Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta dojrzała

Pogaduszki na werandzie

Polecane posty

Witam wszystkie serdecznie🌻 Kłopoty,kłopoty,a któż ich nie ma.Z jednej strony żyć się nie chce,a z drugiej okropnie chce się żyć.Nie da rady,trzeba wytrzymać,wszak nie jesteśmy tu w nagrodę:D.Za karę raczej też nie:D Nie wiem czy czasem te nasze problemy nie wynikają z pewnego pomylenia marzeń z rzeczywistością i odwrotnie rzeczywistości z marzeniami.W marzeniach oczekuje się wszystkiego najpiękniejszego,a otrzymuje się to co jest:D.A jednak bywa czasem tak,że w ogóle się nie marzy stojąc na straconej pozycji i.............nagle niespodzianka!To jest to co tygryski lubią najbardziej! I tych kochanych,miłych niespodzianek życzę nam bardzo mocno🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze🌻 To co zabija natrętnie i powoli,co ciągle boli,niszczy i zniewala na pewno nas nie wzmocni!To jakaś brednia.Wzmocnić może tylko miłość,oddanie,radość bycia razem,przyjażń. Nie wolno się godzić na to zabijanie w imię wzmacniania,dziewczyny kochane,trudno,to nie jest łatwe,ale musimy się nauczyć mówić NIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linko moja kochana, jak mądrze napisałaś. 🌻 Jakoś raźniej zrobiło mi się na duszy. Nawet zima przestała przeszkadzać. Całą niedzielę zajęta byłam uzupełnianiem mojej kroniki rodzinnej, a raczej, ściśle rzecz biorąc - drzewa genealogicznego. Nawet nie przypuszczałam, że to tyle roboty i tyle niewiedzy o bliskich. Mam tyle luk, że kronika przypomina ser szwajcarski - pełna dziur. To dziury w mojej pamięci i pamięci innych przepytywanych przeze mnie członków rodziny. Ksiądz Twardowski powiedział kiedyś \" spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą\", Ja - na swój użytek dodam: spieszmy sie p y t a ć ludzi, tak szybko odchodzą, a wraz z nimi wiele ciekawych informacji o rodzinie, które mogłyby wzbogacić nas i naszych bliskich. Nie pytałam rodziców, a teraz ich już nie ma, a ja mam luki w mojej księdze. (w sercu też). Szkoda. Ta kronika będzie dla mojej wnuczki. Chciałabym ją jeszcze nauczyć sztuki stawiania pytań i słuchania na nie odpowiedzi. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia wstała tylko na chwilę, zjadła obiad i znowu leży, źle się czuje :-( :-( :-( ja siedzę cichutko, nie mam nawet do kogo ust otworzyć, jest mi bardzo smutno, źle, bardzo źle.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurinko🌻 już niedługo zła zima pójdzie do morza:D Podziwiam Cię za kronikę rodzinną🌻 Spieszmy się pytać ludzi.....masz rację.Kiedyś:D w czasach mojej młodości pamiętam długie wieczory zimowe spędzane z moją babcią przy ciepłym piecu:DWtedy snuły się opowieści....Moja babcia swoją młodość spędziła w Stanach.A na dodatek potrafiła świetnie naśladować.Usiłuję to wszystko co od niej usłyszałam przekazać swoim córkom,ale to jest tylko mizerne usiłowanie.Chociaż..........pamiętam jak oglądałyśmy Titanica.Zalałyśmy się łzami w jednym momencie.Statek,który zabrał na pokład uratowanych z katastrofy zbliża się do New Yorku.Z mgły wyłania się olbrzymia Statua Wolności.Dokładnie tak jak opowiadała babcia,a potem ja moim córkom! Jeśli chodzi o opowieści mojej mamy,lubiły być nieco sprzeczne,mama lubiła koloryzować:D:D 👄czki mrożne dla Was🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Z tym koloryzowaniem opowieści rodzinnych to fakt, nie da się zaprzeczyć. Spisałam kiedyś z wielkim mozołem opowieści mojej teściowej. Mówiła o swojej rodzinie i to tak ciekawie, że nawet zazdrościłam jej niekeidy, że te wszystkie fantastyczne historie nie wydarzyły się właśnie w mojej rodzinie. Dopiero po kilku latach dowiedziałąm się, jak niewiele prawdy w nich było. Ale historyjki swoją drogą dobre były. A i owszem. Równolegle skanuję zdjęcia, które mi rodzina przysłała. Ozdobią kronikę i dadzą pogląd jak kto wyglądał. Niestety miss świata w naszych szergach nie było, ani żaden James Bond też się nie zawieruszył. Szkoda. ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie, mam słońce, może jest za zimno ale wytrzymam idzie wiosna .......... i napewno dojdzie, -........ kulawa staruszka. Aurinko, zazdroszczę Ci tych Kurpii ! ... oglądnęłam kilka zimowych zdjęć, proszę o więcej. Czytam Cię i chyba już powinnam przenieść się na moją wieś. Opowieść o leśniczynach i nad- .........samo życie, dobrze że podwładna nad- , może do Ciebie wpaść i się wyżalić. --- 1. Barbasiu jaki jesteś znak zodiaku? .... --- 2.Przykro mi, ale ja też nie wstałabym z łóżka gdybym miała słuchać Twojego marudzenia i narzekania --- 3.Moja babcia gdy coś mnie bolało mówiła: ...........nie mów głośno bo d... usłyszy też będzie chciała boleć... .więc ..... nie wywołuj wilka z lasu. --- 4. Pomimo powyższego, trzymam za Cię kciuki i ..... wysyłam trochę ciepłych fluidów dla Twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wszystkim👄 Aurinko🌻 skąd ja to znam!Dziwne opowieści mojej teściowej:D. NIgdy nie wiedziałam dlaczego to wszystko o czym mówi nie ma logicznego sensu.Strasznie pilnowała,aby mówiąc cokolwiek jednak nic nie powiedzieć.Ale los............wiadomo,jest strasznie przekorny. Po śmierci teścia odziedziczyłyśmy około 10 walizek dokumentacji(wyłącznie):D Oprócz kilku walizek starych kartek z życzeniami,listów od znajomych i byłych uczniów(teść był nauczycielem,wykładał historię w liceum),znalazłyśmy pełną dokumentację narzeczeństwa,małżeństwa a potem rozwodu teściów:DWszystko podane jak na tacy,w osobnej teczce zawiązanej wstążeczką. Przeglądając to czasem,niezwykle rzadko,śmieję się i płaczę. I czegoś to mnie nauczyło - tak żyć,aby wszystko co robię mogło w każdej chwili ujrzeć światło dzienne,abym nie musiała niczego skrywać,ani niczego wstydzić się po latach.Jeżeli już to tu i teraz:D Najbardziej przykra prawda jest lepsza niż najsłodsze kłamstwa zapodawane czasem w jak najbardziej niby słusznym celu:D:D Ściskam Was szczerze i serdecznie❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calio🌻 Podpisuję się pod Twoim wypunktowaniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pozniej ...........
'Najbardziej przykra prawda jest lepsza niż najsłodsze kłamstwa zapodawane czasem w jak najbardziej niby słusznym celu" .....jakiem linka, robie sobie z tego jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie miłe Panie droga calio50 mój znak zodiaku, to waga, a córki rak ja przy córce nie narzekam, nie płaczę, bo nie mogę, to ja jestem jej jedynym oparciem pomarudzić mogę trochę Wam i wtedy jest mi trochę lżej na duszy:-) u mnie za oknem słoneczko, byłam na podwórki nakarmiłam pieski i odśnieżyłam chodnik :classic_cool: uszesałam kotka cynamonowego persa, chodzi i miauczy, chyba chce do kotki, a może to znak, że niedługo przyjdzie wiosna........🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kilka chwil temu otrzymałam od znajomej maila, w którym skarżyła się na okrutny los, bo wyższe władze odwołały księdza z ich parafii. Księdza z marzeń - człowieka. Zacytuję wam to, co jej odpisałam o naszym księdzu - totalnym przeciwieństwie, bo i z wami chciałabym się tym podzielić: \" Ale mamy księdza w naszej parafii, nie możemy się go pozbyć. Próbowalismy pisać pisma, wysyłać delegatów do wyższych urzędów kościelnych, monitować, glosować , bojkotować i ...nic. Nie ma na niego i jego przelożonych żadnej