Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta dojrzała

Pogaduszki na werandzie

Polecane posty

Linko🌻 Dziewczyny mają rację.Wśród mojej czeredy bywali nieprzejednani wrogowie kociego rodu. Każdy bez wyjątku się resocjalizował.Dlaczego Tobie przypadłby egzemplarz wyjątkowy??? Trzeba czasu.A jak sądzę,Imitacja też go potrzebuje. Będzie DOBRZE - Aleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexkwiat
i :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro rano jadę do Warszawy, wprost na lotnisko. Powitam tam Paulę. Bardzo, bardzo się cieszę. Ona też. Przysłała mi już tysiąc maili, tak bardzo się denerwuje przed podróżą. Cieszę się, że będę ją gościć.:) Postaram się codziennie wieczorem zdać wam Moje drogie Panie relację z naszych wypraw. Nie będzie to łatwe, tak napięty mamy terminarz, ale spróbuję. Czytać was będę bezustannie. :) Mam nawet zamiar przedstawić Werandę Pauli. O ile wiem, to ona pisze na fińskich topikach. Jeszcze o tym dokładnie mi nie opowiadała, ale wypytam ją przy okazji na tę okoliczność.. Linko 🌻 opisuj szczegóły zawierania przyjaźni swoich milusińskich, na bieżąco. Aleks🌻 tak pięknie piszesz o zwierzakach. Opowiedz jakąś nową historyjkę. Proszę. Idalio🌻 jak tylko wpadnie ci jeszcze jakiś pomysł do głowy, gdzie i co mogłabym pokazać Pauli - napisz, przecież będę na Werandę zaglądać. Floska🌻 napisz proszę o swoich zwierzakach. To na Werandzie jeden z pierwszych i najważniejszych tematów. Chętnie posłuchamy. Jay🌻 ciekawa jestem jak pierwsze dni po powrocie ze starego kraju. Czy już się zadomowiłaś w tej Hameryce;) A masz Moja Droga jakiego milusińskiego - czworonoga? Seveno🌻 od nocy sylwestrowej nie napisałaś do nas. Proszę napisz jak się mieszka w Holandii. Podobno Holendrzy są piekielnie przystojni ;), czy lubią zwierzęta? Stello🌻 nie pamiętam, czy ty masz zwierzaki? Bo że je kochasz , to wiem na pewno:) Ewikkk🌻 czy na Manhattanie są zwierzęta? co za pytanie, są, ale czy ty masz jakiegoś ulubieńca? Pozdrowienia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Aurinko miła.Ze mną jest tak : mówisz - masz.Chcesz jeszcze o zwierzętach ? Napiszę.Z radością,bo jutro przede mną dzień ciężki. Jak już wiecie moje miłe,po historii z pitbullem,że o rasach psów mam pojęcie raczej mętne.Psy rasowe,które się przewijały przez mój dom,były całkowitym przypadkiem...Ba...zrządzeniem losu... Ale raz w moim życiu zapragnęłam mieć na swych pokojach - rasę.Coś,na którego osobowość pracowały pokolenia ! I jednocześnie małego,żeby duży kundel nie poczuł się zagrożony i nie daj Boże - gorszy. Było to w czasach ,gdy jeszcze mieszkałam w domu rodzinnym w Częstochowie.. A moje marzenie dojrzewało powoli...Więc może na lato zamieszka z nami jakiś sliczny spanielek lub jamniczek ?? Ale teraz jest Wielkanoc.Postanowiłam zaszaleć i zrobić indyka.Nie było to takie proste w owych czasach.Te królewskie ptaki,które ponoć uratowały pionierów z Mayflower w roku 1620 / co zresztą należy włożyć między bajki dla naiwnych Amerykańców / ,były do nabycia wyłącznie na ryneczkach. W postaci dowolnej ...przed śmiercią i po...już bez piór. Wiadomo... Już kiedyś moja matula nabyła żywą kurę na rosół. Szkoda nawet pisać.Poznałyście mnie już chyba ? Dodam tylko ,że kura owa,nazwana przez nas Babką,dożyła lat ośmiu - panosząc się w różach i agreście i terroryzując psy i koty.Ptactwa do terroryzowania nie miała. Po śmierci zakopałam ją uroczyście,oblaną łzami i owiniętą w haftowaną makatkę z wyhaftowanym napisem...