Pogaduszki na werandzie

To jeszcze raz ja. Do Bar_basi, jak sprawa pompy, czy przestała już dokuczać? Udało się? Jak się czuje córka? Czy zimowa depresja już puściła? Pozdrowienia Bar_basiu, przybywaj!

Bar-basia przeniosła się do "Piątki"

Hej dziewczyny Bardzo przytulnie znowu,więcej nas to zaraz się ociepliło:D Po pewnej nieobecości również Magda,Marianna wypoczęta. Yolandojak to wszystko o czym wypisałaś z gazety:D wyrzucimy to co nam zostanie? Weranda to również aktywność,chociaż trudno mi pojąć co to ta aktywność rozbiegana?,to lekarstwo na samotność i w dużej mierze skupienie się na problemach.Może nie tylko własnych,to jasne! Lecę do łóżeczka,dalej poczytuję frywolitki,dobranoc.

ZYCIE--CHOC DZIWNE,JEST PIEKNE,ZABAWNE I WARTE ZACHODU\" Brian Eno WITAJCIE NA WERANDZIE!!!! DZIEWCZYNY,potrzebujemy troche wytchnienia od codziennosci. Koniecznie dajmy sie poniesc wesolemu nastrojowi. Za wszelka cene musimy pozbyc sie stresu!!!Nabierzmy ochote do zycia. Mowi sie,ze wowczas poprawia sie nam nasza pamiec i ogolne dzialanie umyslu---i stajemy sie pozytywnie nastawieni. Wezmy udzial w tym wirtualnym \"samouzdrawianiu.\" Dobry humor da nam sile,by dotrwac do nastepnej zimy. Droga Yolando! Zarazaj nas swoim poczuciem humoru!!Potrafisz rozsmieszyc!!Podobaja mi sie Twoje dowcipy.Nic dodac...... Przeczytalam Twoje wpisy i uwierz mi ,stalas mi sie bardzo bliska!!! Kochana Lineczko! Nie masz pojecia ,jaki smutek nosilam w sercu,nie czytajac CIEBIE. Potrafilas zawsze tak cieplutko przemowic do kazdego.Trzymaj tak dalej!!! Wiem,ze wciaz \"biegasz\" na joge.Czy zakladasz noge na szyje? W USA powodzeniem ciesza sie zajecia,podczas ktorych cwiczacy wystepuja na golasa.Podobno tak latwiej sie skoncertowac i osiaga sie harmonie duszy i ciala znacznie szybciej. Hmmmmm........... Biore gleboki oddech...... AURINKO--moje kochane sloneczko! Nigdy ,przenigdy nie \"zagine\".Jestes wspierajaca,zarazasz kazda z nas swoim ciepelkiem.Tule sie do CIEBIE,czy tego chcesz ,czy nie.Ucze sie takze...Masz w sobie tyle madrosci!!! Smuce sie,poniewaz nie wiem,co dzieje sie z Advanced i Szymonka. Kiedy Was czytam,odrywam sie od rzeczywistosci.....kolory nabieraja wyrazistosci. W szczegolny sposob lubie *magde* i panne_marianne,ofke,39 forever, z WIELKIM ZAINTERESOWANIEM czytam wpisy Golden Bee,hm,calia50,Lato_ja,Bar_Bara53,Gerli i malec.Ciesze sie moje KOCHANE,ze polubilyscie te nasza WERANDE! Nie wyobrazam sobie juz WERANDY bez Was.Wpadajcie,bo czekamy na WAS!!!! \"Poczytalam Was i teraz nie ma mowy,by ktores zabraklo.Polubilam Was calym moim wytesknionym sercem.Biedactwo tak tesknilo,a tu tyle nowych twarzy.Jestem w swoim zywiole..... Mam nadzieje,ze nikogo nie pominelam!!! Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie!!! Dzisiaj obowiazuje pozytywne myslenie.Meznie znosmy przeciwnosci losu,male i duze porazki i choroby.Podazajmy z podniesiona glowa!!! Tysiace usciskow!!!!!

