Gość anonimowa 1 Napisano Listopad 19, 2005 Miałam niedawno cywilną sprawę rozwodową. Już jestem po rozwodzie. Zależy mi jeszcze na kościelnym unieważnieniu małżeństwa. Od mojego adwokata dowiedziałam sie, ze jeśli ma sie pieniądze, to wcale to nie jest takie trudne... (koszty zwykłego postępowania + 5-6000 zł). Wtedy zamiast 50% szan (bo tak ocenia biegły mój przypadek) miałąbym 100% szans na unieważnienie. Czy ktoś się orientuje jak znaleźć księdza od unieważnień, który przyjmuje łapówki? Jakie pytania zadawać u proboszczów czy w kurii, by trafić w dziesiątkę? Kuzyn z małopolskiego 2 lata temu dostał unieważnienie wpłacając na kościół właśnie 5000 zł. Postępowanie zamiast kilku lat zamknęło się w 7 miesiącach :) Jemu odpowiedniego ksiedza poleciła pani adwokat. Nic mi jednak nie daje, że kuzyn poinformowałby mnie o nazwisku ksiedza z małopolskiego. Ja potrzebuję ksiedza z diecezji katowickiej. Czy ktoś tak już to załatwiał? Jeśli tak, to proszę o informacje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Treska Napisano Listopad 19, 2005 Da sie to załatwić za pieniądze, bo kiedyś na imprezie rodzinnej była o tym rozmowa. Jak sie nie ma oczywistego i jednoznacznego powodu do orzeczenia o nieważności małżeństwa kościelnego to wtedy powód jest taki "niedojrzałość psychiczna (albo emocjonalna)" oraz pieniążki. NIe pamiętam już o jakiej kwocie była mowa. W każdym razie wszedzie sa skorumpowani urzednicy - nawet w kosciele. Kogos na pewno da sie znalesc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa 1 Napisano Listopad 19, 2005 W moim pozwie wychodzi się z dwoma głównymi argumentami: 1. przymuszenie 2. niezdolność psychiczna do podjecia trudów życia małżeńskiego. To potrwa bardzo dlugo, a zalezy mi by skonczylo sie jak najszybciej. Dlatego chetnie zaplace nawet za szybszy przebieg sprawy. Dodam, ze nie mam obecnie partnera i nie planuje juz wychodzic za maz. Jednak mialabym komfort psychiczny posiadajac uniewaznienie slubu koscielnego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka_ss Napisano Maj 25, 2006 a powiedzcie mi jaki czas po ślubie można starac się o uniewaznienie ? czy małżeństwo z np 5 letnim stażem bez dzieci ma szansę na unieważnienie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a kogo chcesz oszukać Napisano Maj 25, 2006 Męża, siebie, księdza, czy Pana Boga. Puknij się w łeb. Nawet jesli to prowokacja, to marna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie po co rozwod Napisano Maj 25, 2006 koscielny za cene lapowki - dla kogo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość biernaaaa Napisano Czerwiec 30, 2006 Szkoda że temat umarł. Przydałby się teraz.... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Czerwiec 30, 2006 oleńka, ja dostałam unieważnienie po 7 latach małżeństwa, jak nie macie dzieci, to możesz podać za powód to, że np. nie chciałaś mieć nigdy dzieci - wystarczyło u mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeanSidhe 0 Napisano Czerwiec 30, 2006 Szopki sobie ze ślubu robicie? Po co, żeby wziąć drugi i trzeci i czwarty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Otto Katz 0 Napisano Czerwiec 30, 2006 :D Głupich nie sieją jednak. :> Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Była zona Napisano Czerwiec 30, 2006 Ja niedługo wychodze po raz 2 za mąż ,z pierwszym miałam koscielny tak więc teraz PRAWNIE po KOSCIELNEMU nie moge. Ale pewien ksiądz mi powiedział ze za 500 euro przymknie na to OKO. NORMALNIE CZARNA MAFIA Nie będe 2 raz brała koscielnego ze względu na swoje moralne odczucia. Głupio bym się w kosciele czuła jako "koscielna bigamistka". Moja znajoma jednak przeprowadzała rozwód koscielny trwało to 7 lat!!!! Z poprzednim papiezem ponoc było łatwiej to załatwic,ale słyszałam ze Benedykt pod tym względem jest 100% bardziej radykalny. Jezeli udowodnisz byłemu ze miał zatajoną chorobę psychiczną w tym alkoholową np. to moze cos wskurasz. Moze Twój były w trakcie związku zmienił wyznanie?? Jak masz obdukcje pobicia,albo dowody zdrady,albo podejzenia o homoseksualizm,zatajona niepłodnosc to moze sprawa