Pogaduszki na werandzie

Moje kochane \"smuteczki\"!!!!!!!!!!!!!! Dziekuje Wam,ze dalyscie o sobie znac. Calio,moje skarbki____Ty masz dola? Ty? Wiecej mi sie nie ..........!!!!!!!!!!!!!!!! Glowa do gory!!! Jutro bedzie lepiej!!!!!!!!!Oj zycie,zycie....... Bar_basiu!Prosze cie,opisz mi siebie!Jaki masz rozmiar? Cos Ci przysle na otarcie lez! Dobrze? A teraz wez sie w garsc kochana.Bedziemy z Toba. Moj Boze,jestes taka biedna z tym wszystkim.Ale podniesiesz sie.Na pewno!!!!!!!!!!!!!!!!!! Caluje Was.

WITAM! Wchodze cichutko na WERANDE,by WAS nie zbudzic. U mnie dopiero 20.30.Zaliczylam wieczorny spacerek. Jak pieknie jest na dworze.....osniezone drzewa,swiezutki sniezek,widno i cieplutko...... Ogladam rozdanie OSCAROW___piekna i bogata \'otoczka\" i jednoczesnie wpisuje sie. Bar_Basiu! Sluze Ci informacjami,o ile bedziesz miala klopoty z ich uzyskaniem.Mam szczegolowy opis METODY SAMOLECZENIA B.S.M.,przeciwskazania i wskazania,dobor pozycji leczniczych,choroby i dolegliwosci. Nastawienie psychiczne w leczeniu B,S.M. nie odgrywa zadnej roli.Pamietac nalezy,ze nie nalezy stosowac zadnych lekow zew.ani wewn.z wyjatkiem witamin,soli mineralnych i hormonow.Nie powinno sie pic ziol,alkoholu,kawy i herbaty.Nie wolno zazywac srodkow uspakajacych,kompresow,smarowan,naswietlen.To WAZNE!!!!!! Na chwile przerywam moje pisanie....muzyka przepiekna,nominacje,fragmenty filmow i.....wypowiedzi zwyciezcow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Alez atmosfera!!!! CALIO!Wierze,ze dzisiejszy dzien bedzie dla Ciebie pomyslny.Zycze Ci optymizmu.Porzuc ten pesymizm!!!!!!!Czekam na Ciebie na Werandzie........... Niedziele mamy juz za soba,a zatem DROGIE PANIE przybywajcie . Im nas wiecej,tym razniej!!!!!!!!!!!!!! Z pewnoscia do Was zajrze jutro. DO ZOBACZENIA ! POZDRAWIAM WSZYSTKIE PANIE!

Vigo znowu nieprzespana noc za mną, tym razem to ja mam problemy z ciśnieniem, chyba uodporniłam się na leki, które biorę, dziś wybieram się do lekarza.ja jestem kobietą puszystą, mam 168 wzrostu i noszę rozmiar 50, a jeżeli chodzi o córkę, to 3rozmiar 38, a wzrost taki sam. Teraz wejdę na stronę i przeczytam o samoleczeniu, życzę miłego dnia

Droga Vigo to znowu ja, przeczytałam o samoleczeniu, zobaczę w księgarni, czy uda mi się kupić tę książkę, zobaczymy.........

Wróciłam od lekarza, mam nowe leki, byłam u komornika,zrobiłam zajęcie.W księgarni nie znalazłam tej książki, może jak będę w Olsztynie, to dostanę. Warunki drogowe bardzo trudne, wiosny nie widać, nie widać :-( :-( :-(

Droga Bar_Baro! To mi sie podoba! Najwazniejsze,ze masz leki i egzekwujesz swoje naleznosci. Kochana,dochodz swoich praw.Ty musisz miec pare groszy! Przerazaja mnie te grosiki przysadzone Twojemu EX.I tak jeszcze ich nie placi Ci. Nie poddawaj sie! On jest w obowiazku wzgledem corki!!!!!!!!!!!!!!! Wierze w Ciebie.Tak trzymaj!!!!! Dzielna dziewczyna!! Yolando! A Ty dzisiaj jestes poza domem? Czyzby CI bylo nie po drodze???????????????????? Lineczko!Gzie jestes? Pozdrawiam

