Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Einstain z Pomorza

BŁEDY jakie popełniamy starając się o NIĄ...burza mózgów

Polecane posty

Gość czerwona szczoteczka
To i ja dodam jeszcze coś od siebie. Zdarzyło mi się chyba dwa, może trzy razy, że usłyszałam, albo przeczytałam w sms-ie od faceta po pierwszym spotkaniu, coś w rodzaju : że on jak mnie zobaczył, to uświadomił sobie, że nie ma u mnie żadnych szans (!?!). Po takim stwierdzeniu to już na pewno tych szans nie ma. Na kogoś z tak małym poczuciem własnej wartości szkoda mi czasu, bo niby co powinnam na to odpowiedzieć? Przekonywać go, że jednak te szanse ma, że mi się podoba?! Bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frankaaaa
Bledy? prosze bardzo. jak juz facet zdobedzie dziewczyne i jest jej tak pewien, ze zaczyna latac za innymi. Sa w towarzystwie, obejmuje ja, a druga reka klepie po tylku inna dziewczyne. Albo wstydzi sie z nia publicznie chodzic za reke. ALbo chce, zeby to ona zabiegala o niego, wieszla sie na szyi, skalala kolo niego, a sam sie rozsiada jak obrazony basza. jak przychodzi do dziewczyny, wali sie na kanape i oglada tv....moge tak dlugo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to już moja specyfika
ale...ja na randkach nie lubię musieć "prowadzić"- oczekuję, że facet wie o czym chce ze mną rozmawiać, że ma coś do powiedzenia, że ciekawi go coś we mnie i ma do mnie jakieś pytania (i wysłucha odpowiedzi!!!) ja sama na początku raczej więcej milczę, obserwuję- jeśli facet zacznie ziewać...no to po sprawie;) jeśli będzie trajkotał jak najęty nie martwiąc się tym, że ja milczę...to też po sprawie;) musi umieć poprowadzić ciekawie rozmowę, zainetersować mnie tą rozmową i ośmielić na tyle żebym chciała mówić mu o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak poprzedniczka NIE NAWIDZĘ, gdy facet za mną łazi krok w krok a nie odezwie się ani słowem, niestety spotykam takich...Nie dosc, ze początkowo się czasem ich obawiam (bo skad mam wiedziec czego chca ;-) to pozniej sie wkurzam...Nie ma nic gorszego niz taka pozorna nachalnosc!! Działa to na mnie jak płachta na byka, nawet jesli facet jest fajny , to takie zachowanie go momentalnie skresla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniosę temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto lista błędów, które według mnie popełniłem nieświadomie starając się o świetną dziewczynę. Znaliśmy się na grucie zawodowym, spotykaliśmy sie w pracy, ale prywatnie niestety nigdy nie spotkaliśmy się i nic z tego nie wyszło. Kolejność jest przypadkowa bo nie wiem, co zadecydowało, że zamilkła na zawsze. Może wszystko razem, a może tylko jedna rzecz. 1. Zbyt często dawałem jej do zrozumienia, że mi na niej zależy. Przykładowo gdy z jakiegoś powodu przełożyła nasze pierwsze spotkanie, mówiłem że nie mogę się doczekać itp. 2. Zbyt często wysyłałem jej miłe (wg mnie) SMS\'y. Miłe tzn. w stylu miłego dnia, przesyłam uśmiech itp., a często oznacza raz na tydzień. 3. Za każdym razem gdy chciałem z nią porozmawiać, pytałem ją dzień wcześniej SMS\'em czy mogę zadzwonić o określonej porze. Pytałem dlatego, ponieważ uprzedziła mnie że zwykle ma wyłączony telefon i była w ciągu dnia zajęta. 4. Przyjmowałem na wiarę jej wymówki nie domyślając się, że ona nie chce mnie bliżej poznać. Wymówki w stylu \"nie mam kasy na koncie\" itp. 5. Wydawało mi się, że ona potrzebuje czasu i zapewnień że jest tą jedyną, a nie jedna z wielu, dlatego pisałem bez względu na to że ona nie odpisywała. Czasami pisałem szczerze, że jest dla mnie kimś wyjątkowym, że tęsknie, martwie się gdy milczy itp. 6. Wysyłałem jej czasami komplementy w stylu \"patrząc na niebo, przypomniały mi się twoje piękne błękitne oczy\" itp. 7. Pytałem w rozmowie o jej sprawy o których kiedyś wspominała. Moze zbyt często. 