Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wewerka

wydzielina z gardla

Polecane posty

Gość dik
Ja prawie nigdy nie brałam antybiotyków.Pytałam lekarkę o candida to powiedziała że wymaz by to pokazał. Nic nie pokazał. Może coś w tym jest, ale to nie znaczy że u każdego może być ten sam powód.Ja jeszcze spróbuję w kierunku refluksu, choć 2 lata temu gastroskopia nic nie wykazała.Często mam podrażnione gardło jak przy refluksie i od kąd łykam leki na nadciśnienie mam zgagę. Choć może to wszystko nie ma sensu. Gardło może być podrażnione od stałego chrząkania. Jak myślicie? Ja się poddaję. Może spróbuję tej diety na candida.Choć gdy brałam leki na candida doustne z powodu infekcji kobiecych to nie było poprawy z gardłem choć zgodnie z ulotką ten lek leczył też to.Ratunku, czuję się jak stary dziad, nie obrażając kochanych starych dziadków!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrząkacz
Witajcie. Cieszę się, że znalazłem to forum. Jeżeli komuś uda się znaleźć przyczynę i wyleczyć z tego proszę Was o opisanie tego. U mnie pojwiło się to również ok 2-3 lat temu. Znajomi zaczęli mi zwracać uwagę, że chrząkam i że powinienem iść do lekarza. Byłem u 2 laryngologów ale nic nie wykryli. Twierdzili, ze mam na tylnej ścianie gardła nieznaną wydzielinę, natomiast nie wiedzą co to jest. Robiłem badanie wymazu z gardłą ale nic nie wykazało. W międzyczasie zmieniłem pracę i muszę więcej mówić więc chrypa i chąkanie przezkadza mi w pracy. Czytałem też, że im bardziej się odchrząkuje tym dolegliwości się powiększają i to akurat u siebie stwierdziłem. Zauważyłem też, że po wypiciu kawy rozpuszczalnej złodzonej z mlekiem jest gorzej. Stwierdziłem, że to może być alergia na kawę lub mleko, jednak nie jestem pewien. Podejrzewam też tę Candidę, gdyż zauważyłem, że po słodkich napojach czy nawet gumie do żucia "bez cukru" mam większy problem. Zacząłem też podejrzewać gumę do rzucia bo od jakiegoś czasu żuję jej sporo by mieć zdrowsze zęby. Guma oczywiście "bez cukru" orbit white. Zauważyłem też, że jak byłem na urlopie to miałem mniej z tym problemów. Dodam, że byłem w tunezji gdzie woda morska jest bardzo słona. Myślę że to mi też w pewnien sposób pomogło. Czytając te Wasze posty zastanawia mnie także zbieźność pewnych spraw. Sporo osób pisze o depresji. Z tego co wiem Candida może powodować takie objawy depresji. Ja także to mam. W moim przypadku podejrzewam jeszcze co innego. Jestem gejem i nie wiem czy nie jest to spowodowane kontaktem oralnym. Czytałem, że wirus brodawczaka ludzkiego może powodować różne dolegliwości jak np. brodawczakowatość krtani. Nie wnikam w czyjeś zachowania seksualne ale może to być także przyczyną. Sam nie wiem. Sami sobie odpowiedzcie. Jeżeli się to wykluczy znaczy, że przyczyna jest gdzie indziej. Problemu z zatokami nie mam i kataru także nie mam. Natomiast wydzielina w krtani bierze mi się jakby sama z siebie w tym miejscu. Zauważyłem taże, że w zimie bardziej uciskający szalik czy kurtka na krtań powodowało u mnie zwiększenie dolegliwości. Może przyczyna leży po stronie obrzeku gardła. Nie robiłem badania laparoskopowego kamerą, ale chyba spróbuję to wykonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey. Mam ten sam problem od 15lat. Zaczelo sie okolo 4 klasy podstawowki - opis objawow ten sam co w wiekszosci przypadkow. Gesta wydzielina siedzaca gdzies tam za podniebieniem miekkim, ktora szczegolnie rano ciezko odharhnac. W sumie to sie do tego przyzwyczailem. Wymazy i plukania zatok nic nie pokazaly. Wspolczuje szczegolnie dziewczynom jak musza glosno harhnac - ja to jak wstaje to pare razy to robie bo tak latwo nie wychodzi. Zauwazylem ze antybiotyki przepisywane przez lekarzy na infekcje drog oddechowych przynosily kilkudniowa poprawe. Wydaje mi sie ze moze to byc jak mowi Dawid wydzielina z tych malzowin nosowych - ona moze byc jalowa ale jak jej jest za duzo to staje sie pozywka dla bakterii. Wszystko chyba kreci sie wokol tych bakterii, ktore na tym zeruja. Pozdrawiam wszystkich Parchaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietajcie, ze tam gdzie lekarz nie pomoze tam pojawi sie oszust (zazwyczaj) - miedzy innymi mowie o teoriach tlumaczacych chorobe jako zakazenie candida, cudownymi srodkami firmy herbalife i innym kompleksem witamin ktore trzeba przyjmowac min rok i przeznaczyc na ich zakup kupe kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzies tam
polecam hexalen - 8 zl, bez recepty. 2 tyg i objawy ustepuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to chyba sobie kupie: http://farmako.pl/p,pl,1948,octenisept+250ml.html Plyn do dezynfekcji blon sluzowych bez alkoholu. Idac tropem batkerii wydzielina bedzie sie zbeirac ale mze nie bedzie tak gesta i zielono brunatna jak u mnie. Jak bede u lekarza to poprosze go o recepte na to. Bede to wstrzykiwac do nosa przed pojsciem spac i zobacze. Napisze czy dziala jak zakupie pozdro pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habset
Jestem po wakacjach w Tunezji-prawie mi to minęło!dokuczało tylko po jedzeniu ale tam duzo mniej kaszlałam.Duża tam wilgotność powietrza.Niestety w kraju gorzej... Zauważyłam że po nocy mam biały nalot na języku-to by przemawiało za grzybicą chyba\. Ale w Tunezji zapomniałam co to chrząkanie-choć na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrząkacz
Hej. Ja także zauważyłem, że jak byłem w Tunezji to mi jakby przeszło! Nie miałem tego na pewno i zacząłęm siezastanawiać czy to nie jest na tle nerwowym, bo byłem przecież na urlopie zdala od pracy, obowiązków itd. Nie wiem jednak czy przypadkiem przyczyną tej poprawy nie była bardzo słona woda, która jak wiadomo między innymi w Tunezji jest obecna w morzu. Byłem w innych krajach ale tam woda jest na prawdę bardzo słona. Myślę, że to właśnie ta woda działa leczniczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorado
nie odzywałem się na forum przez jakiś cza ponieważ problem też zniknął na jakiś czas (oczywiście jeśli udałoby mi się od niego uwolnić napisałbym w jaki sposób bo wiem jak bardzo utrudnia życie). Problem zniknął po wizycie u lekarza. Dostałem wówczas receptę na leki na Helicobacter pyroli (zestaw trzech leków). Niestety problem zniknął tylko na ok. 1,5 miesiąca. Teraz jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habset
Skoro zniknął po lekach na tą bakterie/choć czasowo/to podejrzenie że wydzielina pochodzi z żoładka?Tak zrozumiałam.Może trzeba powtórzyć kuracje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizo_frenia