hej, heeeej :-) Tak Vigo, trafnie odgadłas, większość dnia byłam poza domem. Wogóle to nigdy nie przesiaduję w domu, stale gdzies biegam, mam dwie starsze panie pod opieka -mame i teściową, chodzę na gimnastykę i mam jeszcze wiele, wiele innych ciekawych zajęć. Komputer traktuję z dystansem, staram się nie uzalezniac od maszyny, dlatego wlatuje jak mam cos do zrobienia i wychodz - nigdy nie przesiaduję. Dzisiaj byłam u mamy, robilam jej zakupy, a poza tym najadłam sie strachu, że az mi dech zaparło. Ale na forum tego tematu nie będę tykać - sorry szaaa. W związku z tym mam trochę przyćmiony nastrój i jestem zmęczona. Wpadłam na werandę, pozagladam do skrzynek, zagram sobie w scrabble, a potem lece do mojej książki \"Demony i anioły\". Wieczorem ogladam ulubiony serial - podobno pozegnamy dziś pana Krzysztofa ( dziennikarze oczywiście zdradzili, niech ich...) Fajnie Vigo, że dyzurujesz na werandzie. Przynajmniej ktoś śnieżek zmiecie. Niedługo będa strzelać pąki i rozkwitnie forsycja. Juz czuje jej zapach :-) pozdrówki Pozostałe panie zapadły w sen zimowy pewnie :-)

Witaj YOLANDO! Biedactwo,sama tu siedzisz.....Bar_Basia pewnie troszeczke odsypia.Nalezy sie jej. Pedze do Ciebie,bo przeciez nie mozesz rozmawiac sama ze soba!!!!!!!! Wiesz,ja juz to kiedys przerabialam............nie kwalifikuje sie jeszcze do takiego stanu....Cale szczescie. Zrobilam sobie przerwe........i co? Refleksje nasunely sie same!Dobrze tak czasami zdystansowac sie. Dzisiaj wyjatkowo mam duzo czasu.Corka zabrala matke do siebie.Zjawia sie za kilka godzin. Ja w tym czasie popisze sobie \"w innych miejscach\".Mam co robic. Uzaleznienie nie grozi mi! Uwielbiam ludzi,cenie sobie ich szczerosc.Bezblednie wyczuwam ja....................lub jej brak..... Mam nadzieje,ze zajrzysz tutaj. Zapomnialam,kwiatuszki Twoje piekne--to juz tak pod upragniona wiosne? Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie.Do zobaczenia

W moim kalendarzu przeczytałam dzisiaj taka oto sentencję : NIE MA TAKIEJ CHWILI W NASZYM ŻYCIU, W KTOREJ NIE MOGLIBYSMY ROZPOCZĄC NOWEJ DROGI. Tak sobie dumam i dumam, rozważam te slowa ....... jakie to proste. O wiele trudniej jednak wprowadzić tą mądrość w zycie. miłego dzionka :-)

Yolanda masz rację zaczynam nowy dzionek idę do ogrody wyrwaćbadyle ze śniegu i sprzątnąć to co moje psy zostawiły przez zimę, jak również wygonić zimę ,.........raz na zawsze ! Aurinko kliknij! Viga my tu trzy? tylko? Pozdrawiam i ..........do roboty

