Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki25

RODZIMY w SIERPNIU 2006

Polecane posty

Gość diann
Plusiu,jak to robisz ze tylek ci jeszcze wchodzi w jeansy?:-) ja dwa miechy temu jeszcze miescilam,ale teraz juz nie.Kpiotrowicz,trzymam kciuki,postaraj sie nie myslec o zlych rzeczach,bo malenstwo sie bedzie w srodku krzywilo.Kotunia,szczescia zycze,zebys juz nie musiala nigdy tesknic za Malym:-)ide powysylam wam moje zdjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diann, to ten czarodziejski sciagacz i lycra w jeansach ;-) Czekam na Twoje fotki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu trzymam kciuki. Będzie dobrze, myśl pozytywnie. Może już bardzo niedługo zobaczysz swoje maleństwo. plusia dzięki za rady, nie słyszałam jeszcze o tym, że uzupełnianie płynów ułatwia zniesienie skurczów. Chętnie to wypróbuję, jak przyjdzie moja pora :-) aśka u mnie skracała się szyjka w 24 tyg, potem musiałam uważać, zeby czasami maluch nie urodził się za szybko. Wszyscy prorokowali, ze szybciej urodzę i ja niestety tym się zasugerowałam i mimo tego że do terminu mam ponad 2 tyg to cały czas szykuję się na to, że to może już. Najlepiej chyba ogłuchnąć na dobre rady innych ludzi w czasie ciąży, bo inaczej można zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diann
a jak bys wykrakala,bo wlasnie wyslalam:-)ale w moim przypadku jakiekolwiek komplementy bylyby smieszne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzięki za zdjęcia jagna Marteczka jest słodka, śliczne dziecko, jak zresztą wszystkie nasze forumowe dzieci :-) każde inne, każde piękne i wyjątkowe. plusia wyglądasz.. rewelka, nie mam pojecia gdzie to twoje dodatkowe 20 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diann ja nie dostałam zdjęcia co to za pomijanie?? co do terminu porodu to trafić w dokładny trzeba mieć szczęście albo szklana kule:) ja urodziłam dokładnie miesiac wczesniej ale nie wczesniaka:) tylko zdrowego donoszonego synka, bład sie pojawił prawdopodobnie w wyniku wczesniejszego mojego leczenia a raczej jego przerwania,,,i hormonki splatały figla naturze i zaszłam w cize chociaż nie mogłam:) lekarz obliczył termin według ostatniej miesiączki a juz prawdopodobnie wtedy byłam w ciązy:) wiec jedne rodza przed terminem jedne blisko terminu a wiele mam rodzi po terminie,,,,dziciaczki wiedza najlepiej kiedy wyjść na ten nasz świat Ktoś madry kiedyś powiedział ze cierpliwość to cnota,,,i zawsze jest wynagradzana:) wiec zycze całego mnustwa cierpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KPiotrowicz- trzymam mocno kciuki. :) A co do mojej jazdy na rowerze, to ......................... połozyłam się spać hihihi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris26 no tak Ja mam meza tylko na weekendy i fajnie by bylo urodzic w weekend jak on akurat bedzie bo My chcemy miec porod rodzinny:)Ale moze mi sie to uda bo lekarz powiedzial ze spokojnie pochodze jeszcze z 2 tygodnie a Ja mam termin za 2 tyg i to na 20sierpnia no a to jest niedziela wiec mezus bedzie:)Moze sie uda. Diann nie jestes sama Ja tez mam infekcje i biore globulki dopochwowe i smaruje sie mascia(clotrimazolum).Lekarz kazal to stosowac zeby przy porodzie malutka nie dostala jakiejs infekcji np.uszka Doris pisalas ze czop jest galaretowaty.Ja ostatnio pod prysznicem zauwazylam ze wyciekla mi jakas substancja galaretowata ktorej jeszcze takiej nie widzialam ale nie wiem czy tp byl ten czop czy