helicobacter leczy sie antybiotykiem i lekami alkalizujacymi. wiec znowu antybiotyk. mamy nadmiar jakiegos sluzu ktory jest pozywka dla bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizo_frenia
u mnie plukanie Octeniseptem zadzialalo na 2 dni - bo raz tylko sprobowalem. POzniej mialem mega sraczke bo polknalem troche tego srodka. wciagnalem do nosa razem z sola fizjologiczna - pozniej przeplukalem ampulkami soli - wciagnalem sol i wyharchnalem. Drogi nosowe mialem czyste jak nigdy dotad - na krotko. Moze u was Sraczka by nie wystapila. Ja juz nie chce probowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno walczący
witam wszystkich jestem tu jak kazdy z tego samego powodu ale kazdy widze ma inne objawy mi dokucza w okolicach krtani gesta klejaca wydzielina czasami jest bezbarwna a czasami zwlaszcza po jedzeniu sa to mozna powiedziec kulki wygladajace jak ropa czasem smierdza czasem nie chodze po lekarzach i nic wyniki dobre badanie plwociny dobre nie ma bakteri ani grzybów podejrzewałem juz u siebie najgorsze rzeczy (choróbska)ale najwyrazniej ich nie mam jestem zdrowy jak rydz tylko co z tego jak raz zolta galereta w slinie raz biala raz bezbarwna osadzająca sie w odczuciu moim w okolicach jabka adama z przodu .A wszysttko zaczelo sie po antybiotykach wypisywanych przez naszych wspaniałych lekarzy dwa pod rzad dawka jak dla konia bez osłony podczas brania ich rok temu czułem jakby podchodziły mi do gardła i wypalały mi gardło i tutaj właśnie upatruje przyczyny naszej dolegliwosci. Czyli wystrzegania sie antybiotyków!!! Po pół roku po tych anttybiotykach było najgorzej niemiałem siły normalnie funkcjonować non stop chciało mi sie spać wyplówałem niezliczone ilości bardzo gestej plwociny nawet z duza iloscią kulek ropnych,i co nastapił przełom zdałem sobie sprawe ze cos jest nie tak zacząłem szukać sam recepty na to dziadostwo przyznam ze teraz walcze 3 miesiac z tym ale pomału odpuszcza co nie znaczy ze tego niemam na codzien ale teraz to juz bajka jest tego o wiele mniej co mi pomogło wyjazd nad morze tydzien zaczeło powoli rozbijac ropne kulki mysle ze sprawa jodu druga sprawa po powrocie znad morza a mieszkam w gorach przez dwa tygodnie czułem jakby smak soli w tej slinie ktora zaczallllem mocniej odpluwac ale co zakupiłem naturalne srodki czyli aloes zawartosc 98 procent czystego miazszu (nie z apteki)bo probowalem i mala ilosc miazszu do tego witaminy c mleczko pszczele oraz czosnek w kapsulkach rano na czczo pije miod tylko musi byc specjalnie przygotowany i powiem wam od trzech miesiecy czuje sie jak nowo narodzony chce mi sie zyc a wydzielina jest tylko w slAADOWYCH ILOSCIACH Ale nadal jeszcze jest ale juz tylko na wieczor i czasami jak zjem cos niedozwolonego bo dieta odgrywa tu bardzo duza role jak narazie walcze z tym sam do lekarzy chodze ale dalej niemogą dojsc co to jest jedyna rada lekarzy to rzuć palenie a to niejest od palenia przekonałem sie pozdrawiam wszystkich cierpiacych ale jak chcecie sie tego pozbyc to musicie zmienic tok myslenia i swoje przyzwyczajenia aha woda zuber pol godziny przed jedzeniem tez dobre przepraszam za błędy ale tak musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habset
Ja myśle że zmiana klimatu -blizej morza i jodu napewno pomoże doleglowości zminimalizować.Dowodem -tydzień w Tunezji i znaczna poprawa.Teraz znowu po 'staremu "czyli bez zmian Mijają 4 lata i generalnie nic nie pomaga.Spróbuje leków homeopatycznych.Jeśli będzie poprawa to naturalnie dam znać. Pozdrawiam wszystkich męczących sie z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj
Leczenie ostrego bakteryjnego zapalenia zatok przynosowych Zalecenia Clinical Advisory Committee on Pediatric and Adult Sinusitis I. Brook, W.M. Gooch III, S.G. Jenkins, M.E. Pichichero, S.A. Reiner, L. Sher, T. Yamauchi Annals of Otology, Rhinology and Laryngology, 2000; 182: 2-20 Data utworzenia: 24.04.2002 Ostatnia modyfikacja: 18.04.2008 Opublikowano w Medycyna Praktyczna Pediatria 2001/02 Rozpoznawanie ostrego bakteryjnego zapalenia zatok przynosowych (BZZP) nie jest łatwe, obraz kliniczny może bowiem przypominać inne choroby górnych dróg oddechowych (zapalenie alergiczne lub spowodowane zakażeniem wirusowym, idiopatyczne zapalenie błony śluzowej nosa, zakażenie grzybicze, nowotwory). Lekarz, decydując się na leczenie empiryczne, często opiera się więc tylko na przypuszczalnym rozpoznaniu. Jeszcze większy problem stanowi wybór właściwego antybiotyku, pojawiły się bowiem i rozprzestrzeniły szczepy bakteryjne oporne na standardowo stosowane antybiotyki. Definicja i patofizjologia BZZP jest zapaleniem błony śluzowej wyściełającej zatoki spowodowanym nadmiernym rozrostem bakterii. Chorobę tę nazywa się także zapaleniem błony śluzowej nosa i zatok przynosowych (rhinosinusitis), ponieważ błona śluzowa górnych dróg oddechowych stanowi ciągłość, a zakażenie może się rozwinąć w obu miejscach. BZZP zwykle jest poprzedzone wirusowym lub znym nieżytem nosa, choć jego wystąpieniu sprzyja też wiele innych czynników (tab. 1). Przeprowadzone ostatnio badania wykazały, że u dzieci duże znaczenie mają wirusowe zakażenia górnych dróg oddechowych oraz kolonizacja gardła przez paciorkowce grupy A (Streptococcus pyogenes). Ponieważ u 15-20% dzieci chorych na BZZP stwierdza się towarzyszące zakażenie S. pyogenes, w leczeniu empirycznym należy uwzględnić antybiotyki aktywne także wobec tych drobnoustrojów. Tabela 1. Czynniki sprzyjające zachorowaniu na zapalenie zatok przynosowych # przebyte wirusowe zakażenie górnych dróg oddechowych ("przeziębienie") # kolonizacja gardła przez paciorkowce grupy A # alergiczny nieżyt nosa # zanieczyszczenia środowiskowe (dymy) # zakażenia zębowe lub stan po usunięciu zęba # zaburzenia hormonalne # czynniki jatrogenne (wentylacja mechaniczna, zgłębnik nosowo-żołądkowy, tamponada nosa, zabiegi stomatologiczne) # nieprawidłowości anatomiczne (przerost migdałków podniebiennych lub migdałka gardłowego, skrzywienie przegrody nosa, polipy nosa, rozszczep podniebienia) # pływanie # niedobór odporności # mukowiscydoza # zespół nieruchomych rzęsek # nieprawidłowe oczyszczanie śluzowo-rzęskowe w następstwie nieprawidłowej budowy rzęsek (zespół Kartagenera) # rozstrzenie oskrzeli # astma lub triada: nadwrażliwość na kwas acetylosalicylowy, astma i polipy nosa # niedojrzałość układu immunologicznego # przerost migdałka gardłowego Zatoki szczękowe, czołowe, klinowe i sitowie łączą się z jamą nosową ujściami o średnicy 