rady. Na naszych oczach gra hazardowo w karty, miewa niebezpieczne wypadki samochodowe, dziwnie dysponuje kościelnymi pieniędzmi (przyklad: juz kilka razy zbieraliśmy na ogrzewanie kościola; wszystkie okoliczne kościoly ogrzewanie juz dawno mają, a nasza parafiia wciaż lodowata). Nasz ksiądz fatalnie traktuje kolejnych wikarych i nie ukrywa trwalego związku z gospodynią, wręcz przeciwnie, często to ona rządzi w zachrystii. Najgorszy jest cennik. Włos się na glowie jerzy, jak pomyslę o wszystkich biednych ludziach, którzy zostawiają mu ostatni grosz. Kilka miesięcy temu w naszej wsi zmarla na raka samotna kobieta, która zostawila praktycznie bez opieki 15 letniego syna. Bez opieki i bez pieniędzy. Nie miał na pogrzeb. Ksiadz zażądal 1500 zlotych, uważal, ze najpierw nich dzieciak pożyczy od sąsiadów, a potem przecież i tak dostanie od ZUSu. Złożylismy sie na ten pogrzeb, ale nóż się w kieszeni otwiera i w niepamięć idzie 10 przykazań. Nasz ksiądz jest nietykalny. Od wyzszych instancji szybko dowiaduje się, kto się na niego skarżył i gnębi tych ludzi bez milosierdzia, wspominając ich \"bezwdzięczność\" w każdym niemal kazaniu. Polityka też nie jest mu obca. Bez ogródek w dniu ostatnich wyborów \"kazał\" każdemu wychodzącemu z kościoła pójść do urn i głosować na LPR. Ach, nie ma co mówić. Pozostaje tęsknota za księdzem Dąbrowskim. To był czlowiek, to był ksiądz. Od jego śmierci minelo dwadzieścia lat z górą, a my wciaż go pamiętamy, wciaż tęsknimy za nim. Szkoda nam jego i naszej pracy w tworzeniu muzeum etnograficznego naszej okolicy. Obecny ksiądz rozsprzedal eksponaty zaraz po swoim nastaniu. Teraz juz nic nam sie nie chce. Nie mamy juz sił walczyć z tym \"księdzem\" Zostaje mi tylko nadzieja, że Wy nie o takim księdzu będziecie pisać. Pozdrowienia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie miłe Panie! wiosna nadchodzi ..Pierwszym znakiem bylo spostrzezenie ze dzien juz o pare minut dluzszy..to bylo w polowie stycznia.okgodz 16.15 Nie bylo ciemno!! Ktoregos z nastepnych dni wczesnym rankiem uslyszalam jakies ptasie odglosy, ocho -mysle sobie wiosna idzie. Slychac tez gruchanie golebi z przewodu kominowego w lazience... Mieszkam tu od 3 lat zaledwie i czesto nie bylo mnie w domu ...wyjezdzalam daleko. W tym roku dojrzalam wreszcie do tego by zauwazyc cos tak innego niz dotychczasowe czarne chmury, zaczelam dostrzegac inne swiata radosci...Juz dawno tak sie nie czulam. Chcialbym zatrzymac ten stan a nie zanurzac sie w depresji. ..Trafilam dzis na Wasze pogaduchy..toz to tez jak wiosna.Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włos się jeży,jak się czyta o Twoim proboszczu Aurinko🌻. Jest takich \"kapłanów\" bardzo wielu,w naszej parafii mamy podobnego. Ale ja mam wybór:D.Wsiadam w szybki autobus i biegnę na Nowinę:D Aby dojść do kościoła muszę przejść przez stary,zabytkowy cmentarz jeżycki.Stare,wysokie drzewa,poczerniałe nagrobki porośnięte bluszczem działają na mnie kojąco.I sam kościół,budowny na moich oczach przez kochanego,nieżyjącego już księdza Jurgę,który przygotowywał do pierwszej komunii św.moje obie córki,ma klimat do modlitwy. Ogromny,czteroskośny sufit wyłożony przed laty drewnem do dzisiaj nim pachnie,a okna dachowe wpuszczają promienie słoneczne rozświetlając wnętrze.To mój dom modlitwy i wspomnień. Niestety,niestety,przy okazji każdej kolendy zostaję pouczona gdzie mam chodzić do kościoła,ofuknięta,że nie jestem dobrą parafianką i tym podobne bzdety. Pozdrawiam jak mogę najoptymistyczniej,mimo wszystko❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię malcu serdecznie🌻🌻, Rozwiewaj z nami czarne chmury❤️ Masz rację, nasz topik to wiosna,a w każdym razie nadzieja na nią🌻. Takie zatrzymanie w czasie.............❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknem mam snieg i podobno mrozy jeszcze beda...ale pije ciepla herbatke z cytrynka i wiem ze jest ktos za tym ekranikiem...małe a cieszy...pewnie to właśnie jest zyciowa umiejetnośc bycia szczęśliwym... Wiosna ze idzie , ludzie ze są....cieszys sie chwilkami ktore są, a jakie to trudne- nie myslec, doświadczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest,jest, za tym małym ekranikiem jest w tym momencie przymajmniej jeden taki ktoś,którego cieszy,że jesteś🌻. Moje piewsze wejście w to okienko było jak objawienie:D I radość,że są ludzie,z którymi można być choć na chwilę...........🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Malcze - Zwiastunie wiosny, mówisz że to co tak pitpirili za oknem to jerzyk? .... to chwała mu. Aurinko - staram się nie pamiętać złości na układy kościelne, kilka lat temu wyprosiłam podobnego księdza z kolędy, mam święty spokój ale muszę przyznać że ta decyzja była dla mnie bardzo stresująca i nie miałam nikogo z kim mogłabym ją skonsultować. Nie żałuję. Mieszkam w mieście więc mogę sobie pozwolić na pójście do innego kościoła ale sąsiedztwo też sobie pogadało! Barbasiu tak trzymaj, ....samemu też można się zdołować. Ratujmy się przed depresją : może nowa kiecka, ... kolor włosów lub ścian, ....może inne spojrzenie na życie..... -..... :)...... wyobraź sobie że masz już wodę - ale będziesz miała roboty...... hi hi ..... ciesz się tą chwilą Linka , pozdrawiam, objawiam się przy Tobie ...... -19 i słońce, ZIMA .........SIO! SIO! SIO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jerzyki to to samo co jaskółki? a ja je w zeszlym roku wyganialam z okna.... bo brudzily...o rany!!! Nie wiem czy wyrzuty sumienia cos zmienia tymbardziej ze nie chce miec znow brudnych okien. Bardzo brudnych! Moze jakis humanitarny sposob? Nigdy wszakze nie rozwalam gniazda gotowego, raz bylo w ok 30%, zwykle zadzialam wczesniej. W sprawie kosciola....Nie przyjmuje ksiedza, jestem rozwodka...nie chce pouczen...a do kosclola chodze do lasu. Tu wiecej Boga w zywych drzewach jak w martwym krzyzu,,,przepraszam za uraze..jesli... Takie sa moje poglady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej🌻,skąd Ty masz ten mróz,Calia🌻,u mnie szare -5 i gęsta szadż po małym śniegu:D Mimo to popędzę na jogę. Jerzyk to chyba nie może być jaskółka,jaskółki przylatują z ciepłych krajów,chyba?Bo już zwątpiłam:D Na księdza proboszcza wrzeszczałam kiedyś po wyjściu z plebanii:D jeszcze na ulicy.Do samych drzwi udawadniał mi bowiem swoje mądre racje,że dziecko powinno przystępować do pierwszej komunii w parafii a nie tam gdzie ma szkołę.A figę z makiem!!!:DUstawa weszła akurat:D:D Maleństwo🌻Boga jest wszędzie więcej,w niebie,na ziemi,na każdym miejscu!!!!!Czasami w aż tak pięknym miejscu,że aż zapiera dech!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jerzyki tez nas nie zimuja Wlasnie sobie doczytalam Cóś innego tirlitało Niech mu bedzie na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spieszę powitać Malca 🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️ Jak dobrze, że wstąpiłaś na naszą Werandę. Postaramy się, abyś czuła się na niej bezpiecznie, spokojnie, radośnie i ciepło 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Zostań z nami! Wiele jest plusów mieszkania na wsi. Jednym z nich jest obcowanie z przyrodą. W Warszawie nie dostrzegałam wielu ptaków , może między innymi dlatego, że ich tam nie było, jak na przykład dzięcioły, czy sójki lub kawki. Dzisiaj do karmnika przyleciał dzięcioł i wystraszywszy