witajcie! Dobra,kochana Vigusiunaprawdę jesteś,a już myślałam,że może nigdy Cię nie zobaczę.Ale czekałam wytrwale,tak samo jak czekam tęskniąc okropnie za Advanced.W moim sercu zajęła ona bardzo ważne miejsce,mam nadzieję,że wróci do nas i oby jak najszybciej Mnie też brakuje relacji podwórkowych Szymonki,bardzo ich brakuje na Werandzie! Goldenjuż tak strasznie dawno nie było,pszczoły zapadają w sen zimowy czy misie? Malecwidzę,że też lubisz kukardkowe klimaty!Mam problem,aby wyjść z takiego sklepiku.Inna sprawa,że wcale nie potrzeba tam wchodzić,wszystko prawie jest \"na wierzchu\". Aurinko,potrawka z bociana?brrrr,czego to ludzie nie wymyślą:D Łabędż objadający się pszenżytem:D,ha,chciałabym to zobaczyć. Łabędzie zawsze mi się kojarzą z Brzydkim Kaczątkiem Andersena.Ileż ja łez wylałam nad tą bajką w dzieciństwie.A potem był piękny film... Podejrzewam,że bociany już nieco bliżej........... Pa

No tak,Viga,z tą jogą:D.Faktem jest,że ubranie bardzo przeszkadza:D:D

witajcie Droga Auriko, wody jeszcze nie mam, wczoraj dopiero zdobyłam pieniądze, dziś o 12 ma przywieżć pompę i chyba będzie woda bardzo boli mnie ręka, niby nic nie widać a boli mój eks kupił sobie malucha i przyjechał się pochwalić, przesiąść z Opla Omegi na malucha, to wątpliwa przyjemność, na pompę nie miał pieniędzy, a na samochód miał teraz jeździ pijany z 16 letnim synem swojej przyjaciółki, razem piją, jemu odpowieda takie życie córka czuje się nie bardzo, dokucza jej biodro,z którego pobrano jej kość do stabilizacji kręgosłupa, wycieli za dużo i żaden lek na to nie pomoże:-( upiekłam W-zetkę, jest jeszcze cieplutka może macie ochotę? - strapiona - dlaczego odpowiadasz za mnie? pozdrowienia dla wszystkich, miłego wekendu

Witajcie, hej, heeej Linka napisała:-Yolandojak to wszystko o czym wypisałaś z gazety wyrzucimy to co nam zostanie? -No własnie to o czym pisze Viga :-DZIEWCZYNY, potrzebujemy troche wytchnienia od codziennosci. Koniecznie dajmy sie poniesc wesolemu nastrojowi. Za wszelka cene musimy pozbyc sie stresu!!!Nabierzmy ochote do zycia. Mowi sie,ze wowczas poprawia sie nam nasza pamiec i ogolne dzialanie umyslu---i stajemy sie pozytywnie nastawieni. Wezmy udzial w tym wirtualnym \"samouzdrawianiu.\" Dobry humor da nam sile,by dotrwac do nastepnej zimy. -ano POZYTYWNE MYSLENIE, a z nim wszystko to co czlowiekowi potrzebne do szczęścia-spokój, radość, przyjaźń, swiadomość że nikogo sie nie skrzywdziło a raczej wprost przeciwnie-pomogło :-) -Vigo nawet nie wiesz jak jestem Ci wzięczna za ten optymizm, ciagle się tego uczę, nie myslcie że się wymadrzam bo jestem wszechwiedząca. Ciągle pracuje nad sobą, nad swoim duchem, chcę patrzec tylko sercem- to nie jest wcale takie łatwe, zwłaszcza jak sie ma temperamencik sangwiniczny, jak trudno opanować wrodzoną wybuchowość, pracowac nad cierliwością, pokonywać zło którego pelno wokół....... hm. To co tu wypisuję to wszystko to, co sama sobie wbijam w głupią łepetynę, o czym sama staram sie pamiętać i stosować w życiu. Wstąpiła we mnie wielka nadzieja . VIgo to co wnosisz do tego topiku jest nam wszystkim bardzo potrzebne. Pozdrawiam wekendowo werandowiczki- noszę Was wszystkie w sercu

Drogie Panie! Pozegnam Was bo zaczynam w srode prace . Daleko, 1000km stad.... bez netu niestety.. wyjezdzam we wtorek, wiec koniec pogaduch i tego wirtualnego zludzenia, na dwa miesiace moze dluzej....Zaczynam znow prawdziwe zycie. Hurra !! i troche sie boje....jestem tak nieodporna psychicznie. Wracam z KASĄ (mam nadzieje)

