Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lost highway

pieniądze w drugim związku

Polecane posty

Gość Tu Złotko
Domyślam się, że to pytanie do mnie. U ciebie odpowiedziałam już na to pytanie. Doceń, że odpowiadam również bez złośliwości, choć mnie korci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werde
Kobietki, dlaczego nie doradzacie tylko jady puszczacie.Jeśli ktoś się zwraca z problemem to należy pomóc tej osobie a nie dołować i krytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ktoś całą swą mądrość życiową bierze z Internetu,forum wymiany myśli,itp,to biegną powiadomić,że znam te problemy z autopsji.Otóż Kometka ma rację. Niejednokrotnie pozostawanie w małżeństwie jest o niebo bardziej traumatyczne dla dziecka,niż rozstanie rodziców.Moja mama podjęła taką decyzję,kiedy miałam lat 4,po kolejnej niefortunnej próbie ratowania małżeństwa,które charkteryzowało się niespójnością,brakiem zrozumienia z obu stron,awanturami,itd.Nie chciała fundować mi domu z ciągłą niewiadomą.Miałam bardzo szczęśliwe dzieciństwo i młodość,spokojny dom.Kwestia utrudniania przez mamę ojcu kontaktów ze mną,jest sprawą odrębną,ale złą.Nigdy nie miałam kłopotów z nawiązywaniem poprawnych kontaktów z mężczyznami,w ogóle NIE ODCZUWAŁAM BRAKU OJCA.Nie znaczy to oczywiście,że rozwód to taka light zabawa.Nie,nie.Ale nie demonizujmy!A oprócz tego,drogie Panie,za rozkład małżeństwa w jakimś procencie odpowiadają obie strony. Mam jeszcze jedno pytanie.Wszyscy wiemy,że zycie nie jest sprawiedliwe,że dzieci małe i bezbronne nie tylko są kochane,ale bite,gwałcone i maltretowane,że lekarze nie tylko leczą,ale potrafią uśmiercać z premedytacją.Dlaczego niektóre z Was nie potrafią przyjąć do wiadomości,że istnieją kobiety złe,pozbawione skrupułów,niegodne miana kobiety?Takie są byłe żony ,o których piszemy,a to przecież ułamek wielkiej bryły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
Gdyby dureńzrozumiał, że jest durniem, automatycznie przestałby być durniem.Z tego wniosek, że durnie rekrutują się jedynie spośród ludzi pewnych, że nie są durniami. Stefan Kisielewski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ mnie niektórzy zaczęli atakować. Rozróżnijcie dwie kwestie - ja nie twierdzę, że młodzież powinna się zajmować tylko ciuchami i nartami. Ale z waszych opisów wynika, że tak jest. Piszecie, że te nastolatki dzwonią do taty wyłącznie po pieniądze. Ze centrum ich zainteresowania są sklepy. To po co w takiej sytuacji twierdzić, że płaczą z powodu rozwodu rodziców. Sami sobie zaprzeczacie. Nie twierdzę również, że nie może zdarzyć się sytuacja faktyczna, że dziecko rzeczywiście przeżywa rozwód. Ale wtedy takie dziecko trochę inaczej się zachowuje, np. próbuje godzić rodziców, rozmawia z nimi na temat rozwodu. A z waszych wypowiedzi wynika, że rozmawiają tylko o zakupach i pieniądzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kometko twoje mądrości
życiowe powalają. idż się utop, straty dla ludzkości nie będzie żadnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weż ze sobą kwiatka
bo ta jak już chłopa dorwała to nie spocznie póki nie zniszczy ex swojego mezusia i tego bachorka z tego związku. Tak się czuje niepewnie i boi się ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kometko a może jest tak , że te dzieciaki najpierw są zagubione w tej całej sytuacji , nie wiedzą co się dzieje, nie otrzymują wsparcia od swoich rodziców,którzy zajęci swoim nieszczęsciem , swoją walką nie maja dla nich czasu . Potem po prostu zaczynają się buntowac W końcu stwierdzają , że nikt ich nie potrzebuje , nikt sie nimi nie zajmuje za to tatuś (czy mamusia, wszystko jedno) , który odszedł ma poczucie winy , które chce zagłuszyc w najłatwiejszy sposób - dając kasę i spełnaijąc zachcainki więc dlaczego tego nie wykorzystac skoro i tak jest sie pozostawionym samemu sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Złotko
kometkoo może nie zwróciłaś uwagi, ale tu piszą drugie i gościnnie pierwsze żony, a także podobno stare panny. Dlatego się pogubiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kometko wybaczam ci te głupoty
stare panny zazwyczaj są bardzo sfrustrowane więc nie dziwię ci się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam donieść,że wiem już czy pomarańczki wychodzą z tego samego kompa.Pozdrawiam to złotko,które ze złotem nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oceniajmy negatywnie zasadności rozstania w przypadku złych związków,tylko dlatego,że w pierwszym okresie rodzice próbują zrekompensować dzieciom ten fakt w sposób niewłaściwy.Dobrze jest pamiętać,że z perspektywy czasu to najlepsze co rodzice mogli dziecku zaproponować.Niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu się wszyscy zapowietrzyli?Dziś za pieniadze z drugiego związku kupiłam prezent dla mojego starszego.Mąż nie mógł nic wybrać dla swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście chodzi mi o prezent świąteczny.Ostatnio rozmawialismy o kupieniu męża młodemu paru bluz,takich jak moje dziecko zakłada i nawet żyje i ma się dobrze.Ale mąż stwierdził,że jego młody ubrany jest tylko w adidasa,więc na szmaty dla niej nie będziemy wydawać pieniędzy.Ma rację.Nie będziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro poniedziałek
