Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buraczanna

czerwienie się-help!!!!!!

Polecane posty

Gość nienawidze rumiencow
wiecie co ja tez czasem sie tak czerwienie bez powodu.Kiedys jak bylam w gimnazjum,liceum to byl koszmar.Strasznie sie czerwienilam.Normalnie caly czas palilam cegle. Teraz mam 21 lat i jest lepiej.Sa dni ze wogole sie nie zaczerwienie a jesli juz to nie jestem tak strasznie purpurowa jak kiedys.I wlasciwie niewiem dlaczego mi troche przeszlo? Wiem ze mam sucha i wrazliwa cere? Moze przez to ? Od kilku lat uzywam kremow,tonikow,mleczna do cery wrazliwej i roznych maseczek.Moze od tego mi przeszlo troche? No naprawde niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, nikt nie lubi sie czerwienić. Ja też się czerwienie i dałabym wiele, żeby nad tym zapanować. Wydaje mi się, że osoby które widzą mojego \"buraczka\" podświadomie uznają mnie za niekompetentną, niepewną swojej wiedzy czy siebie. Szczególne w pracy mi to przeszkadza. Ale nie tylko. Ostatnio wychodziłam ze sklepu i zawyła bramka. Okazało się, że na produkcie, który kupiłam ostał się kawałek ochrony i stąd ten raban. Ale \"buraczek\" zaatakował i wszyscy wkoło pewnie myśleli, ze coś sobie pożyczyłam ze sklepu :D ALeż było mi niezręcznie :D Ostatnio przeczytałam, że to może być kwestia nerwicy. I chyba tak jest u mnie. Czerwienie się absolutnie zawsze kiedy sytuacja jest dla mnie w jakikolwiek emocjonalna, bez względu na to czy się cieszę, boję, obawiam, jestem niepewna czy pewna siebie. Rada z przygryzaniem wargi jest ciekawa, ale nie wierzę w nią.... Potrafię się zaczeriwnić na zawołanie. Wystarczy, że pomyślę o czymś emocjonalnym dla mnie. I ostatnio staram się nie myśleć emocjonalnie w momentach, w których nie chcę się czerwienić. Jak mi się uda utrzymac emocje w ryzach, jestem w środku absolutnie spokojna, to wtedy spoglądam w lustro czy szybę i jestem biała :D SUKCES. Ale nie zawsze się to udaje. Czasem po prostu czuję jak ogie pali moją skórę i wtedy jest już za póxno.... niestety. Puder czy solarium to pomyłka. To jest nerwica i trzeba sobie zda sprawę skad u ciebie ten kłopot. Ja już wiem. Teraz walczę :D ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawka 23
wiesz to co piszesz jest w duzym stopniu racją, tylko mi jest dodatkowo trudno bo jak wspomiałam mam tez cere naczynkową i jak zacznie płoac to na amen :( ale faktycznie najpierw zaczynam odczówac wewnetrzny niepokuj, nerwy, staram sie nad tym panowac,ale nie jest to takie proste bo to tkwi gdzies głeboko w srodku mnie, zauwazyłam nawet ze jak siedze sobie spokjnie i zadzwoni tel to aż podskocze - wniosek nasuwa sie sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonuchna...
och dziewczynki wiem co czujecie i co przezywacie dlaczego???? bo mam dokładnie to samo burak na twarzy + plamy na szyi:(:(:(:(nie radze sobie z tym jest mi z tym zle czuje sie z tym niezrecznie :(gdy nastepuje fala czerwonosci przy wszystkich czuje sie taka gorsza ,inna wszyscy patrza jak na debila mam tego dosc!! chce nosic normalne bluzki i normalnie zyc .zauwazyłam ze nawet jak ide do zwykłego lekarza to mam plamy na całym dekoldzie nawet jak teraz pisze to mam to samo:(to jest chyba jak jakas choroba na ktora nie ma lekarstwa:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonuchna...