1-3 mm, których zablokowanie (np. przez obrzęk błony śluzowej spowodowany wirusowym zakażeniem górnych dróg oddechowych) stwarza korzystne warunki dla rozwoju bakterii w zatokach. Zasadniczo nie zaleca się stosowania antybiotyków we wczesnym okresie niedrożności ujść zatok, ale gdy utrzymuje się ono 7-10 dni, wówczas wtórne zakażenie bakteryjne jest bardzo prawdopodobne. Przyczyną ostrego BZZP jest zwykle zakażenie jednym gatunkiem bakterii, choć w niektórych badaniach klinicznych kilka różnych bakterii chorobotwórczych izolowano nawet u 30% chorych. Oprócz niedrożności ujść zatok przynosowych w wyniku zapalnego obrzęku błony śluzowej spowodowanego zakażeniem, zapalenie wywołane przez wirusy i bakterie upośledza transport śluzowo-rzęskowy oraz inne naturalne mechanizmy obronne. Skutkiem tego jest zaleganie wydzieliny, zmniejszenie pH i ciśnienia parcjalnego tlenu w zatokach, co stwarza idealne warunki do namnażania się bakterii. Klasyfikacja ZZP opiera się na czasie trwania choroby oraz lokalizacji anatomicznej. O ostrym zapaleniu mówimy wówczas, gdy objawy utrzymują się do 4 tygodni, a o podostrym - gdy objawy i dolegliwości o minimalnym lub umiarkowanym nasileniu trwają 4-12 tygodni. Przewlekłe ZZP utrzymuje się co najmniej 12 tygodni, a jego patofizjologia zwykle różni się od ostrego ZZP (omówienie klasyfikacji i zasad rozpoznawania ZZP - p. Med. Prakt. 7-8/99, s. 133-140 - przyp. red.). Nawracające ZZP definiuje się jako co najmniej 4 epizody ZZP występujące w ciągu roku, z których każdy trwa dłużej niż 7 dni, a pomiędzy nimi objawy kliniczne całkowicie ustępują. Patofizjologia ZZP u dzieci może być nieco inna. Do niedawna sądzono, że u niemowląt i małych dzieci zatoki przynosowe nie są wykształcone i ZZP u nich nie występuje. Choroba ta często nie była więc rozpoznawana u małych dzieci. Okazało się jednak, że zatoki szczękowe i sitowie są wystarczająco rozwinięte już w pierwszych dniach po urodzeniu. Pozostałe zatoki rozwijają się jednak wolniej - klinowe pomiędzy 3. a 7. rokiem życia, a czołowe do 12. roku życia. Opinie na temat klinicznej definicji ZZP u dzieci są jednak podzielone. Drobnoustroje wywołujące zapalenie zatok przynosowych Ostre BZZP wywołują te same drobnoustroje, które powodują ostre zapalenie ucha środkowego. Najczęściej są to: Streptococcus pneumoniae (30-40%), Haemophilus influenzae (20-30%), Moraxella catarrhalis (12-20%) oraz S. pyogenes (do 3%). Rzadziej przyczyną są inne gatunki paciorkowców, Staphylococcus aureus, bakterie z rodzaju Neisseria oraz Gram-dodatnie i inne Gram-ujemne pałeczki. Zakażenie grzybicze najczęściej rozwija się u osób z upośledzoną odpornością i chorych na cukrzycę, natomiast bakterie beztlenowe izoluje się w przewlekłym BZZP lub u chorych z towarzyszącymi chorobami zębów. Badania kliniczne u dzieci chorych na ZZP są nieliczne, gdyż chorobę tę trudno u nich rozpoznać. Zgromadzone dane świadczą o tym, że przyczyny ostrego i podostrego BZZP u dzieci są podobne jak u dorosłych, natomiast u dzieci chorych na przewlekłe BZZP najczęściej izoluje się: S. pneumoniae, M. catarrhalis, H. influenzae oraz beztlenowce. Rozpoznanie Dodatni wynik posiewu wymazu z jamy nosowej nie jest dowodem bakteryjnej etiologii ostrego ZZP. Rozpoznanie ostrego ZZP opiera się na szczegółowym wywiadzie oraz badaniu fizykalnym. "Złotym standardem" diagnostycznym jest nakłucie zatoki i pobranie wydzieliny w celu wykonania posiewu; jest to jednak zabieg bolesny i może prowadzić do jatrogennego zakażenia. U większości chorych zgłaszających się do lekarza pierwszego kontaktu z powodu dolegliwości i objawów ze strony układu oddechowego przyczyną ZZP jest raczej zakażenie wirusowe a nie bakteryjne. Zwykle jednak trudno je odróżnić, gdyż zakażenie wirusowe często poprzedza infekcję bakteryjną. Na ogół objawy BZZP nasilają się po 5 dniach trwania choroby, utrzymują się przez przynajmniej 10 dni oraz są cięższe niż w wirusowym ZZP. Około 0,5% wirusowych zakażeń górnych dróg oddechowych jest powikłane BZZP. Ryzyko rozwoju wtórnego zakażenia bakteryjnego się zwiększa, gdy objawy "przeziębienia" utrzymują się dłużej niż 7 dni. Ogólny obraz kliniczny jest dokładniejszym wskaźnikiem predykcyjnym ZZP niż jakikolwiek pojedynczy objaw. Według ekspertów Grupy Roboczej ds. Zapalenia Błony Śluzowej Nosa i Zatok Przynosowych American Academy of Otolaryngology, Head and Neck Surgery rozpoznanie ostrego ZZP można ustalić po stwierdzeniu co najmniej 2 "dużych" objawów lub 1 objawu "dużego" i 2 "małych" (tab. 2). Im więcej objawów, tym bardziej prawdopodobne jest rozpoznanie BZZP. Niektórzy lekarze pierwszego kontaktu zwracają uwagę tylko na 4 objawy zapalenia zatok (tkliwość w okolicy zatok przynosowych, uczucie ucisku w obrębie twarzy, spływanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła oraz obecność ropnej wydzieliny na tylnej ścianie gardła), ale żaden pojedynczy objaw nie jest wystarczająco czuły i swoisty dla BZZP. Błędy w rozpoznawaniu BZZP rzutują na stosowanie antybiotyków. Według Lindbaeka 4 objawy kliniczne korelowały z rozpoznaniem ostrego BZZP, które potwierdzono za pomocą tomografii komputerowej: 1) dwufazowy przebieg choroby; 2) wyciek ropnej wydzieliny z nosa; 3) obecność ropnej wydzieliny w jamie nosowej; 4) opad krwinek czerwonych (OB) >10 mm. Jeżeli stwierdzono 3 z wymienionych objawów, swoistość rozpoznania ZZP wynosiła 81%, a czułość - 66%. Choć żaden pojedynczy objaw kliniczny nie charakteryzuje się równie dużą czułością, swoistość kryteriów Lindbaeka jest znacznie mniejsza niż obrzęku twarzy w okolicy zatoki szczękowej (99%) lub gorączki >38 st. C (89%). Innymi objawami mogącymi zwiększać prawdopodobieństwo prawidłowego rozpoznania ostrego BZZP są: wcześniejsze przedłużające się "przeziębienie", brak reakcji na leki zmniejszające obrzęk błony śluzowej, niedrożność przewodów nosowych, ból i uczucie napięcia w obrębie twarzy, ból gardła, upośledzenie węchu oraz obrzęk powiek lub przekrwienie spojówek gałkowych. U dorosłych podstawowymi objawami są: ściekanie ropnej wydzieliny po tylnej ścianie gardła oraz ból twarzy nad zajętą zatoką, który nasila się podczas ruchu oraz opukiwania okolicy zajętej zatoki. Stwierdzenie ropnego wycieku z nosa podczas badania fizykalnego jest ważnym kryterium rozpoznania ostrego ZZP, ale ropna wydzielina nie umożliwia odróżnienia zapalenia wirusowego od bakteryjnego. Tabela 2. Objawy wskazujące na zapalenie zatok przynosowych objawy duże # ból lub uczucie ucisku w obrębie twarzy (do