czy wiazek z 30letnia roznica wieku...? KOCHAM bardzo/ jestem tą młodsszą

nie wszystko moja droga ale przyszłość potomstwa. Można w życiu poszaleć ale nie kosztem innych, no nie ?!

wlasnie nie rozumiem dlaczego do pieniedzy. widzicie...pewnie jestem mloda koza zaslepiona wg wielu...ale w odroznienu od innych na moim miejscyu....w ogoel nie mysle o pieniadzach czy korzysicach materialnych jakie on moglby mi dac. PO PROSTU CHODZI O SZCZESCIE w milosci, i to ze nikomu innemu nie umialabym juz powiedziec KOCHAM NAJBARDZIEJ NA SWIECIE

to było do kiss_for_you

magdalena powiem ci jedna rzecz tylko w Polsce takie zwiazki sa wielka obraza majestatu społeczenstwa wiec nie przejmuj sie jak jakas ``wyzwolona kobieta`` ktora wie lepiej mowi cie ze zle robisz, jesli kochasz swojego partnera to nie ma w tym nic zlego ciesz sie tym i zycze powodzenia

ty Magdalena nie musisz muśleć o pieniądzach dla siebie jeśli jesteś idealistką ale pomyśł jednak o swoich dzieciach. O tym jakie życie im chcesz zgotować. Wiesz miłość, która powoduje, że myślimy tylko sobie, o swoich emocjach nie jest prawdziwym uczucie, Prawdziwa miłość to myśłenie o innych, głównie o potomstwie.

jestem Magdalenko i juz dorzucam swoje 3 grosze, otoz....no zakochalam sie i juz:-P On jest fantastycznym czlowiekiem i dzieki niemu dowiedzialam sie, jak pieknie moze byc miedzy dwojgiem ludzi. Ale mam swiadomosc jednej rzeczy - tak, jak tu ktos madrze napisal - to jest uklad na kilka lat. Nie bylo mi latwo to zrozumiec, ale taka jest prawda. Uswiadomil mi to moj mezczyzna, ktory bardzo dlugo tlumaczyl, ze nie chce zrobic ze mnie za pare lat ....opiekunki, nie chce wiazac mi zycia. Na razie nie mysle o rozstaniu, wierze, ze to jeszcze daleko przede mna, ale dzieki tej swiadomosci ciesze sie kazda chwila spedzona z nim, doceniam kazda minute. I wiem jeszcze jedno - zawsze go bede miala w sercu, nigdy nie zpomne, bo jest cudownym czlowiekiem, wlasnie z kims takim chcialabym spedzic zycie, ale ... obawiam sie, ze drugiego takiego nie znajde :( I jeszcze jedno, tak w kwestii wyjasnienia dla niewtajemniczonych - facet w tym wieku nie tylko jeszcze moze, ale doskonale wie JAK :-P

w wielu krajach prawo zakazuje adpotować dzieci jeli się ma po 45-tce bo prawodawcy wychodzą z założenia, że zbyt starzy rodzice nie będą w stanie dać dziecku dobry start w życie.

miałam sie juz dzis nie odzywac ale zadam tylko jedno pytanie co zrobic jesli sie kocha, powiedziec sobie stop on jest za stary:| i co on jutra go nie kochac ale jeszcze dzis wieczor pokochac go troszeczke bez sensu

tak....to jest tak w moim przypadku ze on...w zasadzie nie zaznal nigdy milosci i wciaz mi mowi ze to mnie chce ja dawac, bo jestem ta pierwsza ...to trudne do uwierzenia...ale to nie chodzi przeciez o slowa. On jest moj Misiaczek, moj najdrozszy, chce go na zawsze:(

kochaj i szalej nie pytaj co dalej :-P - zarcik oczywiscie ale dziewczyny, to jest tak: rozne sytuacje nas w zyciu spotykaja, albo je odrzucamy, probujemy sie z nich wyplatac, albo je akceptujemy i brniemy dalej! Najwazniejsze to poukladac sobie wszystko w tych naszych slicznych glowkach! Nie mowie, ze wtedy wszystko bedzie proste, bo nie bedzie! Ale cieszmy sie po prostu zyciem!!!!! ;P Bo jest piekne! jejku ale to zabrzmialo :-P

och....to smutne...popatrzcie, jest tyle zwiazkow bez milosci prawdziwej ale sa ze soba cale zycie, a sa zwiazki z taka roznica wieku, gdy dwoje ludzi zakochanych bez granic...i kiedys po prostu jedno musi odejsc:( ja niee chceeee teeegooo!