poprostu cos innego bo to bylo zaraz jak kochalam sie z mezem.Hmm Jagna25 Dziekuje za zdjecia malenstwo jest przeslodkie Plusia Ty sie martwisz o kologrami a tu wcale na zdjeciu nie widac ze przytylas tyle.Taka szczuplutka i tylko masz brzuszek A jesli chodzi o mnie to jeszcze nie rodze ale brzusio mnie pobolewa na dole jak sie mala rusza.W nocy o dziwo jakos spie ale budze sie na siku i czesto z powodu zgagi ktora mi dokucza ostatnimi czasy bardzo czesto.Wtedy pije mleczko jem migdaly itd. Buziaki dla Was wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagna25 jaka ladna ta Twoja corka :) chyba przez ta pogode nic mi sie chce, brzuch pobolewa i ciagnie jutro ide do gina pewnie nic nowego sie nie dowiem, bo jeszcze ponad 2 tyg do terminu doris26 i diann szybkiego rozwiazania, na pewno takie oczekiwanie po terminie jest meczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diann
A czy ktoras wogole dostala moje zdjecie?Kotunia zaraz Ci wysle ponownie.Wydaje mi sie,ze dzisiejsza noc moze byc decydujaca,lekarz chyba rozchustal cala machinerie,mam juz 3 godzine bole i reszta czopa sie sypie,skurcze rzadkie,ale konkretne,pozdrawiam.jak co to Doris wam przekaze,caluje w brzuchole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia i Diann czemu ja nie mam zdjec?:(myszy Wam wszystko pozjadaja...Diann nie wiem czemu mi sie poplatalo...ale mimo wszystko mlodziutka jestes-zobaczysz jak to fajnie byc mloda mama:)czekam na fotki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjjjjjjjjjjjjj:-) dziewczyny, ja rowniez nie dostalam zdjec:-( ani od diann ani plusi:-( to moj mail taniabalkiewicz@wp.pl roxelko- zazdroszcze ci tej jasnej sytuacji:-) wiesz co gdzie i kiedy...co do napiecia...jestem okropnie wybuchowa!!! oberwie sie dzis szanownemu malzonkowi:-) jeszcze nie wiem za co, ale mam ochote wyladowac sie na kims, mam nadzieje, ze zrozumie:-D hmmmmm, wieczor...wiem, za mala zacznie swoje party za jakies 2 godziny, wiem, co mnie czeka... trzymajcie sie dzielnie!!!:-) buziolki:-) tati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja również nie dostałam zdjeć od diann 🌼 bardzo prosze jak masz chwileczke to wyślij mi ekinio@wp.pl dziś mój mąż robił mi sesje Plusiu - wiesz wcale niewygladam na szczuplejsza od ciebie 🌼może coś z tą moja wagą nietak hi hi kpiotrowicz trzymaj sie 🌼 a ty Rokselko bądż dzielna🌼 co do nocekz mam problem ze spaniem godzine albo i dwie mecze sie zanim usne, co do zmeczenia to tez tak mam - chwila wystarczy i juz mnie brzuszek kuje i musze odpocząć dziś miałąm pierwsza zachciewajke w ciąży na MC DONALD-a hi hi a już myslałam że nigdy to nie nastąpi miełej i spokojnej nocki życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy i jest dobrze KTG wyszlo ladne, zadnych nierownosci nie zarejestrowano, na USG tez nie widac tych dodatkowych skurczow mam nadzieje, ze to bylo chwilowe i ze juz nam sie nie powtorzy, choc oczywiscie bedziemy jeszcze to sprawdzac nastepne KTG mamy w niedziele zmeczona jestem jak smok, ciekawe czy dzis uda mi sie spokojnie i szybko zasnac Kasiu - trzymam kciuki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diann