acha i dobrze ze nie jestem sama, tylko szkoda ze w moim otoczeniu nie spotkałam osoby o tym samym problemie przynajmiej bysmy sie rozumiały i na wzajem wspierały:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trza być twardym a nie miętkim
dzięki dziewczyny za ten topic! Wiem, że nie jestem już sama:) to okropne co NAS spotyka:( mnie coraz częściej niestety.. wiem, że ten problem ma podłoże psychiczne, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić. Jak coś znajdziecie to dajcie znać koniecznie:)) pozdrawiam i trzymajcie się:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola112211
Też kiedyś miałam ten problem. Miałam skórę skłonną do pękania naczynek a wtedy szybciej człowiek się czerwieni... Czerwieniłam się nawet bez powodu. Dzisiaj mam 21 lat i wierzcie mi juz nic mnie nie ogranicza. Kiedyś przez swój problem nie chodziłam na imprezy, nie spotykałam się ze znajomymi... zaczyłam tworzyć sobie swój świat, świat w którym nie było miejsca dla nikogo... Dzisiaj jestem szczęśliwa bo nie wiem, że mogę robić wszystko bez obawy, że sią zaczerwienie... poprosiłam o pomoc charakteryzatorkę. Ona poradziła mi abym użyła kamuflażu. Nazywa się dokładnie Camoulage Cream, firmy ARTDECO. Jest genialny... Wystarczy poczytać opinie na wizażu (kategoria Kosmetyki Wszech Czasów" skrót. KWC)... Pozdraiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola112211
może wizyta u dermatologa??? To możliwe. U niektórych osób występują tzw zmiany pigmentowe... Można sobie z tym poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w tej kwestii
ja kupiłam niedawno krem Avene DIROSEAL taki zielony, podobno działa, choc jest piekielnie drogi. ma ponoc po 3 miesiącach pogrubić nieco zewnętrzna wartswę naskórka i wzmocnić naczynka. podobno pomaga też takie hartowanie zimna wodą. a Revlon Colorstay jest świetny na estremalne wyjścia, egzamin, rozmowa o pracę czy coś w tym stylu, kryje na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawka23
hej mam pytanie do lola112211 mogłabys mi cos wiecej na temat tego kremu Comoolage Cream powiedziec, nawet na GG 5688649 z góry dzieki, a i ktos tam jeszcze pisał na temt kremu Revlon Colorstay ze ponoc tez dobry to plizzz odezwijcie sie dziewczyny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujka
hejka ja tez mam taki problem ze sie czerwienie i to mnie okropnie wkurza bo nie moge normalnie funkcjonowac;( jak sie czerwienie to chciałabym uciec, zapaść sie pod ziemie. Jak tak spale buraka to wiem ze wszyscy sie na mnie gapią a ja że jestem głupia itd. Jestem osobą bardzo skrytą i strachliwą.Kiedys przed kazdą klasówką, wyjsciem do szkoły potwornie sie bałam-to było w podstawówce. Teraz jestem w 3 klasie gimn i troche sie hamuje i juz tak nie stresuje ale chyba zostało mi po tym to ze sie oikropnie poce i to jest strasznie krępujące. A co do czerwienienia sie to chyba dlatego ze mam bardzo niską samoocene i nie lubie siebie.Na lekcjach modle sie zeby zaden nauczyciel nie zadał mi jakiegos pytania(chociaz znam odpowiedz) bo zaraz spale buraka i okropnie sie wstydze. Może ktos potrafi mi coś poradzić bo ja chciałabym sie zmienic i byc odważna ale nie wiem jak sie do tego zabrac. tyle razy próbowałam.............;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona_na_maksa