kochać to jedno, a być ze sobą to drugie. Niedojrzała miłość nie jest zdolna do takiego rozdziału ale prędzej czy później dojrzewamy i nasze uczucia też.

ma 75 lat a jego żona pod czterdziestkę podchodzi, mają syna w wieku 17 lat i są bardzo szczęśliwym małżeństwem, znam ich bardzo dobrze.

ja kocham i jestem kochana to to jest cudne:) nie cche zeby ktos ingerowal w moje zycie bo to tylko moje zycie i to ja nim kieruje jesli mi jest cudnie to dlaczego ma z tego rezygnowac?? tylko dlatego ze ktos mi mowi ze to zle:|

Magdalenko, a jak to jest wlasciwie z tym Twoim mezczyzna - to on nie ma rodziny? w sensie dzieci? no i przede wszystkim jak on sie zapatruje na wasze ewentualne przyszle wspolne zycie, bo wiesz, ostatecznie to on jest facetem, jest starszy, a Ty pelnoletnia, wiec jesli jestescie przekonani, ze to sluszna decyzja - to co stoi na przeszkodzie?

sluchajcie, podstawowa sprawa, to nie ogladac sie na opinie innych! Jakies wenetrzne rozterki - rozumiem, ale zdanie innych nie powinno miec zadnego wplywu na nasze decyzje!!! heh ja uwielbiam zaskoczone spojrzenia ludkow w kawiarniach i na ulicy, niby nie patrza, a oburzenie az im uszami idzie :-P

na twoim miejscu bałaby się tego twojego pratnera. Jeśli facet w tym wieku twierdzi, że nie zaznał miłości oraz usiłuje cię omotać słowami i związać na stałe to znaczy, ze to jakiś neurotyk, histeryk i emocjonalny matoł. Tak co tylko u zielonej dziewczyncki może szukać szans. Dla mnie jego postawa jest amoralna i nieodpowiedzialna. Ja raz jeszcze pdkreślam, że nie jestem pzreciwniczką związków pomiędzy partnerami z dużą różnicą wieku ale jestem zdecydowaną przeciwniczką stałych zwiążków pomieðzy nimi. A już sytuacja, w której starszy gość urabia młodziutką dziewczynę pierdoląc - sorry za emocje - jej farmazony do uszka jest niedopuszczalna.

jajka madrze mowi i za to dla Ciebie Magdalenka mi nie odpowiedziala, a mnie wlasnie troche dziwi, ze facet w tym wieku nie mial zony, nie ma dzieci...to jest zastanawiajace... moj mial zone /nawet dwie :-P/ ma rowniez i dziec, na poczatku bylo mi z tym troche dziwnie, ale to przeciez normalne - facet w tym wieku po prostu musi miec jakas przeszlosc

jajka chociaż Ty na tym topiku zachowujesz zdrowy rozsądek i jasno myslisz bo już zwątpiłem po przeczytaniu tych pierd.

maurycjuszu najwyrazniej nie masz pojecia o czym mowisz i nawet nie probujesz zrozumiec sytuacji, wiec pozostawiam Twoj glos bez komentarza ale i tak pozdrawiam

ja też Cię pozdrawiam i życzę trochę wyobrażni i rozsadku. Kochaj i szalej ze swoim staruszkiem, ale nie planuj nic więcej bo potłuczesz się bardzo i po co. Nie warto.

