Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotek 19

jak żyć ze stratą osoby, która cały czas kocham kocham?

Polecane posty

Gość kotek 19

nie moge sie ztym pogodzić bo ja kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia27
jestem teraz w dolku i stwierdzam ze nie da sie tak zyc. ale niestety tez nie wiem jak sobie radzic w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy Go nie zapomnę
jestem w takiej samej sytuacji nie wiem jak sobie poradzę. Chyba sobie nie poradzę... a może rzeczywiście czas leczy rany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilcia___
Pol roku zyje bez niego. Wierz mi ze czas ostudza wszystko. Po kilku miesiacach juz tak nie tesknisz, przyzwyczajasz sie do samotnosci. Jest w tobie tesknota za dawnymi chwilami, za nim ale to wszystko zostaje bladym wspomnieniem. Mi jeszcze pomogla wiara ze gdybysmy byli sobie pisani to przeciez bysmy byli razem. Widocznie nie bylo to wielkie uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie trzeba sie godzic
trzeba walczyc o milość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzaa
Miłość to obłuda którą kobiety oszukują mężczyzn W życiu pięć kobiet opowiadało mi jak mnie kocha powiedziałem tylko jednej z nich kocham cię. Skutek? Nagroda? Po kilku miesiącach kiedy brakowało mi czasu przez pracę, weszłe za przepropszeniem (też przez nią ) w wielkie g... z którego wyszłem, zaczynało się ładnie układać. Nagle usłyszałem "zwracam ci wolność". I po dwóch czy trzech dniach miała "oficjalnie" "nowego chłopaka" Słowo kocham w ustach kobiety to OBŁUDA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem kobietą .. ale ..
u mnie to trwa już dwa lata.. :( nie pottrafie być z nikim innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala bejbe
[tuli Was]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama....
Zgadzam się z tym że z czasem przestaje boleć-dwa lata temu facet z którym myślałam,że będę już zawsze (a byliśmy6lat) zerwał i nie wiedziałam co z sobą robić-wszystkie plany na życie były wspólne... a teraz mam kogoś kto bardzo mnie kocha czuję to na każdym kroku-i myślę że lepiej się stało bo teraz jest cudownie.... Więc głowa do góry.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniii7
Nie żałujcie odejścia byłych partnerów. Użalanie się nad sobą nie poprawi samopoczucia, przeciwnie, kiedy myśli się o swoim byłym, byłej, tęskni i wspomina miłe chwile, to kolejny raz boli serce, łzy w oczach i te okropne myśli: Dlaczego? Co mu zrobiłam? Czym zawiniłam?.... Dlatego: Nie byli was warci!!! Nie myśl,nie zadręczaj się, myśl pozytywnie, a to co najlepsze wkrótce samo Cię znajdzie. Więcej optymizmu :)) Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×