Sloneczko,cudne sloneczko.... ide przyspieszonym krokiem......ponoc wtedy bardziej sie chudnie/?/ Ojej! Widze Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Yolando! Piekna sentencja!!!!! Boze,ilez ja mam tych drog,drozek,sciezek....w tym moim zyciu.. A teraz ide \"emocjonalnie wyboistym \"hajlejem\"\"....ale ide.......czsami przyspieszam , to znow zwalniam.....ale wciaz ide.....do celu!!!! Twardo stapam po ziemi. Staram sie nie potknac,a o upadku nie ma mowy............wiec dziarsko ide !!! Co ja widze?????????????????? Calia w ogrodzie przepedza zime!!!! Szkoda,ze tak daleko mieszkamy od siebie! Zerknelabys na moja dzialeczke.Prawda? Ciekawe,czy ktos ja juz odwiedzil??????????????? Pewnie nie! Zadzwonie i powiem delikatnie,bardzo delikatnie i kilka razy-z pewnoscia poskutkuje. Wiecie co dziewczyny,ze ja niemilosiernie tesknie za moim \"Wichrowym wzgorzem\".Jakiz to uroczy zakatek............... brakuje mi go tutaj! Alez sie rozmazylam!!!!!!!!!!!!!! Zegnam Was kochane z piosenka na ustach \"Jest taki dzien.................. Pa pa.Do zobaczenia.Milych chwil!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzień kobiet,dzień kobiet,niech każdy się dowie..........? Cóż za upojne święto nas jutro czeka,kochane Panie! I wspomnienia z młodości górnej i chmurnej! Tysiące gożdzików rozdawanych paniom w zakładach pracy przez przedstawicieli dyrekcji,partii,rady zakładowej,związków zawodowych i działaczy młodzieżowych,na kogo się która akurat załapała:DTe buziaczki!!!! Podpisy na listach na podarunki 8marcowe,a to 6 szklanek,a to prześcieradło,czasem ręcznik jakiś,albo obrus! Dla mnie szczególnym wspomnieniem jest uczestniczenie w przyjęciu z okazji 8 marca w stołówce zakładowej!! Nie mam pojęcia teraz jakim cudem się na to załapałam.Zdaje się,że jedna z moich koleżanek była działaczką w ZMSie i ubłagała mnie,abym z nią poszła jako wsparcie duchowe:Dchyba:D Wielką salę zajmował pięknie nakryty stół,zastawiony wyszukanymi potrawami,absolutna elegancja.Było około 50 osób,dyrekcja w okrojonym składzie,wiadomo śiętowała w komitecie wojewódzkim! za to pełno związkowych działaczy,w tym może ze 4 kobiety-działaczki. Z początku było dość sztywno,ale w miarę wypijanych przez panów,no,niektóre panie sekundowały im dzielnie,ogromnych ilości wódki,atmosfera robiła się coraz lużniejsza. Nigdy przedtem,ani w ogóle nigdy nie widziałam takiej ilości zgromadzonego alkoholu!To były skrzynki!I nigdy przetem ani potem nie widziałam takiego okropnego pijaństwa.Może to tak się piło nie za swoje? Od początku wiedziałam,że absolutnie nie powinnam się tam znależć,gdyż wszystkim innym wydawało się być wszystko w porządku.Zwiałam stamtąd jak tylko mogłam najszybciej,ale wiem,że \"bawiono się\" do białego rana,dopóki cały ten zapas nie został wypity.Nie wiem jak to się mogło stać,gdyż wychodząc widziałam pełno facetów leżących na już niepięknie nakrytych stołach i pod stołami. Tak to się bawił świat pracy w dniu kobiet na początku lat 70tych. Teraz już chyba wiecie dlaczego wolę Walentynki?! Świąteczne pozdrowienia dla Was

DZIEWCZYNY! \"Chcialam napisac milosny list. Tak milosny,ze lzy plynelyby z oczu kazdej,ktora by go przeczytala. Czasem milo jest uslyszec wyznanie milosne,nawet od obcej osoby. To przeciez nic trudnego,przelac milosc na papier,a ile mozna dobrego zrobic. Wiec postanowilam. Poczynilam nawet wszelkie przygotowania,aby list byl jak najbardziej autentyczny. ....Nie,nie moge napisac listu milosnego,bo milosc to uczucie,a uczucia maja to do siebie,ze przychodza tylko wtedy,gdy sa prawdziwe i szczere,zupelnie nieproszone,a nawet niechciane. Nie napisze wyznania milosnego,a przynajmniej jeszcze nie teraz,ale obiecuje,ze jak bede gotowa,zrobie to. Dla wszystkich,ktore tego potrzebuja.A tymczasem,zeby nie pozostawic WAS zawiedzionych zostawiam dla WAS moj usmiech na chodniku i kilka slow w przededniu NASZEGO SWIETA. Spieszcie sie kochac ludzi,bo tak szybko traca nadzieje,wraz z resztkami uczuc w ledwo tlacych sie serduszkach. Zostawcie im troche miejsca w swoich,tak jak ja,na tym malym skraweczku pukajacej pompeczki moga wyrosnac cale polacie\"milosci\" i przyjazni. I mam jeszcze jedna prosbe: PODARYJCIE MI CHOC TROSZKE USMIECHU,bardzo prosze. Z najlepszymi zyczeniami dla wszystkich WERANDOWICZEK,by nie wstydzily sie wyrazania swych uczuc\".

w końcu córcia dała mi kabelek i mogę z Wami trochę pogadać, u mnie zimno, ślisko, wiosny nie widać. Dziś na obiad na życzenie ćórki zrobiłam kopytka z sosem grzybowym, pychotka. Jak pomyślę, że jutro Dzień Kobiet, to trochę mi smutno, bo to złoży mi życzenia, nikt :-( .Smutno, gdy nikt Cię nie kocha .....