Maurycjuszu, nie czytales uwaznie - to nie ja mowilam o slubie z moim mezczyzna! Resztki wyobrazni i zdrowego rozsadku sie jednak u mnie zachowaly :-P Proponuje odswiezyc lekture, bo nie chce mi sie drugi raz opisywac mojej historii

Witam Magladenoo :) Wiedz, ze nie jestes sama ja znajduje sie w identycznej sytacjii. Ja mam 20 on 47, jestesmy ze soba prawie rok. Jest najwspanialszym mezczyzną na swiecie, bardzo sie kochamy ale w pewnym momencie calej tej sielanki zaczynaja sie schody. Ma zone i dwie corki, prawie w moim wieku. Moja mama niedawno sie dowiedziala i ostatnio wpadla na pomysl ze pojdzie poinformowc jego zone zebym nie zniszczyla sobie zycia. Nogi sie podemna ugiely... czasem nie wiem co robic, w takich sytacjach ogromne znaczenie ma dla nie kazda minuta z nim spedzona, gdyby mial te 10/15 lat mniej. W tym momencie lata odgrywaja ogromna role... Kocham i paradoksalnie jestem szczesliwa ale wiem jednak, ze wszystko kiedys sie skonczy....

Floretko witaj too Twoj mezczyzna jest zonaty?? Jej to nie zazdroszcze, a myslalam, ze to ja wdepnelam w g...:-P

kurde ile tu młodocianych szmat co to odbierają mężów żonom i ojców dzieciom. I na dobitkę nawet cienia wyrzutów sumienia nie mają. I co się dziwić, że młodzież morduje bez zmrużenia oka ... Młodość to barbarzyństwo.

Moj mezczyzna sie rozwiodl zanim mnie poznal, nie mam wiec na sumieniu zadnego sieroctwa, nie mam zadnych zatargow z zonami, bylymi zonami etc. i jest mi dobrze, na zlosc takim zgorzknialcom jak niektorzy tutaj :-P, ktorych nota bene i tak pozdrawiam :)

Powiem tak. Ja jestem z facetem starszym 19 lat ode mnie. Ja mam 28 lat i jestem w szczytowej formie seksualnej, on niestety dochodzi do 50-tki i jego popęd raptownie słabnie. Z miesiąca na miesiac jest gorzej. Doszło do tego, że ja w tym zwiazku czuję sie niedowartościowana, niepożądana i coraz więcej kłótni między nami. Jesteśmy razem prawie 3 lata, ale to już chyba ostatni rozdział naszej miłości. Ja chcę rodziny, dziecka, wspólnego mieszkania - on nie. Czym dłużej jesteśmy razem tym więcej widać różnic między nami. Bardzo chciałam by wyszło, nie słuchałam znajomych.. wierzyłam jemu. Ech... Nie wierzę już, że związki z dużą różnicą wieku mają sens. Może romans tak, ale nie wspólne życie.

I niech mi nikt nie mówi, że uczucie ważniejsze od seksu, bo jeśli tak to moglibyśmy zostać przyjaciółmi. A seks teraz jest raz, dwa razy w miesiacu. Co będzie za 5 lat? Warto poświęcić całą seksualność, macierzyństwo itp?

do troche podobna moj mezczyzna jest po 50 i ma zadziwiajacy temperament w lozku, pod tym wzgledem jest cudownie :D NAtomiast jeszcze raz powtarzam - to nie moze byc uklad na cale zycie, ci starsi faceci, z ktorymi sie spotykamy powinni byc na tyle odpowiedzialni, by nie wiazac nam zycia, bo nie oszukujmy sie - jak taki zwiazek moze wygladac za 20 lat?

Maniana - a jak długo jesteście ze sobą? Mieszkacie razem? Jak często macie seks? Bo u mnie pierwszy rok wyglądał bardzo obiecująco. Zawsze jak się widzieliśmy się kochaliśmy.Dopiero parę tygodni temu mój facet przyznał się, ze ma spadek formy seksualnej. Trudno mu było się z tym pogodzić.