DZIEWCZYNY KIJ ZE ZDJECIAMI.JA RODZE!!!! WCZORAJ OD 17 BOLAL MNIE BRZUCHOL,CALA NOC NIE SPALAM,KOLO 1,2 W NOCY BOL ZMIENIL SIE W SKURCZE CO 10,15 LUB 6 MINUT.O 5 WZIELAM CIEPLA KAPIEL I TERAZ MAM SKURCZE REGULARNE CO 10 MINUTEK:-) NARAZIE JEST W PORZADKU,CIESZE SIE A SKURCZE WCALE NIE SA NIE DO PRZEZYCIA,NAJWYZEJ UPIERDLIWE TROSZKE.IDE JESZCZE SIE POLOZYC,BO LEKARZ MI POWTARZAL,ZE MAM PRZYJECHAC JAK BEDA CO 5,WCZESNIEJ NIE MA SENSU,ALE MIMO WSZYSTKO POJADE,MOZE MI WTRABIA JAKA KROPLOWE.NIE MACIE POJECIA JAK SIE CIESZE,ALE I STRASZNIE GLODNA JESTEM,SCISKAM I POZDRAWIAM,WYSLE DORIS ESEM CO I JAK :-)TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUCZKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diann trzymym kciuki szybkiego rozwiazania! U mnie niestety wczoraj to byl straszak. Maxio wieczorem znow dal mi wycisk wiec jest wszystko po staremu. Dzis rano moze troszke süppokojniejszy ale skurczow brak BUUU ja juz chce urodzic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diann 🌻 dla zainteresowanych, rady nie od parady z mojej szkoly rodzenia :-) wczoraj powtarzalismy sobie cwiczenia z porodu aktywnego, zaraz opisze, ale najpierw opowiesc :-) : polozna nam opowiadala, ze byla z wizyta u jednej z uczestniczek wczesniejszych zajec szkoly, zajecia sie skonczyly i podobno para pojechala sobie na wycieczke do Berlina, dwudniowa, z noclegiem w Berlinie, dziewczyna w 37tc, no i w srodku nocy odeszly jej wody, wiec migusiem na berlinska porodowke - tam podobno najpierw oczy na nia zrobili, bo wiadomo, ze dziewczyny z PL rodza w Niemczech ale przy granicy, tu mnostwo polskiej obslugi jest, w Berlinie musieli dla niej sciagac tlumacza... no ale niewazne... najwieksze oczy podobno na nia zrobili, jak powiedziala, ze ona nie chce miec znieczulenia i cala pierwsza faze porodu cwiczyla sobie wspomniane cwiczenia :-) podobno przychodzili ja ogladac :-) tam podobno niemkom niespecjalnie chce sie ruszac podczas porodu i podobno gros z nich (o ile nie wszystkie) rodzi w znieczuleniu wracam do meritum, cwiczenia: (wszystko wykonujemy w momencie, gdy lapie nas skurcz) 1. robimy wypad do przodu na jedna noge i pozostajemy w takiej pozycji przez caly skurcz, lekko sobie nogi uginamy, mozna powiedziec - bujamy sie lekko gora-dol w tej pozycji 2. \"pchamy sciane\" - w lekkim rozkroku, rece na sciane i pchamy przebierajac nogami w miejscu (w przypadku boli krzyzowych, stojacy obok maz moze w tym czasie masowac nam plecy - w wyznaczonym przez nas miejscu krecic kolka reka, lekko dociskajac) 3. klekamy i robimy kocie grzbiety - wdech gdy plecy zginamy w pałąk, wydech gdy wypinamy biodra 4. maz staje w lekkim rozkroku (moze nieco ugiac kolana dla lepszej rownowagi), my stajemy przed nim, jedna noge wkladamy pomiedzy jego nogi i tym samym rowniez stajemy w rozkroku, zarzucamy race na szyje i opuszczamy lekko miednice - takie wiszenie na mezusiu ;-) podczas rozluznienia miednicy 5. dosyc forsowne dla kolan - kucamy na rozstawionych nogach i w takiej kucnej pozycji przenosimy sobie ciezar ciala z jednej nogi na druga - mozemy sie trzymac jakiegos mebla albo maz moze nas trzymac za race albo moze nas wziac pod pachy wszystkie cwiczenia wykonujemy w momencie skurczu i przy wszystkim oddychamy torem brzusznym - czyli nabieramy nosem powietrze do przepony i wypuszczamy buzia nasza polozna do znudzenia powtarza nam, ze te cwiczenia przyspieszaja porod o kilka dobrych godzin, bo pieknie postepuje rozwieranie szyjki w takich momentach i dzieciaczkowi latwiej sie schodzi w kanal kolejna rzecz to oczywiscie prysznic - w momencie skurczu letnia woda polewamy brzuch albo najlepiej jak robi to maz - zgodnie z ruchem wskazowek zegara - to w przypadku, gdy bole sa zdecydowanie brzuszne, jak bole sa