\"JEST CZAS WOJNY I CZAS POKOJU\" DROGA BAR_BASIU! Wspolczuje Ci.Poznalas upokorzenie i calkowita uleglosc. Mysle,ze juz dawno zapomnialas o sobie. CZAS NAJWYZSZY ODNALEZC SAMA SIEBIE!!!!!! Uwolnilas sie z toksycznego zwiazku w ktorym krzwdzono Ciebie. Dzis jestes WOLNA,zatem nie pograzaj sie w smutku. Ktos madrze Ci radzil_zbieraj dowody,swiadkow. Wierze,ze jestes silna kobieta.Nie wolno Ci sie zalamywac!!! Unikaj jak ognia swojego eks.On nie potrafil i wciaz nie potrafi budowac bliskosci i dobrych relecji.To on ma problem w sobie,a nie Ty! Jest agresywny!!!! Ty wzbudzasz w nim agresje,bo KAT potrzebuje OFIARY. Twoje przezycia i wspomnienia beda dlugo niezagojonymi ranami. Mozesz sobie pomoc,zmienic siebie dzieki terapii.Pomysl o tym!!!! Jestem z Toba! Badz dzielna.!!!!!!!! A teraz pare slow do MALCA!! Wyjezdzasz do innego kraju? A co z jezykiem? Czy te prace poleca Ci ktos sprawdzony/100 %/? Kochana,realizuj swoje marzenia! Nastaw sie pozytywnie i na pewno uda Ci sie!!!!! Emigracja,niezaleznie,czy krotka czy dluga_w czasie i przestrzeni,nosi znamiona tesknoty i nostalgii za bliskimi i krajem. Pracuj nad soba i usmiechaj sie do ludzi.Znajdziesz zyczliwa dusze,ktora Cie wesprze i pocieszy. Telepatycznie bede Ciebie rowniez wspierac. Musisz realizowac ten cel.Bedziesz dumna z siebie. POWODZENIA.!!!!!!!!!!!!

,kochane optymistki Oj Yolando,Yolando,strasznie dużo wrzuciłaś mi na tę biedną,obolałą zresztą dzisiaj głowę:D No bo wytchnienie od codzienności to ja mam od chwili kiedy przeszłam na emeryturę non stop!Mogę robić co chcę,myśleć:D co chcę,czyli miły luzik + komputer! Ochoty do życia nie brakowało mi nigdy,choć nie powiem,że miałam w życiu wyłącznie szczęśliwe chwile:D No tylko mi powiedz,że mam coś zrobić za wszelką cenę!Od razu mam stresssssss!!!!!!!!!!!!!!!!!Nigdy,ale to nigdy nie udało mi się za wszelką cenę.Raczej powolutku,małymi kroczkami,trochę zza węgła,udając że mi zależy itd. Ustawicznie wesoły nastrój doprowadziłby mnie do szału,a tak w ogóle to jest po prostu niemożliwe.Przecież jest jak jest,czyli...różnie. Piszesz Yolando,że pragniesz pokonywać zło,którego pełno jest wokół.Nie wiem jakimi sposobami chcesz to zrobić,czy aby nie na siłę? Chcesz walczyć z całym złym światem? Każdy ma w sobie trochę zła i trochę dobra.Jeśli dobro choć na moment przeważy umowną szalę, to już jestem szczęśliwa,że mi się udało.Tylko tyle to aż tyle. Malec 1000 km,czy to czasem nie za ocean?Nie bój się tak bardzo,nie jesteś przecxież aż tak nieodporna.Trzymam kciuki Vigusia,dzielna wędrowniczka,otwarta i uśmiechnięta życzliwa dusza!I mocny człowiek. Pozdrawiam serdeczniewszystkie werandki

