściej, że reprezentujesz jakiś poziom, ludzie wierzą w pisane. Na mnie jednak to nie działa. Dla mnie jesteś nijaka, pierwsza lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem pierwszą żoną
ale wymyśliłyście - pierwsza, druga, prawie jak żony sułtana :D I tak sobie myśłę czytając wasz topik, że wiele z was ma jakąś irracjonalną złośc do poprzedniczki. Bo ja tak ze swojego punktu widzenia - gdybym rozstała się z mężem i on założył by drugą rodzinę to chciałabym aby NASZE (tzn moje i mojego męza) dziecko w jakiś sposób uczestniczyło w życiu tej rodziny.Gdyby były tam dzieci to w końcu rodzeństwo naszego dziecka również. Ale ze smutkiem powiem, żę gdybym się dowiedziała, że nowa żona ma taki niechętny stosunek do mojego dziecka to nie wiem czy zgodziłabym się na częste wizyty. Wolałabym aby mąż spotykał się z dzieckiem poza takim domem. To moje zdanie i przemyśłenia. Możecie na mnie napadać bo widzę że zdanie tylko drugich żon się liczy. Na marginesie ciekawe czy tzrecie żony mogłyby się wypowiedzieć. To w końcu byłyby następczynie drugich. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do poprzedniczku, jestes poki co jedyna zona, i myslisz racjonalnie. ja tez uwazam, ze jego dziecko i nasze dziecko to rodzenstwo i nparwde bylam dobrze ku wszystkiemu nastawiona. nieststy poprzednia nie-zona (wiec ja jestem pierwsza zona), popsula wszystko nastawiajac dzoecko buntowniczo nie tylko do mnie ale i do samego ojca. na szczescie, dziecko z dzieckiem sie dogaduje, nie baczac na doroslych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem pierwszą żoną
Z tamtego topiku mnie wyproszono to i tu się pożegnam :-) W każdym razie SPOKOJNYCH świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chyba się popłaczę
ależ się mylisz właśnie tam jest twoje miejsce przecież kiedyś założysz nową rodzinę ( chociaż z takim prostacim charakterem nie ukrywam będzie trudno ,no chyba że znasz już jakieś środowisko młotów to coś tam sobie wybierzesz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie rozumiem
dlaczego druga zona ma być dobra dla dziecka pierwszej , a pierwsza z reguły ma w d......... dziecko drugiej , i pierwszej wolno dbać o dobro jej dziecka ale za to druga musi dbać o dobro dziecka pierwszej a na swoje najlepiej się nie decydować hipokryzja pierwsze zrozumcie jesteście już tylko kupą kurzu i niczym więcej i żadna druga nie ma takiego obowiązku aby rezygnować z własnego życia dla dobra waszych dzieci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysłuchajcie choć raz
Wasz wybranek miał żonę przed Wami z którą tak się złozyło że spłodził potomstwo. Jak to w małżeństwie. Rozeszli się to widać była z niej niezła szantrapa. Na pewno nie omieszkał Was o tym poinformować (jak i o tym że znalazł wreszcie spokojną przystań po tym poprzednim piekle). Wiedząc więc że to babsztyl wybitnie niemiły powinnyście przewidzieć że będzie Wam szkodzić do ostatniej kropli krwi. Do kogo pretensje teraz? Do niej bo ma wredny charakter? Do węża że kąsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ta pierwsza to zło
wcielone. Biedny Misiek znalazł drugą, ciepła i miłą. A jak wylezie na jaw charakter tej drugiej to sobie poszuka trzeciej. Ma facet już doświadczenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop hop hop hop
podnosimy bo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do chyba się popłaczę
gratuluję tym razem już nie tylko kultury osobistej ale również inteligencji , przykro mi ale to mój ostatni wpis do ciebie ponieważ nie lubię schodzić w dyskusji poniżej pewnego poziomu (a który jest już dla mnie chamstwem i krzykiem przekupki z targu- niestety ty już ten poziom reprezentujesz) zastanawiam sie tylko czy jesteś drugą czy moze dopiero zamierzasz hmmmm z twojego zachowania raczej wynika że jesteś niczyja (pewnie dlatego te ataki) no cóż wystarczy mi tylko współczuć (może jakaś mał a terapia?- ponoć czasem działa cuda - a w twoim przypadku tylko na cud można liczyć pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głos z boku
Czytam i czytam Wasz topik i włos mi się jeży, tyle to nienawiści. Zaciekawiło mnie jednak jedno - wiele drugich żon podkreśla, że gdyby pierwsz żona nie była samotna, "ułożyła sobie życie", to może i nie byłoby tyle pretensji skierowanych w stronę drugiej żony. Czy wy za "ułożenie sobie życia" uważanie tylko i wyłącznie związek z facetem, skoro już nie tym, któy jest teraz Waszym mężem, to z innym???? Czy życie samodzielnie Waszym zdaniem wyklucza szczęście i radość z życia???? Śmieszne to podkreśłanie konieczności wejścia w nowy związek. Ja po długoletnim związku z facetem odeszłam, stanęłam na nogi ( nie wiem, czy łapię się na definicję "pierwszej" bo nie mieliśmy ślubu), ale prowadzę teraz (samotnie) bardzo szczęśliwe życie i na razie ( a trwa to już dobrych kilka lat) ani myślę się wiązać z facetem (a zwłaszcza takim przypominającym mojego pierwszego męża, brrr)! wygląda na to, że Wasze życie koncentruje się na życiu z mężem, kłopotami z eks i nie ma w nim miejsca na was, a Wy siebie same definiujecie przez związek z facetem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko,ze stanie na nogach, ułożenie sobie zycia to wzięcie pełnej odpowiedzialności za siebie. Smieszna jest sytuacja kiedy kobieta mówi ,że ma ułozone życie bo złapała polise życiowa w postaci męza , a ona spokojnie siedzi w domu i czeka na jego kase. To jest ta różnica. Piszę tu tylko o mamonie bo taki jest temat topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
Ale nawet jak ta pierwsza złapie tego faceta to i tak twój mąż będzie miał obowiązek alimentacyjny. Więc ogólnie o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obowiązek alimentacyjny to wyłudzenie pieniędzy za utrzymywanie np. przez 7 lat małżeństwa, kiedy jaśnie Pani nawet nie chciała zostawić obiadu swojemu \"sponsorowi\" i on musiał sobie kupic mikrofalówke. Walka o alimenty na dzieci to częśto walka o to żeby te pieniądze dzieciom zabierać, okradać je. Powiedzmy sobie to szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×