rozpoznania zapalenia zatok konieczna obecność jeszcze jednego objawu dużego) # uczucie nabrzmienia twarzy # niedrożność nosa # ropna wydzielina w jamie nosowej lub jej spływanie po tylnej ścianie gardła # osłabienie lub utrata węchu # gorączka (tylko w ostrym zapaleniu) objawy małe # ból głowy # przykry zapach z ust # zmęczenie # ból zębów # kaszel # ból ucha, uczucie zwiększonego ciśnienia w uchu lub zatkania ucha # gorączka (w zapaleniu podostrym lub przewlekłym) nas podstawie: Lanza D.C., Kennedy D.W., Otolaryngol. Head Neck Surg., 1997; 117 (suppl.): S1-7 Duże znaczenie w diagnostyce ma rynoskopia przednia, którą można wykonać za pomocą wziernika nosowego lub otoskopu. Badanie można ułatwić, podając wcześniej do nosa lek miejscowo obkurczający naczynia krwionośne błony śluzowej. Należy obejrzeć małżowiny oraz przegrodę nosa, ocenić wygląd błony śluzowej oraz poszukiwać polipów i krwawienia. Objawy kliniczne ostrego BZZP u dzieci różnią się od objawów tej choroby u dorosłych - są mniej swoiste i mogą przypominać wirusowe zapalenie górnych dróg oddechowych ("przeziębienie") lub naczynioruchowy nieżyt nosa. Należą do nich: wyciek wydzieliny z nosa, uczucie zablokowania lub zatkania nosa, gorączka, ropna wydzielina w przewodach nosowych lub na tylnej ścianie gardła, chrapanie, oddychanie przez usta, kłopoty z karmieniem, przykry zapach z ust, kaszel i mowa "nosowa". Chore dzieci najczęściej skarżą się na kaszel oraz wydzielinę z nosa, natomiast rzadko występują objawy typowe dla dorosłych (np. ból twarzy lub głowy). Ostre ZZP należy u dzieci różnicować z alergicznym nieżytem nosa, który objawia się ciągłym upośledzeniem drożności nosa i kichaniem, a często towarzyszy mu świąd oczu oraz dodatni wywiad rodzinny w kierunku atopii. Objawy kliniczne może nasilać przerost migdałka gardłowego oraz dużego stopnia skrzywienie przegrody nosa. Należy również wykluczyć astmę oskrzelową, ciało obce w przewodzie nosowym lub nowotwór. Dodatkowe badania pomocnicze i diagnostykę obrazową przeprowadza się tylko w nietypowych przypadkach i w razie niepowodzenia leczenia empirycznego. Nie zaleca się natomiast rutynowego wykonywania badań obrazowych w diagnostyce niepowikłanego ZZP u chorego zgłaszającego się do lekarza pierwszego kontaktu. Radiogramy zatok przynosowych charakteryzują się bardzo małą czułością i swoistością w rozpoznawaniu BZZP. Radiologiczne objawy ZZP często można stwierdzić u chorych na wirusowy nieżyt nosa. Radiogram w projekcji Watersa jest najprostszym sposobem wykazania obecności płynu w zatoce szczękowej - stwierdzenie jednolitego zacienienia lub poziomu płynu w jamie zatoki pozwala wprawdzie z dość dużym prawdopodobieństwem rozpoznać zakażenie bakteryjne, ale objawy takie występują jedynie u 60% chorych na ostre BZZP. Jeżeli za radiologiczny objaw BZZP uzna się także pogrubienie błony śluzowej, to swoistość radiogramów zmniejsza się do 36%. Znaczenie transluminacji zatok i USG w rozpoznawaniu BZZP jest również niewielkie. U większości chorych z wirusowym zakażeniem górnych dróg oddechowych ("przeziębieniem") tomografia komputerowa ujawnia także cechy ostrego zapalenia zatok przynosowych. Badanie to należy więc zarezerwować dla chorych, u których: 1) objawy ZZP utrzymują się pomimo leczenia empirycznego; 2) przez cały rok często występują zakażenia bakteryjne; 3) wywiad w kierunku polipów nosa jest dodatni. Tomografia komputerowa jest bowiem metodą przydatną w rozpoznawaniu zmian sprzyjających rozwojowi przewlekłego zakażenia, powikłań ZZP, a także w dokładnej ocenie, która zatoka jest objęta procesem zapalnym. Tomogramy powinny być wykonane w płaszczyźnie czołowej; zwykle wystarcza tylko kilka warstw, a badanie po wstrzyknięciu środka cieniującego jest konieczne tylko u chorych, u których wystąpiły powikłania ze strony ośrodkowego układu nerwowego. W tabeli 3. podsumowano znaczenie poszczególnych danych z badania podmiotowego i przedmiotowego oraz badań diagnostycznych w ustalaniu wstępnego rozpoznania ostrego BZZP. Tabela 3. Znaczenie poszczególnych danych z badania podmiotowego i przedmiotowego oraz badań pomocniczych dla ustalenia wstępnego rozpoznania ostrego zapalenia zatok przynosowych Objaw Znaczenie badanie podmiotowe "przeziębienie" utrzymujące się >7-10 dni istotne nietypowo silne dolegliwości ze strony górnych dróg oddechowych istotne gorączka istotne śluzowo-ropna wydzielina (>7 dni) istotne ból górnych zębów istotne brak poprawy po zażyciu dostępnych bez recepty środków zmniejszających obrzęk błony śluzowej istotne tępy ból głowy różne* badanie przedmiotowe jedno- lub obustronna tkliwość środkowej części twarzy istotne oglądanie błony śluzowej nosa istotne tkliwość twarzy istotne ropa w jamach nosa istotne ropna wydzielina na tylnej ścianie gardła istotne transluminacja zatok nieistotne badania pomocnicze radiogramy (projekcja Watersa) różne* radiogramy (3 projekcje) nieistotne nakłucie zatoki (jeśli wskazane) istotne tomografia komputerowa** nieistotne rynoskopia przednia istotne ultrasonografia nieistotne tomografia rezonansu magnetycznego nieistotne fiberoendoskopia jam nosa różne* rozmaz śluzu z jam nosa nieistotne badania odporności nieistotne posiewy materiału pobranego przez nakłucie zatoki (jeśli wskazane) istotne opadanie krwinek czerwonych (OB) nieistotne * znaczenie tylko w kontekście innych objawów podmiotowych i przedmiotowych oraz całego obrazu klinicznego ** ważne w diagnostyce przewlekłego zapalenia zatok lub podejrzenia powikłań Leczenie przeciwbakteryjne Chociaż u 40% chorych na ostre ZZP choroba ustępuje samoistnie, leczenie przeciwbakteryjne jest wskazane w każdym przypadku prawidłowo rozpoznanego ostrego ZZP. W 3 z 4 badań klinicznych z randomizacją wykazano bowiem, że antybiotyki poprawiają wyniki terapii i przyspieszają ustępowanie objawów. Chorych zwykle leczy się empirycznie, ponieważ uzyskanie wydzieliny z zatoki do badania mikrobiologicznego jest zabiegiem inwazyjnym (nakłucie zatoki) i dlatego nie wykonuje się go rutynowo w gabinecie lekarza pierwszego kontaktu. Celem leczenia jest opanowanie ostrego zakażenia oraz zapobieganie poważnym powikłaniom BZZP (np. zapaleniu kości i szpiku kostnego, zakrzepicy zatoki jamistej, zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych, zapaleniu skóry właściwej i tkanki podskórnej okolicy oczodołowej, ropniowi oczodołu lub mózgu). Nieprawidłowo leczone zakażenie bakteryjne zatok przynosowych może się rozprzestrzeniać na przyległe struktury (oko, oponę twardą