Nie pisalam nigdzie ze za wszelka cene cos chcę i że koniecznie chcę pokonywac zło. Tego nie da się zrobic w pojedynkę. Wymieniłam swoje wady i stwierdziłam ze mając takie przywary trudno zawsze mysleć tylko pozytywnnie, byc zawsze radosną, tym bardziej ze tyle jest zła wokół. Zlo jest , było i będzie, nie mailam na mysli tego ze chce je za wszelką cene eliminować. viga napisała- \"JEST CZAS WOJNY I CZAS POKOJU\" Nie domyśliłam sie w jakim kontekście to napisałaś, ale rozwijając to motto przypomniała mi sie refleksja. O zadnej wojnie nie mozna powiedziec że jest dobra, wojna zawsze jest zła. Pokój nigdy nie jest zły, pokój zawsze jest dobry. Dlatego mysle że tego czego najbardziej potrzeba człowiekowi to pokoju. Tak, w wielu domach są kaci wsod bliskich, ktorzy potrzebuja ofiar i wlasnie na nich edreagowuja swoje niepowodzenia i złe emocje. Trudno to zło wyeliminować, nie da sie za wszelką cenę nawet. To zlo jednak jest blisko nas, ta ciągła wojna burzy spokój, ktory wpływa na nasze zachowania. Trzeba sie ratowac jakoś. Jaki z tego wniosek? no własnie wlasnie o tym piszemy

KOCHANA LINECZKO! Nie przyjmuj wszystkiego doslownie! Zostalo jedynie rzucone haslo.Kazda z nas w zaleznosci od swojej \"konstrukcji\" przyjmuje gotowosc lub nie! JESLI PRACUJESZ UMYSLEM NAD SWOIM UMYSLEM___JAK MOZESZ ZAPOBIEC OGROMNEMU CHAOSOWI W SWOJEJ GLOWIE??????? Nieobce sa mi w codziennym zyciu napiecia i wymagania ze strony OTOCZENIA. Spieszylam sie w zyciu prywatnym i zawodowym,choc nienawidze pospiechu.Gonilam czas do pewnego momentu,kiedy zrozumialam ;BY BYC BARDZIEJ SZCZESLIWA I ZADOWOLONA,MOZNA SIE TEGO WYUCZYC. Uczestniczylam w spotkaniach,kursach pt,MEDYTACJA\".Najpierw z ciekawosci,a potem z przekonania. Dzieki MEDYTACJI wyrobilam sobie wewnetrzne nastawienie,ktore sluzy mi w przezwyciezaniu trudnosci.Potrafie cieszyc sie kazdym dniem.Funduje sobie spokoj kazdego dnia. Mam wiedze na ten temat.Moze kiedys podziele sie nia..........? Medytujac ,odkrywam swoje prawdziwe JA. MEDYTACJA JEST CZYMS WIECEJ NIZ ODPREZENIEM. Lineczko ,wiesz o tym,ze musi byc rownowaga miedzy dusza i cialem.Uczestniczysz przeciez w zajeciach JOGI. DROGA YOLANDO! Kazda Twoja wypowiedzia przyciagasz mnie do siebie. Wcale nie jest tak zle z Toba!!!!!.Jestes do bolu samokrytyczna i jestem przekonana,ze w zyciu potrafisz wspaniale sie realizowac. Jestes bardzo ambitna ,wymagajaca osoba.Nie tylko od siebie.... Okazujesz nam swoje uczucia,wyrazasz je slowami i dlatego robi sie nam bardzo przytulnie wokol serc. DZIEKUJE CI!!!!!!! Potrafie wczuwac sie w innych ludzi lub sytuacje i to tez daje mi zadowolenie.Stwarzam sobie szanse optymistycznej,pozytywnej i latwej relacji. Pozdrawiam WSZYSKIE DZIEWCZYNY.

Hej, heeej ;-) Zawsze interesowała mnie medytacja, jej formy i wływ na psychike czlowieka. Nigdy jednak typowej medytacji nie poznałam, choc mam swoje sposoby na medytowanie. Viga napisała; Uczestniczylam w spotkaniach,kursach pt,MEDYTACJA\".Najpierw z ciekawosci,a potem z przekonania. Dzieki MEDYTACJI wyrobilam sobie wewnetrzne nastawienie,ktore sluzy mi w przezwyciezaniu trudnosci.Potrafie cieszyc sie kazdym dniem.Funduje sobie spokoj kazdego dnia. Mam wiedze na ten temat.Moze kiedys podziele sie nia..........? Medytujac ,odkrywam swoje prawdziwe JA. MEDYTACJA JEST CZYMS WIECEJ NIZ ODPREZENIEM. Vigo, mozesz nauczyć nas medytacji? Nie wiem czy Panie są zainteresowane, ja bardzo. Pewnie nie bedzie to takie proste on-line, co o tym myslicie? Pozdrówki dla WSZYSTKICH bez wyjatku :-)