\'\' gość w dom,Bóg w dom \'\'...Jakaż to metafora,prawda ? O czym to ja piszę ? Acha.No więc jestem na ryneczku po indyka.Na samym wstępie dopadło mnie spojrzenie .Błagalne,łzawe i rzewne jak najpiękniejsza sonata.. Spojrzenie dobiegało z brudnego pudełka stojącego w błocie ryneczku.....O trzymajcie mnie święci pańscy !!! Stanęłam jak wryta ! Jak żona Lota w słup soli zamieniona !! Starszy pan / nie miał wtedy nawet lat 30 -tu / próbował mnie odciągnąć ,ale musiałby użyć czołgu.. A babina,która handlowała tym spojrzeniem,zaklętym w aksamitne ciałko czarnego szczeniaka ,zapiała dyszkantem. - Paniusiu,tanio sprzedam ! Ostatni z hodowli ... - A co to jest ? - srogo pyta mój starszy pan / bo ja jestem już padła z miłości...może być nawet kajman...wszystko jedno /... - Jamnik ,proszę pana,rasowy jamnik - zachwala kobieta... No moje drogie ! W takim pohańbieniu ? Taka rasa ? Ja go chcę ...chcę natychmiast !! - Piesek czy suczka,bo mamy psa - fachowo pyta się starszy pan.. - Piesek panie,piesek - pieje babina.. Trudno,nie będzie indyka.Starszy pan w tym czasie zdobyłby się na każde poświęcenie dla mnie.Chwila i mój książę był u mnie na ręku. W domu radość mojego synka,który był jeszcze jedynakiem...i wybór imienia dla arystokraty.Jak nazwać psa tak królewskiego rodu ?? Wiadomo ! Imieniem bardzo popularnym w dynastii Burbonów - Ludwik,a które ze względu na powszechnie używany płyn do mycia naczyń - nie było zbyt nadęte. Szczeniak zaczął urzędowanie od ugryzienia w nos starego lokatora. Wiadomo ! Rasa bardzo charakterna... Zjadł 3 pary moich butów,pogryzł suszarkę do wlosów oraz moją najlepszą torbę przywiezioną z NRD.. Zdobył naszą miłość bezwarunkową...po czym okazał się sunią,której jakiś pradziadek był na pewno jamnikiem .:) Ale czy to ważne ? Jak masz prawdziwego przyjaciela ,to pytasz się go o płeć czy rasę ? Problem z imieniem został rozwiązany szybko.Ludwik został przerobiony na Lusię ,i po początkowej dezorientacji - przyzwyczaił się szybko. Lusia dożyła sędziwego wieku lat 18 i doczekała się przeprowadzki do lasu,gdzie bardzo jej się podobało i gdzie jest miejsce jej wiecznego snu... Uściski dla wszystkich - Aleks. Ps. Trzymajcie jutro za mnie kciuki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz teraz zaczynamy trzymac
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz teraz zaczynamy trzymac
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurinko, zastanawiałam się, jakie pomysły, dotyczące zwiedzania Warszawy mogłabym Ci podsunąć. To dla mnie dość trudne zadanie, ponieważ nie znam Twojej przyjaciółki, nie wiem, czym się interesuje, jaką ma kondycję zdrowotną i co chciałaby zobaczyć. Ponieważ nie lubię zimy - nie wypuszczam się o tej porze roku na wycieczki po mieście. Co gorsze - nie znam też Finlandii i ludzi z tej północnej krainy. Dlatego przesyłam Ci jako inspirację adres internetowy: www.ewarszawa.com. Tam znajdziesz przewodnik; może skorzystasz z informacji w nim zawartych. Moje luźne sugestie, dotyczące zwiedzania, przedstawiam jako propozycje standardowe. Moim zdaniem na pewno należy pokazać S tare Miasto i opowiedzieć trochę o historii jego odbudowy i wpisaniu na listę UNESCO. Warto zajrzeć też do katedry Sw. Jana. Kiedy pokazywałam Stare Miasto kuzynce, w katedrze był koncert muzyki klasycznej, który ją zainteresował i była to dodatkowa atrakcja. Przejazd dorożką też może zainteresować panią Paulę. Zamek Królewski jest ciekawy do zwiedzania, można wybrać jedną z kilku tras. Ciekawy widok na Wisłę to też warszawska atrakcja. Mojej znajomej ze Szwecji podobał się nowy most z ciekawymi