lub układ żylny) przez anastomozy żylne lub przez ciągłość. BZZP jest przyczyną 2/3 przypadków ropni wewnątrzczaszkowych. Skuteczne leczenie przeciwbakteryjne nie tylko zmniejsza ryzyko powikłań, ale również - dzięki szybszej eliminacji chorobotwórczych bakterii, przyspieszeniu ustępowania obrzęku tkanek oraz przywróceniu sprawnego drenażu i wentylacji zatok przynosowych - zapobiega rozwojowi przewlekłego BZZP. Uważa się, że leczenie zapobiega trwałemu uszkodzeniu błony śluzowej. Częstość występowania wewnątrzczaszkowych powikłań ostrego BZZP wynosi wprawdzie tylko 3,7% u dorosłych i około 3% u dzieci, ale wskaźniki śmiertelności i chorobowości z powodu zakrzepicy zatoki jamistej nadal są - pomimo bardzo intensywnego leczenia antybiotykami - bardzo duże u dorosłych (odpowiednio 30% i 60%) i tylko nieco mniejsze u dzieci. Leczenie ostrego BZZP zwykle rozpoczyna się tanimi lekami pierwszego wyboru (np. amoksycyliną lub kotrimoksazolem). Wyniki przeprowadzonych ostatnio badań in vitro wskazują, że stosowane dotąd standardowe dawki amoksycyliny mogą nie wystarczać do eliminacji szczepów S. pneumoniae o umiarkowanym i znacznym stopniu oporności na penicylinę. Zaleca się więc podwojenie dawki amoksycyliny (do 80-90 mg/kg/24 h, maksymalnie 3 g/24 h), zwłaszcza w populacjach, w których oporne izolaty są częste. Ocena korzyści klinicznych ze stosowania większej dawki amoksycyliny wymaga jednak przeprowadzenia badań klinicznych. W wielu rejonach geograficznych oporność S. pneumoniae na kotrimoksazol jest większa niż oporność na penicylinę (tak jest w Polsce - przyp. konsultanta), a w ostatnich latach znacznie zwiększyła się również częstość występowania izolatów H. influenzae opornych na ten chemioterapeutyk. W przypadku dużego prawdopodobieństwa zakażenia opornym szczepem bakterii (tab. 4) uzasadnione jest rozpoczęcie empirycznego leczenia przeciwbakteryjnego od antybiotyku drugiego rzutu. Tabela 4. Czynniki ryzyka uzasadniające zastosowanie leków drugiego rzutu # przyjmowanie przez chorego antybiotyków w ciągu ostatniego miesiąca # duży odsetek szczepów lekoopornych w populacji # nieskuteczność leków pierwszego rzutu # rozwój zakażenia pomimo leczenia zapobiegawczego # mieszkanie z osobą palącą tytoń # dziecko uczęszczające do żłobka lub przedszkola # wiek 30 dni Wybór antybiotyku drugiego rzutu zależy od wielu czynników, takich jak: udowodniona skuteczność w ostrym BZZP; częstość izolacji opornych drobnoustrojów w danej populacji; schemat dawkowania leku i prawdopodobieństwo, że chory będzie go przestrzegał; działania niepożądane; dane o uczuleniu chorego na leki; wyniki poprzednich kuracji chorego różnymi antybiotykami; doświadczenie lekarza ze stosowaniem różnych leków przeciwbakteryjnych; stosunek kosztów do korzyści. Kierowanie się w wyborze antybiotyku wyłącznie jego właściwościami farmakokinetycznymi może prowadzić do pomyłek. Chociaż najmniejsze stężenie hamujące (minimal inhibitory concentration - MIC) oraz najmniejsze stężenie bakteriobójcze (minimal bactericidal concentration - MBC) są "złotym standardem" pomiaru aktywności przeciwbakteryjnej leku, to informacje dostarczane przez te parametry są niepełne. MIC i MBC są wprawdzie użyteczne w ocenie interakcji leku i drobnoustroju w układzie statycznym, nie mówią jednak, jak narażenie drobnoustroju na antybiotyk zmienia się w czasie. Aktywność przeciwbakteryjna antybiotyków beta-laktamowych (amoksycyliny i cefalosporyn), wankomycyny, klindamycyny oraz makrolidów bardziej zależy od czasu, przez jaki stężenie leku utrzymuje się powyżej wartości MIC niż od stężenia maksymalnego. Jeżeli więc w leczeniu ZZP zastosuje się antybiotyk beta-laktamowy (amoksycylina, cefalosporyny), to najważniejszym parametrem farmakodynamicznym determinującym skuteczność terapii jest czas utrzymywania się stężenia leku powyżej MIC. Badanie wrażliwości 4489 izolatów klinicznych S. pneumoniae na różne antybiotyki w USA wykazało, że parametr ten zależy od wrażliwości tego drobnoustroju na penicylinę. W przypadku szczepów wrażliwych na penicylinę, stężenia cefprozylu, cefakloru, cefiksymu, proksetylu cefpodoksymu oraz aksetylu cefuroksymu w osoczu były większe niż średnia geometryczna MIC przez 40% czasu pomiędzy kolejnymi dawkami leku. W przypadku szczepów o umiarkowanym stopniu oporności na penicylinę wynik taki otrzymano już tylko dla cefprozylu, aksetylu cefuroksymu i proksetylu cefpodoksymu, co wskazuje, że te 3 cefalosporyny mają najbardziej wiarygodny profil farmakodynamiczny w leczeniu zakażeń wywołanych przez szczepy S. pneumoniae wrażliwe na penicylinę i o umiarkowanym stopniu oporności. Wybierając antybiotyk do empirycznego leczenia ostrego BZZP, warto również uwzględnić takie czynniki, jak: wskaźnik aktywności bakteriobójczej zwiększający się wraz ze wzrostem stężenia leku, efekt poantybiotykowy, efekt poantybiotykowy przy stężeniu subminimalnym lub też poantybiotykowe nasilenie czynności leukocytów. Obserwacje in vitro mogą się bardzo znacznie różnić od wyników uzyskiwanych in vivo. Skupiając się wyłącznie na laboratoryjnych danych farmakokinetycznych, pomija się bardzo istotne synergistyczne działanie mechanizmów odpornościowych gospodarza oraz zmniejszenia populacji chorobotwórczych bakterii w wyniku działania antybiotyku. W tabeli 5. wymieniono antybiotyki stosowane w empirycznym leczeniu ostrego BZZP oraz podano ich aktywność wobec S. pneumoniae, H. influenzae i M. catarrhalis. Ze względu na niewystarczające spektrum przeciwbakteryjne do leczenia BZZP nie nadają się penicyline, erytromycyna, cefaleksyna, tetracyklina oraz cefiksym. Tabela 5. Antybiotyki stosowane w leczeniu zapalenia zatok przynosowych i prawdopodobieństwo ich skuteczności w zależności od cech farmakodynamicznych i farmakokinetycznych Antybiotyki Dawkowanie u dorosłych S. pneumoniae H. influenzae M. catarrhalis W UO O BL- BL+ pierwszego rzutu amoksycylina 250-500 mg 3 x dz. +++ ++ - ++ - - kotrimoksazol 160mg/800 mg 2 x dz. ++ - - ++ + + drugiego rzutu beta-laktamowe cefpodoksymu proksetyl 200-400 mg 2 x dz. +++ + - ++ ++ +++ cefprozyl 250-500 mg 2 x dz. +++ ++ - ++ ++ +++ cefuroksymu aksetyl 250-500 mg 2 x dz. +++ ++ - ++ ++ +++ cefdinir 300 mg 2 x dz. +++ + - +++ +++ +++ amoksycylina z klawulanianem 250-500 mg 3 x dz.* 500-875 mg 2 x dz.