krzyzowe, to wode lejemy z tylu w ten sam sposob polozna nam opowiadala, ze wyslala dziewczyne z 4cm rozwarcia pod prysznic, woda ja tak zrelaksowala, dziewczyna sie rozluznila, ze jak polozna poszla do niej to po 15 minutach (juz!) dziewczyna miala 10cm i zaczely jej sie skurcze parte c.d.n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diann trzymaj sie...:)my tu wszystkie bedziemy myslec o Tobie i ...zazdroscic troche...Plusiu super wygladasz..Roxelka przeslij mi zdjecia Diann-przynajmniej zobacze ja jeszcze w ciazy...dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DIANN trzymam kciuki i mam nadzieje ze to juz dzisiaj bedziemy mieli nastepne ciasteczko w rodzinie sierpniowiczek:) U mnie Alek śpi po jedzonku, mam takie wrazenie ze dziecka czasmi nie ma w domu bo jest taki grzeczny, zje , przebiore go i kimonko, wszyscy mi mówią ze sie zmieni ale chyba nie do końca bo wydaje mi sie ze on ma taki charakterek spokojny, tylko nie wiem po kim....bo po rodzicach nie, wiec tu trzeba szukać w pokoleniu dziadków:) tego spokoju, mój mały Lew zachowuje sie jakna kota przystało,,,jak najedzony i ciepło to śpi:) jesli tak bedzie dalej topoprostu dar niebios:) chociaż wiem ze na pewno troche sie rozkręci w następnych miesiacach:) i pewnie nadrobi ten spokój:) póki co mamy luzik, tatko zostaje w domku , mama załatwia pilne sprawy, dobrze ze tatko mam nie normowane godziny pracy i moze przyjść do synusia kiedy jest taka potrzeba, liczymy ze w piatek bedzie ładna pogoda bo zaplanowalismy pierwszy spacer :) życze miłego dnia , no i czekam na kolejne Aniołeczki sierpnióweczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.d. obsluga noworodka: wiadomo, ze to co nam bedzie spedzac sen z powiek to maluszka kolki - trudne raczej do unikniecia z powodu niedoskonalosci jego malego przewodu pokarmowego... zasada nr 1 - nie podajemy maluszkom preparatow przeciwkolkowych na bazie ziol! zadnych herbatek koperkowych czy tym podobnych o coz chodzi? otoz o to, ze herbatki te owszem powoduja produkcje pieknych gazow, ale nasze maluszki nie maja problemow z produkcja gazow, a jedynie z ich uwalnianiem na zewnatrz (niedoskonala perystaltyka jelit), tym samym podaja taka herbatke sprawimy, ze maluszek naprodukuje wiecej gazow, a wcale moze mu sie nie udac ich uwolnic - przez co bedzie cierpial jeszcze bardziej :-( chodzi o to, zeby stosowac tzw. profilaktyke przeciwkolkowa, rozne zabiegi (juz w momencie pojawienia sie kolki tez), ktore, wykonywane czesto, wspomagaja prace malego ukladu pokarmowego, cwicza perystaltyke i ostatecznie powoduja szybszy rozwoj i szybsze zakonczenie okresu kolkowego na czym to polega? 1. pionizujemy maluszka po jedzonku (lub tez np w czasie zmiany piersi z jednej na druga), zawsze! nawet jak maluszek nie ma potrzeby odbic sobie, ale w ten sposob zawsze sila grawitacji wymuszamy, zeby pokarm splywal sobie w dol przewodu pokarmowego (dobrze jest tez podlozyc cos pod materac w lozeczku, zeby dzieciaczek lezal sobie pod katem 30st - wtedy zawsze podczas jego lezenia wymuszamy na tresciach zoladkowych, zeby splywaly sobie w dol) 2. nosimy maluszka na tzw. \"kotka\" czyli dlonia trzymamy go miedzy nozkami, brzuszek lezy nam na przedramieniu, a glowka gdzies w okolicach naszego lokcia, plecki maluszka przytrzymujemy przy naszym brzuchu - w ten sposob, od naszego brzucha idzie cieplo, a nasze przedramie wykonuje maly masaz jelit maluszka 3. masaz - typowe dzialanie