sikorki, podjadał im słoninkę. Za chwilę ustąpił cudownie kolorowo ubarwionej sójce, a ta z koleji odfrunęła na widok czarnych jak smoła wron, kruków, a może gawronów? Jeszcze ich nie rozpoznaję. Czasami do karmnika przylatuje rodzina biało czarnych srok - zawsze pięć. Ale najwięcej jest krzykliwych wróbli i sikorek ubogich, trochę mniej sikorek bagatek. Z powodu mrozów odwiedziło po raz pierwszy nasze podwórko stadko kuropatw. Miałam szczęście zobaczyć je zza firanki, mojego stałego punktu obserwacyjnego. Zakupiłam dzisiaj od sąsiada kolejny - czwarty wór pszenżyta, bo przybywa mi stołowników jak żadnego roku. Do dokarmianych przeze mnie zwierząt, oprócz bezpańskich psów i ptaków dołączyłam zające albo inne leśne stworzenia, takie które lubią marchew. Tropy na śniegu w naszym lesie zdradzają zające, ale są i inne ślady. Musze poczytać więcej na ten temat. Już cały worek marchewki wysypałam w \"umówionym\" miejscu w ciągu kilku ostatnich mroźnych dni. Bo na naszych Kurpiach wciąż zimno i to bardzo. Dzisiaj w nocy znowu było -20, a tej nocy ma być odrobinę cieplej.... -15. Zobaczymy. Mam nadzieję, że moje ptaki odwdzięczą mi się latem, zjadając szkodniki z moich drzew owocowych. Liczę na nie. Cieplutko pozdrawiam, 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pan eks przyszedł pijany, zaczął nam ubliżać, powiedziałam , żeby dał połowę na pompę, a on na to, że jemu woda niepotrzebna biegał za mną z siekierą jak zadzwoniłam na policję,to się ulotnił, jutro złożę doniesienie do prokuratury i takie jest moje życie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie skoro Swit, wlasnie nam nastal. Sniegu napadalo a teraz kapie z dachow Aurinko dzieki za cieplo i serdecznosc Bar-bara53 Nie daj sie kobieto , sorki nie znam sie jestem tu nowa, ale czy nie mozna CI pomoc? gdzie mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiatjcie bardzo boli mnie lewa ręka, od ramienia w dół, chyba coś mi uszkodził i nie mogę posadzić córki na wózek, mam też problem z przewijaniem, bardzo boli, więłam tabletkę, nie pomogło:-( nie mogę jechać do lekarza, bo czekam na Pana od wody, nie wiem jak dojedzie, bo nas zawiało:-( malec 🌻 ja mieszkam na Warmii, na wsi nie wiem, czy jeszcze kiedyś zaświeci dla nas słóńce...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️,dzisiaj cieplutko:D,więc cieplutko witam,tak na +1 stopień w skali Celsjusza:D Boże Barbaro,czy on to Ci uszkodził siekierą?Koniecznie do lekarza i pana wsadzić za kratki,nie będzie nam tu dłużej brużdził w topiku.I z siekierkami latał,wandal jeden!Z panem od pompy też się z przyjemnością trzeba rozprawić,czy on czasem nie jest za drogi? A tak w ogóle to lubię facetów,mojego majstra w szczególności,za dobrze to nie robi,ale jest tani:D:D Pięknie popadało,Wielkopolska potrzebuje śniegu,więc rano do odśnieżania!Bardzo to lubię,więc dopóki jeszcze mogę:D 🖐️malec u Ciebie już kapie z dachów,to gdzie już mamy odwilż? Aurinko,następny worek pszenżyta:D.To musi być frajda,jak zlatują się to wszystkie sikorki,bogaczki i niebogate,złote ziarno sypie się obficie a one szaleją!!! Calia🌻,przegoniłaś zimę wczoraj jak należy,już prawie jej nie ma. Trzymajmy się jednak dalej,wiosna tuż,tuż......🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Linko58 u nas -5 i zasypało nas śniegiem, nawet listonosz przyszedł na pieszo, bo Gmina nie spieszy się z odśnieżaniem :-( nie uszkodził mi nic siekierą,tylko wykręcił mi rękę, a to bardzo boli:-( facet od pompy próbował posklejać uszkodzone części, ale nie wyszło, bo wszystko jest plasikowe i nie da rady tego zrobić i trzeba koniecznie kupić nową pompę, taką z prawdziwego zdarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.............\"może nowa kiecka, ... kolor włosów lub ścian, ....może inne spojrzenie na życie..... -..... ...... wyobraź sobie że masz już wodę - ale będziesz miała roboty...... hi hi ..... ciesz się tą chwila\" Na to trzeba kasy , sil, czegos tu nie rozumiem, czyzby to tylko towarzystwo wzajemnej adoracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się jakoś składa w życiu, że wszyscy mają problemy, większe lub mniejsze, tylko jedni o nich mówią, a drudzy nie. Każdy radzi sobie z nimi jak umie. Jeśli słyszy się o problemach innych, chciałoby się pomóc, zapominając i swoich. Kiedy czytam posty Bar_basi, to ogarnia mnie wstrętna bezsilnośc. Nie umiem zaradzic problemom internetowej przyjaciólki, podobnie jak inne panie z Werandy. Próbujemy, radzimy, podtrzymujemy na duchu, każda na swój sposób, chociaż każda wie, że to niewiele pomaga. Ale nie jest to \"towarzystwo wzajemnej adoracji\", albo może i jest, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Ja osobiście mogę zaproponować rozmowę z kimś z opieki społecznej, oni sa przygotowani (powiedzmy), oni mają środki (powiedzmy), oni są bliżej nieszczęścia Bar_basi. Więc poza skromnym, ale szczerym \"trzymaj się Bar_basiu!\", nie mogę już nic więcej napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze te kłopoty Barbary są dla innych juz denerwujące, niemniej w/g mnie trzeba zachować powage dla jej problemow, a nie żartować z nich :-( malec. To sa wielkie ludzkie tragedie, kto takich kłopotów nie ma, nie miał lub zapomnial to pewnie nie zrozumie. Barbaro, wina konfliktów czesto lezy po obu stronach. Ty jednak masz juz rozwód, postaraj się teraz ignorowac swego exa skoro musicie nadal mieszkac pod jednym dachem. Idź do lekarza, na policję, zrob obdukcję - musisz zbierac dowody dla sadu, może sąd każe mu sie wyprowadzić (nie znam sie na tym, tak sobie na logike tlumaczę) Ja z kolei przepraszam za moj ostatni post. Bylam trochę w dołku, moze potrzebowalam dla siebie jakiejs otuchy, wsparcia, podzielenia sie ze mną waszymi klopotami , ktore by mnie wzmocniły wtedy -bo...wybaczcie, ale nie uwierze, kazda pewnie jakieś ma lub miała. Życie z facetem nie jest latwe, chyba ze trafi sie wyjatkowe szczescie poznac mężczyzne fair - takich podobno jest tylko 10 %. Ktoras z Was napisala ze o swoich klopotach sie nie mowi. To juz nie te czasy. Kiedys taka teoria byla wyznawana. Teraz leczy sie grupami wsarcia - AA, dzieci z takimi chorobami...ludzi zyjacych z takimi a takimi....itp Dla wielu to powrot do normalnego zycia, to lepsze niz dołowanie się, zycie z urazami wewnatrz siebie co prowadzi do kalectwa. Tyle jest forow dyskusyjnych, bo sa takie wielkie potrzeby ludzi - rozmawiania z innymi o tych samych problemach- podobnych do swoich. Ale kobiet_ dojrzala ktora watek zalozyla, zalozyla tez ze te spotkania, wypowiedzi maja być optymistyczne, ze mamy cieszyc sie wszystkim dobrym co wokol i tym dzielic nawzajem. Przyjmijmy więc ze piszemy tylko o pozytywnych blaskach zycia, nie chcemy sie dolować, wchodzimy tu po to zeby cieszyc sie szczesciem, radoscia innych uczestniczek watku. Życie to nie bajka, niech choć tu bedzie kawałek raju.I nie oceniajcie innych - są dobrzy iźli - księża, lekarze, nauczyciele......to satylko ludzie ze swoimi ułomnościami, chorują czasem, przezywają rózne traumy zyciowe-kazdy to rozumie. 🌼 Przeganiam więc czarne chmury-sioooooooooo :-) 🌼 Piszmytu o tym że mróz mniejszy, ze wiosna coraz blizej, o tym co dzisiaj zrobilam dla siebie, dla bliskich, o pozytywnych stronach naszego zycia. Wszystkich sciskam ciepło 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×