Drogie Panie! Przepraszam za bledy! Moja wina--nie sprawdzalam,bo tak strasznie spieszylam sie.Sorry.Wybaczcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

oj Kobietki, tak Wam zależy na tym Dniu Kobiet? A ja nie znoszę Dnia Kobiet, tego w pracy! Znów przyjdą panowie z dużym pudłem czekolad z \"Biedronki\" dla każdej po jednej. I trzeba sie uśmiechać i ładnie wyglądać! A tu nie ma co na siebie włożyć! I tak co roku już od ładnych paru lat. No może Dzień Kobiet w domu to już inna sprawa, mam dwóch mężczyzn obok siebie, może jednak będzie miło?

Ale Wam \"Werandowniczkom\" życzę wszystkiego najlepszego i dziękuję, że Was znalazłam! Kobiety \"górą\"!!!!

Witaj Maniu! Ciesze sie,ze dolaczylas do nas! Napisz cos wiecej dla nas.Chcemy Cie poznac blizej! Dla WSZYSTKICH KOBIETEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POD OBCYM NIEBEM PISZE DO WAS BY WAM TE SLOWA PRZEZNACZYC. SKLADAM WAM TAKZE GWIAZDKI NA NIEBIE, ZEBYSCIE MOGLY JE ZOBACZYC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zycze Wam odwaznych marzen,madrych decyzji,satysfakcji i pomyslnosci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech dzisiejsze Swieto Kobiet wniesie do Waszych serc wiosenna radosc i swiezosc pogode ducha,spokoj,cieplo i nadzieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A Tobie Bar_Basiu: Jesli dzisiaj czujesz samotnosc, a oczy Twe zachodza lzami, przeczytaj moj wpis dla Ciebie______________powie Ci,ze jestem przy Tobie myslami. Dla Ciebie i Twojej coreczki: \"Zycie to wielka gra ona boli i rozpacz zna. Zycie to walka wiecej nic, a jednak warto zyc\" PS.Ten DZIEN byl dla mnie zawsze SWIETEM,zarowno w domu ,jak i w pracy.Niestety,tutaj____jest inaczej. Mimo to,lubie je i jestem jedna noga w Polsce. Pozdrawiam WAS KOCHANE KOBIETKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

;p :P ;P :p

Te kwiatki to dla WAs miłe Panie w dniu naszego święta. Położyłam córkę spać, teraz mogę trochę posiedzieć przy komputerze. Jest mi smutno, siedzę i płaczę, nawet mój Tatuś o nas nie pamięta, ma nową rodzinę, zapomniał o córce i wnuczce, a ma już 76 lat..... Za oknem pruszy śnieg, znowu mróz, kiedy to się skończy :-( Pamiętam te czasy, gdy hucznie obchodziło się Dzień Kobiet, za komuny, a nawet w czasach Solidarności, ja byłam przewodniczącą w swoim zakładzie, było super, żadnych list i goździków, ale nie wrócą tamte czasy, a szkoda..... czułam się wtedy potrzebna :-( teraz siedzimy same, daleko od Boga i ludzi ................

i Maniu,nie przepadam za dniem kobiet,już choćby z powodów,które opisałam poprzednio. To teraz tak w pracy u Ciebie to wygląda?To takie dawanie szczęścia na siłę:D w postaci biedronkowych czekolad? W mojej pracy ostatnio odbywało się to bardziej dyskretnie,słodkie życzenia przez radio zakładowe,ha ha.Działacze wszelkich maści nadal balowali w godzinach popołudniowych! Barbasiu,nie płacz więc,zostaw komunę,ale gratulacje,ho ho przewodnicząca Solidarności - to było coś!!!!Wtedy wszyscy byli jakby potrzebni,pamiętam tę radość! A tacy faceci,jacy Ci się trafili niech spadają na drzewo! Od moich ,no nie tylko moich facetów otrzymuję kwiaty ...spontaniczne! Uwielbiam dostawać kwiaty i oni o tym wiedzą! Viga,oczywiście,pełno uśmiechów dla Ciebie,całe mnóstwo:D:D:D:D:D:D:D:D:D,same uśmiechy w dzisiejszym dniu! Same uśmiechy w każdym dniu:D:D:D:D:D:D! Yolando,nie dumaj tylko pisz częściej!

