Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magadalena

czy wiazek z 30letnia roznica wieku...? KOCHAM bardzo/ jestem tą młodsszą

Polecane posty

Gość Kasztanka Siwa
moj facet jest 13 lat starszy, wiem ze to nie tak duzo ale nie o to chodzi. Jestesmy razem 2 lata z polroczna przerwa, a przerwa byla spowodowana tym, ze dopiero po roku! zwiazku przyznal mi sie, ze ma byla zone i 3 dzieci! Choc pytalam go wczesniej wielokrotnie, mowil, ze nie. Podobno sie bal, wybaczylam mu jak minelo 6 miesiecy szoku, ale bol i smak bycia oklamana wciaz czuje. No, chcialam po prostu ostrzec was dziewczyny, ze wiekszosc starszych facetow ma przeszlosc, ale boja sie do tego przyznac wiec uwazajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana
do troche podobna 🌼 jestesmy ze soba od roku, ale nie mieszkamy razem, bo to nie jest zwiazek z przyszloscia i pozniej trudniej byloby to przerwac, on mieszka w innym miescie i spotykamy sie raz, dwa razy w tygodniu i ... trudno nam wyjsc z lozka :-P wiem, ze za rok, dwa to sie moze zmienic, ale poki co - naprawde nie moge narzekac. Oczywiscie jesgo aktywnosc seksualna teraz i ta sprzed lat roznia sie, bo otwarcie rozmawiamy o tym. Obydwoje jestesmy jednak zadowoleni i usatysfakcjonowani, to chyba dobrze.... do kasztanki siwej 🌼 moj facet tez mial opory przed powiedzeniem mi o zonach i dzieciach, ale nigdy tego nie ukrywal, po prostu minelo troche czasu, zanim poznalam szczegoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co bedzie za dziesiec lat?? Bedziemy wtedy w kwiecie wieku.... a oni?? Myslalyscie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana
soniaczek 🌼 ja myslalam, a wlasciwie obydwoje myslelismy, moj mezczyzna nie chce zrobic ze mnie opiekunki za kilka lat, obydwoje jestesmy realistami, wiele razy mowi "gdybym mial teraz 20 lat mniej..." jest mi wtedy przykro, ale coz, wiemy, ze to niemozliwe - jest jak jest i inaczej nie bedzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Widzisz maniana. Ty sobie od razu uświadomiłaś, że to związek bez przyszłości. Ja jeszcze parę tygodni temu myślałam o ślubie, dziecku, wspólnym mieszkaniu. Teraz weim, ze to niemożliwe. I zastanawiam się czy dobrzez zxrobiłam poświęcając mu 3 lata mojego życia. Czasu gdy mogłam znaleźć kogoś na stałe. Teraz mam skończone 28 lat i własciwie to powinnam chodzić w ciaży, a nie rozglądać się za kimś, bo to może nawet parę lat potrwać. Niestety starsi faceci potrafią trochę przesadzić, zamydlić. Mój cały czas na początku próbował mnie przekonać, że seks nie problem, dziecko ze mna chce mieć itp. Niedawno doszło do niego, ze to wszystko jest niemożliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana
uciekam dziewczyny, bo moje Kochanie zaraz po mnie przyjedzie ;) wszystkim tkwiacym w podobnych zwiazkach zycze wielu cudownych, niezapomnianych chwil, ale pamietajcie dziewczyny - zawsze nalezy stapac twardo po ziemi i myslec o sobie /jesli wasi faceci tego nie robia.../ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze,ze sa dziewczyny ktore maja takie same problemy jak ja.... myslalam ,ze jestem sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana
do troche podobna 🌼 wiesz, sorry, ale ....facet Cie po prostu oszukal, wspolczuje, ale glowa do gory 🌼 😍 🌼 musze juz uciekac, chociaz z checia bym jeszcze pogadala, dziewczyny zagladajcie tu i piszcie o swoich doswiadczeniach, jak wroce - bede nadrabiac zaleglosci :D jeszcze raz wszystkich pozdrawiam, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana
soniaczek nie zauwazylam Twojego pytania ;) moj partner mial dwie zony, od 7 lat jest rozwiedziony, ma tez 3 doroslych dzieci, z ktorych najmlodsze jest w moim wieku :D no teraz to juz naprawde ide, ale mam nadzieje, ze jak wroce to nasze grono sie troche powiekszy :) wielka buzka dla was {love] i prosze mi sie nie smucic - tak na przekor jesieni, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobnie jak ty- Troche podobna... jestem w zwiazku 3 lata i mam wiele watpliwosci.. boje sie co bedzie dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Ja mam juz tyle wątpliwości, że wiem, że to sie wkrótce skończy. Nie mam ani seksu, ani możliwości założenia z nim rodziny, ani wsparcia finansowego, ani psychicznego. Kiedyś wydawało mi się, że mnie rozumie, chce pomóc itp. Teraz widzę jak wielkim on jest egoistą. Moje marzenia się nie liczą, zawsze jest jak on chce. Nie jest w stanie dać mi tego czego potrzebuje każda kobieta. A w zamian co? Nie jest w stanie zrezygnowac z niczego dla mnie. On uwielbia oglądać mecze piłki nożnej czy siatki i to jest priorytet. Natomiast ja uwielbiam chodzić po górach, koncerty itp. To się nie liczy. On miał ochotę na wyjazd zagranicę. Pojechał. Sam. Ja marzę o choć jednym wspólnym weekendzie poza domem. To sie nie liczy... Ja swój zwiazek kończę, ale szkoda mi moich niespełnionych planów, serca, uczucia, które mu dałam (nie mówiąc o zgrabnym, młodym ciele) i okazuje się, że nie zostało to docenione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrafie cie zrozumiec... mam podobna sytuacje tyle tylko,ze jestem uzalezniona finansowo od niego.... ma 2 corki ktore mnie nie akceptuja.. i z tego co widze to zawsze beda wazniejsze niz ja... stawia je na puerwszym miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaMadzia
...juz jestem. Dziekuje wszystkim Wam za udzial w tej dyskusji, za poruszanie rozny ch aspektow...Wlasciwie problem najbardziej teraz powazny DLA MNIE jest nastepujc. Mam cudownych rodzicow, ktorych bardzo kocham, bardzo, w domu czuje sie cudownie dali mi wspaniale dzicinstwo, ale powiedzieli mi teraz...ze jesli mam zamiar zobaczyc sie z tym \"dziadem\"!!! to oni mnie w domu nie chca widzieeecc!!! jA WIEM ZE DLA NICH TO NIE DO pomyslenia by moj facet byl starszy od MOJEGO OJCA!!! wiem oni uwazaja to za chorobe jakas...ale czy mam dokonac wyboru - MY ALBO ON!!!??? TO NIE FAIR:( jesli chodzi o zycie ..seksualne...hihi....bo widze wiele ossb pisze o tym....;) to ja jak jestem z moim, mozemy nie wychodzic z lozka....pod tym wzgledem naprawde jest cudowny....takze nie ma zadnego problemu problemem psychicznym dla mnie jest natomiast to- on ma corke z dawnego malzenstwa, starsza ode mnie. JAK MAM Z TYM ZYC-? czy mozna sie z czyms takim pogodzic>? tak a propos, o tej corce to niedawno sie dowiedzialm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajaca problem
Oj dziewczyny:):):) Nie wiedziałam,że jest tyle kobiet z takimi problemami:( Mnie to bezposrednio nie dotkneło,ale wiem,jak to może być.W zeszłym roku poznałam faeta straszego ode mnie o 23 lata:):):) To sporo.Ja traktowałam go jak przyjaciela,ale moja przyjaciółka już jak cos więcej.Zakochała się w nim.Facet znany ztelewizji i naprawde majacy cos w sobie,atrakcyjny i potrafiacy czytać w myślach kobiety.Ja na szczęscie jestem w szczęsliweym zwiążku z równolatkiem i nie dałam sie omamić.On próbował tez działać na mnie:) Taki facet ma naprawde wpływ na młodsze kobiety.Dzis wiem,że chodziło mu tylko o sex,choc wuiedział,że nigdy go nie dotanie.Ale dzwonił do mnie i mojej przyjaciółki przez rok.I nadal utrzymujemy kontakty.Sama nie wiem.Trudny facet,Cały czas jest w związku z piekną dziewczyną,tez młodszą od siebie,ale nadal czegoś szuka.Mówi,że nie jest szczęsliwy. nie wiem,ale tacy facecisa i tak jak małe dzieci i egoiści. Uważajcie więc na nich:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaMadzia
-UWAGA- MAGADLENA MADZIA TO JA-MAGDALENA, poniewaz ktos mi chyba zajal nicka i stad musialam sie ...hmm..inaczej nazwac;) caluski dla wszystkich kobietek w mojej sytuacji, trzymajcie kciuki a ja bede za Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Wiecie ja też przez chyba póltora roku myślałam, ze on myśli o mnie, że chce dla mnie jak najlepiej itp. Jednak teraz też uważam, że faceci szukający dużo młodszych kobiet to urodzeni egoiści, którzy patrzą tylko na siebie i to by im było wygodnie i przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaMadzia
...on mowil ze na poczatku byl egoista(ukryl nawet roznie wieku troche duzo...) ale potem zakochal sie bardzo i nie chcial mnie stracic-co za logika....-wiec potem jak mi wyjawil plakal ja nazwalam go egoista a on powiedzial ze odkad mnie poznal mysli o moim szczesciu, ze wreszcie komus moze je dawac, faktycznie w codziennym zyciu to widze, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Soniaczek - ja całe szczęście jestem niezależna finansowo. Wręcz przeciwnie on mi jest winien sporo kasy. Ja również zauważyłam, że ważna to może i jestem, ale najwazniejsza to ja nigdy nie będę. Ważniejsza jest matka, rodzeństwo, jego pasje, osobowość, na końcu ja. I teraz z perspektywy czasu widzę jak starszy facet potrafi manipulować. A ja jestem trochę starsza od piszącej tu 20-latki. Miałam już jakieś doświadczenie życiowe i z różnymi mężczyznami. Potrafi grać na moich uczuciach. Gdy przesadzi to potrafi być milutki, zapewnia o uczuciu i zgadza się na wszystko (na 2,3 dni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaMadzia
...wiecie co jeszcze....zanim powiedzialam rodzicom..ale on ma lat...zanim...to spotkalismy sie RAZEM ze 2 -3 razy, nawt sie ppolubili, tylko jak sie trz dowiedieli ze jest od nich starszy, to chca go zabic. BArdzo ich wszystkich kocham. Jestem cieniem czlowieka. Jutro mam sie spotkac z moim Kocurkiem, po tygodniu niewidzenia. Mam z nim tyle wspomnien. Wszystkie miekjsca, tyle jezdzimy razem. Nie umialabym nikogo innego pokochac. To mnie przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaMadzia
wlasnie, a ja bede od niego calkiem zalezna, bo ja studiuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaMadzia
a tak z ciekawosci, jak reaguja ludzie gdy widza Was:)? to mnie smieszy wlasnei, ze jedni udaja ze nie widza roznicy miedzy nami, a inni sobie kpia. Ale ja na ludiz patrzec nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagaaa
Madzia, teraz to pieknie i fajnie... Ty masz 20 lat, on 50... hmm Jeszcze sie jakos trzyma. Gdy ty bedziesz miala 40 lat (kobieta z werwa i sila) on juz bedzie dziadkiem 70 letnim... Chcesz takiego mezczyzne? .... Teraz jest Ci z nim dobrze, to sobie badz.... ale planowanie slubu, rodziny... itp? Postawilabym wielki znak zapytania. On jest zakochany, no bo jaki facet by nie byl w siodmym niebie w jego wieku, jakby sie kolo niego krecila 20-latka? :) pozdrawiam i zycze trafnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