pylonami. Oczywiście pomniki: Kolumna Zygmunta, Pomnik Mickiewicza, Prusa, Kopernika i inne. Krakowskie przedmieście, z licznymi pałacami, na pewno jest ciekawe dla turystów, niezależnie od pory roku. Uniwersytet, ASP, Pałac Staszica, Teatr Polski przy ul. Karasia (w 1912 r, kiedy został zbudowany miał najnowocześniejsze rozwiązania techniczne), Kościół pw. św. Krzyża (ostatnio odkryto tu ślady starych eleganckich schodów, trwają teraz prace konserwatorskie z tej okazji). Nowy Świat - pałace, księgarnie, sklepy - salony. Salon Diora został uznany przez Francuzów z tej firmy za najbardziej elegancki w Europie. Blikle - sławne pączki, gorąca czekolada. Kilka słów o tej rodzinie też warto cudzoziemce powiedzieć. Aleje Ujazdowskie: pałace i ambasady, Park Ujazdowski, uporządkowany i spokojny, Łazienki - dużo do oglądania (nie wiem jak wyglądają zimą) Wilanów, pałac, stała wystawa plakatów, ew. jakieś inne wystawy. Pałac Kultury, co by o nim nie mówić, jest ciekawostką architektoniczną i pomnikiem minionej ery. Z tarasu widokowego(na wysokości 114 m) można zobaczyć panoramę Warszawy. Przed wejściem na taras jest ciekawa wystawa, dotycząca historii polskiego filmu z ciekawymi fotosami, strojami i innymi eksponatami z wybranych filmów. Jest też sklepik z pamiątkami, w którym są również pamiątki ładne. Sala Kongresowa (2880 miejsc na 3 poziomach). Teatry i kina. Polecam też Mariensztat, osiedle mieszkaniowe wybudowane w 1948-9 r, składające się z 23 kamieniczek. Polecam stronę www.republika.pl/mariensztat do obejrzenia. Inne pomysły będę podrzucać, jeśli wpłyną do mojej osłabionej znacznie głowy. Pozdrawiam. Idalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ moja internetowa przyjaciółka położyła się zdrzemnąć na chwilkę, a ja co? do komputera.:) Chciaż na kilka minut. Aleks🌻 opowieść o jamniku niejamniku mnie urzekała. Dziękuję i prosze o jeszcze.:) Jak będziesz miała chwilkę czasu, to polecam Ci opowiadania pana Stanisława Stempowskiego ( wieloletniego partnera Marii Dąbrowskiej). Pisał pięknie o swoich psach. Tych z przedwojennego majątku na kresach. O dumnych psach myśliwskich, maleńkich pieszczoszkach i tych - najwierniejszych - kundelkach. A wszystko pisane z miłością i znawstwem. Z wdzięcznością dla czworonogów i z wdziękiem. To właśnie od pana Stempowskiego przyjęłam zwyczaj chowania swoich czworonożnych przyjaciół w sadku. Każdy ma swoje drzewo. I to drzewo przyjmuje jego imię. Najlepsza w naszych sadku jest śliwa o imieniu Midi. Daje najsłodsze śliweczki. Pycha. Każdy kęs ...i wspomnienie maleńkiej słodkiej suni. Droga Idalio🌻 dziękuję za kolejne propozycje. Podobała mi się ta rada dotycząca dorożki i koncertu w katedrze. Dziękuję. Rano odebrałam Paulę z lotniska Okęcie. Przyleciała już na nowy terminal Etiuda . Jest bardzo duży i wygodny. Nareszcie skończą się problemy z tłokiem na Okęciu. Gmach nowego lotniska jest naprawdę imponujący. Przeszłyśmy całe Aleje Ujazdowskie. Miałyśmy szczęście - przez półtorej godziny przejaśniło się i zaświeciło ciepłe \"wiosenne\" słonce. Na placu Trzech Krzyźy w przepięknej restauracji Magdy Gessler \"Embassy\" zjadłyśmy polski lunch. A później dwugodzinna droga na Kurpie. Paula padła. A ja, jak wcześniej wspomniałam- do komputera, na Werandę. Trzymajcie się cieplutko, 🖐️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a muzeum