profilaktyczne, bo nie bedziemy maluszka masowac, gdy ten ma brzuszek twardy jak skala - ukladamy maluszka na golaska w jakims zacisznym, spokojnym miejscu, rece nacieramy sobie oliwka i masujemy, oczywiscie dobrze jest masowac calego maluszka, ale rozmawiajac o kolkach chodzi przede wszystkim o brzuszek - wykonujemy na nim ruchy okrezne, zgodne z ruchem wskazowek zegara, leciutko dociskamy, robimy to oczywiscie powoli, do maluszka za to duzo przemawiamy - to dla niego musza byc niezwykle mile, relaksujace chwile 4. dla dzieci lubiacych wode - ciepla kapiel (to czesto pomaga juz w ataku kolki) 5. cieplo i szum - niektore dzieci lubia gdy puszcza im sie na brzuszek strumien powietrza z suszarki do wlosow 6. kladzenie maluszka na brzuszku - albo w jego lozeczku, albo gdzies w przygotowanym miejscu, albo goly brzuszek do golego brzuszka mamy lub taty - takie \"kangurowanie\" na lezaco badz pollezaco 7. mozna pomoc maluszkowi eypuscic gazy biorac jego nozki i przywodzac je kolankami do brzuszka, mozna delikatnie docisnac mozna maluszkowi w trudnych chwilach podac jakies lekarstwo niemniej takie rzeczy pomagaja na krotko i niestety nie maja nic wspolnego z pomoca w rozwoju przewodu pokarmowego maluszka na chwile zniknie skutek, nie zniknie przyczyna :-( ale pomoc mu oczywiscie mozna, bo czasem trudno zniesc maluszkowe cierpienie najwazniejsze sa jedna czesto wykonywane powyzsze cwiczenia/praktyki c.d.n. (o ile dam rade wysiedziec ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od Diann narazie brak informacji - pewnie się męczy Bidulka:( ale i tak jej zazdroszczę...:) Podobno dziś pełnia, a wtedy statystycznie więcej porodów, pocieszam się już czym mogę... Idę sobie zrobić kawkę - trzeba się jakoś na nogi postawić. Mój mąż wczoraj z Alą miał poważną rozmowę - kazał jej już wyłaźić z brzucha:) Ale nawet to nie skutkuje...leniwy uparciuch się zapowiada:) Ciekawe czy po tacie czy po mamie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanka cieszę się, że wszystko w porządku i jestem pewna, ze tak już zostanie :-) diann działaj, działaj i nie zapominaj o oddychaniu :-D. Trzymamy kciuki. doris, widać od razu, ze Ala ma charakterek, wie czego chce po prostu. A tak na poważnie mam nadzieję, że u Ciebie też niedługo się zacznie i może nie będzie nam miał kto przekazać info od Diann. kasia piotrowicz cały czas o Tobie myślę i trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. moje małe posłuszne, grzecznie przespało noc, czeka na tatę :-) U mnie cały czas deszczyk, a przed chwilą skończyła się burza, jest przynajmniej czym oddychać. Ja już nie mam ochoty wychodzić między ludzi, bo jak usłyszę raz jeszcze \"Dlugo jeszcze???\' to nie wytrzymam i kogoś ugryzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy orientujecie się może jakie badanie krzepliwości krwi jest konieczne przed ewentualnym zzo? Chodzi mi o to czy wystarczy zrobić APTT czy wymagają czegoś jeszcze? Moja lekarka twierdzi,że nic nie potrzebne, a od dziewczyn rodzących słyszałam,że bez tego badania nie ma mowy o znieczuleniu, więc profilaktycznie wole zrobić - ale muszę wiedzieć jakie badanie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, jestem z listopadowek i ostatnio troszke was podczytuje doris, ja przy pierwszym porodzie mialam ZZO i nie potrzebowalam zadnedo specjalnego badania krwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :-) A mi sie udalo znow spac jak susel, moze nie bylo to 10 godz, ale zawsze spokojny sen :-D Czego z calego serca zycze Ekinio i Roxelce (Ty musisz szczegolnie wypoczac, bo jutro wielki dzien! ) Ekinio, zdaje sie ze masz jakies nowe zdjecia, podeslij! Diann, chcialam napisac ze starsznie sympatyczna i wesola z Ciebie ciezarowka, ale chyba juz nie, bo zdaje sie ze sie wlasnie rozdwajasz :-D Szczesciara z Ciebie!!!! 