* +++ + - +++ +++ +++ trzeciego rzutu makrolidy azytromycyna 250 mg 1 x dz. +++ +/- - ++ + ++ klarytromycyna 500 mg 2 x dz. +++ +/- - ++ +/- + fluorochinolony cyprofloksacyna 500-700 mg 2 x dz. ++ +/- - +++ +++ +++ lewofloksacyna 500 mg 1 x dz. +++ +++ +++ +++ +++ +++ gatyfloksyna 400 mg 1 x dz. +++ +++ +++ +++ +++ +++ moksyfloksacyna 400 mg 1 x dz. +++ +++ +++ +++ +++ +++ inne klindamycyna** 150-450 mg 3 lub 4 x dz. +++ ++ ++ - - - W - wrażliwy na penicylinę, UO - umiarkowanie oporny na penicylinę, O - oporny na penicylinę, BL- beta-laktamazoujemny, BL+ beta-laktamazododatni, +++ bardzo dobra aktywność, ++ dobra aktywność, + dostateczna aktywność, ą niewielka aktywność lub skuteczność, - bez znaczącej aktywności * dawka amoksycyliny ** Szczepy S. pneumoniae oporne na makrolidy o fenotypie MLS są także oporne na klindamycynę; wrażliwe są tylko szczepy o fenotypie M - przyp. konsultanta Cefalosporyny charakteryzują się różnorodną aktywnością przeciwbakteryjną, dlatego trzeba je omawiać indywidualnie. Spektrum cefalosporyn I generacji w zasadzie nie obejmuje H. influenzae. Większą aktywność ma wobec tych bakterii cefaklor (cefalosporyna II generacji), choć zwiększa się znacznie częstość występowania opornych na ten lek szczepów H. influenzae, M. catarrhalis oraz S. pneumoniae. Antybiotyk ten trzeba ponadto podawać 3 razy na dobę, co zwiększa ryzyko, że chory nie będzie przestrzegał zasad stosowania leku. Cefaklor zwiększa również ryzyko wystąpienia reakcji przypominającej chorobę posurowiczą. Cefadroksyl ma małą aktywność wobec niektórych bakterii Gram-ujemnym oraz S. pneumoniae (także H. influenzae i M. catarrhalis - przyp. konsultanta). W empirycznej antybiotykoterapii BZZP nie należy stosować leków o niewystarczającej aktywności przeciwbakteryjnej, ponieważ mogą one przyspieszać selekcję opornych szczepów bakterii. Niektóre doustne cefalosporyny II (cefprozyl, aksetyl cefuroksymu) i III generacji (proksetyl cefpodoksymu) są bardzo aktywne wobec wszystkich głównych patogenów wywołujących BZZP, w tym szczepów wytwarzających beta-laktamazy; można je podawać 2 razy na dobę. Wymieniono je również w tabelach 5. i 6. z powodu ich stosunkowo dużej aktywności wobec szczepów dwoinki zapalenia płuc o umiarkowanym stopniu oporności na penicylinę. Proksetyl cefpodoksymu wykazuje dobrą aktywność wobec H. influenzae i M. catarrhalis, pozostawia jednak metaliczny posmak w ustach, który może zniechęcić chorego do przyjmowania leku. W tabelach 5. i 6. nie wymieniono natomiast cefiksymu, lorakarbefu oraz ceftibutenu, ponieważ aktywność tych cefalosporyn wobec S. pneumoniae jest mała (a wobec szczepów umiarkowanie opornych na penicylinę są zupełnie nieaktywne - przyp. konsultanta), co może pogarszać ich skuteczność kliniczną. Cefiksym i ceftibuten można natomiast stosować w połączeniu z innym antybiotykiem, którego spektrum obejmuje S. pneumoniae (np. klindamycyną [połączenie takie jest również skuteczne w leczeniu zakażeń mieszanych - przyp. konsultanta]). Tabela 6. Cechy antybiotyków, które należy brać pod uwagę w wyborze leczenia ostrego zapalenia zatok przynosowych Antybiotyki Zalety Wady amoksycylina tania dobrze tolerowana duże doświadczenie kliniczne nieskuteczna w zakażeniach szczepami wytwarzającymi beta-laktamazy możliwa aktywność wobec prawidłowej flory amoksycylina z klawulanianem skuteczny przeciwko szczepom wytwarzającyn beta-laktamazy dawkowanie 2 razy dziennie aktywny wobec tlenowych i beztlenowych patogenów dróg oddechowych częstsze wystepowanie kurczowego bólu brzucha i biegunki nie ma przewagi nad samą amoksycyliną w przypadku zakażenia szczepami S. pneumoniae opornymi na penicylinę możliwa aktywność wobec prawidłowej flory kotrimoksazol stosowany u chorych uczulonych na penicylinę wykazuje pewną aktywność wobec H. influenzae dawkowanie 2 x dziennie tani szczególnie skuteczny w zakażeniach bakteriami Gram-ujemnymi oporność paciorkowców grupy A zmienna aktywność wobec H. influenzae i S. pneumoniae może spowodować zaburzenia hematologiczne i wywołać reakcję uczuleniową (składnik suflonamidowy), w tym osutkę skórną cefuroksymu aksetyl dobry zakres aktywności dawkowanie 2 x dziennie może wywołać biegunkę i nudności zawiesina ma gorzki smak stosunkowo częste zakażenia C. difficile drogi cefdinir dobry zakres aktywności dawkowanie raz dziennie niesprawdzona aktywność wobec szczepów S. pneumoniae o umiarkowanym stopniu oporności na penicylinę i szczepów opornych częściej wywołuje biegunkę cefpodoksymu proksetyl zakres aktywności dawkowanie 2 razy dziennie częściej powoduje rozwój zakażenia C. difficile częściej wywołuje biegunkę, nudności, wymioty i ból brzucha metaliczny posmak cefprozyl dobry zakres aktywności dawkowanie 2 razy dziennie zawiesina doustna o dobrym smaku rzadkie działania niepożądane nie tak duża aktywność in vitro wobec szczepów H. influenzae wytwarzających beta-laktamazy azytromycyna dawkowanie raz dziennie alternatywa dla chorych uczulonych na penicylinę długi okres półtrwania pozwala na krótkie leczenie 30-60% szczepów S. pneumoniae i H. influenzae opornych lub niepoddających się eliminacji* klarytromycyna dawkowanie 2 razy dziennie alternatywa dla chorych uczulonych na penicylinę rzadsze objawy niepożądane ze strony przewodu pokarmowego w porównaniu z erytromycyną interakcje z teofiliną, terfenadyną i astemizolem mała aktywność wobec H.influenzae mataliczny posmak cyprofloksacyna szeroki zakres aktywności, obejmujący bakterie Gram-ujemne, Gram-dodatnie, szcepy S. pneumoniae oporne na penicylinę oraz drobnoustroje nietypowe mała aktywność wobec S. pneumoniae częściej wywołuje biegunkę, nudności i ból głowy nieustalone bezpieczeństwo u dzieci i młodzieży do 18. rż niewystarczający zakres działania wobec bakterii Gram-dodatnich lewofloksacyna dawkowanie raz dziennie szeroki zakres aktywności, obejmujący bakterie Gram-ujemne, Gram-dodatnie, szczepy S. pneumoniae oporne na penicylinę oraz drobnoustroje nietypowe szeroki zakres aktywności niewskazana u dzieci moksyfloksacyna dawkowanie raz dziennie w porównaniu za starszymi chinolonami większa aktywność wobec bakterii Gram-dodatnich, zwłaszcza S. pneumoniae** i drobnoustrojów nietypowych szeroki zakres aktywności niewskazana u dzieci gatyfloksacyna dawkowanie raz dziennie w porównaniu za starszymi chinolonami większa aktywność wobec bakterii Gram-dodatnich, zwłaszca S. pneumoniae i drobnoustrojów nietypowych szeroki zakres aktywności niewskazana u dzieci i młodzieży do 18. rż. klindamycyna dobra aktywność wobec szczepów S. pneumoniaeopornych na penicylinę i bakterii beztlenowych częściej wywołuje biegunkę i podrażnienie przewodu pokarmowego może zwiększyć ryzyko zakażenia C. difficile