Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta dojrzała

Pogaduszki na werandzie

Polecane posty

Linko, Ty to masz dobrze! A na co do kina, czyżby na \"wyznania gejszy\"? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny z Werandy!!!😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, przeczytałam Wasze wpisy prawie z wypiekami Aurinko pisz, czekam na nowe wiadomości genealogiczne Bardzo mnie cieszy że jesteś w lepszym nastroju mam nadzieję że będziesz częściej nas pilnować na swoim topiku 😘 Demello podobają mi się Twoje wpisy ( dalej będziesz w tym kolorze?) Szymonko, Vigo, Yolando, Maniu pozdrawiam 🖐️ Magdo --- pisz Ciociu Mario - ratujesz , swoimi wierszami, lepszą stronę mojej duszy. 🌻 ... 🌻 dziekuję W ogrodzie, przy murze odkryłam pąki ranników, tak się cieszę ..!! Już idzie wiosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam PANIE! Ciesze sie ,ze gwarno zrobilo sie na WERANDZIE. Czyzby w Polsce ocieplenie? Dzisiaj zapisuje kolejne strony mojej \"pracy\". Jutro wybieram sie na wolne.Dzisiaj jeszcze do Was zajrze. Milego dnia! Pozdrawiam wszystkie werandowiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️ Skończyłam malować ściany; ściany - piszę, bo malowania moich obrazów nie zamierzam kończyć jeszcze długo. Ścianay wyszły koncertowo. :) Rok temu pomalowałam je na kolor o ładnej nazwie \"trawa morska\". Ale tylko nazwa była ładna, bo kolor był wściekle jaskrawy i drażnił oczy - przypominał zieleń groszkową. Wytrzymałam jedenaście miesięcy i złapałam ponownie za pędzel (raczej wałek). Teraz wokoło jest \"kość słoniowa\", a ja się uspokoiłam. Żaden niepożądany kolor już mnie nie pobudza. Cała telewizornia nabrała dystyngowanego wyglądu, tym bardziej, że zmieniłam w niej fotele i kanapę. Jestem zadowolona :) Teraz częściej mogę bywać w mojej pracowni, aby dokończyć rozpoczęte przed kilkoma tygodniami pastele. Dwa już czekają na oprawę. Szkoda, że już czekają na nie nabywcy. Znowu będzie mi szkoda się z nimi rozstać. Dobrze chociaż, że można je zeskanować i przechowywać ich wspomnienie na komputerowym dysku. PS Zostało mi trochę farby \"kość słoniowa\" i dobrze byłoby coś jeszcze pomalować; ale co? Przejdę się po domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Weranda ukwiecona,pachnaca,cichutka.....wiec usiade na chwilke. Pisze w radosnym nastroju,poniewaz do niedzieli wlacznie mam \"wychodne\".Odpoczne ,bo jakos ostatnio czulam juz wielkie zmeczenie. Juz na sama mysl,ze bede u siebie---ciesze sie jak dziecko. Czeka mnie spotkanie z przyjaciolmi--imieniny.___w restauracji goralskiej.A jakie jedzenie...?.........lokal.? Zycze Wam milego weekendu ! Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam i przesyłam kilka żółciutkich ranników 🌻 Pomału budzę się z zimowego letargu, spaliłam cały zapas drzewa kominkowego i trzeba było nabyć nowe ...... i je zesztaplować. Bardzo ciężka praca............. teraz wiem że mam kręgosłup . Poleguję , z książką, aby go zregenerować ..... oj! boli boli! Czytam \"Rzeczy małe\" Kisielewskiego i tak mnie nastraja melancholijnie. Aurinko a Ty jak się czujesz po tych ściennych malowidłach? Magdo odezwij się..... co się z Tobą dzieje? Dziewczyny, niestety nie mogę oglądać programów o nieszczęściu dzieci i ich rodziców. Może