Boże czemu mnie to akurat spotkało. mam juz tego dość, gdzie nie pójde to zaraz robie sie czerwona jak burak. w sklepie na zakupach wśród własnych znajomych a nawet przy rodzicech. A najgorsze jest to ze gdy usłysze słowo seks albo rozmowe o tym to już jest koniec. Mam 19 lat i dobrze wiem co to jest ale dlaczego gdy tylko o tym słysze to robie się jażeniowo czerwona. Prosze jak ktoś zna recepte albo jakiegoś lekarza który mnie z tego wyleczy zapłace wszystkie pieniądze!!!!!! POMOCY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elzi
bosz...myślałam, ze jestem jedyna...:( mama to samo, przecież ja w życiu sie nie umuwie z chlopakiem zadnym chyba ze wieczorem jak bedzie ciemno...to jest niemozliwe...ja sie siebie strasznie wtsydzę...uważam sie za bardzo brzydka dziweczyne k zawsz jaks ie na mnie ktos patrzy to ja mysle ze on mysli ze jaka beznadziejna dziewczyna..poszłabym do psychologa na rozmowę, ale nie mam kasy...to takie denerwujące, bo jeszcze kolezankido mnie gadaja ale jestes czerwona, a co ty taka zerwona..mi wystarczy moment i jestem koloru rtęci...no dosłownie ręce opadają;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red rot
hej moja morda staje sie bardzo czesto cala czerwona z byle powodu, nawte jak mowie czesc, mysle ze jestem przez to beznadzijna albo jescze gorzej jest kiedy sie ktos pyta czemu mam taka bordowa twarz.. coz postanowilam ze bede sobie jakos z tym radzic wiem ze najlepiej miec wsyztsko gdzies jak jakis taki jack sparrow... tylko ja tak nie umiem :/zawesze mnie tez zastanowialo jak to jets ze osoby publiczne nigdy nie a takie czerwona chociaz tak wiele osob ich ocenia, hehe a na moim slubie bede miec chyba maske :D :D o ile wogole ktos mnie zechce... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajkaa
ja mam ten sam problem, zreszt pare miesiecy zalozylam podobny topik, ale przestalam go odwiedzac poniewaz zaczelo m ito przechodzic i nie chcialam tu wchodzic zeby o tym nie myslec. W ogole przestalam sie robic czerwona, ale dlaczego dokladnie to nie pamietam, musialybyscie odszukac ten topik i poczytac. Ale napewno BARDZO duzo pomogl mi chlopak, ktory mi powiedzial czerwienisz sie i co?? i taka twoja natura, czym sie przejmujesz, w momencie kiedy sie czerwienisz i ludzie to widza pomysl i co z tego, wali mnie to, taka juz jestem i co mam sie tlumaczyc przed innymi i pomoglo! dodatkowo bralam jakies tabletki na depresje i jakies na uspokojenie ale duzo daly m islowa mojego chlopaka bo w tym momencie sie zbuntowalam i pomyslalam -WLASNIE, zwisa mi to, niech mnie akceptuja taka jaka jestem, to jest ponad mnie i nic z tym nie zorbie. I przestalam sie czerwienic, nie myslalam o tym wcale az wkoncu po 2- 3 miesiacach spokoju mimo iz o tym nie myslalam, nagle znow zaczelam sie robic czerwona! nie wiem skad, przeciez nawet mi na mysl to nie przyszlo ze pale buraka a tu psikus, mimo mojej woli to sie dzialo.... i jest mi bardzo przykro bo znow zaczelam sie tym przejmowac, chyba potrzebuje kolejnego kopniaka od mojego chlopaka zeby miec to w du...:) jakos to ze sama nie raz myslalam o ty: olej to, to nic mi to nie dalo, dopiero jego wsparcie... wiem ze to dziwne ale pomoglo, szkod a ze tylko na jakis czas, wiec czasem mysle ze to poprostu jakas choroba bo to nie mozliwe zeby z niczego nagle wrocila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedź
hej dziewczyny! mi się wydaję, że w większości przypadków to jest takie błędne koło.. myślicie o tym i to się staje rzeczywistością! w każdym razie chciałam się podzielić moimi uwagami, może to komuś pomoże.. Otóż ja też mam ten problem, może nie tak nasilony, ale jest. I jakiś czas temu wyczytalam o metodzie Silvy polegającej na tym, że kładziesz się i rozluźniasz wszystkie mięśnie! W naszym przypadku najważniejsze są mięśnie twarzy, nie można o nich zapomnieć! Połóżcie się i wyobraźcie sobie że takie jakby \"zimne światło\" przechodzi przez Waszą twarz... po koleji: broda, policzki, powieki, czoło, usta, język(!).. I wtedy zaciśnijcie mocno kciuk i palcec wkszujący i pomyślcie że od tej pory gdy tylko będziecie zestresowane zaciśnięcie tych 2 palców wprowadzi Was w relaksacje. To działa! Gdy juz poczujecie, że się krępujecie, zaciśnijscie palce, rozluźnijcie mięśnie twarzy, zróbcie głęboki wdech i uśmiechnijcie się :) Inny aspekt tej samej sprawy: czerwienienie się może mieć coś wspólnego z nieprawidłowym działaniem układy przywspółczulnego organizmu... Więc jeśli naprawdę nie daje Wam to żyć i czujecie, że to nie jest tylko \'wymysł\' Waszej pwsychiki, może warto byłoby iść do neurologa? Istnieja operacje blokowania kilku nerwów, co praktycznie eliminuje czerwienienie twarzy. Tylko, że tylko niektóre osoby kwalifikują się do tego zabiegu, z tego co wiem. To tylko ogólniki, ale mogą sie przydać :) Powodzenia rumiane dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka
Ja też się czerwienie. jeszcze tą twarz to bym przeżyła ale moim prawdziwym problemem są plamy na dekolcie i szyi. Koleżanka ciągle mi mówi że ja ciągle jestem tam czerwona. No masakra. Mam tak od dziecka, ale ostatnio to już przesada. Nawet jak z kimś gadam to od razu mam plamy. To już jest przesada. Przedtem jak jeszcze mi nie wyskakiwały te plamy to bardzo się pociłam ale używam Antidralu i jest lepiej ale teraz znowu pojawiły się plamy. Jeden problem minął ale pojawił się kolejny. I to wygląda to tak że zawsze muszę się czegoś wstydzić. Chciałabym normalnie żyć. Nosić bluzki z dekoltem bo jest mi tak ładniej a tak muszę ciągle czymś zasłaniać ten dekolt. Dlaczego tak mało o tym wszystkim pisze. Nikt się tym dokładnie nie zajmuje. Tak bardzo chciałabym znaleźć sposób żeby się tego pozbyć bo nie mogę przez to żyć pełnią życia. Mam 17 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dośc
Ja mam wogóle przechlapane... nie dośc że dy występuję robie się czerwona dosłownie jak pomidor śmieją się ze mnie... To jeszcze gdy podchodzi do mnie chłopak zawsze się czerwienię... Gdy on to widzi śmieje się i po chwili odchodzi ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaa19
Hej sylwka :) Ja mam 19 lat i ten sam problem !Jak się zdenerwuję czymś to od razu burak na twarzy i na dekolcie plamy . Znam ten ból niestety:( To coś okropnego. Ogólnie mam dużo do powiedzenia i chcę żyć normalnie wśród ludzi, ale ten problem mi to utrudnia. Wystarczy drobnotska, coś co mnie zawstydzi, zdenerwuje i już to się dzieje. Też mam to odkąd pamiętam. Jakoś z tym zyję, i nawet czasem to się nie zdarza . Ja jak wiem, że będe miała sytuacje stresująca to przed nią robię cały czas głębokie wdechy i powtarzam sobie "obym tylko nie była czerwona" albo w myślach "nie jestem czerwona nie jestem czerwona" czasem pomaga a czasem nie, nie wiem od czego to zalezy. Ale jedno jest pewne : to strasznie utrudnia zycie, kontakty z otoczeniem. Ja osobiście bardzo się wstydzę tego swojego czerwienienia i czuję się przez to gorsza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nata15