8. Poprosiłem ją, aby byla w stosunku do mnie szczera i powiedziała mi wprost jeśli będę się zachowywał w sposób który jej nie odpowiada. W rzeczywistosci nigdy tego nie powiedziała - po prostu zamilkła. 9. Zbyt często pytałem ją czy się nie narzucam, bo mam wrażenie, że skoro nie odpisuje na moje SMS\'y i nie oddzwania, to chyba nie ma ochoty mnie znać. Za każdym razem mówila że nie, że wszystko jest w porządku, tylko nie ma kasy na koncie - w rzeczywistosci nigdy więcej nie zadzwoniła, ani nie napisała. 10. Przepraszałem ją niemal za wszystko, tzn. za swoje natrętcwo, za to że ją zanudzam, że nie potrafię z nią rozmawiać itp. 11. Napisałem jej, że zamilknę ponieważ od miesięcy nie dostaje od niej żadnej odpowiedzi. Zamilkłem na około miesiac, ona nie odpowiedziała. Potem podjąłem jeszcze jedną próbę kontaktu, napisała że mogę zadzwonić, ale nie odebrała mojego telefonu. Wszystko to doprowadziło, że ją straciłem bezpowrotnie. Nie wiem co uczyniłem złego. Wydaje mi się, że wszystko popsułem. Moje zachowania wynikały jednak wyłącznie z szczerości serca i prawdziwej troski o nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchomor :) jakbys wobec mnie sie tak zachowywal juz bym byla twoja :D Bo wedlug mnie bledy jakie faceci popelniaja to, ze jak juz czuja sie troche pewniej, ze dziewczynie zalezy to wlasnie mniej dzwonia, mniej pisza (o romantycznych tekstach zapomnij) i wogole wszystko jest z mniejszym natezeniem. A dla mnie to duzy blad, bo wtedy odbieram to, ze facetowi mniej zalezy niz na poczatku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimek
--> muchomor: Ja czynię podobnie. Czyżbym popełniał błędy? Hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w góóóóóórę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z
kasieńką26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w góóóóóórę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lya
muchomor, dobrze, jesli mezczyzna jest stanowczy tzn mowi: zadzownie i dzwoni, a nie pyta, czy moze...:o poza tym nie mozna nigdy zaglaskiwac drugiej osoby...trzeba ja troche zacheci i poczekac na jej gest. Coz to za sympatia/milosc ktora jest jednostronna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muchomor - robiłem bardzo podobnie (no moze bez tych przeprosin że ją zanudzam, narzucam) I TAKŻE ZE SZCZEROŚCI SERCA !!!!! i co otrzymałem w zamian ?? - chłód emocjonalny , obojętność Mam o tyle lepiej od ciebie że ona chce sie ze mną widywac ale tylko w towarzystwie innych znajomych.A ja nie potrafie sie z tym pogodzic, że ona nie chce ciepła mojego serca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klopko
Kiedy sa chamscy i pokazuja ze mezczyzna rzadzi, to glad numer jeden, niestety nie zauwazany przez zakochane a pozniej cierpiace na maxa kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej chłopcy...ja jeszcze od siebie napisze....moze ktos juz to napisał wcześniej, ale jesli naprawde wam zalezy na dziewczynie, unikajcie wszelkich fizycznych kontaktów z nia :D...mam na mysli pierwsze kilka randek...dziewczyna bedzie wiedziec, że macie do niej szacunek, i ze nie zależy wam ttylko na kontaktach cielsnych z nią...nie próbujcie całować, itd. to odstrasza, jesli macie wobec niej powazniejsze ppany, niz kilka randek, macanki..:)) tyle ode mnie...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×