nieasktywna wobec Gram-ujemnych bakterii tlenowych# przypisy konsultanta: * w Polsce kilkanaście procent ** w tym szczepów opornych na penicylinę # H. influenzae, M. catarrhalis Jak wspomniano wcześniej, w pewnych okolicznościach konieczne jest rutynowe stosowanie amoksycyliny w dawce większej niż standardowa (zwykle 2-krotnie). Aktualnie dostępne w sprzedaży preparaty amoksycyliny z klawulanianem nieco utrudniają to zadanie. Chcąc bowiem zwiększyć dawkę amoksycyliny bez zwiększania dawki klawulanianu, który powoduje skutki niepożądane ze strony przewodu pokarmowego, konieczne jest przepisanie choremu dwóch recept - jednej na preparat amoksycyliny, a drugiej na amoksycylinę z klawulanianem. Dawkowanie jest w takim przypadku dość skomplikowane, co zwiększa ryzyko nieprzestrzegania zasad leczenia przez chorego. Jako leki drugiego rzutu akceptuje się również nowe makrolidy (klarytromycynę i azytromycynę), szczególnie u chorych uczulonych na penicylinę. Narasta jednak oporność S. pneumoniae na te leki; szczepy oporne na erytromycynę są oporne również na klarytromycynę i azytromycynę, a zwykle także na penicylinę. Chociaż H. influenzae jest in vitro wrażliwy na azytromycynę, u chorego może przetrwać w zakażonym wysięku, ponieważ antybiotyk ten osiąga mniejsze stężenie w przestrzeni pozakomórkowej. W zakażeniach wywołanych przez S. pneumoniae można zastosować klindamycynę, antybiotyk ten nie eliminuje jednak H. influenzae i M. catarrhalis, dlatego nie jest odpowiednim lekiem w empirycznym leczeniu BZZP. Dobrą aktywność in vitro wobec S. pneumoniae (w tym także szczepów opornych na penicylinę) wykazują nowe fluorochinolony - lewofloksacyna, moksyfloksacyna i gatyfloksacyna, które dodatkowo bardzo dobrze przenikają do tkanek zatok przynosowych. Stosowanie fluorochinolonów jako leków pierwszego rzutu należy jednak zarezerwować dla chorych, u których przebieg zakażenia bakteryjnego jest średnio lub bardzo ciężki, a także chorych nieskutecznie leczonych innymi lekami przeciwbakteryjnymi. Aktywność różnych fluorochinolonów in vitro wobec S. pneumoniae nie jest jednakowa - gatyfloksacyna i moksyfloksacyna są aktywniejsze niż lewofloksacyna. Nowe fluorochinolony można stosować raz dziennie, a reakcje fototoksyczne występują podczas ich stosowania rzadziej niż w czasie leczenia starszymi lekami z tej grupy. Rola tych antybiotyków w leczeniu ostrego BZZP nie została jeszcze jednoznacznie ustalona. Ponieważ pojawiają się doniesienia o izolacji szczepów S. pneumoniae opornych na fluorochinolony, tym bardziej należy ograniczyć stosowanie tych chemioterapeutyków w terapii zakażeń, które można leczyć antybiotykami beta-laktamowymi lub makrolidami. Według aktualnych poglądów nie należy również (z wyjątkiem szczególnych sytuacji) stosować fluorochinolonów u dzieci i młodzieży do 18. roku życia. W 1998 roku grupa ekspertów (The Joint Taks Force on Practice Parameters for Allergy and Immunology) powołana przez American Academy of Allergy, Asthma and Immunology opracowała wytyczne postępowania klinicznego, które mogą pomóc lekarzom w podejmowaniu decyzji dotyczących diagnostyki i leczenia ZZP (p. Med. Prakt. 6/99, s. 119-166 i 7-8/99, s. 123-140 - przyp. red.). Ten obszerny dokument obejmuje wszystkie ważniejsze zagadnienia dotyczące różnych postaci ZZP. Jego dogłębna analiza umożliwiła opracowanie algorytmów empirycznego leczenia przeciwbakteryjnego ostrego i podostrego ZZP (rys. 1 i 2). Rys. 1. Algorytm empirycznej antybiotykoterapii ostrego zapalenia zatok przynosowych u dzieci Rys. 2. Algorytm empirycznej antybiotykoterapii ostrego zapalenia zatok przynosowych u dorosłych Zapalenie zatok można podzielić na ostre (12 tygodni). Empiryczną antybiotykoterapię należy rozważyć w ostrym ZZP, jeżeli choroba trwa dłużej niż 7 dni lub gdy występuje gorączka oraz ból głowy, które nie ustępują po zastosowaniu leków przeciwbólowych. Leczenie przeciwbakteryjne należy również rozważyć w podostrym ZZP. W przewlekłym ZZP zaleca się natomiast konsultację laryngologiczną. Wybierając antybiotyk do leczenia empirycznego, w pierwszej kolejności należy uwzględnić amoksycylinę lub kotrimoksazol (p. komentarz - przyp. red.). Przy podejmowaniu decyzji trzeba brać pod uwagę koszt leku, częstość opornych izolatów w danej populacji, czas trwania i ciężkość choroby oraz czynniki ryzyka, które mogą skłonić do zastosowania leku drugiego rzutu (tab. 4). W każdym przypadku w wyborze antybiotyku należy uwzględnić całość obrazu klinicznego poszczególnych chorych. Czas leczenia przeciwbakteryjnego Objawy i dolegliwości spowodowane ZZP powinny wyraźnie ustępować w ciągu kilku dni po rozpoczęciu leczenia przeciwbakteryjnego. Uważa się, że zwykle wystarcza leczenie przez 10-14 dni, ale gdy objawy się utrzymują, antybiotyk trzeba podawać dłużej. Równie skuteczna wydaje się krótsza terapia, ale konieczne są dalsze badania, aby to potwierdzić, zwłaszcza u dzieci. Większość chorych na ZZP leczy się ambulatoryjnie, co wymaga odpowiedniego zaplanowania wizyt kontrolnych w celu sprawdzenia, czy chory przestrzega zaleceń lekarza. Kontrola jest bezwzględnie potrzebna wtedy, gdy objawy się utrzymują lub nasilają, gdyż przyczyną takiego stanu może być zakażenie opornymi szczepami bakterii lub niewystarczające spektrum działania przeciwbakteryjnego zastosowanego leku. U dzieci ryzyko nawrotu ZZP jest większe w następujących sytuacjach: wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candid
Ja chyba wiem skąd mi się to wzięło. Mam takie objawy jak wy, czyli: 1) Uczucie spływania po tyle gardła gęstej śliny, plwociny, którą szczególnie rano ciężko jest mi odkrztusić i niezręcznie przy ludziach 2) po odkrztuszeniu i wypluciu na chusteczkę higieniczną ten śluz jest a) przezroczysty, w miarę rzadki, jeśli jestem zdrowy i dość łatwo mi się odkrztusza b) biały i średnio gęsty, jeśli jest to rano, ale ciężko się go odkrztusza c) biały gesty z zielonymi kawałkami ropy lub śmierdzącymi grudkami wielkości główki szpilki i ciężko się go odkrztusza, gdy jestem w trakcie lub bezpośrednio po chorobie. 3) poza tym budzę się opuchnięty i fatalnie się czuję. Chodziłem od lekarzy do lekarzy z tym problemem. Oni nie mają zielonego pojęcia i w 90% nawet nie wykazują chęci pomocy, tylko patrzą na kasę, aż rzygać mi się chce na tych konowałów. Jedynie jedna lekarka wykazała zainteresowanie i dostałem od niej specyfik do płukania gardła zrobiony w aptece na jodynie i formalinie, który ewidentnie pomógł na 4 miesiąc do czasu przeziębienia. Co do przypuszczeń padających tutaj na forum to wg mnie jest to grzybica (candida). Ja to mam od momentu, kiedy zacząłem swoją dziewczynę pieścić po francusku, ponieważ ona nie mogła się ze mną kochać normalnie, bo miała często grzybicę pochwy po infekcjach i antybiotykoterapiach. Teraz ten śluz w gardle mamy obydwoje a ostatnio doszliśmy do wniosku, że po minetce, bez stosunku ona ma nawroty grzybicy pochwy. Czyli wnioskuję, że nawzajem się zaraziliśmy i zarażamy grzybicą. Miałem okresowe mocno odczuwalne poprawy, ale było to najczęściej po leczeniu chyba, Rulid-em, ww. .specyfikiem oraz po diecie bezcukrowej przy odchudzaniu. Wg mnie na 100% jest to grzybica, przełyku, gardła lub organizmu i na walkę z takim paskudztwem mam zamiar się nastawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możebyć