KOBIETA JEST ARCYDZIEŁEM WE WSZECHŚWIECIE -cytat z mojego kalendarza na dziś :-) super co? To od nas zależy czy kazdy dzień będzie dla nas świetem. Mysle że świetować mozna zawsze, a nawet trzeba ;-). NALEZY TAK ORGANIZOWAĆ ŻYCIE, ABY KAŻDA CHWILA BYŁA WAŻNA -to tez z mojego madrego kalendarzyka :-) -że tez człowiek musi kope lat przezyć żeby to zrozumieć. Vigo - uśmiechnieta poetko maniu- wspominająca to co juz dawno minęło bar-baro - zyjąca wspomnieniami Linko - poprawna optymistko....Aurikoooooooo- ciągle nieobecna calio - zadko wpadajaca na werande ;-) Maniu-malo pisząca;-) ....jesteście ARCYDZIEŁAMI WE WSZECHŚWIECIEEEEEEEE ;-);-);-) Dla wszystkich (takze tych niewymienionych) kwiatki i usmiechy dzisiaj i zawsze !!!!!!! Dobrze ze jesteście :-0 ;-)

Hej \"Werandowiczki\"!!! Ja znów w kwestii Dnia Kobiet! Wczoraj marudziłam, że znowu to samo, a tu miła odmiana - białe róże dla każdej pracującej w naszej firmie! A ja i moja koleżanka z pokoju zostałyśmy dodatkowo wyróżnione - mamy już po 2 białe róże. Więc dzisiejszy dzień jest OK. Pozdrawiam wszystkie panie na werandzie, jak widać próbuję się \"rozpisać\".

Ale obciach, myślałam że już umiem Was naśladować w upiększaniu tekstu, a tu \"figa\". Poinstruujcie mnie, proszę!

A ja na tej \"wernadzie\" ciągle sama! Jeszcze w kwestii Dnia Kobiet - przed chwilą trafiło mi się \"buzi\" od samego Dyra! Co za dzień!

DROGIE PANIE! Lece do Was z rozwianym wlosem. Nie mam czasu na strojenie sie, bo dostrzegam Bar_Basie,Linke,Yolande,Manie50.Biegne ......juz nie te latka......ale biegne................................................... BAR_BASIU! Badz z nami!Nie wolno Ci sie smucic. Linka dobrze Ci radzi!!!!!!!!!!!!!! LINKO! Masz racje____tacy faceci niech ida w sina dal!!! Dziekuje Ci kochana za ten cudooooooooooooooooooowny usmiech. SMIECH TO ZDROWIE.!!!!!!!!!!!!!!!!!! Yolando! Jak Ty pieknie piszesz! Ciagle Nas czyms madrym,przemyslanym zaskakujesz! Pisz kochana........Wpadaj i pisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czytam Ciebie z wielkim zainteresowaniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Maniu50! Widze kochana,ze jestes w szoku po tym buziaku........................ Nie jestes sama!! Spojrz-ja jestem juz od polnocy,Bar_basia/skowronek/dobila o 6.00 dolaczyla rozesmiana Linka i zadumana-czytaj:dostojna Yolanda.. Kochana,nie naucze Cie upiekszen_jestem niekumata. Wierze,ze dziewczyny porowadza Cie,a ja pojde za Toba.......dzisiaj chocby na koniec swiata. Wpadajcie DZIEWCZYNY__dzielmy sie nasza radoscia. To bardzo udziela sie. To jest nasz DZIEN. Swietujmy--niezaleznie od naszych przezyc,podejsc ............itp........................itd. Caluje,pozdrawiam. Do zobaczenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to znow ja....tym razem z dowcipem Ojciec chce zagrac rownego faceta i mowi do syna. _wal prosto z mostu_Co chcesz mi powiedziec? _Tato,slyszalem ,ze twoj ojciec jest glupi! _Moj ojciec? Chyba twoj!!!!!!!!!!!! Kowalski chwali sie przyjacielowi: _Kupilem sobie psa,wilczura. Bardzo sie do mnie przywiazal. Z nikim innym przy nodze nie pojdzie__tylko ze mna. Od nikogo jedzenia nie przyjmie,tylko ode mnie. Nikogo nie ugryzie,tylko mnie. Przychodzi zajaczek do sklepu warzywnego i pyta wilka_sprzedawcy: _Czy sa zgnile marchewki? _Nie ma! Przychodzi znow nastepnego dnia, z tym samym pytaniem. _Nie ma! Wilk zdenerwowal sie i pomyslal,ze jak mu skombinuje tych zgnilych marchewek,to odczepi sie w koncu. _Czy sa zgnile marchewki? Tak,sa! To Cie mam. SANEPID! Rozmawiaja dwa koty: _Dzisiaj spotka mnie cos przykrego. _Dlaczego tak myslisz? _Czarne auto przejechalo mi droge!!!!!!!!!!