MagdaMagdalena ciekawa jestem co będziesz mówić za 5 lat. Wtedy sie obudzisz.. Ty całe szczęście jesteś bardzo młodziutka więc kogoś sobie znajdziesz. Ja niestety jestem starsza i obudziałam isę trochę za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... więcej rozsądku... Choć piszę to czysto teoretycznie, bo sama jestem w związku z równolatkiem, ale... jestem pewna, że związek z taką różnicą wiek ma szanse jedynie jako romans, a nie małżeństwo. Bez urazy, ale dziewczyna w wieku 20 lat o tym nie myśli, zyje marzeniami, nie mysli o dzieciach lub naiwnie myśli, ze będzie je miała z dziadkiem 50-60-letnim... Dziewczyny obudźcie się; 1. Minie parę latek i temat dziecka stanie się bardzo WAZNY 2. Z czego utrzymać dziecko, posłać na studia, bo chyba nie z jego polskiej rentki czy emerytury 3. Wkrótce on będzie już dziadkiem, przyjdą choroby, dolegliwości, spadek aktywności seks., w ogóle ochoty na wychodzenie z domu A wy będziecie jeszcze młode, będziecie chciały ZYC, i co wtedy? Uwazam, ze tacy panowie są często po prostu wyrachowani, cwani. Dlaczego nie szukają równolatki??? Dla nich takie ciałko młodej dziewczyny to wielka gratka, której nie odpuszczą, stąd też taki wzrost libido, ale to minie, niestety :( Nie chce moim postem sprawić wam przykrość, ani zdołówać, naprawdę... Ale moja rada jest taka - romans - owszem, bo serce nie sługa. Ale krótko, cały czas myśleć! O sobie, o przyszłości! Swojej przyszłości! Partnera kochać, myśleć też o nim, ale przede wszsytkim.... o swoim życiu. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaMadzia
-troche podobna-ale ja go kocham, i nie moge w ogole tak myslec, tak....racjonalnie, rozsadnie, nie chce nikogo innego, rozumiesz? Ja nikomu nie powiem tgo co jemu to pewne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny prawda jest taka.... takie zwiazki nie maja przyszlosci za 10 lat bedziemy wygladac jak wnuczki nawet nie corki... to straszne ale prawdziwe.... dzieci beda pol sierotami.... wiem,ze ich kochacie... ja tez go kocham ale jak zaczynam sie zastanawiac nad przyszloscia to zaczynam watpic we wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ......
Też jestem w takim związku. Mężczyzna jest starszy ode mnie o 27 lat. Zastanawiam sę nad podłożem takiej sytuacji. Dlaczego my, młode dziewczyny szukamy szczęścia u boku dużo starszego mężczyzny? Czyżby na pewnym etapie naszego życia zabrakło nam autorytetu w postaci ojca? U mnie na pewno nie. Jednak jest coś, co mnie ciągnie do tego mężczyzny. Potrafi uwodzić, wie jak podejść kobietę, jest czarujący, mądry, jest przyjacielem, kochankiem (był). Jestesmy juz ze sobą prawie 3 lata. Nie planuję z nim przyszłości, choć wiem, że byłby cudownym partnerem. Jeśli chodzi o seks. Przez pierwszy rok naszej znajomości był wulkanem seksu. W łóżku spędzaliśmy godziny. Było mi z nim przecudownie. A teraz? .... Teraz jego libido baaaaaardzo osłabło. Widzę jak się z tym męczy, że nie jest w stanie mnie zaspokoić. Ta sytuacja nakręca go jeszcze bardziej, jeszcze bardziej nie jest w stanie niczego z siebie wykrzesać. Teraz wspólny, dobry seks udaje się nam raz na 3 miesiące :-( Jednak kocham go bardzo, nauczył mnie być kobietą, nauczył mnie czuć się piękną i pewną siebie. Nie wiem co będzie dalej, życie rozstrzygnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trochę podobna
Rozumiem Cię doskonale. Ja też mojego kocham. Jak sobie uświadomiłam, że nie mamy wspólnej przyszłości przepłakałam całą dobę. I jeszcze sie łudziłam, że może.... Ale coraz mniej we mnie złudzeń... I też nie wierzę w to, że pokocham kogoś... Ale z drugiej strony.. nie moge poświęcić komus całego mojego życia dla kilku chwil. Tym bardziej, ze w wieku 40 lat mogę zostać wdową (na dodatek samotna, bo bez dziecka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×