WITAM WSZYSTKIE PANIE! Spiesze sie na NASZA WERANDE przywitac sie z WAMI w ten niedzielny poranek/ u mnie 10.00/. Boze! Jak pieknie jest na dworze!!!!!! W nocy spadl upragniony sniezek i cudownie swieci slonce. Zaliczylam dlugi spacer,wchlonelam promyki slonca i czuje sie cudownie. Podczas spaceru widzialam przed soba dom w zimowej szacie. Czyj to byl ten piekny dom? Mysle,ze Advanced lub Aurinko. Pamietacie????? Prosze o podpowiedz. Ps.Ja chyba dziecinnieje.......Napatrze sie tutaj,oj napatrze.... POZDRAWIAM WAS BARDZO SERDECZNIE!!!!!1

Witajcie moje Miłe Panie, Czasami jest tak poważnie i tak mroźno na naszej Werandzie. że postanowiłam rozbawić i rozgrzać nasze bywalczynie. Pozwolę sobie zacytować kilka drobiazgów poetyckich cioci Marii, aby wywołać uśmiech na waszych licach. Są to \"epitafia\" z tomiku \"Po stromych ścieżkach\". Odwołuję się do Waszego poczucia humoru i wyrozumiałości. Dla Miłośniczek Kawiarni Gdyby tak na cmentarzu kawiarenki małe...., Zaraz w innym nastroju byśmy umierały. Mogłybyśmy sobie w noc czarną i cichą, Wypić czarną kawę przy czarnym stoliku. Dla Sekutnicy Przy jej grobowcu stąpajcie po cichu, Bo jak wiadomo, to nie śpi licho. Dla Dziewicy Byłam dziewicą, Nosiłam pod spódnicą. Nikt się o to nie upomniał, Że coś mam - świat wnet zapomniał. A więc nikomu nie dałam I do grobu to schowałam. Za niespełnienie mych zachcianek, Na tym oto grobie połóżcie wianek. Dla Wszchwiedzącej Ach, ciężko bez ciebie, bo kto mi podpowie. Z kim nie rozmawiać, a komu na zdrowie. Jak w tym towarzystwie zachować się godzi. Jak komu dokopać, kto komu zaszkodzi. Kto ma dziś pieniądze, kto ciężko pracuje. Kto kupił jej auto, kto znowu szenszyle. Ja nie poradzę , ja wszystko pomylę. Kto pierze pieniądze, kto stroi się w piórka, Kto ma złą posadę ,a gdzie synekurka. Kto jest dziś wszechwładny, kto kogo się boi, Kto jest do niczego, a kto za kim stoi. Gdzie mafia, gdzie gangi, a gdzie czyste ręce. Ja temu nie sprostam, ja wszystko pokręcę. Gdy zamykali jej trumny wieko, Podpowiedzieć coś chciała, mrugając powieką. Dla Ulicznicy Natura mnie obdarzyła, więc dawałam. Głupcy się cieszyli, ja pieniądze miałam. Używali starcy i chłopaki, a co ! - wszystko mają zjeść robaki? Moja ciocia Maria pisze na ogół wiersze poważne, refleksyjne, pełne metafor i parabeli. Te \"epitafia\" to wyjątek, taka sobie zabawa słowem. Ale ja je lubię, chociaż zdawać by się mogło, że nie przystoją damie po osiemdziesiątce. W imieniu cioci, której zawsze opowiadam o Werandzie, przesyłam moc pozdrowień i uśmiechów. Trzymajcie się cieplutko