Ufff,wróciłam z miasta świętującego:D Naprawdę,naprawdę nie miałam dziś takiego zamiaru,ale musiałam świętować. Zostałyśmy bowiem obdarowane z okazji! najpierw ślicznymi lizakami w kształcie tulipanków i miłymi uśmiechami naprawdę świetnych dziewczyn z Troola na Św.Marcinie!Potem miłe życzenia wraz ze ślicznymi tulipankami złożył nam śmieszny pan w Piotrze i Pawle.Na koniec wygrałyśmy Żel pod prysznic w loterii fantowej z okazji dnia kobiet w Avonie. Niech żyje komercja!Widzisz Barbasiu,wystarczy tylko wyjść z domu,a życzenia,kwiaty i prezenty sypią się jak z rękawa,nawet dla tych,które nie świętują:D Czyli....niech dzień kobiet trwa ciągle,a zima zła niech ucieka za morze:D Maniu,wszystko dobrze robisz tylko kwiat piszesz w liczbie pojedyńczej,czyli nawias kwadratowy,kwiat,nawias kwadratowy,albo nawias,serce,nawias,albo nawias,usta,nawias itd. Cieszę się,że to nie były czekolady z Biedronki!!!!!!!

witajcie moje Miłe Panie, mój gad komputer szaleje. Zawiesza się, wyłącza, robi głupie figle i tym samym trzyma mnie daleko od Was. Dzisiaj go przechytrzyłam, ale nie jestem pewna, czy uda mi się przesłać to, co teraz piszę. Tak się z tym spieszę, że aż mam wypieki i rozgorączkowaną głowę. Na początek, przypominam - czy chcecie, czy nie - jesteście kobietami. Więc z tego chociażby powodu, uściski, ucałowania i najserdeczniejsze życzenia. A czy to 8 marca, czy inny dzień - nieważne. Jedna z moich znajomych przysłała mi dzisiaj kartkę. Dzielę się nią z Wami. Jest zabawna.;) http://www.terra.cba.pl/kobieca/kobieca.htm Jutro przychodzi komputerowiec. Zaraz potem zamierzam napisać długi (kto wie? może ciekawy) post. do kolejnego przeczytana!

Dobry wieczór dla wszystkich kobiet, tych które tu, na Werandę wstępują. Dzisiaj nasz gospodarz domu stanął na wysokości zadania ( wiadomo ! 8 marca! ) i wręczał kwiaty wszystkim kobietom z naszego warszawskiego podwórka. To znaczył miał zamiar wręczać wszystkim paniom, ale nie bardzo mu się to udało, bo kwiatków miał zaledwie kilka i wystarczyło ich tylko dla tych najmłodszych i najładniejszych. Chyba się domyślacie, że ja kwiatka dzisiaj od niego nie otrzymałam. ;) Zabawnie wyglądał czyhając w bramie i wypatrując swoich \"ślicznych\" ofiar. Piszę ofiar, bo po otrzymaniu kwiatka trzeba było znieść obślinony pocałunek uszanowania ( w rękę, w rękę...) i kilka komplementów, które mogłyby się bardziej kojarzyć z niemoranlną propozycją, gdyby były wypowiedziane bardziej gramatycznie. Na szczęście w domu czekał na mnie piękny bukiet kwiatów, które poprawiły mi nastrój i na chwilę wprowadziły odrobię wiosny do mojego serca. Kto wie? może dzięki temu, że moi domowi panowie stanęli na wysokości zadania, nasza aktoreczka otrzymała kolejny kwiatek od swojego wiernego wielbiciela - stróża? Ja podzieliłam się swoim bukietem z moją sąsiadką z drugiego piętra (tą staruszką, która głośno słucha telewizji i regularnie raczy nas wiadomościami TVP, czy tego chcemy, czy nie - wiadomo - akustyka!). Dla Was też odkładam kilka kwiatów z tegoż bukietu i przesyłam najlepsze, najserdeczniejsze życzenia.