zacznie tu wrzeć a kwiatek znowu wpadnie w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Madzki i innych
o takich samych pogladach...maz zauwazyl ze dzieci nie dzwonia jak nie daje im kasy, a gdzie byl tatus jak go dzieci potrzebowaly? Z Wami? Kochane, blad w mysleniu, dzieci sie nie pchaja na swiat, nie dzieci zyja dla rodzicow zeby ich duma rozpychala, tylko rodzice dla dzieci...jeszcze raz, dziecko to obowiazek i co w nie "wsadzisz" to z niego " wyciagniesz" wiec nie dziwcie sie tego niby "zlego zachowania" ze strony pierwszych dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
:) Wszystkie dzieci nasze są :) Jedne tylko kochamy bardziej a inne nie :) :P Dziś mam dużo pracy i spotkań po południu,ale do południa będę robiła dym :P Pierwsze żony ! Wara ! :> ps.Spędziłam weekend z mężem.A zauważyłyście że te pierwsze w weekend zawsze tu są ? Szczególnie na zdradzanych a tych drugich nie ma :) Czemu? bo są z rodzinami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do DO MADŹKI I INYNYCH: Moja droga, jedna rada. Jeśli chcesz nas krytykować i pouczać, do czego masz prawo, to rób to chociaż inteligentnie. Czyli na początek przeczytaj DOKŁADNIE to, co pisałyśmy, bo tekst w stylu - ich ojcie był z nami, gdy dzieci go potrzebowały, jest co najmniej głupi i nieprawdziwy. To taka rada z samego poniedziałku. Miejmy nadzieję, że również w zyciu osobistym i w pracy Ci się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorgonzola
noooooooo, cos w tym jest, ze my zajmujemy sie sprawami rodzinno-domowymi, a porzedniczki w necie poprawiaja nastrój witam wszystkich w poniedziałek, zaraz lece do roboty wiec moze byc mnie dziś mało z moja pasierbica ustalilysmy ze jak bedzie jej smutno jak sie dzidzi pojawi to bedzie na o tym mowila, a nie rzyczala ciekawe czy sie uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten topik stał się areną walki pierwszych z drugimi. Szkoda, bo można było wymienić poglądy i doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
:( fakt. Ale zawsze można to skończyć ? ? czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, przebrenlam wreszcie przez to co tu sie dzialo przez weekend. ja tez nie zagladam tu w weekendy, bo wtedy jestem w domu, z rodzina, jak ktos slusznie zauwazyl. nie mam wtedy czasu ani potrzeby. madzka, szkielko, do was odezwe jak sie ti troche obrobie. co do prezentow swiatecznych i innych - my zawsze kupujemy dzieku meza cos na urodziny, mikolaja, swieta i najczesciej to ja wybieram i przypominam mezowi, ze czas juz za czyms sie rozejrzec, taka jestem harpiowata druga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga :) Ja spadam po 12 więc odezwę się jutro.Napisz na maila co u ciebie .U madzi zaczęło się przejaśniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ja też zawsze przypominam mężowi o prezencie bo on też zawsze zapomina a jak już sobie przypomnie to mówi do mnie : Może byśy coś kupili ( tu imię) co? I ja proponuję co. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za bzdury i tym weekendzie
Kwiatek caly weekend straszył na tym waszym drugim topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorgonzola
czekam na podszepty co może chcieć 16latka.....może ktoś bedzie miał lepszy pomysł niz ja:) pozdrawiam zaczernione szkiełko:) i reszte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorgonzola twój pomysł był dobry według mnie:) A kupujecie jej coś na mikołaja i na święta osobno? Czy łączycie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorgonzola
o było choinkowe, na mikołaja zawsze dostawała słodycze, aże się z niej robi panna, więc kupię jej jakieś kosmetyki: kremik, balsam i żel w jakimś orygianlnym zapachu cytryny, gruszki z yves rocher a co to ja od rozpieszczania jestem:P i tak prawie ma wszystko, co chce:P u ciebie mała ma 13 lat? ale teraz panny szybko stają sie pannami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm fajny pomysł mi poddałaś na ten prezent na mikołaja :> jakieś kosmetyki . 13 latka też pewnie coś używa nie ? Coś się znajdzie :) Dzięki.Nie mam tylko koncepcji na gwiazdkę ;/ hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×