Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pindzia

SOLCOGYN A NADŻERKA

Polecane posty

Gość Pindzia

Dziewczyny, czy któraś z was miała leczoną nadżerkę płynem o nazwie solcogyn, czy po tym leczeniu nadżerka zniknęła i był już spokój z upławami i stanami zapalnymi? Ciekawa też jestem czy leczenie solcogynem nie wywołało u was jakiś skutków ubocznych - bo jak powiedział mój ginekolog może później wystąpić dyskomfort podczas współżycia - małe nawilżenie pochwy. Ja, jak stwierdził mój gin mam małą wrodzoną nadżerkę. Cytologia jest OK- więc na razie nic złego się nie dzieje - wystarczy tylko kontrolować. Ze względu na to, że jeszcze nie rodziłam nie zalecałby mi wymrażania czy wypalania, jedynie leczenie chemiczne solcogynem. Wystawił mi też na ten płyn recepę i jak będę chciała to mam się zgłosić na "smarowanie". Nie wiem sama co robić - czy czekać i kontrolować co jakiś czas tę moją nadżerkę, czy też zdecydować się na leczenie chemiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ok. rok temu
po nadżerce ani śladu- znikła po jednym smarowaniu... przyznam szczerze, że miewam kłopoty z różnymi stanami zapalnymi ale moja ginekolog przyczyny dopatruje się raczej w niskiej odporności orgaznimu- właśnie przez tak długo nie leczoną nadżerkę (chodziłam z nią świadomie 11 lat:( ) dziś idę na kolejne badanie, będą też wyniki cytologii... jeżeli znów się okaże, że mam jakiś stan zapalny- dostanę skierowanie na morfologię i badanie ogólne moczu... co do upławów- mam je nadal- innych dolegliwości nie odczuwam... tak czy inaczej- cieszę się, że w końcu pozbyłam się nadzerki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ok. rok temu
co do współżycia- na brak nawilżenia nie narzekam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza768
Zrob i sie nie zastanawiaj ja wierzylam jednemu lekarzowi ze mam czekac z nadzerka a teraz krwawi i poszlam do drugiego i powiedzial tamten ze ma sie ten ginekolog puknac w glowe musze ja leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam robione tym płynem ale mi nie pomógł, tzn pomógł ale nie do końca. Pamiętam że ten płyn był zajeeeebiście drogi :O miałam nim leczoną nadżerkę 2x tzn najpierw raz a potem powtórzone po 2 tygodniach (o ile dobrze pamiętam) i mój gon podczas kontroli powiedział mi że jakaś niewielka część tej nadżerki została i w sumei to moglibyśmy ten solcogyn powtórzyć ale on nie lubi się tak bawić ;) i zabrał mnie na krioterapie do szpitala. Od tej pory mam spokój :D na nawilżenie nie narzekam ;) nadżerka nie powróciła a leczyłam ją jakieś 3 lata temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pindzia
odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEDNA.
6 lat temu mialam robione Solcogynem i jestem zadowolona, nie mam zadnych infekcji, grzybicy, dyskomfortu podczas stosunków i w ogóle, no i nadżerki też nie mam, a była ponoć nie taka mała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra09
do Jedna Czy Twoja nadzerka krawila ? Ja mam ten problem i zastanawiam sie czy na krwawiaca nadzerke mozna zastosowac to lekarstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam przeszło rok temu leczoną nadzerkę tym wlasnie płynem i wszystko pieknie zeszlo! Na małe nawilzenie nie narzekam , wręcz przeciwnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEDNA.
o ile sobie przypominam to raczej nie krwawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również
Mam leczoną nadżerkę tym płynem- jestem po pierwszym smarowaniu- zabieg miałam kilka dni temu i powiem szczerze,że nie należy do najprzyjemniejszych, ale bolesny nie jest. Ja odczuwałam lekkie szczypanie przy smarowaniu i niewielki ból brzucha jak przy okresie. Po ok. godzince nie odczuwałam już nic, a co do rezultatu leczenia- okaże się za dwa miesiące bo wtedy mam kolejne smarowanie. Jeśli chodzi o cytologie to mam 2. Głowa do góry- będzie dobrze a o ile wiem to najmniej ionwazyjna metoda leczenia i sprawdza się w dużym procencie wyleczeń, szczególnie u młodych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra09
Do ja rowniez Ile Cie ten zabieg kosztuje i lekarstwo robisz moze w Warszawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ok. rok temu