Powstania Warszawskiego? A Ogrod Botaniczny? Zamek? Wilanow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie: Aleks🌻Aurinko🌻i Paula🌻,Idalia🌻! Stella🌻Ewik🌻Floska🌻,gdzie jesteście? To chyba strasznie miło mieć takiego gościa,Aurinko🌻?Sobie wyobrażam jak się starasz, a \"paść\" Ci pierwszej nie wypada:D Chyba Pauli podobało się w Warszawie?Taki spacer w styczniowym wiosennym słonku,no,no!I Magda Gessler,miam,miam.Do niej spokojnie można zaprowadzić miłego gościa. Idalia zapodała Ci tyle propozycji zwiedzania Warszawy,że masz w czym wybierać.A mnie stanęła Warszawa przed oczami jak żywa:DMuszę tam być! Oczywiście zapraszamy Paulę na werandę,już teraz dla niej👄 Pozdrawiam serdecznie❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aurinko> o zadomowianiu sie nie ma mowy;-( za to o potwornych problemach ze spaniem mowa jest. Nie sadzilam, ze bedzie tak zle.. jestem w Hameryce od piatku i wciaz wstaje o 3-4 rano. Chociaz wlasciwie niewiadomo czy to jeszcze wciaz czas polski czy juz stres zwiazany ze szkola. Wczoraj otrzymalam powiadomienie gdzi ebede odbywac praktyki w tym semestrze i padlo na szpital na prace z doroslymi, ktorzy maja zaburzenia neurologiczne. Nie jestem zbyt zachwycona, bo wole pracowac z dziecmi, ale kazdy z nas przez nastepne 3 semestry musi odbyc 3 rotacje: dzieci, dorosli i szkola. zaczynam w nastepny wtorek i mam nadzieje, ze nie bedzie tak zle. A futrzaka niestety nei posiadam. Podobno, ja sama tego nie pamietam w wieku dziecym, kiedy wciaz mieszkalismy nad morzem, mialam 2 psy. Jeden wiekszy z jasna i dluga sierscia nazywal sie Misiek, drugi maly czarny i dlugi nazywal sie Zieba (e z ogonkiem, niestety nie mam polskiej klawiatury). Zieba uwielbiala spac w koszyku pod wozkiem i mama nigdy nie obawiala sie mnie zostawic samej w wozku, bo wiedziala, ze pies narobi halasu. W chwili obecnej zdecydowanie wole koty. Chcialabym jednego, ale nie bede takowego miala dopoki nie zaczne pracowac jak czlowiek w normalnych godzinach. Teraz wracam tylko do domu jak do hotelu na 6 godzin, aby sie przespac, jaki kot by to wytrzymal skoro ja sama z soba nei wytrzymuje?;-) I to powiedziawszy uciekam do pracy a potem do szkoly, paniom zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻:-) Dzięki Belvo za piękną piosenkę.Adriano Celentano kiedyś...tam...był dla mnie ideałem męskiej urody. A u mnie ? Niebo mnie nie chce,a piekło się boi...więc dokąd mam iść ? Uściski i...❤️❤️❤️ dla wszystkich- Aleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌻! Co to było Aleks🌻,próby \"pogrubienia\" werandy:D i coś o praw-dziwkach? Przyznam się,że na mnie podobnie działają niektóre leki przeciwbólowe:DCzuję się po nich rozluźniona i rozmowna,aż moja córka pyta: -mamusiu,na prochach chyba jesteś dzisiaj? Aurinko🌻 wczoraj chyba Ty padłaś pierwsza,albo było ostre zwiedzanie,hm,hm,zazdroszczę trochę Pauli:D Idalko🌻 jak się czujesz,czy już mniej kaszlesz? Wczoraj pierwsza joga po świętach.Dano nam inną salę,ciepłą i nastrojową,z dywanem na podłodze.Było miękko i bardziej kameralnie.Wreszcie mi się podobało,pan się postarał,czuję się rozciągnięta nieco:D W nocy zerwał się mocny wiatr,aż dudniło za oknami i dzisiaj zmiana pogody,już nie jest tak cieplutko,ok 15 stopni,jak wczoraj. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Linko moja miła...:D Sorry,za te wygłupy,ale nosi mnie po Kafe jak Żyda po pustym sklepie. I czegoś zawsze się nauczę....nie zawsze pozytywnego.Ale to internet,jednakowoż. Ale już widać światełko w tunelu,gdy silna ,zwarta i gotowa...jak makaron al dente...stawię się na Werandzie z jakąś historyjką,z której może się pośmiejecie...albo załamiecie ręce. ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Uściski.........Aleks... iiiii.... C A Ł U S Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednakowoż
my dear Aleks jesteś dowodem na to, że nie wszystko w internecie jest beznadziejnie głupie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dobrze miec przyjaciół :) Pytają jak się czujesz, sparwdzają czy u Ciebie wszystko w porządku. Tak jest na Werandzie. Czuję się zaopiekawana ;). Dziękuję. Wczoraj nie pokazałam się na Werandzie, bo ... gadałam, gadałam, gadałam... z Paulą oczywiście. Zdarzało się, że co jakiś czas któraś zaklęła cichutko, bo bariera językowa nie zawsze da się ominąć i wychodzą wtedy banialuki. Paula na przykłąd przez piętnaście minut tłumaczyła mi zawiłości języka fińskiego, a ja potakiwałam w rytm jej słów, nic a nic nie rozumiejąc. Dzisiaj rano chciałam wytłumaczyć Pauli jak działa karta pamięci w jej nowym aparacie fotograficznym. Męczyłam się z angielskim technicznym dobrych parę minut tylko poto, żeby zobaczyć dziwny pusty wzrok przyjaciółki, wpatrzny wymuszenie w moje oblice. Teraz śmiejemy się z tego i powoli upraszczamy angielski, tak na swój sposób. Teraz, kiedy piszę do Was Paula znowu poleguje. Ja myślałam, że to jestem ta niedomagająca. Ale nie. Moja przyjaciółka - to jest chora :(. Rytm zwiedzania mysiałam zwolnić. Więcej przesiadujemy w knajpkach, więcej jeździmy niż chodzimy. Momo to jest świetnie. Słyszę, że Paula wstała już i zmierza do \"pokoju komputerowego\". Do następnego spotkania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula Maria
🖐️ Terveiseni ja kiitokseni kaikille Verandan jasenille, jotka antoivat ihania neuvoja Varsovan vierailuni ohjelmaksi. Osa niista on jo toteutettu, ja osa on viela edessa seuraavien kolmen paivan aikana. Olen nauttinut valtavasti vierailustani Ewan luona, ja pidan kaikesta nakemastani. Saa on ollut upea, olen ottanut runsaasti valokuvia, ja alkanut voida paiva paivalta paremmin. Toivotan Teille kaikille Onnellista Uutta Vuotta! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula Maria
Serdeczne pozdrowienia i podziękowania dla każdej z miłych Pań z Werandy, które dały wiele świetnych rad i informacji, które posłużyły posłużą jeszcze do zwiedzania Warszawy. Część z nich została już zrealizowana, ale jeszcze wiele chwil przed nami. Bardzo mi się podoba, ale to bardzo, wizyta w Ewy i wszystko wokoło. Pierwszego dnia była przepiękna pogoda. Zrobiłam wiele zdjęć. Z każdym dniem czuję sie tutaj lepiej i lepiej. Życzę Wam wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Miłe Panie z Werandy.🌻 Przetłumaczyłam Wam słowa Pauli. Oczywiście nie znam fińskiego, pośredniczył angielski. Jeśli któś na Werandzie zna fiński, proszę o pomoc. Chciałabym, aby tłumaczenie było jak najwierniejsze. Bardzo żałuję, że nie możecie przyjechać na Kurpie na wielkie party polsko - fińskie.:( Poczęstowałabym fińskim łososiem na sławny płaskim okągłym ( koniecznie z dziurką) fińskim chlebku:), nalałabym do maleńkich kieliszeczków fińskiej wódki Finlandia lub Koskenkova ;)i poczęstowała cukierkami firmy Fazer (polecam Gejsze):). Może Paula przygotowałaby jakieś fińskie tradycyjne danie.:) Ale mamy przecież wyobraźnię. I to jaką... A więc zapraszam wirtualnie.:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻Aurinko.. A ja się piszę na gejszę i fińską saunę.:D:D:D Nawet może być koedukacyjna,byle było dużo pary..Niestety Finlandia /wódka / dla mnie zakazana.. ########################################################## Pozdrowienia dla PAULI - Aleks. I oczywiście dla Werandy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×