🌼 Kati75, Tati78, no to godzina \"0\" dla nas wybila i nic sie nie wydarzylo... choc kto wie, do polnocy daleko... No ale przynajmniej ja jestem w pogotowiu :-) Doris26, zdaje sie ze Twoja Ala to Lwiatko z prawdziwego zdarzenia, ma silna wole i \"wie najlepiej\" co i kiedy i jak, hi, hi... Joanka, 🌼 🌼 🌼 tysieczne dzieki za Twoje drogocenne wskazowki :-) Z tymi cwiczeniami na porodowce to tu, w Szwecji podobnie poleca sie tzw. tance brzucha. Stoisz w rozkroku lekko pochylona do przodu i krazysz biodrami w prawo i lewo. Taka hustawka bioderek jest super w drugiej, aktywnej fazie otwierania sie szyjki macicy. Pierwsza faze najlepiej spedzic w lozeczku na relaksie odchylajac cialo troche do tylu. Wtedy glowka ustawia sie po raz pierwszy, potem w aktywnej fazie lepiej pochodzic sobie po schodach itd. Za oznake zblizajacego sie porodu (boli partych) uznaje sie moment, kiedy nagle robi sie niedobrze, chce sie wymiotowac- glowka przechodzi przez pewien (zapomnialam co i jak z anatomicznego punktu widzenia) bardzo waski kanal (chyba) i pod wplywem nacisku od wewnatrz chce sie wymiotowac. Ale to znak, ze porod zaraz dobiegnie konca i zostala wszystkiego moze godzina ;-) Agula-Kruszyna, wczoraj wyslalam fotki rowniez do Ciebie, sprawdz skrzynke... Basia23, co ja sie nie mialam ze zgaga. Pociesze Cie ze od tygodnia uspokoilo sie u mnie na dobre. Prawdopodobnie minie Ci ta dolegliwosc przed samym porodem. A to juz niedlugo ;-) Nie do konca jest tak jak mysli wiekszosc ze za zgage jest odpowiedzialna dzidzia (ktora naciska na zoladek) czy smazone potrawy. W przypadku ciezarnych to po prostu znow tylko hormony, pod ktorych wplywem zoladek sie nie domyka.... mrs_ziec, witam i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diann jestesmy z Toba i czekamy na informacje:)chyba tez juz bym chciala byc na Twoim miejscu,ale niestety musze jeszcze poczekac 1,5 tygodnia. Joanka dziekuje za informacje pewnie sie przydaja podczas porodu bo Ja nie chodzilam do szkoly rodzenia. Doris26 Ja jestem zdecydowana na znieczulenie zzo i rormawialam juz o tym z moim lekarzem i nie trzeba zadnych badan.Zapytal mnie tylko czy mam problem z krzepliwoscia krwi powiedzialam ze nie i spytal czy mam prosty kregoslup a Ja jemy na to ze mam troszke krzywy wiec zobaczyl moj kregoslup tam gdzie ma byc to znieczulenie i powiedzial ze troszke jest skrzywiony ale w tym miejscu co bedzie znieczulenie jest ok i nie widzi zadnych przeciwskazan:) Plusia ja jeszcze sie mecze ze zgaga ale nocami mnie ona budzi i mam nadzieje ze tak jak mowisz ona minie.Buzka A u mnie bez zmian nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pierwsze wiadomości od Diann: "Jestem w szpitalu i czekam w bólach na rozwarcie, narazie mam na 1 palec, pozdrów Laski:)" Czyli kciuki trzymamy nadal, oby szyjka się rozwierała jak najszybciej i maluszek szybciutko pchał się na świat:)🌼🌼🌼 Diann- trzymaj się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diann bedzie dobrze jestesmy z Toba i trzymamy kciuki zeby wszystko szybciutko poszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×