to tchórzostwo..... ale czyję się wtedy wściekła i bezsilna, zaczynam wątpić w miłosierdzie i myślę że Bóg przesadza w doświadczaniu nas a może jest okrutny? Kończę , wybaczcie ale się zagalopowałam....... Co innego myśleć a co innego przeczytać co się napisało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny na Werandzie! cześć] 🖐️ chociaż malo Was! Co sądzicie o \"dojrzewalni róż\"? taki festiwal odbył się już w Poznaniu, Warszwie, Wrocławiu, a teraz będzie w Łodzi. Chętnie wzięłabym udział w warsztatach lepienia z gliny, bo takie mają tu być. Aurinko, z przyjemnością obejrzałabym twoje akwarele, czy to byłoby możliwe, skoro masz je na dysku???:-D Pozdrawiam!serce] 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Już cieplej,już cieplej🌻🌻 Już tak mocno grzać nie trzeba a mimo to nie marznie się przy komputerze!:D Ja też chce zobaczyć wszystkie obrazy Aurinko!!!!! Widziałam kilka,wszystkie są piękne,mają piękną duszę,tak jak Aurinko:D Ja zrobiłam dziś rzecz straszną.Wpuściłam wirusa do komputera,z którym nie zdołał się uporać nawet Kasperski!To było straszne,traumatyczne przeżycie,ale ja mam ZIĘCIA!!!!! On wcale nie jest informatykiem,ale ma w sobie te wszystkie cechy,które powinien takowy posiadać,to jest cierpliwość,upór,mądrość i....subtelność:D. Nie tylko mnie nie ochrzanił,a powinien niestety,to jeszcze mnie cały czas pocieszał,że wszystko będzie dobrze,że takie rzeczy się zdarzają itd.Jak po 3 godzinach udało mu się poczyścić co potrzeba, był spocony jak mysz....i dostał leniwe pierożki:D Ale dług wdzięczności pozostał de Mello🌻,do końca życia. Z tą Wdzięcznością i Dobroczynnością to tak jakoś jest.Trochę trudno być wdzięcznym za dobroczynność.I jest to w pewnym stopniu krępujące? Teraz wyślę,aby sprawdzić,czy jest dobrze🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra,poszło,to witam jeszcze raz👄 Aurinko🌻,niesłychane rzeczy opowiadasz o genealogii.Twój prapradziadek,Twoja prababcia zjawiają się na naszym forum jak żywi.To ma głeboki sens poznać nasze korzenie.Przypomniałam sobie jak do nas przyjeżdżał pewiem pan z Gdyni.Nazwaliśmy go wujkiem,taki był miły i fajny i miał pasję.Szukał korzeni swojej,czyli również naszej rodziny.Przepytał dokładnie na tę okoliczność mojego Tatę,nawet kilkakrotnie,również naszego kuzyna z Bydgoszczy. Wieśz rodzinna niesie,że nasze korzenie sięgają Władysława łokietka,a pochodzimy z Tatarów Krymskich,którzy pomagali Łokietkowi w wojnach,a on im za to nadał ziemie,z okolic których pochodzą moi dziadkowie od strony ojca. W moim przypadku Viguniu🌻,że rodzina to horda,sprawdziłoby się co do joty:D Wielce ciekawe są to sprawy!Aurinko,jak wejść na tę stronkę,wystarczy z Googla? Magdo🌻,cieszę się,że jesteś i jeśli jest wszystko ok,to znaczy że dobrze się wydarzało.Czekamy na opowieści,pamiętam bożenarodzeniowe👄 Aha,wczoraj byłam w kinie,Maniu🌻. \"Wyznania gejszy\" widziałam w komputerze:D ,a długo wcześniej już to czytałam.Wydaje mi się dość wiernie to oddane,ale to chyba nie moje klimaty. Byłyśmy na \"Tylko mnie kochaj\".Moja koleżanka ma kłopoty z ZUS em i chciała się choć trochę odprężyc.Wydaje mi się,że udało jej się w całej pełni.Przez cały film uśmiechałyśmy się,bo to jest film o miłości:D Myślałam,że bardzo będzie mi przeszkadzał pan Zakościelny,ale był bardzo słodki i tak dobrze całował...............Agnieszkę Grochowską........ Bardzo lubię Agnieszkę Grochowską,chociaż ona ma takie smutne oczy,to może w tym filmie nieco mniej i dobrze! Calio🌻,jeśli odkryłaś już pąki ranników,hm,hm,a co to są ranniki? to już niechybna wiosna.U Ciebie jest ona nieco szybciej niż w reszcie kraju,ale ważne,że już jest jest!Mimo porannego śniegu,mimo zimnego wiatru dmuchającego od wschodu. Pozdrawiam cieplutko i wiosennie wszystkie🖐️ Viguniu🌻 odpoczywaj i tańcz!!!!❤️ Maniu🌻 słyszałam o \"Dojrzewalni róż\"!Bardzo trudno o miejsca,choć też myślałam o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Linko! Dziekuje . Ty wiesz czego mi tutaj brak.Masz racje,ze pedze na skrzydlach na te \"odskocznie\". Wiesz i to,ze opieka przy starszych osobach wymaga takich odskoczni.Inaczej zapomnialabym o SOBIE./dulary sa wazne,ale ja jestem NAJWAZNIEJSZA/ Ciesze sie,ze podzielasz moje zaczerpniete wiadomosci. Przyznam Ci sie,ze kiedys bardzo,,ale to bardzo interesowalam sie metoda Hellingera. Troche o tym przeczytalam..... Nawet uwierzylam w jego teorie.Lubie takie porownania... Bez przodkow jestem jak wyrwana roslina,rzucona na uschniecie.Gdy czuje za soba ich sile,to tak,jakbym rosla w lesie z innymi drzewami,jedne sa stare,juz sie przewracaja,inne mlode,dopiero rosna,ale to jest moj las. Przodkowie znaja moje tajemnice,szepcza mi do ucha swoje,gdziekolwiek jestem. W/g Hellingera___nasi przodkowie pragna bysmy byli szczesliwi,bysmy zyli swoim zyciem,najlepiej ,jak potrafimy.Jesli poklonimy sie ich losowi,uszanujemy wszystko,przez co musieli przejsc,zrobimy miejsce w naszych sercach,staniemy sie wolni. AURINKO! Badz dumna z patriotycznych tradycji !Jestes z TEJ RODZINY! P.S Przygotowuje sie do drogi... Do zobaczenia na WERANDZIE po weekendzie! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wczesnym sobotnim rankiem :-) Ukwiecona weranda - tulipany, ranniki, pachnące świece - suuuuuper nastrój stworzyłas Vigo. Tylko werandowiczek jak na lekarstwo :-(. Jeszcze snem zimowym zmorzone? W zeszłą sobote wybierałam się z przyjaciółmi z klubu turystycznego za miasto sprawdzić czy kwitna ranniki-małe żółte kwiatuszki, chyba pierwsze po zimie. Kwitna nawet wcześniej niz przebisniegi i sniezyce wiosenne. Nie dotarłam jednak na spotkanie bo poszliśmy z meżem do kina na Papieża. Maniu dzieki za przypomnienie o rannikach oraz za wiadomość że juz kwitną. Jeszcze słowo o dojrzewalni. Brałam udział w zajęciach malowania na szkle oraz \"Kobiety do piór\" jesienią. Fajna przygoda, ale trochę kosztowna. jak kogos na to stac to naprawde duzo ciekawych zajęc organizuja. Wiecej na stronie: http://www.dojrzewalnia.pl/ Wszystkie rozbiegane werandowiczki pozdrawiam łikendowo-odpoczywajcie !!!! Ufffffff-niedługo na lonie natury-WRESZCIEEEE 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🌻 Skończyłam w nocy \"Ono\" Doroty Terakowskiej. Ta książka to jakby historia polskiego świata po wojnie.Wiele spraw z mojej przeszłości już zatarło się w pamięci,Dorota Terakowska to wydobyła i pokazała.Koniecznie musi przeczytać to moja młodzież,aby wiedzieli. No,bo dzieciaczek,który siedzi w brzuszku i słucha co mama mu opowiada to dla nas chyba normalna,zwyczajna sprawa:D Moja młodsza córuś strasznie się wierciła w brzuchu i bez przerwy musiała być poskramiana.Dziwne,ale urodziło się zupełnie spokojne i opanowane dziecko.Pewnie za ciasno jej tam było,byłam w ciąży bardzo szczupła,nie mogłam jeść:D Rzeczywiście prawdziwe to wszystko,jak tak sobie pomyślę. 