wieczornej werandzie Tak mnie rozbawiły epitafia cioci MariiAurinko kochana,że musiałam po prostu wejść! One są CELUJĄCE!!!! I strasznie na temat:D:D:D Przez cały czas poczytuję Frywolitki Małgorzaty Musierowicz.Strasznie lubię,cenię i szanuję:D Panią Małgosię.To chyba pierwsza moja \"wirtualna\" przyjaciółka (tylko,że Ona o tym nie wie:D).Zawsze chciałam napisać do Niej o tym,ale tyle ludzi do Niej pisze...........więc niech już tak zostanie jak było. W jednym z felietoników Pani Małgosia opisuje wrażenia z obejrzanego właśnie \"Panu Tadeusza\"Wajdy.Jak miło,że moje wrażenia były całkiem podobne. Najbardziej poruszyło mnie mówienie wierszem!Te dialogi 13stozgłoskowe,sam Mickiewicz!I piękna muzyka Kilara!I zaraz potem obsada!Pani Małgosia jest fanką Daniela Olbrychskiego,no nieee!!Ten facet to naprawdę potrafi zagrać!Ale także Linda,Konrad,Szapołowska bezbłędna i młodzież:Córuś-Bachleda i Żebrowski. Piękny film - pisze Pani Musierowicz dziękując Andrzejowi Wajdzie i dodaje:wszyscy w Polsce bylibyśmy kim innym.gdyby nie pan. To oczywiste! wieczorne dla Was,dobranoc.

Na naszej werandzie jest mroźno i powaznie????? Co wy dziewczynyyyyy Doskonale się bawimy caly czas, jestesmy rozgrzane, pozytywnie się wspieramy - jest OK, Obdarowujemy sie nawzajem ciepłymi slowami, piszemy co kazdej w duszy gra, a lineczka dba, dyscyplinując bywalczynie zeby pisać, pisać, pisac........Dzięki Wam Linko i Aurinko jest tu piekne miejsce na wyrazanie swoich uczuć :-)W moich wyobrażeniach weranda jest cały czas zielona i słoneczna, nawet podczas minionych 20 st mrozów. Oglądacie jeszcze bajki? Dzisiaj byłam na \"Opowieściach z Narnii\" Swietna historia fantasy takze dla dorosłych niezmiernie pouczajaca. Jak to w bajce bywa -dobro zwycięża, zlo zostaje zniszczone a piękne uczucia przyjaźni, milości daja nam życiową siłę do przetrwania i wygrania. Wszystkiego dobrego na nadchodzący tydzień :-)

WITAJCIE!!!! Moj zimowy zachwyt \"diabli wzieli\". Nie ma juz sniegu,nie ma slonca. Tylko samoloty lataja mi nad glowa.Zdazylam sie juz do tego widoku dawno przyzwyczaic.... Siedze sobie na WERANDZIE,czytam AURINKO,LINKE I YOLANDE...... i \"dumam\".....W ilu ja miejscach dzisiaj nie bylam.....? A ile przede mna........? Komu w droge ...temu czas! MILYCH CHWIL!! POZDRAWIAM OBECNE I NIEOBECNE PANIE.

WITAM SERDECZNIE: KOBIETE DOJRZALA,ADVANCED,AURINKO,BAR_BARE,CALIE50,39 FOREVER,GERLI,GOLDEN BEE,HM,LATO_JA,LINKE,*MAGDE*,MALCA,OFKE,PANNE_MARIANNE,SZYMONKE,YOLANDE We wszystkich mowach i w jezyku duszy Nad wszystko sa dwa slowa, Jak w kroplach rosy po suszy, W nich skarb zywota sie chowa, Jak dwie perelki w oceanie zycia, Jak dwie gwiazdeczki na niebie, Swieca nam do powicia Dwa slowa_KOCHAM CIEBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! J.I.KRASZEWSKI DROGIE WALENTYNKI! POWIETRZE,SWIATLO,ODPOCZYNEK UZDRAWIAJA,LECZ NAJWIEKSZE UKOJENIE PLYNIE Z KOCHAJACEGO SERCA. Theodor Fontane NIECH LOS,CO MA NAJLEPSZEGO_SCIELE WAM POD NOGI I NIECH OTACZA WAS RADOSC,A OMIJA SMUTEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! http://poczta06.o2.pl/show.php?cmd=d&mid=97&bpart=10&m=&name=piekna_roza.gif MILEGO DNIA!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.danti.pl/images/P1010006.JPG

Kochane,jestem strasznie zabiegana od rana,ale posłałam Wam serce na dłoni!Lubię to święto,to słodki,nowy zwyczaj,pełno dobroci wszędzie i uśmiechów,i tortów,i kwiatów! Chłopcy rozczulający a dziewczyny szczęśliwe. Kocham Was