Wiecie co, z tą białą wydzieliną to jest tak, że w pewnym momencie organizm znalazł sobie drogę oczyszczania, właśnie przez śluzówkę gardła i nosa, nie są to żadne złośliwe bakterie, a toksyny i niepotrzebne substancje szkodliwe dla nas z tego co spożywamy trawione przez symbionty żyjące w naszym organizmie, mam to samo, śmierdzące plastry białej wydzielinki, nie ma się co bać, ja to mam lecz nie zawsze, nasila się przy infekcjach gardła i nosa. Jedynym wyjściem może być tzw zdrowy tryb życia z dużą ilością sportu, mało picia i śmieciowego żarcia powinno pomóc, układ limfatyczny będzie pracował jak trzeba i będzie okej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabby2
ja też mam to co wy i jedynym sposobem jest oczyczczanie gardła i ca lego organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabby2
jutro ide do lekarza oczyscic migdały i zafioletowac do tego kuracja oczyszczajaca całego organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beno
Witam.Zmagam sie z moja wydzielina okolo 3 lat.Moja wydzielina ma rano gesta konsystencje o zabarwieniu kakao.Czy ktos ma coś takiego?Po odksztuszeniu porannym ślina jest juz pozniej biała badz przezroczysta Dodam że przez cały dzien musze to odkaszliwać, a na wieczór troche mniej juz tego.ale od rana znowu to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczuj się w nw. treść
Przyszłość medycyny Współczesna medycyna i medycyna przyszłości nie będzie polegała na tabletkach, zastrzykach, operacjach chirurgicznych, lecz na stymulacji(środkami zarówno fizycznymi jak i psychologicznymi), wręcz zmuszaniu Układu immunologicznego do obrony i walki z infekcją chorobotwórczą” poprzez spełnianie 4.warunków determinujących zdrowie: 1)odżywianie, 2)wysiłek fizyczny,3) higiena,4) pozytywne nastawienie psychiczne; krótko mówiąc, dzięki higienie w pełnym tego słowa znaczeniu). Będzie to najsensowniejszy, zarazem najtańszy sposób na zdrowie i życie. W przeciwnym wypadku ludzkość ulegnie zagładzie biologicznej. LR W związku z powyższym spróbuj postąpić tak: 1.płukanki roztworem soli, gdyż większoć bakterii odporna jest na antybiotyki, ale nadal wrażliwa na sól 2.inhalacje inhalolem 3.mycie zębów i jamy ustnej pastą z fluorem i płukamie listerinem 4. zastosowanie się do wskazówek z t. "4 warunki determinujące zdrowie", "Higiena jamy ustnej" i innych, co znajdziesz w internecie pod hasłem: "Vademecum zdrowia- jak żyć żeby żyć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cd.......
musisz wiedzieć, że w organiźmie w jelitach jest więcej bakterii, przeliczając na komórki, i tych symbiotycznych i tych niechcianych/chorobotwórczych, niż komórek całego ciała. Żeby żyć musi być ciągła walka organizmu z bakteriami, które są niezbędne, bo np. produkują jakieś tam witaminy. Cały wic polega na tym, że Układ Immunologiczny organizmu musi być tak sprawny, żeby mieć ciągłą nad nimi przewagę. A tę sprawność Układu Immunologicznego można wytrenować poprzez zdrowy styl życia!!!!!!! Kto tego nie zakumka to będzie żył jak lebioda, ciągle kaszląc i plując flegmą lub zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oubergine
ja mam wydzielinę z gardła podobna do opisywanej, tylko że jest rano albo biaława i średnio gęsta, ostatnio żółtawa slina; a w trakcie dnia taka przezroczysta, wręcz świecąca z połyskiem, strasznie ciągnąca się; nasila sie głownie po zjedzeniu czegoś słodkiego lub o intensywnym kolorze, wtedy wygląda tak jak opisana wyżej czyli przezroczysta, ciągnąca się z kolorowymi klaczkami, do tego uczucie czegoś w gardle przez cały czas i momentami uczucie takiego zaklejenia. zatoki wg lekarzy mam czyste, od oskrzeli i pluc to tez nie jest. Czy ktos ma jakis pomysł, doświadczenie, diagnoze? prosze napiszcie, mam 16 lat i to jest strasznie uciąązliwe przy ludziach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja..........
ja także borykam się z tym problemem i od pewnego czasu zaczolem stosować płukanie gardła chlorynem sodu (miracle mineral supplement) i ten problem na jakiś czas znika. Myślę ze jest to najlepszy i najtańszy sposób oczyszczania jamy ustnej ale nie polecam stosowania do innych celów! Polecam również oczyszczanie organizmu wg Hulda Regehr Clark i metodę Gersona można poczytać na www.era-zdrowia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek 73
Ja mam te same obiawy czyli stale spływający śluz po tylnej ścianie gardła a do tego częste zawroty głowy.Miałem robiony tomokomputer zatok na którym wyszło zgrubienie błony śluzowej zatok szczękowych . Laryngolog u którego się lecze zalecił mi prostowanie przegrody , poddałem się tej operacji w sierpniu i dalej nic mi to nie pomogło . Stale zażywam Avamys-spray do nosa .Po tym leku jakbym się troche lepiej czuje, ale ogólnie cały czas mam zawroty głowy i spływający śluz po gardle i to tak od trzech lat.Może ktoś wie jak mi pomóc za co z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arek 73
A może ktoś wie czy chore zatoki mogą powodować zawroty głowy i mroczki w oczach ( stale widze jakieś paprochy, męty),laryngolog u którego się lecze już trzy lata twierdzi ,że to nie ma nic wspólnego z zatokami,natomiast lekarz ogólny twierdzi że jak najbardziej te objawy mogą powodować chore zatoki.Komu mam wierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habset
Podczas okresowych badań do pracy pani doktor bardzo zainteresowała sie moim problemem.Dodam ze wyniki badań były dobre ale ja męcze sie z wydzieliną 4 lata.Pani doktor stwierdziła że jej zdaniem to grzybica przewodu pokarmowego.Zaleciła lek ketokonazol.Podejmuję wiec kolejną próbę...Dam znac o wynikach po zakończeniu kuracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×