🌻👄 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie prawie wiosennie🌻 Słoneczko dzisiaj przygrzewa i wiatr ma zapach świeżej ziemi. Śniegu u nas minimalnie,właściwie go nie widać wcale. Wczoraj prawie cały dzień spędziłam z moją córuś,hm,hm,skracałam jej spodnie:D,ale nie tylko. Ona przywraca mi nieco ostatnio rozchwianą równowagę.I wychowuje mnie.:DI ja,zbuntowana anarchistka godzę się na to:D,ba nawet mi to się podoba! Trzeba z młodymi naprzód iść:D,no to idę,idę. Czy macie też takie wrażenie,że czasem nie nadążacie?👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy przyjmiecie mnie dziewczyny do swojej werandy? Bardzo podoba mi się atmosfera tu panująca. Jestem też już kobietą dojrzałą i czasami chciałabym usiąść w bujanym fotelu z filiżanką kawy. Właśnie teraz po obiedzie siadam i wyglądam przez werandowe okna. Niestety u mnie śniegu bardzo wiele i choć staram się bardzo nie mogę poczuć tchnienia wiosny. A tak mi jej brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście Nerina🌻,witaj,siadaj i opowiadaj:D Masz werandę własną?Naprawdę? Lubimy wszelkie opowieści,na pewno masz coś w zanadrzu. Wiem,że na południu dużo śniegu napadało i w górach ciągle jest go sporo,a topi się bardzo powoli,bo i temperatury nie najwyższe. W tym roku wszyscy czekają na wiosnę z wielkim utęsknieniem. Moja kotka jest okropnie obrażona na tę długą zimę:D Po krótkim spacerku wraca zdegustowana,\"wczołguje się\" na ciepły kaloryfer i cały prawie dzień przesypia. Jak tu wytłumaczyć kotu,że jeszcze trochę musi poczekać na wiosnę:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werandy prawdziwej nie mam niestety ale mam prawdziwy ogród, teraz cały pod śniegiem. Ta weranda jest w mojej duszy. A śnieg jest nie tylko w górach jeszcze niestety. Jestem z centralnej Polski bardzo w tym roku zaśnieżonej. I dzięki za miłe powitanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem juz z WAMI na WERANDZIE. ...... WITAM WASZYSTKIE PANIE! Szybciutko zdaje relacje z mojego \"wychodnego.\".... W USA mieszka ok.44 mln ludzi pochodzenia irlandzkiego. PIATEK byl swietem patrona Irlandii. EVERYONE IS IRISH. Z przyjaciolmi wybralam sie do irlandzkiego pubu..Obowiazkowo musielismy byc ubrani na zielono.Podano nam zielone piwo.Rozdawano czekoladowe monety z wizerunkiem sw.Patryka. Byla wysmienita zabawa. Wiem,ze w Chicago odbyla sie rowniez parada.Prawie wszystkie firmy,za wyjatkiem restauracji i pubow,tego dnia mialy dzien wolny od pracy. Witam nowa WERANDOWICZKE!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd.moich wrazen....... W sobote w/g planu spedzalismy milo czas w restauracji goralskiej przy dzwiekach muzyki.... Niedziele zarezerwowalam tylko dla siebie....tym bardziej,ze wieczorem musialam byc tutaj. Upieklam szarlotke i dzisiaj czestowalam moje kolezanki,ktore ze mna pracuja. Stesknilam sie za wlasnymi wypiekami...... Szkoda tylko,ze tak szybko ucieka mi czas na \"wolnym\" Wrocilam do codziennosci.Do nastepnego \"wyjscia\"..................., teraz nadrabiam zaleglosci w pisaniu. . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś bardzo cicho na werandzie, mam nadzieję, ze to nie ja taką ciszę spowodowałam. Dzisiaj niby ostatni dzień zimy a nic o tym nie świadczy. Dookoła tyle brudnego i skamieniałego śniegu. Nie wiem jak Wam ale mnie nic się nie chce. Mam zaczęty nowy sweterek ale nawet drutami mi się nie chce obracać. Chyba zaparzę sobie jakiejś ziołowej herbatki i zaczekam, może ktoś tu zajrzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzała zmachana Linka,po jodze:D 🖐️ wszystkim. Nie dziwię Ci się Nerina,że prawie zasypiasz:D.Taki dzień niżowy dzisiaj.Od rana było nieco cieplej i wiosenniej,ale w tej chwili popaduje drobny deszczyk i znowu ziiiimnoooo!!!! Ale na jodze taryfy ulgowej nie było:D.Wprawdzie pani przyznała się,że jest nieco padnięta,więc sama nie pokazywała jak zwykle,za to sprawdzała nasze pozycje:D Podobno już nieżle nam wychodzi to co robimy od pół roku,teraz wprowadzane będą dalsze pozy:D Lubię to i przez godzinę zapominam o całym tym złym świecie. A gdzie reszta?Przysypia? Właśnie teraz nadchodzą pierwsze godziny wiosny! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻ki wiosenne dla Was! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj NERINA i LINKO! Podziele sie z Wami pewna opowiescia o milosci. Michal byl idealnym kandydatem na meza_ inteligentny,przystojny,wyksztalcony.Sprawial wrazenie odpowiedzialnego i uczciwego. Wprawdzie Teresa nie kochala go szalenczo,ale wierzyla,ze wielkie uczucie przyjdzie z czasem.Dlatego tez gdy po dwoch latach znajomosci oswiadczyl jej sie,zgodzila sie bez wahania.Slub zaplanowali na WIELKANOC. Bylo to w styczniu....Michal zaplanowal wyjazd w gory. Terenia zajela sie przygotowaniami do wyjazdu.W koncu nabrala ochoty na te eskapade. Mieli wyjezdzac nastepnego dnia.W przeddzien wyjazdu Terenia wybrala sie na zakupy.Zastanawiala sie co jeszcze kupic,wloczac sie od sklepu do sklepu. Weszla do jednego ze sklepow i zamarla.......Zobaczyla swojego narzeczonego.Na jego ramieniu wisiala elegancka blondynka.Oboje byli tak zajeci soba,ze nawet nie zauwazyli jej.Czym predzej wybiegla ze sklepu. Domyslila sie,kim jest ta dziewczyna.Znala ja z opowiadan Michala.To byla jego wielka milosc.Rozstali sie ,bo ta blondyna poznala jakiegos nadzianego faceta i wyszla za niego za maz. Terenia nigdy nie widziala w niej rywalki.Jak sie okazalo,nieslusznie. Po raz kolejny powiedzenie,ze stara milosc nie rdzewieje,znalazlo potwierdzenie w zyciu. cd.nastapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Linko , Vigo i wszystkie inne dziewczyny! Zgadzam się, ze stara miłość nie rdzewieje! Ale każda miłość jest pierwsza i to też trzeba pamiętać. Bo cóż warte by było zycie bez miłości. To ona napędza wszystkie nasze działania. Bez niej jest tylko pustka i nic więcej. To dla niej właśnie warto zyć i pokonwać codzienne trudności. Jakże szczęśliwi są ci którym ona jest dana! I tylko pytanie co jest piękniejsze potrafić kochać czy być kochanym? Bo też prawdą jest, ze nie kazdy potrafi kochać, bo kochać to dawać, dawać siebie komuś innemu. Ale kiedy się kocha pragnie się wzajemności, bo miłość niespełniona boli jak mało co. Więc kochajmy i bądźmy kochane na wiosnę. Miłych i