pójdzie łatwiej. Po 5 letnim stazu małżenskim raczej cieżko będzie z uniewaznieniem, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niezaduża Napisano Czerwiec 30, 2006 jak wam się wydaje... była sobie para, w wieku po osiemnaście lat (dziewczyna ciut młodsza) zdarzyła się tzw wpadka, i córeczka, więc szybko ślub z odpowiedzialności ale bez silnego uczucia, i dopiero potem schody, bo zamieszkali u rodziców jednej ze stron i jeden partner był bardziej dzieckiem rodziców, słuchającym ich we wszystkim, niż małżonkiem, za to mówiącym wprost o tym że druga strona "ma go słuchać" i robić "to co on chce"... potem odmawianie seksu, próby kierowania partnerem wreszcie rozwód cywilny od lat nie są razem czy taka para uzyskałaby kościelne unieważnienie sakramentu małżeństwa? mi się wydaje że to możliwe przy powołaniu się na brak świadomej decyzji o stworzeniu związku i brak dojrzałości jak wam się wydaje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
koala-79 0 Napisano Sierpień 24, 2006 próba... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość w sprawie uniewaznienia Napisano Sierpień 24, 2006 mażeństwa przed sądem Metropolitalnym, zmiana wyznania przez małżonka, pobicia czy zdrada nie są żadnym argumentem. Ale juz skłonności homoseksualne albo jakieś utajnione choroby - owszem. Niechęc do posiadania potomstwa - nieujawniona przed ślubem też. Pozdrawiam - i najlepiej dowiadywac sie u źródła -czyli właśnie w Sądzie metropolitalnym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czarnulka1 0 Napisano Marzec 30, 2007 Witam Mam ogromna prośbe, chce starać sie o unieważnienie ślubu kościelnego, ale kompletnie nie mam pojecia jak sie do tego zabrać. Czy moge prościć o jakiś wzór pisma do śądu biskupiego odnośnie takich spraw. Błagam pomóżcie to dla mnie bardzo ważne. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga1979 0 Napisano Marzec 30, 2007 Musisz napisac wniosek o otwarcie procesu o uniewaznienie malzenstwa. Piszesz w nim, z jakiego powodu malzenstwo wg ciebie jest niewaznie zawarte oraz podajesz propozycje dowodowe (np. podajesz dane swiadkow, ktorzy potwierdza twoja wersje lub zalaczasz dokumenty od specjalistow- w zaleznosci czym dysponujesz). Caly proces (od pierwszej rozprawy do ostatecznego orzeczenia w drugiej instancji) nie moze trwac dluzej niz 18 miesiecy-----> do roku czasu w twojej diecezji i do 6 miesiecy w sadzie metropolitarnym (ktory ma za zadanie sprawdzenie wyroku sadu diecezjalnego). Niestety wzorami pisma nie dysponuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nienormlane to jest .. Napisano Marzec 18, 2008 kogo chcecie oszukac? Boga? w jego oczach bedziecie oszustami jesli za kase bedziecie mieli uniewaznienie. Po co odstawiacie szopki? dla białej sukienki? Po co? aby w sercu wiedziec ze po raz drugi slubujecie w kosciele bo za to zapłaciliscie? Bog widzi wasze serca, jego nie oszukacie obłudnicy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebna pomoccc Napisano Maj 5, 2008 w moim zwiazku ma miejsce podobna sytuacja. narzeczony wzial slub koscielny i po 2 latach nastapil rozwod, na szczescie ie ma dzieci z ta kobieta. Bardzo zalezy nam na uniewaznieniu tego malzenstwa, poniewaz w przyszlosci planujemy wspolnie dzieci, ktore chcemy wychowac w katolickiej rodzinie. bez slubu na pewno nie bedziemy ich miec, a slub cywilny - czyli podpisanie papieru w urzedzie to dla mnie zadnej slub - absolutnie odpada. jesli ktos wie jak to zalatwic w warszawie bardzo prosze o pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość temat umarł Napisano Maj 5, 2008 ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Maj 5, 2008 "Caly proces (od pierwszej rozprawy do ostatecznego orzeczenia w drugiej instancji) nie moze trwac dluzej niz 18 miesiecy-----> " ciekawe ... moja sprawa toczy sie od listopada 2006 , w kwietniu 2007 bylo pierwsze przesluchanie ... takze jeszcze tylko 5 miesiecy ? hmm nie sadze... ale dam znac jak to bedzie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Maj 5, 2008 "jesli ktos wie jak to zalatwic w warszawie bardzo prosze o