hej. ja też to mam.. to jest straszne!!!! okropne!!!! nienawidzę tego!!! Mam 13 lat. Występuję na różnych apelach szkolnych. Wtedy, gdy stoję przed publicznością i mam śpiewać lub nawet powiedzieć wiersz, czuję jak mi napływa gorąco na policzki... Robię się purpurowa.. to jest takie krępujące!! Używam różnych fluidów itp. ale to nic nie daje!! rumieńce i tak zawsze wyjdą na wierzch! to jest mój największy koszmar :( co ja mogę zrobić!!!??? :( :( :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucha13
nata wejdź na inny temat. już był taki założony. wejdź na "rumienienie się, czerwienienie" tam na 7 stronie jest opisany sposób na to dziadostwo kilka dziewczyn w tym ja juz ma z głowy prawie ten problem. jest wszystko dokładnie opisane co i jak masz zrobić. powodzenia!! wejdź teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do suchej
Tamte dziewczyny mają rumień... piszą że rano wstają i się pojawia rumienienie. Ja np. tak nie mam. Robię się czerwona tylko w sytuacjach steesujących lub gdy się wstydzę, krępuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim19
jestem chłopakiem mam 19 lat i dokladnie to samo co koleznka wyzej napisala jak wstaje to nie jestem czerwony tylko w takich wlasnie sytacjach stresujacych lub gdy ktos do mnie podejdzie. Wkurwia mnie to juz nie moge doskonale to rozumiem i nie ciesze sie z waszego nieszczescia tylko tyle ze nie jestem sam. U mnie to nikt z moich znajomych tego nie ma przed nimi sie nie czerwienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonna
Ja czerwienie sie nawet jesli ktoś coś do mnie mowi.. albo jak ktos kolo mnie przejdzie a po wysilku fizycznym to juz szkoda mowic:/ naszczescie moje kolezanki mowia ze nie mam sie czym przejmowac bo jestem piekna kobietka ale ja i tak nie ppotrafie o tym zapomniec.. kazdy pyta mnie czemu jestem taka czerwona nawet nauczycile sie na mnie gapia strasznie i mnie to krepuje. Nie wiem co mam zrobic:/ Kochani pomozcie mi prosze!! czasem zaluje ze sie wogole urodzilam...:( prosze o porade co z tym zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonim19
dobrze ze sa takie fora przynajmniej wiem ze nie jestem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko nie czerwona
Masakra...żałuje ze sie urodzłam w ogole..mam 13/14 lat i sie tak czerwienie..uch szkoda gadać i uszy mi sie robia czerwone nawet..;/ a wzyscy tylko Patrz jaki burak.jaka ty czerwona.sie .;/ to mnie krepuje..i robie sie taka z byle powodu..:((( i mam nawet moich kolegów i koleżanke dość!! nienawidze ich za to że tak mówią..przeciez to nie moja wina..;/że sie taka robie 'purpurowa'..::::::::(:(:(:(:( i próbowałam też z fluidem..i w ogole..ale to nie pomaga.! jak mam sobie z tym radzić.. ? skoro wszyscy sie ze mnie smieja a ja sie robie bardziej czerwona.;/ i mnie drażnią nawet specjalnie.:(mam dośc odechciało mi sie życ.;/ to jest denerwujące!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heejjj
Nie jesteś sama ! Jak chcesz to moge Ci podać na maila moj nr gg to popiszemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja też mam taki problem.Jak mówie np.wiersz na środku klasy to od razu mi sie czerwienią policzki aż mnie piecze co z tym zrobić??/ heejjj wyślij mi swój numer gadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYlko nie czrwony
Noo heejj wyślij mi na emaila gg;: pogadamy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×