kolorowych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HISTORIA TERESY___cd./2/ Teresa uswiadomila sobie,ze pewnie Michal spotykal sie z nia caly czas.Byla tak bardzo wzburzona tym odkryciem,ze postanowila juz nigdy wiecej nie widywac sie z nim. Na sama mysl o koniecznosci wysluchiwania pokretnych tlumaczen zrobilo sie jej niedobrze.Pojechala do swojego mieszkania,wpakowala w pospiechu kilka rzeczy do torby i czym predzej udala sie do swojej siostry-prawdziwej przyjaciolki. Plakala........siostra pocieszala ja jak mogla.Przesiedzialy prawie do rana.Szwagier odwiozl Terenie na dworzec.Z przerazeniem uswiadomila sobie,ze stala na zlym peronie. Na sasiednim peronie ujrzala odjezdzajacy pociag.To byl jej pociag. Chcialo jej sie plakac,bo wiedziala,ze nastepny byl dopiero poznym popludniem.Postanowila zaczekac w dworcowym barze. Zamowila herbate.Rozmyslala o swojej sytuacji. Nagle uslyszala mily glos.Sympatyczny mezczyzna zapytal sie,czy moze przysiasc?Zgodzila sie. Przedstawili sie i przez chwile rozmawiali o wszystkim i o niczym. Poczula sie w jego obecnosci bardzo bezpiecznie.To sprawilo,ze opowiedziala mu swoja historie. cd.nastapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viga , ja przepraszam ,ze was podsluchuje z mojej werandy , ale prosze opowiedz te historie za jednym zamachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HISTORIA TERESY cd./3/ Zbyszek opowiedzial jej o sobie. Jego dziewczyna zawsze duzo pila i lubila sie bawic.Myslal,ze zmieni ja i stworza rodzine.Nie udalo sie.Zostawila go. Byl bardzo samotny.Nie chcial sam siedziec w czterech scianach,wiec wyszedl na spacer.Zziebniety ,postanowil rozgrzac sie herbata.I spotkal Terenie......... Pobrali sie w nastepnym roku na WIELKANOC. W tym roku uplynie 30 lat ich wspolnego zycia.Wciaz sa dla siebie atrakcyjni.Swoja miloscia \"zarazaja\' innych.Maja wielu przyjaciol!!!!! Przytoczylam prawdziwa historie Teresy.Jest autentyczna postacia w mojej ksiazce..... NERINA! Pieknie napisalas! Masz racje,ze trudno zyc bez milosci. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EURYDYKO! Spelnilam Twoja prosbe. Milo mi,ze spodobala Ci sie moja opowiesc. Mysle,ze Terenia doonala wlasciwego wyboru. Kocha i jest kochana. Pozdrawiam Ciebie.Zycze Ci takze spelnionej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za blad! Powinno byc: dokonala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Historia wzruszajaca ,a twoj sposob przedstawienia jej,Vigo, bardzo intrygujacy i az trudno uwierzyc , ze prawdziwa ta twoja opowiesc. Ale wiemy , ze zycie pisze scenariusze zaskakujace. Dziekuje za to opowiadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna opowieść Vigo. Życie czasami pisze niesamowite scenariusze. Piszesz o wyborze, no cóż zasze musimy dokonywać jakichś wyborów i czy one są słuszne to dopiero właśnie życie je weryfikuje. Jak widać Teresa miała szczęście i dokonała prawidłowego wyboru. Dzisiaj pierwszy dzień wiosny niestety u mnie tutaj dopiero kalendarzowej. Ale w moim sercu trwa wiosna.Wczoraj znowu błysnło dla mnie słonko. Ukradłam kilka minut z czasu pracy. Miłego dnia wszystkim. Oby dla nas dziewczyny zawsze swieciło słonko, to które tkwi w nas samych. I by nas ogrzewało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×