dziwi mnie, ze mialyście smarowaną nadżerkę kilka razy... mnie wystarczyo jedno... umówiłam się z lekarką (prywatnie) poza godzinami przyjęć pacjentek i zapłaciłam 130zł- o ile dobrze pamiętam... cały zabieg trwal może 15 minut... wcześniej leczyłam się u 3 różnych lekarzy i wszyscy kazali mi czekać- aż urodze dziecko... mam już 29 lat i nadal nie mam dzieci- mam ku temu powody... a na zabieg i zmianę lakarza na prywatnego, zdecydowałam się, gdy cytologia wyszła co prawda II ale z jakimś opisem, i kazano mi ją powtórzyć za pół roku, a nie jak zwykle -za rok... przestraszyłam się na serio... pogadałam z koleżanką, która poleciła mi swoją lekarkę... nowa pani doktor powiedziała, że jest jej zwyczajnie głupio z powodu takiego podejścia kolegów po fachu... zanim zrobiła mi ten zabieg- najpierw podleczyła stan zapalny, który towarzyszył nadżerce.... i powiem wszystkim wahającym się kobietom- nie żałuję, że w końcu pozbyłam się nadżerki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEDNA.
ja mialam smarowaną 2 x, ale moja koleżanka u tego samego lekarza tylko jeden raz. doktor mowi ze to wszystko zalezy od wielkości nadżerki ile razy trzeba powtarzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska33
Jest ktos moze z Warszawy ktory robil samarowanie tym lekarstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ok. rok temu
zabieg miałam ale nie w Warszawie, a w Ełku- o ile orientujecie się, gdzie to jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika22
Ja chyba sie na to pedzlowanie zdecyduje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska 444
Ja ide na wymrazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubiezimy123321
Nie wiedzialam ze to taaaakie drogie, za 2 flakoniki z tym plynem trzeba zaplacic 128 zl!!! Dlaczego NFZ tego nie refunduje? Jak dla mnie to duzo, pojde jak bede miala za co zrealizowac recepte. Skoro piszecie ze pomaga... Ehhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joas1a
Ja miałam tez leczona nadzerke solcogynem i efekt był bardzo dobry - nadzerka wyleczonapo zabiegach a podobno była duża. nie rodziłam wieć jedynie to wchodziło w grę. co do bólow brzucha to u mnie nie były bardzo uciązliwe. Myśle, ze każdy organizm reguje inaczej. ja tą metode polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaa20
Witam ja mialam juzjeden zabieg solcogynem i powiem szczerze ze nie wiem co mam o tym myslec poniewaz caly czas mam dziwnego koloru uplawy i nie wiem czy cokolwiek skutkuje to lecxznie czy nie szkodzi mi... prosze o pomoc... czy z was tez wydobywala sie dziwna wydzielina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia85.09
ja mialam duza nadzerke i zostalam wyleczona tym plynem.mialam smarowanie dwa razy ale z jednej buteleczki,smarowanie kosztowalo mnie 60zl prywatnie.po smarowaniu wychodzil mi naskorek z cipki i tworzyl sie nowy zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to mam
mam pytanie do "ja miałam ok. rok temu", też jestem z ełku i mój lekarz też powiedział żeby czekać do urodzenia dziecka, mogłabys może napisać która pani ginekolog usuneła ci nadżerkę, będę wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja miałam smarowaną płynem o nazwie VAGOTHYL, koszt leku jakieś 11zł tylko Czy ktoś miał tym plynem może leczoną nadżerkę??? Jakie efekty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazu0
odświeżam gin przepisał mi ten płyn na nadżerkę. może jakieś inne kobiety wypowiedzą się na ten temat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sun24
Zazu0 - ja leczę nadżerkę tym płynem, kilka dni temu bylam na 2 smarowaniu, lekarz powiedział ze moj org. dobrze zareagowal i po 1szym widać już było efekty......zaproponował ten sposob poniewaz jeszcze nie rodzilam i nie zamierzam w przeciągu kilku następnych lat a to jest najmniej inwazyjna metoda...np. po kriokoagulacjii tkanki goją się b. długo ok 30-40 dni.....za 2 tyg. mam iść na kontrolę i albo będzie ok albo zastosowanie po raz 3 (ten płyn mozna stosować do 3 razy) jeżeli nie pomoże to nestety zostają metody bardziej drastyczne jak laser, kriokoagulacja, bo wypalane jeżeli nie rodziłaś zdecydowanie odpada, pozdrawiam i życzę powodzenia w walce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaguSs
ja miałam smaowane tym płynem5 dni temu, lekarz powiedzial zeby przez trzy dni unikac wylegiwania sie w wannie i wspolzycia niestety nie poczekalismy z chlopakiem az 3 dni i teraz boje sie o efekty :(... wgl mam dziwna wydzieline :( i nie wiem czy to tak powinno byc czy to jakies anomalia. boje sie nastepnej wizyty ktora mam za jakies 3 tyg. Zabieg dla mnie byl baardzo nie przyjemny, szczypalo i bolalo a lekarz stwierdil ze jestem jego pierwsza pacjentka ktora cos bolalo, ledwo doszlam do domu po wszystkim a dopiero jak poszlam spac to bol zaczal przechodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkl
chyba tak zle jednak nie było skoro zaraz dupy dałaś,trzeba mieć z deklem żeby nie wytrzymac trzech dni,a potem głupie tematy.Ach te małolaty,książki i uczyć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×