Przyznam, że wolę naszą Noc Świętojańską w czerwcu, ale skoro wokoło tyle Walentynek, to przesyłam wszystkim Paniom z Werandy i Zgubiłam poniedziałek! Dzisiaj koło południa zdałam sobie sprawę, że wcale to nie pierwszy dzień tygodnia, tylko już drugi! Jak to się mogło stać? Chyba się starzeję. Mam zawsze mówiła, że wraz z wiekiem nasz prywatny czas przyspiesza. Czasami to nawet dobrze. O chociażby teraz, kiedy zima szykuje się do morza, a wiosna zaraz zaczaruje ciepłym powiewem i słońcem. Najdziwniejsze jest to, że nie należę do najbardziej zajętych ludzi na świecie, powinnam więc pilnować swoich dni. Nigdy się przecież nie powtórzą. Na szczęście piszę dziennik, więc zajrzę do niego dzisiaj wieczorem i powróci mi pamięć. Jutro opowiem, co takiego robiłam w ten zgubiony poniedziałek. Pozdrawiam

Linko, dziękuję za to piękne serce ! Przesłałabym jeszcze większe, ale nie wiem jak, więc korzystając z pomysłu Aurinko, wysyłam Tobie i wszystkim Paniom z Werandy

WITAJCIE KOCHANE !!! miałam dziś szalony dzień ... dopiero wrocilam do domu... ale mimo wszystko też lubie te \"walerynki\"... bardzo ciepłe i radosne święto i ciesze sie ze przywędrowalo do nas i zagościło na dobre, mimo tych czerwoności serduszek, karteczek, kwiatów ...wylegających zza każdego drzewa w parku zakochanych z różami...zapatrzonych w siebie .. ech.. pięknie jest ...:P :D:D:D http://szablonownia.atcsites.com/bonus/tapety/love1/love01d.jpg WSPANIALE ŻE TU JESTEŚCIE ....

Witam w środę moja koleżanka przysłała mi mailem przepiękną fotografię górskiej hali pokrytej fantastycznym kobiercem fioletowych krokusów. To mi przypomniało, że jesienią wsadziłam do gruntu około 150 cebulek, które dostałam od sąsiada z sąsiedniej wsi. Jeśli wszystkie zakwitną, to będę miała namiastkę górskiej hali i wielką z tego frajdę. Ojej, już myślę o wiośnie a przed nami jeszcze kilka tygodni zimy. Trzymajcie się cieplutko

[url=http://imageshack.us][img=http://img110.imageshack.us/img110/583/057fj.jpg] nie mam pojęcia, czy udało mi się wkleić to zdjęcie. Jeśli nic z tego nie wyszło to odwołuję się do waszej wyobraźni. Pozdrowienia.

Krokusy piękne , mam nadzieję że zrobisz swoim 150 zdjecie i się pochwalisz Narazie w hibernacji oczekuję słońca i ciepła Im jestem starsza tym trudniej mi przetrwać zime Pozdrawiam powalentynkowo

dziewczyny kochane! Jak tam po wczorajszych miłościach? U mnie wczoraj było rozczulająco,trochę łez się polało szczęśliwych,trochę zapatrzenia.........trochę upewnienia...........hmmmmmmm. Marianno z Twojego napisania wnioskuję,że wczoraj należałaś do szczęśliwych! Aurinkojak się ma Noc Świętojańską w czerwcu,to rzeczywiście już niczego więcej nie potrzeba,ale jak się nie ma to...pozostają Wanentynki! Szymonko dzięki i poproszę o opowieść ciekawą!!!! Aurinko,cebulki mi się nie otworzyły,szkoda:D,ale może wiosną się otworzą,150 kwiatów,koniecznie będę chciała je zobaczyć,nie mogę się doczekać. Calio,już po hibernacji,już po zimie,niebawem wyjdziemy w pole,budować,remontować:D,w tym roku obiecałam sobie zewnętrze:D Dzisiaj naprwdę topił się lód od słońca i zapach wiosny był wyczuwalny. Dziś mam fajne wyście,haha,pokaz mody?w kawiarni Poeme,czyli dawnym Za Parawanem.Strasznie ciekawa jestem

Viguniu,poszły ode mnie śmieszne życzenia za ocean,ale czy czasem nie znalazły się w spamie? Tak jak u mojej córuś za morzem? Musiałam odtwarzać na kolanie:D