pomoc." Sad Metropolitarny jest na Nowogrodzkiej. Wystarczy isc tam i zasiegnac informacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jko 0 Napisano Marzec 20, 2010 Adwokat kościelny Diecezji Włocławskiej udziela bezpłatnych porad, a w sprawach powyższej Diecezji udziela bezpłatnej pomocy. tel. 661 437 833 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość audiowizualna Napisano Kwiecień 15, 2011 Witam Wszystkich! Mam problem, pewnie jak większość z Was:-) Jestem w trakcie unieważnienia małżeństwa. Problem polega na tym, że moje byłe małżeństwo ( bo od 10 lat jestem szczęśliwą matką i mężatką) zostało właśnie odnowione po latach, w sposób okrutny i bezwzględny. Nie bacząc na mojego 10-letniego- SYNA, który jest najważniejszą osobą w życiu moim i mojego męża ! Dostając pozew od mojego byłego "męża", który stwierdził nagle po 14 latach od rozwodu cywilnego, że chce orzeczenia nieważności tegoż również "kościelnie" , i stwierdza na dodatek, że to przeze mnie, że to moja wina ! zastanawiam się co mam zrobić!?... Bo okazało się, że osiedle, na którym mieszkamy, z którym się identyfikujemy, które pokochaliśmy ( chcąc nie chcąc, w końcu to nasz dom!!!) to bardzo dociekliwe osiedle...:-) Nasz ksiądz Proboszcz, który przygotowywał naszego syna do 1-wszej Komunii Św., okazał się być prawnikiem w Sądzie Duchownym, który dokładnie zna moją historie!!! Tylko, że On jest bardzo wierzący, daje z siebie wszystko, kocha dzieci, zna nas!!! I... Właśnie dlatego nie wiem, co robić, czy dać łapówkę???!!!??? ? ? ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie wiem po co to wam Napisano Kwiecień 15, 2011 5 czy 6 tysięcy można by naprawdę wykorzystać w bardziej rozsądny sposób, niż dofinansowywać kolejny samochód księdza. Wystarczy po prostu przeniesienie do jednego ze stu innych kościołów (mamy wolny rynek). Jeśli ktoś jest przywiązany do tradycji rzymskokatolickiej, to znajdzie i takie z Matką Boską, i ze świętymi, z celibatem, bez celibatu - do wyboru do koloru. Możesz też wziąć ślub bez żadnego księdza, który nie ma monopolu na białe suknie ani na dzieci sypiące kwiatki. I 5 kafli zostaje w kieszeni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sebo999 Napisano Styczeń 16, 2015 Ja bym zdecydowanie polecał usługi pani Poznańskiej. Mam z nią kontakt od lat, na początku chodziło głównie o porady w związku z nieruchomościami, a ostatnio musiałem zlecić poprowadzenie mojego rozwodu. Życie bywa przewrotne. Na stronie poznanska.com.pl jest dokładny kontakt do pani adwokat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość erer33 Napisano Marzec 12, 2015 Dobrzy fachowcy pracują w kancelarii na Królewskiej w Kraku, dokładnie nazywa się ta firma – Res Publica ( www.respublica.com.pl ). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 12, 2015 Doczego potrzebny wam jest ten rozwód koscielny jesli jestes prawdziwym katolikiem to za pieniadze chcesz oszukac PanaBoga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 20, 2015 "anonimowa 1" Jeżeli odwiedzasz jeszcze tą stronę bardzo Cię proszę odezwij się mam do Ciebie wielką prośbę. Zdaje się że możesz mi pomóc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MarETAka Napisano Czerwiec 22, 2015 nie chodzi o oszukanie pana Boga! tylko kazdy chce mieć uporządkowane takie sprawy ! kazdy chrześcijanin ja miałam ten sam problem - pomocna okazała mi sie poradnia Salomon http://poradniasalomon.pl/ i właśnie dopiero ona pomogła mi w uporządkowaniu takich spraw! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaaaaa Napisano Czerwiec 22, 2015 Moim zdaniem jeżeli korzysta się z wykfalifikowanej kanceralii lub jakiejś poradni zajmuącej się stricte unieważnieniem rozwodu kościelnego to szanse wynoszą 100%. Sama naczytałam się na różnych forach że szanse są marne, przez przypadek trafiłam na stronę http://poradniasalomon.pl/ zadzwoniłam, poźniej się umówiłam na spotkanie a dzisaij mój ślub kościelny jest już unieważniony... Odradzam zajmować się tym samemu ... bo wtedy szanse są faktycznie mizerne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach